O. Józef Witko - charyzmatyk, czy zagrożenie duchowe.

Jeśli nie wiesz gdzie zamieścić swój temat lub nie psuje on nigdzie indzie to napisz go tutaj.
ODPOWIEDZ
Konwalia

Re: O. Józef Witko - charyzmatyk, czy zagrożenie duchowe.

Post autor: Konwalia » 2022-08-22, 15:59

@Gzresznik Upadający
O czym Ty, człowieku, piszesz? Popierasz działalność ojca Witko czy nie?

Gzresznik Upadający
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3423
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 157 times
Been thanked: 357 times

Re: O. Józef Witko - charyzmatyk, czy zagrożenie duchowe.

Post autor: Gzresznik Upadający » 2022-08-22, 16:02

U mnie to było 2 lata...Ucieczki mimo formalnej bliskości .

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18912
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2606 times
Been thanked: 4606 times
Kontakt:

Re: O. Józef Witko - charyzmatyk, czy zagrożenie duchowe.

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-08-22, 16:05

Nie spotkałem się z sytuacją by ktoś "wywalał suchy traktat" osobie chorej. Chyba, że coś takiego jak poniżej masz za "suchy traktat"
Człowiek został powołany do radości i szczęśliwego życia, codziennie jednak doświadcza różnorakich form cierpienia, zaś choroba jest jego najczęstszą i najpowszechniejszą postacią. W obliczu cierpienia nasuwają się pytania: Dlaczego cierpimy? Po co cierpimy? Czy ludzkie cierpienie ma sens? Czy cierpienie fizyczne albo moralne może być doświadczeniem pozytywnym? Z pewnością każdy z nas niejednokrotnie postawił sobie te pytania — w czasie choroby, w okresie rekonwalescencji, przed operacją chirurgiczną albo w obliczu cierpienia bliskiej osoby.

Dla chrześcijanina te pytania nie pozostają bez odpowiedzi. Cierpienie jest tajemnicą, często niezgłębioną dla rozumu. Stanowi część tajemnicy człowieka i znajduje wyjaśnienie tylko w Jezusie Chrystusie, który objawia człowiekowi jego własną tożsamość. Tylko dzięki Niemu możemy odnaleźć sens wszystkiego, co ludzkie. Jak napisałem w liście apostolskim Salvifici doloris, cierpienie «nie może być przetworzone i przemienione łaską od zewnątrz, ale od wewnątrz. (...) Nie zawsze ten proces wewnętrzny przebiega jednakowo. (...) Chrystus nie wyjaśnia w oderwaniu racji cierpienia, ale przede wszystkim mówi: ’Pójdź za Mną’! Pójdź! Weź udział swoim cierpieniem w tym zbawieniu świata, które dokonuje się przez moje cierpienie! Przez mój Krzyż» (n. 26). Dlatego gdy stajemy jako chrześcijanie w obliczu tajemnicy cierpienia, możemy powiedzieć zdecydowanie: «niech się dzieje wola Twoja, Boże» i powtórzyć za Jezusem: «Ojcze mój, jeśli to możliwe, niech Mnie ominie ten kielich! Wszakże nie jak Ja chcę, ale jak Ty» (Mt 26, 39).


3. Wielkość i godność człowieka polega na tym, że jest on dzieckiem Bożym i został powołany, by żyć w głębokim zjednoczeniu z Chrystusem. Ten udział w Jego życiu wiąże się z uczestnictwem w Jego cierpieniu. Najbardziej niewinny z ludzi — Bóg, który stał się człowiekiem — był mężem boleści, który wziął na siebie ciężar naszych win i grzechów. Gdy On oznajmia uczniom, że Syn Boży będzie musiał wiele wycierpieć, że zostanie ukrzyżowany i zmartwychwstanie trzeciego dnia, uprzedza ich zarazem, że jeśli ktoś chce iść za Nim, musi zaprzeć się samego siebie, wziąć swój krzyż na każdy dzień i naśladować Go (por. Łk 9, 22 n.). Istnieje zatem głęboka więź między krzyżem Chrystusa — który jest symbolem najwyższego cierpienia i ceną naszej prawdziwej wolności — a naszymi boleściami, cierpieniami, udrękami, zgryzotami i utrapieniami, które mogą ciążyć nad naszą duszą albo nękać nasze ciało. Cierpienie przemienia się i sublimuje, gdy człowiek jest świadom bliskości i solidarności Boga w takich chwilach. To właśnie przekonanie daje wewnętrzny pokój i duchową radość, jakich doznaje człowiek, który cierpiąc ofiarowuje wielkodusznie swój ból jako «ofiarę żywą, świętą, Bogu przyjemną» (Rz 12, 1). Kto przyjmuje taką postawę w cierpieniu, nie jest ciężarem dla innych, ale swoim cierpieniem przyczynia się do zbawienia wszystkich.


Cierpienie, choroba i mroczne momenty ludzkiego życia, widziane w tej perspektywie, zyskują głęboki wymiar i wręcz stają się źródłem nadziei. Człowiek nigdy nie staje sam wobec tajemnicy cierpienia: staje z Chrystusem, który nadaje sens całemu życiu — chwilom radości i pokoju, ale także chwilom cierpienia i utrapienia. Z Chrystusem wszystko ma sens, nawet cierpienie i śmierć; bez Niego niczego nie można do końca wyjaśnić, nawet godziwych przyjemności, które Bóg zechciał połączyć z różnymi momentami ludzkiego życia.


4. Rola chorych w świecie i w Kościele nie jest bynajmniej bierna. W tym kontekście pragnę przypomnieć wam słowa, jakie skierowali do was Ojcowie Synodalni na zakończenie VII Zwyczajnego Zgromadzenia Synodu Biskupów: «Potrzebujemy waszego świadectwa, aby uczyć świat, czym jest miłość. Zrobimy wszystko, co jest w naszej mocy, abyście znaleźli należne wam miejsce w Kościele i społeczeństwie» (Orędzie Synodu do Ludu Bożego, 12). Jak napisałem w adhortacji apostolskiej Christifideles laici, «Wezwanie Pana odnosi się do wszystkich i do każdego: także i chorzy są posłani do pracy w winnicy. Ciężar, który przygniata ciało i odbiera pogodę ducha, w żadnym wypadku nie zwalnia od tej pracy, ale jest wezwaniem ich do czynnego przeżywania ludzkiego i chrześcijańskiego powołania i do udziału we wzrastaniu Królestwa Bożego w nowy, jeszcze cenniejszy sposób. (...) Wielu chorych może żyć ’pośród wielkiego ucisku, z radością Ducha Świętego’ (1 Tes 1, 6) i być świadkami Chrystusowego Zmartwychwstania» (n. 53). W związku z tym warto pamiętać, że ludzie przeżywający doświadczenie choroby są powołani nie tylko do łączenia swego cierpienia z męką Chrystusa, ale także do czynnego udziału w głoszeniu Ewangelii przez świadectwo — oparte na własnym doświadczeniu wiary — o mocy nowego życia i o radości, jaka płynie ze spotkania ze zmartwychwstałym Chrystusem (por. 2 Kor 4, 10-11; 1 P 4, 13; Rz 8, 18 n.).
za św.JP2, Przesłanie papieskie do chorych w Meksyku, polecam całość https://jp2online.pl/en/object/przeslan ... N0OjMzODE=

Gzresznik Upadający
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3423
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 157 times
Been thanked: 357 times

Re: O. Józef Witko - charyzmatyk, czy zagrożenie duchowe.

Post autor: Gzresznik Upadający » 2022-08-22, 16:09

Konwalia pisze: 2022-08-22, 15:59 @Gzresznik Upadający
O czym Ty, człowieku, piszesz? Popierasz działalność ojca Witko czy nie?
Jesli zdarzy mu sie walnąć głupotę czy herezje to ten element nie..
Natomiast jeśli kto na bazie jednej wtopy robi akcje pt tytułem " wszystkim.charyzmatykom jako herezjarchom kacerzom, duszegubom , miwimy stanowcze nie , i nakazujemy ich spalenie" to.tej postawie tez mowie nie.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18912
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2606 times
Been thanked: 4606 times
Kontakt:

Re: O. Józef Witko - charyzmatyk, czy zagrożenie duchowe.

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-08-22, 16:11

A kto? Bo tak - jak na razie - gadasz tu tylko Ty ;)
Ostatnio zmieniony 2022-08-22, 16:11 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

Gzresznik Upadający
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3423
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 157 times
Been thanked: 357 times

Re: O. Józef Witko - charyzmatyk, czy zagrożenie duchowe.

Post autor: Gzresznik Upadający » 2022-08-22, 16:22

Tak Marku..To jest suchy trakt jeśli ta osoba nie będzie przygotowana.
Czlowiek który cierpi, i nie ma wytłumaczenia czemu kiedy mówi.mu sie ze faktycznie nie wiemy , ze to element jakiegoś większego planu tak faktycznie slyszy " majo mnie w rzyci , nic nie znaczę , moje cierpienie jest tylko moje i nikogo to nie.obchodzi" Bol potrafi zacmiewac umysl , zwłaszcza ten psychiczny. Najpierw te " strate " trzeba przepracować tak by nie niosła emocji. Tych złych, Gniew, gorycz itp.

Dodano po 5 minutach 43 sekundach:
Marek_Piotrowski pisze: 2022-08-22, 16:11 A kto? Bo tak - jak na razie - gadasz tu tylko Ty ;)
Tak ? Nie zdarzało ci sie miec zdecydowanie krytycznego poglądu na " uzdrowicieli " typu Witko czy Zielinski?

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18912
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2606 times
Been thanked: 4606 times
Kontakt:

Re: O. Józef Witko - charyzmatyk, czy zagrożenie duchowe.

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-08-22, 17:39

Gzresznik Upadający pisze: 2022-08-22, 16:28 Tak Marku..To jest suchy trakt jeśli ta osoba nie będzie przygotowana.
Czlowiek który cierpi, i nie ma wytłumaczenia czemu kiedy mówi.mu sie ze faktycznie nie wiemy , ze to element jakiegoś większego planu tak faktycznie slyszy " majo mnie w rzyci , nic nie znaczę , moje cierpienie jest tylko moje i nikogo to nie.obchodzi" Bol potrafi zacmiewac umysl , zwłaszcza ten psychiczny. Najpierw te " strate " trzeba przepracować tak by nie niosła emocji. Tych złych, Gniew, gorycz itp.
I co z tego wynika dla naszego tematu?
Marek_Piotrowski pisze: 2022-08-22, 16:11 A kto? Bo tak - jak na razie - gadasz tu tylko Ty ;)
Tak ? Nie zdarzało ci sie miec zdecydowanie krytycznego poglądu na " uzdrowicieli " typu Witko czy Zielinski?
I mam krytyczny pogląd. Ale nie ma on nic wspólnego z tym, co inputowałeś:
Natomiast jeśli kto na bazie jednej wtopy robi akcje pt tytułem " wszystkim.charyzmatykom jako herezjarchom kacerzom, duszegubom , miwimy stanowcze nie , i nakazujemy ich spalenie" to.tej postawie tez mowie nie.
  • ani nie na podstawie jednej wtopy
  • ani wszystkim charyzmatykom
  • ani nie nazywałem ich słowami, które byłeś tu łaskaw zastosować
  • ani nie negowałem całości ich pracy (co kilkukrotnie podkreślałem)
  • ani nie mówiłem "stanowcze nie" (przeciwnie, zawsze niuansuje swój pogląd)
  • ani nikogo nie skazywałem na spalenie
Nie masz chłopie argumentów i bijesz na oślep. Nieładnie.
Ostatnio zmieniony 2022-08-22, 17:40 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

Gzresznik Upadający
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3423
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 157 times
Been thanked: 357 times

Re: O. Józef Witko - charyzmatyk, czy zagrożenie duchowe.

Post autor: Gzresznik Upadający » 2022-08-22, 18:31

To drugie to było o moim podejściu do tematu. Nie pisze tylko z Toba..Opisywalem stosunek swój do sprawy Konwalii. Czemu wiec myslisz sie ze pisze o Tobie. Myślisz se nie ma tropicieli herezji i kacerstwa Ani postaw negujacych cały dorobek ruchu charyzmatycznego?

Jedyne co może mi sie u ciebie jako opisujacego sprawe nie podobać to akcent głownie na błędy,bez zbytnio skromnym opisywaniem pozytywów ( jak choćby moim.skromym.zdaniem może być kladzienie nacisku ze Bog tez kocha ne tylko rozlicza , a obecnie w zatomizowanym.spoleczenstwie ludzi pozbawionych wiezi społecznych ,rodzinnych)...
Dlatego staram sie nieco okoniem bronić dzieła. Mimo nadużyć czy kontrowersji ( Marcin i jego obwąchiwanie sie z torontoblesingiem czy wtopy o Witko nieco jadace po bandzie ezoteryki.
A zem był człowiekiem strzaskanym wczesniej to pisze co potrafi jeszcze zranić w tym.temacie
Jak ty zranisz w czymś to ci o tym niechybnie napiszę.
Jesli w czymś uraziłem przepraszam

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18912
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2606 times
Been thanked: 4606 times
Kontakt:

Re: O. Józef Witko - charyzmatyk, czy zagrożenie duchowe.

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-08-22, 20:29

Ależ wielokrotnie opisywałem pozytywy, nawet specjalny film zrobiłem. Tyle, że tu po prostu rozmawiamy o problemie, a nie o ogólnej ocenie.

Gzresznik Upadający
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3423
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 157 times
Been thanked: 357 times

Re: O. Józef Witko - charyzmatyk, czy zagrożenie duchowe.

Post autor: Gzresznik Upadający » 2022-08-23, 05:39

Koncentrujemy sie na.problemie. Szukamy kontrargumentów herezja, ortodoksja a obraz pozostaje dla postronnych . Herezja. Diabeł. Okultyzm.Nie chodzic na.Msze z modlitwami o.uzdrowienie bo tam może opetać , Odnowa to dzielo szatana. Tak ida stopniowane kalki myslowe z czego.prawdziwa może być to ze incydentalnie rzczywiscie jeden z drugim.z zapalczywoaci nieświadomie padnie w herezje.materialna. Za chwile jeszcze pojawia sie argumenty papież pozwala Bergoglio , heretyk . Tylko bractwo .Msza Trydencka. I mamy już schizmatyków.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18912
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2606 times
Been thanked: 4606 times
Kontakt:

Re: O. Józef Witko - charyzmatyk, czy zagrożenie duchowe.

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-08-23, 08:07

Ale kto takie rzeczy wypisuje, oprócz Ciebie?

Gzresznik Upadający
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3423
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 157 times
Been thanked: 357 times

Re: O. Józef Witko - charyzmatyk, czy zagrożenie duchowe.

Post autor: Gzresznik Upadający » 2022-08-23, 09:22

Malo jest wariatów kanałów na jutubie? "turbokatolikow" z zacieciem antybergogliowskim budujacym na incydentach narracje o herezji posoborowej?

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18912
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2606 times
Been thanked: 4606 times
Kontakt:

Re: O. Józef Witko - charyzmatyk, czy zagrożenie duchowe.

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-08-23, 09:27

No dobrze, ale każdy możliwy pogląd jesy na Youtubie ;) Ograniczmy się do obecnych.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe Tematy Chrześcijańskie”