Neokatechumenat - droga wiary czy zagrożenie duchowe?
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22637
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Neokatechumenat - droga wiary czy zagrożenie duchowe?
Niestety, nie mogę. Bo to są tematy polityczne. Dla mnie wszystko jest polityką. W sytuacji zakazu podejmowania i kontynuowania tematów politycznych nie mogę udzielić odpowiedzi na temat polityki Neo. Mam świadomość, że niemniejszą wypowiedzią łamię zakaz, gdyż wyrażam w niej swoje podejście do polityki. Będę zaglądać. Ale nie wolno mi nic pisać. Przynajmniej publicznie. Martwi mnie to bardzo, bo polityka Jezusa, polityka Kościoła odgrywają w moim życiu wielką rolę.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2390
- Rejestracja: 29 sie 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 300 times
- Been thanked: 321 times
Re: Neokatechumenat - droga wiary czy zagrożenie duchowe?
Polityka Jezusa? W nauczaniu Chrystusa nie ma polityki, a nawet w nim brak jakiejkolwiek dyplomacji. Może źle zrozumiałem Andej Twoje słowa?Andej pisze: ↑2023-10-06, 08:59 Niestety, nie mogę. Bo to są tematy polityczne. Dla mnie wszystko jest polityką. W sytuacji zakazu podejmowania i kontynuowania tematów politycznych nie mogę udzielić odpowiedzi na temat polityki Neo. Mam świadomość, że niemniejszą wypowiedzią łamię zakaz, gdyż wyrażam w niej swoje podejście do polityki. Będę zaglądać. Ale nie wolno mi nic pisać. Przynajmniej publicznie. Martwi mnie to bardzo, bo polityka Jezusa, polityka Kościoła odgrywają w moim życiu wielką rolę.
Dodano po 2 minutach 26 sekundach:
Odeślę do PWN:
https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/polityka;3959606.html
Ostatnio zmieniony 2023-10-06, 11:59 przez Arek, łącznie zmieniany 1 raz.
Jezus Chrystus jest moim Królem.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15139
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4268 times
- Been thanked: 2989 times
- Kontakt:
Re: Neokatechumenat - droga wiary czy zagrożenie duchowe?
Wyjaśnię, że Andej się "obraził", że nie pozwalamy na mnożenie wątków typowo politycznych - to psuje atmosferę na forum i antagonizuje forumowiczów.Andej pisze: ↑2023-10-06, 08:59 Niestety, nie mogę. Bo to są tematy polityczne. Dla mnie wszystko jest polityką. W sytuacji zakazu podejmowania i kontynuowania tematów politycznych nie mogę udzielić odpowiedzi na temat polityki Neo. Mam świadomość, że niemniejszą wypowiedzią łamię zakaz, gdyż wyrażam w niej swoje podejście do polityki. Będę zaglądać. Ale nie wolno mi nic pisać. Przynajmniej publicznie. Martwi mnie to bardzo, bo polityka Jezusa, polityka Kościoła odgrywają w moim życiu wielką rolę.
A neonki
ja je bardzo cenię za
- powrót do korzeni starożytnego chrześcijaństwa
- jasna i konsekwentna drogę rozwoju
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Ojciec.Pablito
- Zasłużony komentator
- Posty: 2106
- Rejestracja: 22 lis 2022
- Lokalizacja: Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 741 times
- Been thanked: 271 times
Re: Neokatechumenat - droga wiary czy zagrożenie duchowe?
Byłem kiedyś w latach 90-tych na takim pierwszym spotkaniu po zwykłej mszy. To było coś w rodzaju zachęty, wprowadzenia itd.
Ogólnie,.gdybym był Katolikiem to chyba by mi się podobał ten klimat. Bardzo bliski mojemu obecnemu zborowi.
Ogólnie,.gdybym był Katolikiem to chyba by mi się podobał ten klimat. Bardzo bliski mojemu obecnemu zborowi.
po prostu chłopak ze wsi
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2054
- Rejestracja: 18 kwie 2018
- Has thanked: 193 times
- Been thanked: 282 times
Re: Neokatechumenat - droga wiary czy zagrożenie duchowe?
Neokatechumenat koń trojański w Kościele - ks. bp Atanazy Schneider
„Stół dla mnie zastawiasz, na oczach mych wrogów to czynisz” (Ps 23,5)
-
- Złoty mówca
- Posty: 6122
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 468 times
- Been thanked: 932 times
Re: Neokatechumenat - droga wiary czy zagrożenie duchowe?
Znam oczywiście te zarzuty.
Mogę powiedzieć że z moich doświadczeń wynika że nieprawdziwe są zarzuty odnośnie negowania tego że Eucharystia jest Ofiarą.Ja nigdy sie nie spotkałem z negowaniem tego katolickiego nauczania jak również żadnego innego. Nieprawdą jest też że nie przykłada się wagi i traktuje bez szacunku Ciało Chrystusa podczas Eucharystii. Od początku był kładziony nacisk na właśnie szczególny szacunek i dbałość w tej kwestii.
Nie ma też oczywiście żadnych tańców po komunii podczas Eucharystii. Jeśli są( bo nie zawsze) to są po Eucharystii po błogosławieństwie i wyjściu prezbitera. A zresztą w Afryce takie tańce są i podczas Eucharystii nie neokatechumenalnej...
Ostatnio zmieniony 2024-01-12, 20:30 przez Albertus, łącznie zmieniany 3 razy.
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2054
- Rejestracja: 18 kwie 2018
- Has thanked: 193 times
- Been thanked: 282 times
Re: Neokatechumenat - droga wiary czy zagrożenie duchowe?
A ideologia, że Kościół zepsuł się za Konstantyna Wielkiego i trwało to do SV II?
Zarzuty mniejszej rangi:
Zarzuty mniejszej rangi:
„Stół dla mnie zastawiasz, na oczach mych wrogów to czynisz” (Ps 23,5)
- kazik95
- Biegły forumowicz
- Posty: 1807
- Rejestracja: 20 lis 2023
- Has thanked: 463 times
- Been thanked: 225 times
Re: Neokatechumenat - droga wiary czy zagrożenie duchowe?
Dodano po 1 minucie 13 sekundach:papież Franciszek pisze:25. Ponadto Kościół musi unikać opierania swojej praktyki duszpasterskiej na stałym charakterze niektórych schematów doktrynalnych lub dyscyplinarnych, zwłaszcza gdy prowadzą one do "narcystycznego i autorytarnego elitaryzmu, w którym zamiast ewangelizować, analizuje się i klasyfikuje innych, a zamiast otwierać drzwi do łaski, wyczerpuje się swoją energię na kontrolowaniu i weryfikowaniu".
Może w jakimś sensie jest to trafna obserwacja?
O, jak dobre życie mam do zaoferowania pod Panowaniem Bożym ludziom, którzy dzisiaj są w kiepskiej kondycji duchowej/psychicznej
[Jezus - Kazanie na Górze]
[Jezus - Kazanie na Górze]
-
- Złoty mówca
- Posty: 6122
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 468 times
- Been thanked: 932 times
Re: Neokatechumenat - droga wiary czy zagrożenie duchowe?
To nie jest żadna ideologia i zarzut dużej rangi. Spotkałem się z tym poglądem że po Konstantynie nastąpił swego rodzaju upadek Kościoła który zakończył sobór watykański II. Nie podobał mi się i od początku wyrażałem swoją opinię.
Poza tym w trakcie formacji ta kwestia praktycznie sie nie pojawia i nie odgrywa większej roli.
Poza tym to jak mówisz o zarzutach to nie podawaj filmików tylko konkretnie napisz jakie to są zarzuty.
Ostatnio zmieniony 2024-01-12, 20:28 przez Albertus, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2054
- Rejestracja: 18 kwie 2018
- Has thanked: 193 times
- Been thanked: 282 times
Re: Neokatechumenat - droga wiary czy zagrożenie duchowe?
„Stół dla mnie zastawiasz, na oczach mych wrogów to czynisz” (Ps 23,5)
- kazik95
- Biegły forumowicz
- Posty: 1807
- Rejestracja: 20 lis 2023
- Has thanked: 463 times
- Been thanked: 225 times
Re: Neokatechumenat - droga wiary czy zagrożenie duchowe?
W jakimś, w jakim na pewno nie mam racji
O, jak dobre życie mam do zaoferowania pod Panowaniem Bożym ludziom, którzy dzisiaj są w kiepskiej kondycji duchowej/psychicznej
[Jezus - Kazanie na Górze]
[Jezus - Kazanie na Górze]
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2054
- Rejestracja: 18 kwie 2018
- Has thanked: 193 times
- Been thanked: 282 times
Re: Neokatechumenat - droga wiary czy zagrożenie duchowe?
Są np. na forum Katolik rozmowy na ten temat, nie chcę ciągnąć wątku o zarzutach, bo nie wiem, na ile słuszne, nigdy nie byłem w Neo.
Ale czemu nie korzystać ze skarbów Kościoła które normalnie daje, chodzić nie tylko co tydzień, ale częściej do kościoła swojej parafii, na zwykłe msze odprawiane przez starego proboszcza i wikarych, przyjmować Komunię (rzadko przyjmuję na klęcząco, jedynie przyklękam będąc w kolejce, nie z powodu braku szacunku, ale czysto z praktycznych względów przyjmując na stojąco, natomiast nigdy nie przyjmowałem na rękę i mam nadzieję że to się nie zmieni)
Chodzić co tydzień, co dwa, a jak kto może, co miesiąc do spowiedzi, może do stałego spowiednika. Tradycyjnie na Niedzielę Palmową a w Wielką Sobotę święcić pokarmy.
W domu modlić się z całą rodziną.
Po co Neo?
Co prawda ktoś może powiedzieć że we wspólnotach 12 krokowych AA i SA to może coś podobnego, np. sponsor wie o niektórych rzeczach z mojego życia nieraz więcej niż rodzina. Ale to zupełnie co innego, to żadna grupa religijna, nie ma tam Sakramentów itp.
Przed laty byłem uczestnikiem Odnowy w Duchu Świętym , w odróżnieniu od Neokatechumenatu nie jest kontrowersyjna, zamknięta, z jakimiś stopniami wtajemniczenia.
„Stół dla mnie zastawiasz, na oczach mych wrogów to czynisz” (Ps 23,5)
-
- Złoty mówca
- Posty: 6122
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 468 times
- Been thanked: 932 times
Re: Neokatechumenat - droga wiary czy zagrożenie duchowe?
A po co byłeś w Odnowie?Andy72 pisze: ↑2024-01-12, 22:10Są np. na forum Katolik rozmowy na ten temat, nie chcę ciągnąć wątku o zarzutach, bo nie wiem, na ile słuszne, nigdy nie byłem w Neo.
Ale czemu nie korzystać ze skarbów Kościoła które normalnie daje, chodzić nie tylko co tydzień, ale częściej do kościoła swojej parafii, na zwykłe msze odprawiane przez starego proboszcza i wikarych, przyjmować Komunię (rzadko przyjmuję na klęcząco, jedynie przyklękam będąc w kolejce, nie z powodu braku szacunku, ale czysto z praktycznych względów przyjmując na stojąco, natomiast nigdy nie przyjmowałem na rękę i mam nadzieję że to się nie zmieni)
Chodzić co tydzień, co dwa, a jak kto może, co miesiąc do spowiedzi, może do stałego spowiednika. Tradycyjnie na Niedzielę Palmową a w Wielką Sobotę święcić pokarmy.
W domu modlić się z całą rodziną.
Po co Neo?
Co prawda ktoś może powiedzieć że we wspólnotach 12 krokowych AA i SA to może coś podobnego, np. sponsor wie o niektórych rzeczach z mojego życia nieraz więcej niż rodzina. Ale to zupełnie co innego, to żadna grupa religijna, nie ma tam Sakramentów itp.
Przed laty byłem uczestnikiem Odnowy w Duchu Świętym , w odróżnieniu od Neokatechumenatu nie jest kontrowersyjna, zamknięta, z jakimiś stopniami wtajemniczenia.
Czemu nie korzystać ze skarbów Kościoła które normalnie daje, chodzić nie tylko co tydzień, ale częściej do kościoła swojej parafii, na zwykłe msze odprawiane przez starego proboszcza i wikarych, przyjmować Komunię (rzadko przyjmuję na klęcząco, jedynie przyklękam będąc w kolejce, nie z powodu braku szacunku, ale czysto z praktycznych względów przyjmując na stojąco, natomiast nigdy nie przyjmowałem na rękę i mam nadzieję że to się nie zmieni)
Chodzić co tydzień, co dwa, a jak kto może, co miesiąc do spowiedzi, może do stałego spowiednika. Tradycyjnie na Niedzielę Palmową a w Wielką Sobotę święcić pokarmy.
W domu modlić się z całą rodziną. Tylko chodzić jeszcze do Odnowy?
A neokatechumenat w ogóle mi nie przeszkadza w uczestniczeniu w normalnym życiu Kościoła i w chodzeniu na niedzielne i nie tylko niedzielne Eucharystie do mojego kościoła parafialnego.
Poza tym to mylisz się że Odnowa nie jest kontrowersyjna. Moim zdaniem jest bardziej kontrowersyjna niż neokatechumenat. I były tematy na tym forum które o tym świadczą.
Ostatnio zmieniony 2024-01-12, 22:25 przez Albertus, łącznie zmieniany 2 razy.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13925
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2040 times
- Been thanked: 2226 times
Re: Neokatechumenat - droga wiary czy zagrożenie duchowe?
Czyli "neo" też jest?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20