ale tu nawet nie chodzi o to jaki jest ksiądz, bo po to jest hierarchia kościelna, żeby pilnować porządku nawet jak jakiś ksiądz zawala. Mi to nie przeszkadza, że księża są grzeszni, gdyby chodziło o picie, balowanie, kochanki, to nawet bym się tu nie odzywała, ale tuszowanie pedofilii i to przez hierarchię, która powinna tu być pierwsza na straży moralności i porządku w KK, to już dla mnie całkowite dno moralne.sądzony pisze: ↑2022-06-09, 20:59 W ten sam sposób podchodzę do instytucji Kościoła. Duchowni mają być "wystarczająco dobrymi" duchownymi. Nie mają, a nawet nie mogą być idealni, a jedynie (lub aż tacy) byśmy "sami", o własnych siłach odnaleźli drogę do Boga, bo przecież nie zaprowadzi nas do Niego żaden wikary, proboszcz, biskup czy papież.
Dlatego też nie wierzę w hierachię KK w wielu innych sprawach mniej istotnych
ukarano biskupów, a nie kardynała, który przez lata był przy świętym papieżu. Jak sobie to teraz wyobrażasz, gdyby oficjalnie go teraz ukarano?
Przecież o nim już wcześniej powstawały materiały (książki, reportaże) zagranicą, a to co jest u nas to jedna z wielu historii.
Pisałam Ci, że ksiądz Isakowicz-Zaleski zgłaszał mu to osobiście, więc na jakiej podstawie został uniewinniony?
Tu masz o tym: https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onec ... we/t6dckfy
Zresztą to chyba i tak nie koniec, bo jakiś czas temu ofiara w wywiadzie (bodajże na kanale u Siekielskich) mówiła, że za jakiś czas wyjdą informacje, które wstrząsną całą Polską, jest chyba przygotowywany jakiś materiał w tym temacie.
Tu masz co powiedział ks. Isakowicz. To co, wszyscy kłamią?
"Tymczasem ks. Isakowicz-Zaleski po opisaniu sprawy przez Onet i zaprzeczeniach krakowskiej kurii, opublikował list, który w kwietniu 2012 roku zaniósł kardynałowi. O szczegółach spotkania ksiądz opowiedział w czwartek 21 października (wywiad z Dziwiszem odbył się 19 października) na antenie TVN24:
„Była to wizyta oficjalna w kurii w godzinach urzędowania. Najpierw poprosiłem o audiencję. Przyniosłem nie tylko list, w którym było siedem wyszczególnionych spraw, w tym na pierwszym miejscu sprawa Janusza Szymika, ale też kilka innych spraw, które dotyczyły metropolii krakowskiej. I do tego była dołączona teczka z listami czytelników, którzy właśnie pisali w tych sprawach.
To wszystko przyniosłem ks. kardynałowi. Siedzieliśmy w jego gabinecie, on to przy mnie przeglądał, komentował niektóre sprawy i powiedział, że się tym zajmie”
– opowiadał Isakowicz-Zalewski.
Jego wersję wydarzeń potwierdził także, powołując się na swoje źródła, katolicki publicysta Tomasz Terlikowski."
https://oko.press/dziwisz-pedofilia-w-kosciele/