Czy są tu osoby z autyzmem lub Zespołem Aspergera?
Czy są tu osoby z autyzmem lub Zespołem Aspergera?
Witajcie,
Z racji tego, że okazało się, że Janek ma autyzm bardzo mocno zainteresowałam się tematem. Okazuje się, że osób z zaburzeniami ze spektrum autyzmu lub Zespołem Aspergera jest bardzo dużo wbrew temu co mi się kiedyś wydawało. Okazuje się, że teraz już 1:30 dzieci rodzi sie z tym zaburzeniem. Jeszcze kilka lat temu było 1:60. Stąd tez moje pytanie. Jestem bardzo ciekawa jak funkcjonujecie na codzień. Co mogloby Wam w tym pomóc? Co przeszkadza? Jak reagują ludzie? Czy doświadczanie przykrości? Wszystkie spostrzeżenia i opinie będą dla mnie na wagę złota. Może macie kogoś z ZA w rodzinie, w szkole, w pracy?
Jezeli ktoś nie chce pisać publicznie proszę o wiadomość prywatną. Z góry dziękuję!
Z racji tego, że okazało się, że Janek ma autyzm bardzo mocno zainteresowałam się tematem. Okazuje się, że osób z zaburzeniami ze spektrum autyzmu lub Zespołem Aspergera jest bardzo dużo wbrew temu co mi się kiedyś wydawało. Okazuje się, że teraz już 1:30 dzieci rodzi sie z tym zaburzeniem. Jeszcze kilka lat temu było 1:60. Stąd tez moje pytanie. Jestem bardzo ciekawa jak funkcjonujecie na codzień. Co mogloby Wam w tym pomóc? Co przeszkadza? Jak reagują ludzie? Czy doświadczanie przykrości? Wszystkie spostrzeżenia i opinie będą dla mnie na wagę złota. Może macie kogoś z ZA w rodzinie, w szkole, w pracy?
Jezeli ktoś nie chce pisać publicznie proszę o wiadomość prywatną. Z góry dziękuję!
Re: Czy są tu osoby z autyzmem lub Zespołem Aspergera?
Obiło mi się o uszy, ale nie mam jak to udowodnić żadnym artykułem, ze to może być związane z pewnymi szczepionkami w niemowlęctwie.
Re: Czy są tu osoby z autyzmem lub Zespołem Aspergera?
To nieprawda. Dzieci się z tym rodzą. Szczepienia nie maja na to żadnego wpływu. Dzieci nie szczepione tez mają autyzm.
Re: Czy są tu osoby z autyzmem lub Zespołem Aspergera?
Podobno to to zbieg okoliczności, autyzm ujawnia się w 18 - 24 miesiącu(?), a w tym okresie podaje się szczepionki,,, przypadek.
Badania statystyczne można tak zinterpretować by wyszło na swoje, by poprzeć swoją teorie. Np. jak w przypadku szczepionek pominąć fakt, że w tym okresie ujawnia się ta choroba, ponieważ jest to okres kiedy dziecko jest na tyle duże by to zauważyć.
Badania statystyczne można tak zinterpretować by wyszło na swoje, by poprzeć swoją teorie. Np. jak w przypadku szczepionek pominąć fakt, że w tym okresie ujawnia się ta choroba, ponieważ jest to okres kiedy dziecko jest na tyle duże by to zauważyć.
- Viridiana
- Biegły forumowicz
- Posty: 1709
- Rejestracja: 6 sie 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 556 times
- Been thanked: 419 times
Re: Czy są tu osoby z autyzmem lub Zespołem Aspergera?
Nie wiem, ale jestem w trakcie procesu diagnostycznego, więc wkrótce się okaże.
Jak ktoś chce wiedzieć więcej o spektrum autyzmu i pozbyć się wielu stereotypów, to polecam te źródła:
https://www.youtube.com/c/neuroatypowe/featured
https://www.youtube.com/c/neurowonderful
Jak ktoś chce wiedzieć więcej o spektrum autyzmu i pozbyć się wielu stereotypów, to polecam te źródła:
https://www.youtube.com/c/neuroatypowe/featured
https://www.youtube.com/c/neurowonderful
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22637
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Czy są tu osoby z autyzmem lub Zespołem Aspergera?
Czy to oznacza, że choroba ta może być bezobjawowa, skoro wymaga procesu diagnostycznego? Czy też chodzi o różnicowanie?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Viridiana
- Biegły forumowicz
- Posty: 1709
- Rejestracja: 6 sie 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 556 times
- Been thanked: 419 times
Re: Czy są tu osoby z autyzmem lub Zespołem Aspergera?
Zacznijmy od tego, że to nie jest choroba, a zaburzenie rozwojowe. Może się wydawać, że to bez znaczenia, ale w gruncie rzeczy to istotne dla zrozumienia, o co chodzi. Autyzm polega po prostu na tym, że mózg pracuje i rozwija się trochę inaczej niż u większości ludzi.
Nie jestem pedagogiem specjalnym ani innym specjalistą, więc pewnie nie umiem w pełni wytłumaczyć tego, dlaczego to jest proces, ale powodów jest kilka:
- w trakcie procesu ma się do czynienia z kilkoma specjalistami, dzięki czemu diagnoza staje się wiarygodna;
- diagnozy spektrum autyzmu nie powinien stawiać pierwszy lepszy psychiatra;
- w związku z tym, że spektrum autyzmu jest czymś, z czym człowiek się rodzi, ważne jest też, aby ustalić, czy dana osoba rzeczywiście ma problemy ze względu na wrodzoną neuroodmienność, czy też raczej trudności wynikają z jakiejś traumy albo zaburzenia osobowości nabytego już w trakcie życia;
- w zespołach diagnostycznych często są diagności wykwalifikowani pod kątem wykrywania spektrum autyzmu za pomocą specjalistycznych testów (np. ADOS-2).
Co do objawów - raczej nie da się być kompletnie bezobjawowym autystą, natomiast można swoje objawy maskować. To jest ważne w diagnozie osób dorosłych (szczególnie kobiet).
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)
-
- Gawędziarz
- Posty: 595
- Rejestracja: 23 lut 2021
- Has thanked: 105 times
- Been thanked: 38 times
Re: Czy są tu osoby z autyzmem lub Zespołem Aspergera?
podobno autyści, aspergerowie to są wszyscy uzdolnieni.Einstein był autystyczny. Nie wiem na ile wierzyć tym teoriom.
Miałem do czynienia z jednym autystykiem dorosłym. Szczerze mówiąc jego zachowanie było okropne w stosunku do mojego.
Nie wiem czy on udawał ,ze miał autyzm czy nie.
Miałem do czynienia z jednym autystykiem dorosłym. Szczerze mówiąc jego zachowanie było okropne w stosunku do mojego.
Nie wiem czy on udawał ,ze miał autyzm czy nie.
Ostatnio zmieniony 2022-02-14, 12:58 przez adampiotr, łącznie zmieniany 1 raz.
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4484
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1082 times
- Been thanked: 1153 times
Re: Czy są tu osoby z autyzmem lub Zespołem Aspergera?
Moja przyjaciółka ma zespół aspergera. I należy nieco rozróżnić autyzm od spektrum autyzmu (zespół aspergera). Oba te zaburzenia mają podłoże autystyczne, ale różnią się nasileniem. Zespół aspergera to lekka odmiana autyzmu (lekka w znaczeniu lepszego funkcjonowania). Oba te zaburzenia są nieuleczalne, ale z zespołem aspergera można nauczyć się żyć zupełnie normalnie, ale potrzebna jest terapia u wykwalifikowanego do tego specjalisty, tak jak napisano wyżej to nie powinien być pierwszy lepszy psycholog, warto się upewnić, czy zna się na tym. Te zaburzenia nigdy nie przebiegają całkowicie bezobjawowo, ale często przez długie lata osoba z aspergerem i jej otoczenie nie są tego zaburzenia świadomi. Dlatego, że nie upowszechnia się wiedzy na ten temat. Dlatego osoby z zespołem aspergera są nierozumiane i oskarżane o jakieś złe intencje, mimo że wcale nie chcą źle. Ich zachowanie jest mylnie interpretowane przez innych.
Niektóre z objawów to: odbieranie wielu rzeczy dosłownie (brzmi lekko, a tak naprawdę to poważny problem w relacjach międzyludzkich), nieumiejętność rozróżniania i rozumienia cudzych emocji, obsesyjne zainteresowania (bywa to dla chorego bardzo trudne), i różne zachowania nieakceptowane społecznie, bo osoba z aspergerem często nie rozumie, że coś powiedziała "nie tak". Ale tutaj trzeba zaznaczyć, że osoby z zespołem aspergera są zazwyczaj bardzo inteligentne, a nierozumienie takich sytuacji społecznych wynika z zaburzenia i nie jest też przejawem jakiś złych intencji. Terapia polega często na tym, żeby uczyć się odpowiednio odczytywać różne sytuacje, uczyć się na nie reagować itd.
Dodano po 12 minutach 30 sekundach:
I przez to, że to zaburzenie jest wrodzone to objawia się już w dzieciństwie. Czasem powoduje to, że dziecko z zespołem aspergera jest prześladowane w szkole przez rowieśników i dodatkowo ostro krytykowane przez nauczycieli. Teraz, z tego co wiem, bardziej edukują nauczycieli, pedagogów, żeby umieli rozpoznać podejrzenie tego zaburzenia i zasugerowali to rodzicom. Ale w praktyce jest z tym chyba nie najlepiej i takie dzieci, zamiast otrzymać pomoc, mają dodatkowe problemy.
Ostatnio zmieniony 2022-02-14, 14:45 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 1 raz.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"
- Viridiana
- Biegły forumowicz
- Posty: 1709
- Rejestracja: 6 sie 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 556 times
- Been thanked: 419 times
Re: Czy są tu osoby z autyzmem lub Zespołem Aspergera?
Generalnie jest taki stereotyp, że wszyscy autyści to geniusze, ale to nie jest do końca prawda - owszem, zdarzają się czasami sawanci, ale też wiele osób ze spektrum ma iloraz inteligencji podobny do przeciętnego człowieka lub ewentualnie trochę wyższy. Warto pamiętać też o tym, że czasami zdarzają się osoby autystyczne z niepełnosprawnością intelektualną.
Pewną rolę w tej kwestii odgrywają szczególne zainteresowania - wiele osób ze spektrum zostaje specjalistami w dziedzinach, które ich fascynują, ale to jest kwestia może nie tyle intelektu, co siły pasji.
Dodano po 20 minutach 10 sekundach:
Właściwie to chyba jest bardziej tak, że zarówno autyzm, jak i ZA mieszczą się w spektrum autyzmu. Nawet w nowej klasyfikacji ICD-11 nie będzie już takich określeń jak "autyzm dziecięcy" czy "zespół Aspergera", tylko będą po prostu "zaburzenia ze spektrum autyzmu".miłośniczka Faustyny pisze: ↑2022-02-14, 14:51 I należy nieco rozróżnić autyzm od spektrum autyzmu (zespół aspergera).
Jeżeli nie masz nic przeciwko temu, chętnie bym poznała więcej szczegółów, tj. jakieś przykłady sytuacji, które się przydarzały Twojej przyjaciółce. Oczywiście z poszanowaniem prawa Twojej przyjaciółki do prywatności.miłośniczka Faustyny pisze: ↑2022-02-14, 14:51 Niektóre z objawów to: odbieranie wielu rzeczy dosłownie (brzmi lekko, a tak naprawdę to poważny problem w relacjach międzyludzkich), nieumiejętność rozróżniania i rozumienia cudzych emocji, obsesyjne zainteresowania (bywa to dla chorego bardzo trudne), i różne zachowania nieakceptowane społecznie, bo osoba z aspergerem często nie rozumie, że coś powiedziała "nie tak".
Ostatnio zmieniony 2022-02-14, 15:22 przez Viridiana, łącznie zmieniany 1 raz.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)
- abi
- Mistrz komentowania
- Posty: 5568
- Rejestracja: 3 mar 2021
- Has thanked: 885 times
- Been thanked: 1448 times
Re: Czy są tu osoby z autyzmem lub Zespołem Aspergera?
wiekszosc osob z autyzmem, okolo 3/4, jest uposledzona umyslowoViridiana pisze: ↑2022-02-14, 15:14Generalnie jest taki stereotyp, że wszyscy autyści to geniusze, ale to nie jest do końca prawda - owszem, zdarzają się czasami sawanci, ale też wiele osób ze spektrum ma iloraz inteligencji podobny do przeciętnego człowieka lub ewentualnie trochę wyższy. Warto pamiętać też o tym, że czasami zdarzają się osoby autystyczne z niepełnosprawnością intelektualną.
wg obecnych ustalen psychiatrow polskich - dziecko definiowane jako dotkniete autyzmem, w wieku doroslym otrzymuje dgn schizofrenia
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22637
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Czy są tu osoby z autyzmem lub Zespołem Aspergera?
Z tego wynika, że granicy właściwie nie ma. Bo takie same objawy, w różnym natężeniu, może mieć człowiek, u którego nie stwierdzono tego zaburzenia. Odnoszę wrażenie, że każdy człowiek ma coś z autyzmu czy Aspergera.
Czy kwestią decydującą nie jest stopień? Oraz umiejętność poruszania się w społeczeństwie?
Zastanawiam się, czy jak ktoś jakoś funkcjonuje, to postawienie diagnozy nie stanie się przyczyna większych problemów?
Moich strasznych czasach, nie było żadnych dysleksji, dysortografii i innych dys... Nie było leworęcznych. Mieli ciężej. I lepiej na tym wychodzili.
Miałem kolegę leworęcznego. W szkole lali linijką po łapach za pisanie lewą ręką. Po krótkim czasie zazdrościliśmy mu dwuręczności. Miał doskonale sprawne obie. Stał się lepszym, pod tym względem, od nas.
Kłopoty z czytaniem, pisaniem, liczeniem. Wymagały znacznie więcej pracy, uczenia się. Dzięki ćwiczeniom zyskiwało się dodatkową wiedzę, umiejętności. A teraz zaświadczenie i wszystko odpuszczone.
Sam miałem wielkie kłopoty z muzyką. Totalny brak słuchu. Nie potrafiłem powtórzyć żadnej melodii. Nauczycielka od śpiewu, gdy już zabrakło skali złych ocen przestać kazać mi śpiewać, tyko wymawiać tekst piosenki. Zmuszała nas do wysłuchiwania całych koncertów chopinowskich. Byliśmy wściekli. Teraz z przyjemnością sobie fałszuję podśpiewując. Z lubością słucham muzyki klasycznej (nie tylko). Wydaje mi się, że nie wyszło to na złe.
Uważam, że zmuszanie jest złe. Karanie, jeszcze gorsze. Ale uwrażliwianie, OK.
Jestem przekonany, że należy uwrażliwiać ludzi na odmienności innych. Trzeba uczyć tolerancji dla ludzi, którzy mają jakieś zaburzenia, czy odmienności. Trzeba pomagać żyć z tymi odmiennościami. Ale nie powodować, że tak już jest i zaprzestawać walki.
Czy kwestią decydującą nie jest stopień? Oraz umiejętność poruszania się w społeczeństwie?
Zastanawiam się, czy jak ktoś jakoś funkcjonuje, to postawienie diagnozy nie stanie się przyczyna większych problemów?
Moich strasznych czasach, nie było żadnych dysleksji, dysortografii i innych dys... Nie było leworęcznych. Mieli ciężej. I lepiej na tym wychodzili.
Miałem kolegę leworęcznego. W szkole lali linijką po łapach za pisanie lewą ręką. Po krótkim czasie zazdrościliśmy mu dwuręczności. Miał doskonale sprawne obie. Stał się lepszym, pod tym względem, od nas.
Kłopoty z czytaniem, pisaniem, liczeniem. Wymagały znacznie więcej pracy, uczenia się. Dzięki ćwiczeniom zyskiwało się dodatkową wiedzę, umiejętności. A teraz zaświadczenie i wszystko odpuszczone.
Sam miałem wielkie kłopoty z muzyką. Totalny brak słuchu. Nie potrafiłem powtórzyć żadnej melodii. Nauczycielka od śpiewu, gdy już zabrakło skali złych ocen przestać kazać mi śpiewać, tyko wymawiać tekst piosenki. Zmuszała nas do wysłuchiwania całych koncertów chopinowskich. Byliśmy wściekli. Teraz z przyjemnością sobie fałszuję podśpiewując. Z lubością słucham muzyki klasycznej (nie tylko). Wydaje mi się, że nie wyszło to na złe.
Uważam, że zmuszanie jest złe. Karanie, jeszcze gorsze. Ale uwrażliwianie, OK.
Jestem przekonany, że należy uwrażliwiać ludzi na odmienności innych. Trzeba uczyć tolerancji dla ludzi, którzy mają jakieś zaburzenia, czy odmienności. Trzeba pomagać żyć z tymi odmiennościami. Ale nie powodować, że tak już jest i zaprzestawać walki.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.