Pierwszy człowiek Adam

Rozmowa na temat świętych, także błogosławionych, postaci biblijnych, ich życia, czego możemy się nauczyć z ich życia.
Awatar użytkownika
piotruniog
Bywalec
Bywalec
Posty: 167
Rejestracja: 18 lut 2020
Lokalizacja: Lublin
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 62 times
Been thanked: 11 times

Re: Pierwszy człowiek Adam

Post autor: piotruniog » 2022-08-11, 22:10

Mi znajomy kapłan tak napisał gdy pytałem go o kwestię grzechu pierworodnego: Fragment.

,,Tutaj oczywiście pojawia się pierwszy punkt, który mógłby powodować realny konflikt między dogmatem a nauką, czyli ewentualny poligenizm (por. Humani generis Piusa XII). Problem - na ile się orientuję - dość skutecznie rozwiązała współczesna nauka, która poligenizm już dość dawno temu porzuciła (przede wszystkim na rzecz "wyjścia z Afryki") a współczesna genetyka pokazała, że faktycznie cała ludzkość współcześnie żyjąca ma wspólnych przodków (np. Y-chromosomalny Adam i mitochondrialna Ewa) - i ani fakt, że nie byli oni parą, ani fakt, że żadne z nich nie może być uważane za prarodzica ludzkości, nie zmienia konkluzji, że przy aktualnym stanie wiedzy trudno mówić o jakimkolwiek konflikcie między antropogenezą a dogmatem o grzechu pierworodnym. Alternatywne hipotezy, jak słaba wersja MRE czy model asymilacyjny też (na ile rozumiem) są do pogodzenia z wiarą, ale w tym przypadku mało mogę powiedzieć, bo to już stanowczo za daleko od moich kompetencji teologicznych (o paleoantropologicznych nie wspominając).

Tzn. cała ludzkość ma wspólnych przodków, ale jednocześnie żadne z nich nie może być uważane za prarodzica ? Nie bardzo kumam.

Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5930
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 446 times
Been thanked: 904 times

Re: Pierwszy człowiek Adam

Post autor: Albertus » 2022-08-11, 22:35

piotruniog pisze: 2022-08-11, 22:10 Mi znajomy kapłan tak napisał gdy pytałem go o kwestię grzechu pierworodnego: Fragment.

,,Tutaj oczywiście pojawia się pierwszy punkt, który mógłby powodować realny konflikt między dogmatem a nauką, czyli ewentualny poligenizm (por. Humani generis Piusa XII). Problem - na ile się orientuję - dość skutecznie rozwiązała współczesna nauka, która poligenizm już dość dawno temu porzuciła (przede wszystkim na rzecz "wyjścia z Afryki") a współczesna genetyka pokazała, że faktycznie cała ludzkość współcześnie żyjąca ma wspólnych przodków (np. Y-chromosomalny Adam i mitochondrialna Ewa) - i ani fakt, że nie byli oni parą, ani fakt, że żadne z nich nie może być uważane za prarodzica ludzkości, nie zmienia konkluzji, że przy aktualnym stanie wiedzy trudno mówić o jakimkolwiek konflikcie między antropogenezą a dogmatem o grzechu pierworodnym. Alternatywne hipotezy, jak słaba wersja MRE czy model asymilacyjny też (na ile rozumiem) są do pogodzenia z wiarą, ale w tym przypadku mało mogę powiedzieć, bo to już stanowczo za daleko od moich kompetencji teologicznych (o paleoantropologicznych nie wspominając).

Tzn. cała ludzkość ma wspólnych przodków, ale jednocześnie żadne z nich nie może być uważane za prarodzica ? Nie bardzo kumam.
Wszyscy pochodzimy od jednej pary ludzi.Wszystko inne jest poligenizmem.

Ale widać że nauka zaczyna zbliżać się powoli do monogenizmu.

Spokojnie poczekajmy.

Jeszcze niedawno wielu naukowców jako prawie bezdyskusyjne prawdy przedstawiała koncepcje że ludzkie rasy ewoluowały z małpich przodków w różnych częściach świata niezależnie do siebie.
Ostatnio zmieniony 2022-08-11, 22:41 przez Albertus, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Święci i postacie biblijne”