Marcin Zieliński - charyzmatyk, czy zagrożenie duchowe.

Jeśli nie wiesz gdzie zamieścić swój temat lub nie psuje on nigdzie indzie to napisz go tutaj.
ODPOWIEDZ
Gzresznik Upadający
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3305
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 151 times
Been thanked: 339 times

Re: Marcin Zieliński - charyzmatyk, czy zagrożenie duchowe.

Post autor: Gzresznik Upadający » 2022-01-02, 23:54

krystian.zawistowski pisze: 2022-01-02, 22:49
Gzresznik Upadający pisze: 2022-01-02, 21:14 A zdecydowana większość z świeżo nawracanych jest mocno poranionych i emocjonalnie i duchowo. Ja taki byłem. Myślisz ze trafialy do mnie Alicja Lenczewska ? Fulla Horak? Encykliki ? Natomiast pamiętam ze w.wypadku modlitwy z nalozeniem rak przez ksiedzaprzez 3 miesiące czułem.sie naładowany . Nie rozdzieralo mnie od środka. Czy przetrwalbym.kryzys bez tego? Nie wiem. Dobrze sie teoretyzuje kiedy nie było sie człowiekiem.który zbladzil i sie poranil i był przez innych poraniony.Ma sie wtedy inne potrzeby emocjonalne. I duchowe. Pije sie duchowe wino. ( Myśli sie o innych ofiaruje sie innym, naucza sie innych) Natomiast " niemowleta " potrzebują mleka. Zranieni potrzebują przemycia ran ... Watpiacy cudu. Znaku. Etc etc
Nikt normalny w KK nie powinien Ci polecać do czytania niepotwierdzonych objawień, a takimi sa objawienia ww Fulii Horak i Lenczewskiej również. Jak potrzebujesz pocieszenie to możesz powiesić se obraz Serca Pana Jezusa i odmawiać przed nim litanię do Serca Pana Jezusa i podobne nabożeństwa. Moim zdaniem pomaga.

Sam mam doświadczenie z zielińskim, którego oglądałem i nawet byłem na spędzie uzdrowieniowym w Waw, jako względnie ignorant chrześcijaństwa i mlekiem bym tego nie nazwał. Nawrócenie to w moim wypadku ciężki proces poprawiania się z rzeczy z których się wcale nie chciałem poprawiać i radzenia sobie z życiem takim jakie ono jest. Zielinski uczy przynajmniej implicite, że można mieć zdrówko i charyzmaty i być w przyjaźni z Panem Bogiem bez tego całego staroświeckiego "umierania dla świata", problem w tym, że to na ogół nieprawda. Ja czytałem też różne inne rzeczy, nauczyłem się np odmawiać różaniec codziennie z czytania o Fatimie i jakichś urywków Ludwika de Montfort i jestem tu gdzie jestem, z dala od Zielińskiego.

CO do wątpiących i cudów, to wątpiący znajdą w tym gościu potwierdzenie swoich wątpliwości, jak mówiłem. Nadzwyczajne stwierdzenia wymagają nadzwyczajnych dowodów, jeśli można je zgłaszać bez dowodów, to równie dobrze może to robić dowolna sekta typu Świadkowie Jehowy. Jeśli KK będzie akceptował ciemnotę i pseudomistycyzm to będzie rozumowo nie do odróżnienia od tejże ciemnoty.
Odmawiać te litanie tak. Ale.ze.zrozumieniem. Nie klepaniem. Tak jak.kazda litanie.

Co do.tych moich znajomych ..Oni po prostu wyrosli z Zielińszczyzny. A ze spotakn z Zielinskim człowiek.wychodził przekonaniem.ze Duch Święty jest i działa. Bez tych cudów których " nikt nie widział"

Gzresznik Upadający
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3305
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 151 times
Been thanked: 339 times

Re: Marcin Zieliński - charyzmatyk, czy zagrożenie duchowe.

Post autor: Gzresznik Upadający » 2022-01-02, 23:59

Ja sie po prostu obawiam ze tnac po tym ruchu stadionowo- zielinskim pozbawi sie Kościół części przydatnych narzędzi do ewangelizacji. Wszyscy których znam którzy przeszli przez ten ruch to byli ostrzy grzesznicy z całym dekalogiem.. Czy w innych warunkach dali by sie " Panu uwieść" ? Może nie. Po tamtej stronie.faktycznie zobaczymy.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Marcin Zieliński - charyzmatyk, czy zagrożenie duchowe.

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-01-03, 00:03

Gzresznik Upadający pisze: 2022-01-02, 23:59 Ja sie po prostu obawiam ze tnac po tym ruchu stadionowo- zielinskim pozbawi sie Kościół części przydatnych narzędzi do ewangelizacji. Wszyscy których znam którzy przeszli przez ten ruch to byli ostrzy grzesznicy z całym dekalogiem.. Czy w innych warunkach dali by sie " Panu uwieść" ? Może nie. Po tamtej stronie.faktycznie zobaczymy.
Nie można czynić dobra - nawet ewangelizując - głosząc nieprawdę. To nie jest myślenie wiary, tylko marketingu.

Natomiast ja na przykład (w przeciwieństwie do tradycjonalistów) wcale nie chcę niczego "ciąć". Chcę oczyszczać narzędzia. Jeśli juz "ciąć" to rzeczy, które są nieprawdą.
Podawałem już moją "deklarację ideową" ;) w tej sprawie w filmach "Bronię Odnowy, czyli moja teoria spiskowa" oraz "Wstęp do rozmowy o ruchu charyzmatycznym i charyzmatach"

Awatar użytkownika
SmokEustachy
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 316
Rejestracja: 15 gru 2020
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 41 times
Been thanked: 33 times

Re: Marcin Zieliński - charyzmatyk, czy zagrożenie duchowe.

Post autor: SmokEustachy » 2022-01-04, 02:27

Gzresznik Upadający pisze: 2022-01-02, 23:59 Ja sie po prostu obawiam ze tnac po tym ruchu stadionowo- zielinskim pozbawi sie Kościół części przydatnych narzędzi do ewangelizacji.


Tak ku rozwadze.

Gzresznik Upadający
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3305
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 151 times
Been thanked: 339 times

Re: Marcin Zieliński - charyzmatyk, czy zagrożenie duchowe.

Post autor: Gzresznik Upadający » 2022-01-04, 06:31

SmokEustachy pisze: 2022-01-04, 02:27
Gzresznik Upadający pisze: 2022-01-02, 23:59 Ja sie po prostu obawiam ze tnac po tym ruchu stadionowo- zielinskim pozbawi sie Kościół części przydatnych narzędzi do ewangelizacji.


Tak ku rozwadze.
bardziej mysle o tym ruchu jako o jednym z narzedzi do "łapania duszyczek" nie jako formacji od a do z

Awatar użytkownika
SmokEustachy
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 316
Rejestracja: 15 gru 2020
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 41 times
Been thanked: 33 times

Re: Marcin Zieliński - charyzmatyk, czy zagrożenie duchowe.

Post autor: SmokEustachy » 2022-01-06, 18:15

Jakby tu zacząć ab ovo i delikatnie. Nie złapiesz poprzez neoprotestanckie kwilenie. Teraz wymyślili, że brak uzdrowienia to wina ludzi a nie ich ściemy.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Marcin Zieliński - charyzmatyk, czy zagrożenie duchowe.

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-01-06, 19:29

SmokEustachy pisze: 2022-01-06, 18:15 Jakby tu zacząć ab ovo i delikatnie. Nie złapiesz poprzez neoprotestanckie kwilenie. Teraz wymyślili, że brak uzdrowienia to wina ludzi a nie ich ściemy.
Tak, slynna nauka o "konieczności utrzymania uzdrowienia".
Teraz chory, idący na modlitwę o uzdrowienie, po niej już nie tylko jest chory, ale jeszcze ma doła, że to jego wina, bo "nie utrzymał uzdrowienia".

Awatar użytkownika
Logan
Gaduła
Gaduła
Posty: 991
Rejestracja: 24 paź 2020
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 253 times
Been thanked: 447 times

Re: Marcin Zieliński - charyzmatyk, czy zagrożenie duchowe.

Post autor: Logan » 2022-02-12, 14:07

Gzresznik Upadający pisze: 2022-01-02, 23:59 Ja sie po prostu obawiam ze tnac po tym ruchu stadionowo- zielinskim pozbawi sie Kościół części przydatnych narzędzi do ewangelizacji. Wszyscy których znam którzy przeszli przez ten ruch to byli ostrzy grzesznicy z całym dekalogiem.. Czy w innych warunkach dali by sie " Panu uwieść" ? Może nie. Po tamtej stronie.faktycznie zobaczymy.
Nie chodzi o to aby ciąć, lecz aby odsłaniać błędy i proponować metody ich rozwiązania. Marcin Zieliński nie przedstawia zdrowej nauki.

1. Obraz cudownych uzdrowień jest zafałszowany, sama doktryna "uzdrowieniologii" jest błędna a próby podważenia jakiegoś rzekomego cudu brane jest jako niedowierzanie Panu Bogu.
Kładzie ręce na ludzi i odzyskują słuch, znikają nowotwory, od lat niemogący chodzić skaczą z radości. O posłudze uzdrawiania z Marcinem Zielińskim rozmawia Joanna Świerkula.
https://kosciol.wiara.pl/doc/4148764.Czy-glosisz-Boga

Marcin na swoich konferencjach mówi że na każdym ze spotkań są uzdrowienia, czasem kilka czasem kilkanaście. Wynika więc z tego że mamy tysiące uzdrowień, ale czy mamy na to dowody?
Nie o to chodzi czy Marcin oszukuje(moim zdaniem nie), ale on sam nie jest w stanie stwierdzić czy chwilowa poprawa stanu zdrowia jest wynikiem euforii, emocji, adrenaliny czy rzeczywiście Pan Bóg uzdrowił.
Aktualnie możemy znaleźć pojedyncze świadectwa uzdrowień(niezbadane przez Kościół), a więc nie mamy żadnego potwierdzenia rzekomych cudów, masowych uzdrowień.
ks. dr. Grzegorz Strzelczyk Znam ludzi, którzy przeszli różnego rodzaju modlitwy, przez pewien moment byli przekonani, że wszystko już jest lepiej, a potem po badaniach się okazało, że nie jest. I nie potrafią sobie znaleźć miejsca, bo wspólnota przekonana o swojej nieomylności w posłudze szuka winy po ich stronie.


Nie wszystko jest uzdrowieniem, lecz chwilową poprawą stanu zdrowia, najczęściej ma podłoże z mocy samego organizmu (walka z chorobą, dążenie do homeostazy, zdolności regeneracyjne, przyjmowane leki), do tego dochodzą emocje, adrenalina, podniecenie itp. To wszystko może zmniejszać odczuwanie bólu, chwilowo przywrócić poczucie bycia zdrowym.
Ks. Grzegorz Strzelczyk: [...] Natomiast jeśli przyjdzie ekipa, pomodli się nad delikwentem, to każdemu się trochę poprawi - psychologiczny efekt placebo jest już dobrze przebadany. Tyle, że Kościół ma pewne procedury dotyczące uzdrowień. Mamy instrukcję o modlitwie o uzdrowienie, w której jest napisane jasno, że nie wolno ogłaszać uzdrowienia przed przeprowadzeniem procedury zbadania jego autentyczności.
2. Psychomanipulacja widownią.

Marcin na swoich konferencjach zaczyna od modlitwy o uzdrowienie, następnie modlitwy jubilacyjnej tzw. wg. słownika charyzmatycznego: w "językach", rzekomej glosolalii. Kolejno mówi że ma poznanie i ktoś na coś choruje i on widzi że Pan Bóg tą osobę uzdrawia. Sęk w tym, że wymieniając np. uszkodzenie kolana, znajdzie się więcej niż jedna osoba na to chorująca i wydaje się jej że to o niej mowa(ulega manipulacji i efektowi placebo(czuję jakby mniej bolało)) reszta zaś widowni również ulega manipulacji (Bóg uzdrawia teraz chorych, chwalmy Pana!)

Następna rzecz, Marcin zakłada nieomylność rozeznawania natchnień(wcale nie uważa tak, lecz tak postępuje) mówiąc co Pan Bóg uzdrawia, jaką chorobę. Rozeznaniem tym wkręca ludzi w niezdrową euforię, nie wiedząc czy czasem się nie pomylił w rozeznaniu.
Jest to postępowanie nastawione na poklask, nierozsądne, nieroztropne, nie chcąc mówić że głupie.
Art. 9. Ci, którzy przewodniczą nabożeństwom o uzdrowienie, liturgicznym czy pozaliturgicznym, powinni dokładać starań o utrzymanie w zgromadzeniu atmosfery prawdziwej pobożności oraz - zachowywać niezbędną roztropność, jeżeli wśród uczestników nastąpi uzdrowienie; po zakończeniu nabożeństwa powinni oni sumiennie zebrać ewentualne świadectwa i przedstawić ten fakt kompetentnej władzy kościelnej.
kard. Joseph Ratzinger INSTRUKCJA NA TEMAT MODLITW W CELU OSIĄGNIĘCIA UZDROWIENIA POCHODZĄCEGO OD BOGA.
https://www.vatican.va/roman_curia/cong ... ne_pl.html
Ludzie ściągani są setkami na takie spotkania, kierowani są często płytką duchowością nastawioną na fajerwerki, lub dobrą lecz naiwną pobudką, że wstaną z "wózka" i odrzucą "kule" doświadczając mocy Bożej.

3. Doktryna uzdrowieniologii

Marcin w jednej z konferencji twierdził że aby otrzymać uzdrowienie trzeba wierzyć bezkrytycznie w działanie Ducha Świętego, nie wątpić w rzekome uzdrowienia, gdyż wątpienie jest przeszkodą na drodze uzdrowienia, co więcej uzdrowienie można utracić:
Gdy ból zaczyna wracać wydaj nakaz w imię Jezusa i powiedz: W imieniu Jezusa diable nie oddam mojego uzdrowienia. Ono jest moje. Jezus wykupił je na krzyżu. Ono jest moje. Łapy precz.
Iz 53 – Ogłaszaj słowo: Panie, ty wykupiłeś to uzdrowienie na krzyżu dla mnie. Ty już zapłaciłeś swoją krwią, ja czuję, że jest lepiej i ja dzisiaj wyznaję to i ogłaszam je.
trwaj w dziękczynieniu, czasem uzdrowienie jest procesem i Bóg chce to dokończyć.

Od twojego języka zależy jak też proces uzdrowienia szybko będzie szedł do przodu. Kiedy trwasz w dziękczynieniu proces uzdrowienia jest kontynuowany. Zadbaj o siebie. 50 procent chorób jest spowodowanych złym trybem życia.
Bóg cię uzdrowił ale diabeł próbuje wlać w twoje serce wątpliwość i człowiek zaczyna medytować nad wątpliwością. Przyjdą osoby, które będą podważać twoje uzdrowienie. Diabeł chce żebyś się załamał. Złodziej przychodzi po to aby kraść, zabijać, niszczyć.

NARZĘDZIA:
Gdy ból wrócił, położył rękę w miejsce bólu i wykrzyczał: „diable nie oddam ci, uzdrowienie należy do mnie. W imieniu Jezusa nakazuję ci odejść”
Ogłaszaj Słowo Boże, ogłaszaj wersety o tym, że Bóg przynosi uzdrowienie. On uzdrawia wszystkie moje choroby, posłał słowo i uzdrowił wszystkich, w Jego Ranach jest moje zdrowie. Nie ogłaszaj kłamstwa, które diabeł próbuje ci wmówić: jestem chory, obolały, to wróciło. Ogłaszaj prawdę, Słowo Boże, bo ono ma moc utrzymać twoje uzdrowienie. Mówcie: To moje i nie oddam.
Dziękczynienie i uwielbienie gwarantujesz sobie, że twój dom będzie wypełniony Bożym życiem i diabeł będzie cię omijał z daleka, bo to jest aromat który go odstrasza.

ZAPIECZĘTOWANIE UZDROWIENIA
Panie Jezu, dziękuję Ci za to co dla mnie uczyniłeś. Dziękuje ci za Twoje uzdrowienie. I pieczętuje je dzisiaj mocą Twojej Krwi. Zabraniam diabłu okradać mnie bo tylko Ty Jezu jesteś moim Panem i ja zachowuję Twoją łaskę i nie dam się z niej okraść. Amen.

Notatki na podstawie wykładu Marcina Zielińskiego z zakresu uzdrowieniologii:
http://krolestwoniebieskiee.blogspot.co ... n.html?m=1
Zielonoświątkowy wykład o utrzymaniu uzdrowienia(myślenie i poglądy zbliżone do Teologii sukcesu Ruchu Wiary, więcej pod tym linkiem
https://www.ekumenizm.pl/publicystyka/t ... -w-drodze/)


4. Nieweryfikowalność uzdrowień.
ks. Grzegorz Strzelczyk
Jak się ma odnaleźć taki człowiek, który się poczuł lepiej, powiedział już to świadectwo, a po tygodniu objawy choroby wróciły? Co on ma wtedy zrobić? Gdzie on ma wtedy iść? Pójdzie do wspólnoty charyzmatycznej, to mu powiedzą, że ma małą wiarę... Albo że choroba to efekt szatańskiego zniewolenia. Znam takie przypadki. To bywa manipulacyjne. Jeżeli wychodzi człowiek i mówi: "Tak, czuję, że jestem uzdrowiony", to nakręca wiarygodność uzdrawiaczy. Ale ten człowiek, gdyby po tygodniu nagle poczuł się gorzej, przecież powinien tam wyjść i powiedzieć "Proszę państwa, chciałbym zdementować sytuację z zeszłego tygodnia, jednak wyniki pokazują, że uzdrowienie nie miało miejsca". Czy ktoś zna choć jeden taki przypadek? Ja znam ludzi, którzy przeszli różnego rodzaju modlitwy, przez pewien moment byli przekonani, że wszystko już jest lepiej, a potem po badaniach się okazało, że nie jest. I nie potrafią sobie znaleźć miejsca, bo wspólnota przekonana o swojej nieomylności w posłudze szuka winy po ich stronie. Po to Kościół ma pewne normy, żeby nie używać niesprawdzonych informacji do - choćby nieświadomego i w dobrej wierze - manipulowania ludźmi. Jeżeli mamy uzdrowienie i jesteśmy go pewni, to jaki jest problem, żeby się zbadać, zrobić dokumentację medyczną i powiedzieć za pół roku: "Proszę państwa, mija pół roku od tamtej modlitwy, mamy tutaj dokumentację medyczną, Jezus uzdrowił tego człowieka. W świetle obecnego stanu wiedzy medycznej nie ulega wątpliwości, że był chory i jest zdrowy, chwała Panu!". Kto się jednak przejmuje tymi zasadami?
https://deon.pl/kosciol/polski-teolog-m ... 484781/amp
Wywiad z ks. Kobylińskim (4:50 - mówi o rzekomych uzdrowieniach na tego typu nabożeństwach)


5. Zielonoświątkowe podejście do Biblii.
Zielonoświątkowe doświadczenia ekstatyczne bazują przede wszystkim na nowym rozumieniu Pisma Świętego. Zwolennicy ruchów zielonoświatkowych zakwestionowali w pewnym stopniu teologię katolicką i protestancką, tworząc własną wizję religii, moralności i życia społecznego. W ich przekonaniu wszystkie nadzwyczajne zjawiska, jak np. cuda i uzdrowienia opisane w Biblii, mogą występować z taką samą częstotliwością także dzisiaj, jeśli odpowiednio żywa będzie wiara członków kościołów czy grup modlitewnych. Mamy tutaj do czynienia z „religijnością mirakularną”, której istotą jest cud jako fundament religii w ogóle. Przedstawiciele nurtu zielonoświątkowe go są przekonani, że także w XXI wieku wciąż da się zaobserwować spektakularne oznaki aktywności mocy Bożej w życiu człowieka wiary, tak jak to było w czasach apostolskich.
ks. prof. dr. hab. Andrzej Kobyliński.
Etyczne aspekty współczesnej pentekostalizacji chrześcijaństwa.
Studia_Philosophiae_Christianae-r2014-t50-n3-s93-130.pdf
ks. prof. dr. hab. Andrzej Kobyliński.
Etyczne aspekty współczesnej pentekostalizacji chrześcijaństwa.
(1.84 MiB) Pobrany 3 razy
Marcin Zieliński dosłownie interpretuje Dzieje Apostolskie i uważa że wszyscy są powołani do uzdrawiania, uwalniania, egzorcyzmowania na wzór 72 posłanych przez Jezusa jako symbol całego Ludu Bożego.

Bardzo szkodliwy wykład - Od cierpienia do uzdrowienia Marcina Zielińskiego. Czas: od 1:30:00


Konkluzja: Bóg uzdrawia, lecz fizyczne uzdrowienia występują bardzo rzadko i od pojawienia się teleewangelistów i showmanów nic się pod tym względem nie zmieniło, zmieniła się jedynie wiara w cudowne uzdrowienie, jako coś normalnego, co każdy może doświadczyć. Jezus nie przyszedł na ziemię aby wszystkich uzdrowić, lecz zbawić. Większość chorych nigdy nie dozna żadnego uzdrowienia z chorób, taka jest prawda, dla charyzmatyków typu Marcina Zielińskiego to prawda trudna do przełknięcia.
ks. prof. Andrzej Kobyliński: Poważnym problemem etycznym w ruchu pentekostalnym są różnego rodzaju nadużycia związane z bardzo mocnym zaakcentowaniem problematyki uzdrowienia fizycznego i duchowego. Oczywiście spotkania charyzmatyczne mogą pomóc niektórym ludziom chorym i cierpiącym, ale niejednokrotnie dochodzi do sytuacji, w których ich uczestnicy doznają różnego rodzaju uszczerbku na zdrowiu ciała i duszy. Niestety, w wielu krajach liderzy charyzmatyczni stawiają zbyt łatwo i za szybko diagnozy dotyczące stanu zdrowia innych ludzi. Czasami tego rodzaju opinie mogą być tak sugestywne, że osoby autentycznie chore rezygnują z koniecznego leczenia medycznego. Można spotkać sytuacje, w których ktoś przestaje przyjmować konieczne lekarstwa, ponieważ chwilowo poczuł się lepiej podczas Mszy świętej z modlitwą o uzdrowienie lub podczas innego spotkania charyzmatycznego. Ze strony liderów religijnych potrzeba większej ostrożności, odpowiedzialności i bardzo przejrzystego odróżniania – szczególnie w stosunku do ludzi chorych i cierpiących – tego, co naturalne, od tego, co nadprzyrodzone. Zachowania nieetyczne w tej sferze mogą czasami decydować o zdrowiu i życiu innych ludzi.
Charyzmatu uzdrawiania” nie można przypisywać określonej klasie wiernych. Pozostaje bowiem jasne, że św. Paweł mówiąc o różnych charyzmatach w 1 Kor 12 nie przypisuje daru „charyzmatu uzdrawiania” jakiejś szczególnej grupie (apostołom, prorokom, nauczycielom, zwierzchnikom lub innym); ich rozdzieleniem kieruje inna logika: „Wszystko zaś sprawia jeden i ten sam Duch, udzielając każdemu tak, jak chce” (1 Kor 12, 11). Zatem, w spotkaniach modlitewnych zorganizowanych celem prośby o uzdrowienie, byłoby niedopuszczalne przypisywanie „charyzmatu uzdrawiania” pewnej kategorii uczestników, na przykład kierownikom grupy; nie pozostaje nic innego jak zawierzyć suwerennej woli Ducha Świętego, który daje pewnym osobom specjalny charyzmat uzdrawiania aby ukazać moc łaski Zmartwychwstałego. Tymczasem nawet najżarliwsze modlitwy nie uzyskują uzdrowienia z wszystkich chorób. W ten sposób powiada Pan do św. Pawła: „Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali” (2 Kor 12,9); a sam św. Paweł, odwołując się do znaczenia cierpień, które należ znosić, powie: „w moim ciele dopełniam braki udręk Chrystusa dla dobra Jego Ciała, którym jest Kościół” (Kol 1,24)
Polecam zapoznać się z artykułem z serii ”chatyzmatyk w dżinsach" Sławomira Zatwardnickiego, w sumie lepiej przeczytać całą serię artykułów aby zrozumieć jakie rażące błędy popełniają charyzmatycy w dżinsach:
https://opoka.org.pl/biblioteka/D/DS/sz_charyzmatykw21

Dodano po 41 minutach 21 sekundach:
Prawdziwa kopalnia wiedzy o ideologii uzdrowienia:
https://opoka.org.pl/wyszukaj/wyrazy?a= ... twardnicki
Ostatnio zmieniony 2022-02-12, 14:47 przez Logan, łącznie zmieniany 5 razy.
My decydujemy tylko o tym jak wykorzystać czas, który nam dano. ~J.R.R Tolkien

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Marcin Zieliński - charyzmatyk, czy zagrożenie duchowe.

Post autor: Dezerter » 2022-02-12, 16:11

Argument, że brak potwierdzeń oficjalnych to żaden argument a co powiesz o sanktuariach maryjnych
Niektóre uzdrowienia opisane w księdze łask

Pierwsze opisane uzdrowienia w Gietrzwałdzie

Nieuchronna śmierć

Uleczony z konwulsji

Marzył o cudzie

Historia Eweliny

Wola Boża

Osiem dni w śpiączce

Stał się innym człowiekiem


Rok 2012

Nowotwór trzustki i płuc

Nowotwór skóry


2013

Uprosili syna
http://sanktuariummaryjne.pl/page/38/uzdrowienia
To jak to jest Sanktuaria maryjne mogę sobie uznawać uzdrowienia a charyzmatycy nie - mamy w końcu jeden Kościół Katolicki

Dodano po 14 minutach 24 sekundach:
Gdy trafiła do Obór, w księdze przechowywanej w oborskim klasztorze odnotowywano liczne zapisy cudownych uzdrowień (np. z 1627 r. o uzdrowieniu z kalectwa chorążego Łosia czy dziecka niewidomego od urodzenia)”.
Sanktuarium w Oborach - widok z zewnątrz
I tak jest do dzisiaj, ostatni przypadek złożonego w księdze świadectwa cudownego uzdrowienia, o którym słyszeliśmy w listopadzie podczas Mszy św. w Oborach dotyczył kobiety chorej na raka kości.
https://www.gazeta-mosina.pl/2013/obory ... drowienie/
Ostatnio zmieniony 2022-02-12, 16:21 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

krystian.zawistowski
Gaduła
Gaduła
Posty: 833
Rejestracja: 5 gru 2020
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 145 times
Been thanked: 197 times

Re: Marcin Zieliński - charyzmatyk, czy zagrożenie duchowe.

Post autor: krystian.zawistowski » 2022-02-12, 17:08

@Dezerter
Cuda w Lourdes mają następujące wymogi:
- potwierdzona diagnoza choroby, która nie ma znanych remisji naturalnych
- całkowicie nieuleczalna lub śmiertelna w krótkim terminie choroba,
- uzdrowienie natychmiastowe, bez rekonwalenscensji, całkowite i trwałe
- leczenie nieskuteczne i bez związku z remisją albo niezastosowane.

To wszystko potwierdzone przez lekarzy.

Jeśli są jakieś mniejsze łaski, które ktoś uzyskał, ok fajnie, jest tego tam na tysiące. Ale nikt do tego nie przykłada większego znaczenia jeśli chodzi o potwierdzanie czegokolwiek, bo nie da się ustalić czy to placebo, czy naturalna remisja czy cud - wierzący katolik z resztą wszystko tłumaczy Bożą Wolą.

Jesli jest rozprężenie od tego typu reguł czy to w jakichś w sanktuariach, albo jak to sie dzieje w wypadku zielińskiego, to po prostu zostanie to uznane na niekorzyść religii katolickiej przez postronnych, o znowu ktośtam otumanił naiwniaków hipnozą itd.

Kiedy ostatnio sprawdzałem co tam u Zielińskiego, to z dowodami było krucho:
https://kzaw.pl/
https://www.youtube.com/channel/UCdC4jo ... o3tVw_F3cQ
"I nikt nigdy na próżno nie uciekał się do przemożnego Jej wstawiennictwa, kto z pobożną i ufną modlitwą do Niej się udawał." Pius IX o modlitwie do Maryji

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Marcin Zieliński - charyzmatyk, czy zagrożenie duchowe.

Post autor: Dezerter » 2022-02-12, 17:38

A co ty mi o Ludr mówisz, czy ja o Lurd podałem?
Ja o Rzymie, ty oKrymie
tak się nie dogadamy
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Marcin Zieliński - charyzmatyk, czy zagrożenie duchowe.

Post autor: Jozek » 2022-02-12, 18:18

Dez, to ze poprzez Maryje sa uzdrowienia to tego juz od dawna nikt nie musi udowadniac.
Natomiast u zadnego estradowego uzdrowiciela nie potwierdzono zadnego cudu uzdrowienia.
I prosze cie nie porownuj Maryji z estradowymi uzdrowicielami.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

krystian.zawistowski
Gaduła
Gaduła
Posty: 833
Rejestracja: 5 gru 2020
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 145 times
Been thanked: 197 times

Re: Marcin Zieliński - charyzmatyk, czy zagrożenie duchowe.

Post autor: krystian.zawistowski » 2022-02-12, 18:35

Dezerter pisze: 2022-02-12, 17:38 A co ty mi o Ludr mówisz, czy ja o Lurd podałem?
Ja o Rzymie, ty oKrymie
tak się nie dogadamy
Podobne warunki możesz znaleźć na stronie sanktuarium gietrzwałdzkiego o której mowa:

"Aby uzdrowienie mogło zostać uznane za cud, potrzebna jest opinia komisji lekarskiej. Uzdrowienie z choroby musi być całkowite, ponadto należy wykluczyć ponad wszelką wątpliwość ludzką pomoc czy to lekarską czy psychologiczną."

Lourdes podałem za przykład który znam, ale to jest ogólna reguła ustalania uzdrowień, jaka obowiązuje w Kościele. Na podstawie ustaleń Benedykta XIV w XVIII wieku.

Jeśli ktoś by od tych warunków odstąpił, nieważne czy akurat Zieliński, co Zieliński nachalnie robi, czy jakieś inne osoby, to jest to szkodliwe

Dodano po 8 minutach 52 sekundach:
I notabene, Zieliński przypomina protestanckich uzdrowicieli także w tym, że tam obietnice jakichś wielkich cudów, w połaczeniu z brakiem możliwości ich wykazania, wedle na przykład powyższych reguł to normalność.
Ostatnio zmieniony 2022-02-12, 18:45 przez krystian.zawistowski, łącznie zmieniany 2 razy.
https://kzaw.pl/
https://www.youtube.com/channel/UCdC4jo ... o3tVw_F3cQ
"I nikt nigdy na próżno nie uciekał się do przemożnego Jej wstawiennictwa, kto z pobożną i ufną modlitwą do Niej się udawał." Pius IX o modlitwie do Maryji

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Marcin Zieliński - charyzmatyk, czy zagrożenie duchowe.

Post autor: Dezerter » 2022-02-12, 18:57

krystian.zawistowski pisze: 2022-02-12, 18:44
Dezerter pisze: 2022-02-12, 17:38 A co ty mi o Ludr mówisz, czy ja o Lurd podałem?
Ja o Rzymie, ty oKrymie
tak się nie dogadamy
Podobne warunki możesz znaleźć na stronie sanktuarium gietrzwałdzkiego o której mowa:

"Aby uzdrowienie mogło zostać uznane za cud, potrzebna jest opinia komisji lekarskiej. Uzdrowienie z choroby musi być całkowite, ponadto należy wykluczyć ponad wszelką wątpliwość ludzką pomoc czy to lekarską czy psychologiczną."
Weź sobie nie żartuj i czytaj co pisze dalej:
W Gietrzwałdzie wiele osób doznało pokrzepienia duchowego i uzdrowienia z choroby, chociaż nie były one poddane orzeczeniu komisji lekarskiej.
Jeśli ktoś by od tych warunków odstąpił, nieważne czy akurat Zieliński, co Zieliński nachalnie robi, czy jakieś inne osoby, to jest to szkodliwe
Przykład idzie z góry i skoro sanktuaria Maryjne w Polsce tego nie robią (w więc księża i biskupi) to niby czemu Zieliński ma to robić?
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

krystian.zawistowski
Gaduła
Gaduła
Posty: 833
Rejestracja: 5 gru 2020
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 145 times
Been thanked: 197 times

Re: Marcin Zieliński - charyzmatyk, czy zagrożenie duchowe.

Post autor: krystian.zawistowski » 2022-02-12, 20:14

@Dezerter
Przykład idzie z góry i skoro sanktuaria Maryjne w Polsce tego nie robią (w więc księża i biskupi) to niby czemu Zieliński ma to robić?
Bo Kościół ustanowił że to są miejsca obdarzone szczególnymi łaskami, co odbyło się po zbadaniu wielu prawdziwych cudów i ortodoksji zachodzących tam objawień.

Wierni co wierzą, że dostaną tam jakieś łaski, czy dostali, wierzą na podstawie tego, co im Kościół do wierzenia podaje. Gdyby kto wątpił cuda w Gietrzwałdzie to ma takie dobrze potwierdzone opiniami medycznymi.

Natomiast jeśli Zieliński rzekomo wytwarza cuda w przemysłowych ilościach, jednocześnie przynosząc nową wysoce wątpliwą pobożność taką jak tu było opisane np przez Marka Piotrowskiego, to ja chcę zobaczyć dowody na chociaż kilka z tych cudów, nie powinno być to chyba problemem, jeśli są prawdziwe?

Typ jedzie między innymi na tym, że obiecuje jakieś metody na dostawanie cudów i nawet książki o tym ostatnio sprzedaje:
W książce autor proponuje bardzo prosty model modlitwy o uzdrowienie. Wystarczy uświadomić sobie, kim jesteśmy w Chrystusie, stanąć w Jego autorytecie i wypowiedzieć nawet tylko jedno zdanie. Już wtedy będą działy się cuda. Modlitwa o uzdrowienie nie jest skomplikowana,
To niebezpieczne zdania u kogoś firmowanego przez niektórych księży i biskupów, bo z katolickiego punktu widzenia nie ma żadnej gwarancji uzdrowienia, nie można tego obiecywać, że jak uwierzysz w Boga to będzie tak jak chcesz. Jeśli zaś nie będzie efektów poradnika uzdrowiciela to prędzej czy później ci ludzie ze stadionów rozczarują się, że dali się wykorzystać. A winowajcą tego rozczarowania będzie ich zdaniem Kościół oczywiście.
Ostatnio zmieniony 2022-02-12, 20:22 przez krystian.zawistowski, łącznie zmieniany 4 razy.
https://kzaw.pl/
https://www.youtube.com/channel/UCdC4jo ... o3tVw_F3cQ
"I nikt nigdy na próżno nie uciekał się do przemożnego Jej wstawiennictwa, kto z pobożną i ufną modlitwą do Niej się udawał." Pius IX o modlitwie do Maryji

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe Tematy Chrześcijańskie”