Jak rozumieć te słowa?

Rozmowa na temat sakramentów Kościoła świętego, poparcie ich Biblią, ich ważność, przystępowanie do nich, itp.
ODPOWIEDZ
Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6008
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 454 times
Been thanked: 918 times

Re: Jak rozumieć te słowa?

Post autor: Albertus » 2022-11-16, 12:45

Hildegarda pisze: 2022-11-16, 12:19
Albertus pisze: 2022-11-16, 11:58 Ale dlaczego ci się nie wydaje?
Cóż, w Europie ludzie wieją z KK drzwiami i oknami, jak nie będzie starszych pokoleń, to za chwilę nie będzie miał kto chodzić do Kościoła i będzie się działo to co jest na Zachodzie. Religia się nie broni. A jak już wieją to często idą w całkowicie drugą stronę, w ateizm, ewentualnie jakieś religie Wschodu czy ezoterykę. Tak że radykalizm katolicki pozostaje już tylko radykalistom katolickim, bo reszta ludzi ma to gdzieś. A naprawdę szkoda tego duchowego przesłania wypływającego z chrześcijaństwa, przykazań miłości, nauk o Bogu Ojcu, moralnych wskazówek na życie.


I uważasz że receptą na ten odpływ, szczególnie młodych ludzi, byłoby dostosowanie wiary katolickiej do bieżących i zmiennych odczuć i wrażliwości tych ludzi?

Awatar użytkownika
Hildegarda
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1356
Rejestracja: 17 maja 2022
Has thanked: 206 times
Been thanked: 203 times

Re: Jak rozumieć te słowa?

Post autor: Hildegarda » 2022-11-16, 12:55

Albertus pisze: 2022-11-16, 12:45 I uważasz że receptą na ten odpływ, szczególnie młodych ludzi, byłoby dostosowanie wiary katolickiej do bieżących i zmiennych odczuć i wrażliwości tych ludzi?
Receptą jest wyszukanie w chrześcijaństwie prawd uniwersalnych, które się po prostu bronią same bez problemu i mogą trafić do ludzi młodych pokoleń, jako autentyczna prawda duchowa dana od Boga, a nie różne naleciałości religijne jakie chrześcijaństwo przejęło z innych kultur.
Jak coś się nie broni, to się nie broni i tyle, żadne kombinacje tu nie pomogą, z czasem będzie coraz gorzej.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19048
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2620 times
Been thanked: 4633 times
Kontakt:

Re: Jak rozumieć te słowa?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-11-16, 12:58

Mt 7:13 BT5 "Wchodźcie przez ciasną bramę. Bo szeroka jest brama i przestronna ta droga, która prowadzi do zguby, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą."
Po co pełne Kościoły, kiedy zamiast Ewangelii będzie się głosić to, co się ludziom podoba? ;)
Mylisz środki z celami, Hildegardo.

Awatar użytkownika
Hildegarda
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1356
Rejestracja: 17 maja 2022
Has thanked: 206 times
Been thanked: 203 times

Re: Jak rozumieć te słowa?

Post autor: Hildegarda » 2022-11-16, 13:04

Ewangelia to są przykazania miłości, albo religijni teolodzy to ogarną, albo wcale nie idą tą ciasną bramą.
Prawo dane od Boga, to prawo moralne, albo się to przyjmuje do wiadomości, albo nie.
Chrześcijaństwo oparte na religijności ze swoim całym szergiem skomplikowanych nauk teologicznych się nie broni, koniec kropka.

Tu masz ewangelię


Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19048
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2620 times
Been thanked: 4633 times
Kontakt:

Re: Jak rozumieć te słowa?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-11-16, 13:23

Hildegarda pisze: 2022-11-16, 13:04 Ewangelia to są przykazania miłości, albo religijni teolodzy to ogarną, albo wcale nie idą tą ciasną bramą.
Owszem, ale nie do końca - Ewangelia to nie tylko nauki moralne. Do tego Bóg niepotrzebny.
Zaprzeczanie prawdom przekazanym nam o Bogu w Ewangelii oraz Jego wskazaniom, co należy czynić, to zaprzeczenie miłości, którą On sam jest.
Sprowadzanie wiary i Ewangelii do moralizmu, to przeraźliwe spłycenie.
Chrześcijaństwo oparte na religijności ze swoim całym szergiem skomplikowanych nauk teologicznych się nie broni, koniec kropka.
Wygląda na to, że używasz słów, których nie rozumiesz. Religijność to wszystko, co czynimy praktykując swoją wiarę - zatem chrześcijaństwo nie może być na nim oparte.
Religijność to - wbrew wielu współczesnym mądralom - bardzo pozytywna sprawa.
Nie ma w Biblii potępienia religijności- zobaczmy, co Nowy Testament mówi o religii:
Jeżeli ktoś uważa się za człowieka religijnego, lecz łudząc serce swoje, nie powściąga swego języka, to pobożność jego pozbawiona jest podstaw.
Religijność czysta i bez skazy wobec Boga i Ojca jest taka: opiekować się sierotami i wdowami w ich utrapieniach i zachować siebie samego nie skażonym wpływami świata
(Jk 1,26-27).
Jezus nie założył religii, tak jak „nie zakłada się” muzyki. Religia to sposób przeżywania i praktykowania swojej wiary, a filharmonia to miejsce, gdzie słucha się muzyki.
Religia to tyle co "relacja z Bogiem" (od religare - "ponownie związywać") lub "nawracanie się (od drugiego znaczenia religare - "ponownie wybierać").

Deprecjacja religii to jakaś niezrozumiała moda.

Jezus byl czlowiekiem bardzo gleboko religijnym. Nosil ubior przypisany Prawem, wykonywal wszystkie religijne obrzedy przypisane Prawem. Jakze moglo byc inaczej skoro pochodzil z bardzo religijnej rodziny?

=======================================
Myślę, że wszystko już zostało powiedziane. To co proponujesz, to zamiana wiary na (swoiście pojmowany...) humanizm. Kilka totalitaryzmów już tego próbowało - skutki znamy.

Awatar użytkownika
Hildegarda
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1356
Rejestracja: 17 maja 2022
Has thanked: 206 times
Been thanked: 203 times

Re: Jak rozumieć te słowa?

Post autor: Hildegarda » 2022-11-16, 13:48

Marek_Piotrowski pisze: 2022-11-16, 13:23 Owszem, ale nie do końca - Ewangelia to nie tylko nauki moralne. Do tego Bóg niepotrzebny.
Bzdura, prawo moralne jest dane od Boga, wokół tego prawa kręci się cały rozwój ludzkości. Skoro Bóg takie prawo nadaje, to jak może być do tego niepotrzebny?
Marek_Piotrowski pisze: 2022-11-16, 13:23 Zaprzeczanie prawdom przekazanym nam o Bogu w Ewangelii oraz Jego wskazaniom, co należy czynić, to zaprzeczenie miłości, którą On sam jest.
Sprowadzanie wiary i Ewangelii do moralizmu, to przeraźliwe spłycenie.
To co kształtowało się przez lata w KK, to rozwój religijności, a nie Ewangelia. Prawda ewangelii jest taka jak podałam, owoce ducha do tego nawiązują, wszystkie te nauki kręcą się wokół moralności. Jak ktoś chce stawiać jakieś praktyki religijne ponad ten główny przekaz wypływający z chrześcijaństwa to widocznie nie rozumie Ewangelii.
Ostatnio zmieniony 2022-11-16, 13:48 przez Hildegarda, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19048
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2620 times
Been thanked: 4633 times
Kontakt:

Re: Jak rozumieć te słowa?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-11-16, 13:48

Nie.

Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6008
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 454 times
Been thanked: 918 times

Re: Jak rozumieć te słowa?

Post autor: Albertus » 2022-11-16, 14:54

Hildegarda pisze: 2022-11-16, 12:55
Albertus pisze: 2022-11-16, 12:45 I uważasz że receptą na ten odpływ, szczególnie młodych ludzi, byłoby dostosowanie wiary katolickiej do bieżących i zmiennych odczuć i wrażliwości tych ludzi?
Receptą jest wyszukanie w chrześcijaństwie prawd uniwersalnych, które się po prostu bronią same bez problemu i mogą trafić do ludzi młodych pokoleń, jako autentyczna prawda duchowa dana od Boga, a nie różne naleciałości religijne jakie chrześcijaństwo przejęło z innych kultur.
Jak coś się nie broni, to się nie broni i tyle, żadne kombinacje tu nie pomogą, z czasem będzie coraz gorzej.
Hildegardo!

Nie wątpię w twoje dobre intencje( przynajmniej w twoim przekonaniu takie one są).

Jednak prawda wygląda tak że odrzucenie potrzeby krwawej Ofiary jaką Chrystus złoży dla naszego zbawienia stawia poza chrześcijaństwem.

To jest filar i podstawa chrześcijańskiej Dobrej Nowiny.

Tak dopytywałem o konkrety w twojej wizji wiary bo ciekaw jestem co tak naprawdę zostanie po odrzuceniu Chrystusowej dobrowolnej Ofiary

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Jak rozumieć te słowa?

Post autor: Andej » 2022-11-16, 16:55

Hildegarda pisze: 2022-11-16, 12:55 Receptą jest wyszukanie w chrześcijaństwie prawd uniwersalnych, które się po prostu bronią same bez problemu i mogą trafić do ludzi młodych pokoleń, jako autentyczna prawda duchowa dana od Boga, a nie różne naleciałości religijne jakie chrześcijaństwo przejęło z innych kultur.
A co to jest prawda uniwersalna? Nie ma czegoś takiego. Każda kultura, społeczeństwo ma swoje. Inne, Często sprzeczne z prawdami uniwersalnymi uznawanymi przez innych.

Uważam, że Kościół nie musi, ani nie powinien poddawać się współczesnym modom. Kościół nie musi i nie powinien starać się o popularność.
Hildegarda pisze: 2022-11-16, 12:55 a nie różne naleciałości religijne jakie chrześcijaństwo przejęło z innych kultur.
A te naleciałości to jest właśnie ta uniwersalna prawda. One ją tworzą.

Kościół jest depozytariuszem. Także tych przykazań miłości. Wydaje mi się, że bez teologii, bez Nauki Kościoła rozwijanej przez 20 wieków przykazania te zostałyby zapomniane. Albo została tylko końcówka drugiego.
Wydaje mi się, że niniejsze Forum jest przykładem, jak potrzebna jest religia dla budowania i umacniania wiary.

Przyznaję race w tym, że należy kierować się przykazaniami i miłości i Dekalogiem. Ale to są wskazania społeczne. Nikt nie idzie tymi drogami sam. Nawet eremici. To zawsze jest osadzone w społeczności. A Kościół jest taka społecznością.

Kiedyś i ja byłem najmądrzejszy. Podważałem wypowiedzi teologów, księży. Potrafiłem najlepiej interpretować, rozumieć. Z czasem dorosłem do pokory. Do uznania autorytetu Doktorów Kościoła, teologów, biblistów. Do uznania tego, że mogę nie rozumieć. I tego, że mój brak rozumienia czegoś nie jest podstawą do obalania tegoż.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Praktyk
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1967
Rejestracja: 28 lis 2017
Has thanked: 417 times
Been thanked: 431 times

Re: Jak rozumieć te słowa?

Post autor: Praktyk » 2022-11-16, 19:38

Albertus pisze: 2022-11-15, 20:21
Hildegarda pisze: 2022-11-15, 20:12
Praktyk pisze: 2022-11-13, 17:40 O tą krwawość ofiar? Niby dlaczego? Odpowiedziałem tak jak uważam. Bóg wcale tego nie wymaga. Ludzie tak chcieli bardziej się przypodobać.
Dziękuję, przywracasz mi wiarę w ludzi :x
Miło się czyta osoby myślące, patrzące na religię z perspektywy czasów współczesnych
A krwawa Ofiara Chrystusa była potrzebna?
Krawa ofiara Jezusa to zupełnie coś innego niż krwawe ofiary ze zwierząt.
Zwierzęta to ewentualnie pokazanie Bogu, że nie jest dla nas najistotniejsze to co jemy, to co fizyczne, ale, że to do Boga należy, że to nie nasze. Równie dobrze w tym zakresie działa post i jałmużna.

Jezus... to zupełnie inna historia. To jest pokaz siły. Pokaz władzy nad śmiercią. Pokaz wiary i oddania Ojcu, z którym będąc jednym żyje się prawdą aż do końca. Udowodnienie, że nie ma nic tak strasznego na tym świecie co by się równało z Boską mocą, w którą można wierzyć nawet na mękach. A co najważniejsze dowód najwyższej miłości do człowieka.
Niby jest to przedłużenie żydowskiej tradycji ofiarnej... ale o ile inne w swej treści.
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.

Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6008
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 454 times
Been thanked: 918 times

Re: Jak rozumieć te słowa?

Post autor: Albertus » 2022-11-17, 08:02

Ofiary krwawe ST, a szczególnie ofiara z baranka paschalnego ,były proroczą zapowiedzią Ofiary Chrystusa .Jak więc można mówić że te ofiary były niepotrzebne....?
To nie jest tak że ludzie ot tak sobie wymyślili Ofiarę z baranka paschalnego po to aby się przypodobać Bogu.
Ostatnio zmieniony 2022-11-17, 08:18 przez Albertus, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19048
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2620 times
Been thanked: 4633 times
Kontakt:

Re: Jak rozumieć te słowa?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-11-17, 09:59

Albertus pisze: 2022-11-17, 08:02 Ofiary krwawe ST, a szczególnie ofiara z baranka paschalnego ,były proroczą zapowiedzią Ofiary Chrystusa .Jak więc można mówić że te ofiary były niepotrzebne....?
Oczywiście, to prawda.
Dodam: były one tak krwawe (wręcz, z punktu widzenia dzisiejszej estetyki, makabryczne) by ludziom uświadomić, jak straszliwą rzeczą jest grzech.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13793
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2202 times

Re: Jak rozumieć te słowa?

Post autor: sądzony » 2022-11-17, 10:24

Marek_Piotrowski pisze: 2022-11-17, 09:59
Albertus pisze: 2022-11-17, 08:02 Ofiary krwawe ST, a szczególnie ofiara z baranka paschalnego ,były proroczą zapowiedzią Ofiary Chrystusa .Jak więc można mówić że te ofiary były niepotrzebne....?
Oczywiście, to prawda.
Dodam: były one tak krwawe (wręcz, z punktu widzenia dzisiejszej estetyki, makabryczne) by ludziom uświadomić, jak straszliwą rzeczą jest grzech.
W jakim sensie?
W jaki sposób makabryczne ofiary to uświadamiały?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19048
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2620 times
Been thanked: 4633 times
Kontakt:

Re: Jak rozumieć te słowa?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-11-17, 11:11

Zapraszam - fragment od 43:40 do 47:18

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13793
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2202 times

Re: Jak rozumieć te słowa?

Post autor: sądzony » 2022-11-17, 11:39

Jestem w pracy :)
Ale skoro to kilka minut to w domu odsłucham.

(ktoś wie jak zaznaczyć stronę wątku, by pamiętać, że chciało się do niego wrócić?)
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

ODPOWIEDZ