Papież Franciszek

[Arek]

Jezus też miał wrogów. Dlaczego, bo mówił prawdę. Tak zapewne będzie do końca w przypadku każdego kto nie ulegnie nieprawdzie.

[Andej]

Jezus też miał wrogów. Dlaczego, bo mówił prawdę. Tak zapewne będzie do końca w przypadku każdego kto nie ulegnie nieprawdzie.

Tak jest. Potępiamy tych wrogów. Bo nie stać ich było na miłość. Bez miłości nie ma prawdy.

[Arek]

Dlaczego potępiasz wrogów?

Dodano po 43 sekundach:
I prawdy bez miłości też nie ma

Dodano po 1 minucie 20 sekundach:
@andej podaj cytaty z Pisma Świętego mówiące o homoseksualizmie.

[Andej]

Bo wszelka wrogość do człowieka jest złem.

[Marek_Piotrowski]

Jezus też miał wrogów. Dlaczego, bo mówił prawdę. Tak zapewne będzie do końca w przypadku każdego kto nie ulegnie nieprawdzie.

Obawiam się, że to w drugą stronę nie działa: posiadanie wrogów nie świadczy o mówieniu prawdy.
Poza tym w przypadku papieża, nawet mając rację i mówiąc rzeczy prawdziwe, dobrze jest ważyć słowa, ze względu na urząd, jaki sprawuje.

[Arek]

Dodano po 20 sekundach:

Jezus też miał wrogów. Dlaczego, bo mówił prawdę. Tak zapewne będzie do końca w przypadku każdego kto nie ulegnie nieprawdzie.

Obawiam się, że to w drugą stronę nie działa: posiadanie wrogów nie świadczy o mówieniu prawdy.
Poza tym w przypadku papieża, nawet mając rację i mówiąc rzeczy prawdziwe, dobrze jest ważyć słowa, ze względu na urząd, jaki sprawuje.

Oczywiście Marku nawet trzeba ważyć słowa. Każdy z nas potrzebuje nawrócenia ja z całą pewnością najbardziej. Szkoda, że nie znam Twojego zdania związanego z tym dokumentem.
Nie zgadzam się z postawą Papieża w tym dokumencie i w żaden sposób nie neguję tego, że jest Papieżem i tego, że jest Jeden Kościół, na czele którego stoi.
A wg Ciebie Biskup Schneider mówi nieprawdę zwracając się do Polaków?
Nie walczę z Papieżem ale z nieprawdą, którą głosi. A więc jakie jest Twoje stanowisko w tej sprawie? W jakiś sposób obraziłem Papieża, ująłem Mu, podważyłem jego papiestwu? Nie mam obowiązku powielać błędnych stanowisk, które rozumiem za błędne. Co więcej nie jestem osamotniony, bo nawet grono duchowieństwa, w tym biskupów jest odmiennego zdania niż Papież.

[Marek_Piotrowski]

Szkoda, że nie znam Twojego zdania związanego z tym dokumentem.

Czyżby je wyraził niewyraźnie?
viewtopic.php?t=15162&start=120#p359719
viewtopic.php?t=15162&start=75#p359542
viewtopic.php?t=15162&start=75#p359503
viewtopic.php?t=15162&start=60#p359490
viewtopic.php?t=15162&start=45#p359437

[Arek]

Czyli stawiasz sprzeciw słowom Papieża Franciszka?

[Marek_Piotrowski]

Na to wygląda. Jest to przynajmniej nierozsądne i skutki będzie miało (już ma) fatalne.
Ale przy aferze z Pahamamą to małe miki.

[Arek]

Więc uważasz tak jak ja. No to mamy teraz jasność.

[Adam01]

Czy jakiś wcześniejszy papież uderzył innego człowieka?

[CiekawaXO]

Nie chciała go puścić to dostała po łapach. I słusznie. Jak ktoś narusza twoją wolę to się trzeba bronić.

Dodano po 2 minutach 5 sekundach:
I nie można powiedzieć że nie uderzył, bo nie ma dowodów że wcześniej się to nie wydarzyło.

[sądzony]

Czy jakiś wcześniejszy papież uderzył innego człowieka?

Nie znam historii Kościoła, ale wydaje mi się, że papieże robili ciekawsze rzeczy.

[Marek_Piotrowski]

To nie o to chodzi czy wcześniej czy nie. I nie jest to zarzut o charakterze... bo ja wiem... doktrynalnym. Nie jest to zbyt dobre świadectwo osobiście dla papieża (a i ogólnie niezbyt wpływa na wizerunek papiestwa), ale nie mieszajmy problemów o charakterze fundamentalnym z (ewentualnymi - każdemu się zdarza zdenerwować, choć tego rodzaju reakcja jest... nietypowa) niedostatkami charakterologicznymi.

[CiekawaXO]

Ja uważam że zareagował słusznie. Wyrywa się, ktoś go dalej trzyma i puścić nie chce... Tak nie można.
Na mnie to wpływa pozytywnie, bo pokazał że jest człowiekiem a nie świętym obrazkiem. Mój temperament