Depresja

Tutaj możesz porozmawiać na tematy dotyczące życia, życiowych mądrości, jak żyć w sposób zgodny ze światem
ODPOWIEDZ
bambam

Re: Depresja

Post autor: bambam » 2019-09-28, 21:52

Magnolia pisze: 2019-09-28, 21:41 Ale czy jesteś pewien że mówiłes lekarzowi o tym, że bierzesz jakis konkretny antybiotyk? czy pytałes ogólnie o antybiotyki? Bo to jest dla mnie i zapewne dla lekarza duża różnica.
Nie mówiłem o konkretnym abx, bo powiedziała, że "nie ma interakcji z antybiotykami". Pytałem 2 razy o to. Mówiłem, że będę brać przez pół roku różne abx.
Magnolia pisze: 2019-09-28, 21:41 Nie rozumiem dlaczego opinia lekarza, który diagnozuje właśnie takie choroby, że wyklucza schizofrenię uznajesz za bzdurną?
dlatego, że mam na tyle wysokie zdolności introspektywne, by wiedzieć, że nie mam schizofreni skoro nie mam halunów, urojeń, odczuwam emocje i uważam ludzi za dobrych i powodem mojego złego stanu jest brak głębokich relacji z ludźmi. Poza tym powiedziałby mi o tym psychoterapeuta, bo też chodzę do psychoterapeuty...
Ostatnio zmieniony 2019-09-28, 21:52 przez bambam, łącznie zmieniany 1 raz.

Magnolia

Re: Depresja

Post autor: Magnolia » 2019-09-28, 22:03

Odnoszę wrażenie, że nie do końca było to jasne dla lekarza, co bierzesz i dlaczego. Poza tym, jak mówię ulotka ma zabezpieczyć firmę produkująca lek. A lekarz ma tak leczyć jakie ma możliwości. Czasem trzeba się pogodzić różne leki i nie zawsze udaje się wziąć wszystkie dane pod uwagę. Kazdy lekarz patrzy przez pryzmat swojej specjalizacji.

Ale Twoja reakcja na diagnozowanie przez lekarza mnie zadziwia. To twoje oburzenie. Wg mnie lekarz robił to po co przyszedłeś- diagnozował. Wykluczał choroby itd.

Powodem Twojego samopoczucia jest brak głębokich relacji z ludźmi... z nikim czy tylko z kobietą? Jak to było w relacji z rodzicami? rodzeństwem?
No przecież lekarz musi zadawać różne pytania by zdiagnozować. A czemu nie zaufałeś lekarzowi?

bambam

Re: Depresja

Post autor: bambam » 2019-09-28, 22:08

Magnolia pisze: 2019-09-28, 22:03
Ale Twoja reakcja na diagnozowanie przez lekarza mnie zadziwia. To twoje oburzenie. Wg mnie lekarz robił to po co przyszedłeś- diagnozował. Wykluczał choroby itd.
aha, byłem jeszcze 2 lata temu u psychiatry to mi tez powiedzial ze na pewno nie jestem chory psychicznie i powtórzył to kilka razy, a wtedy byłem w gorszym stanie.

Nie chodzi o to ze sie oburzam, że mi stwierdziła ze nie mam schizofreni tylko, że to nic nie wniosło do mojego życia.

---

Magnolia pisze: 2019-09-28, 22:03 Powodem Twojego samopoczucia jest brak głębokich relacji z ludźmi... z nikim czy tylko z kobietą? Jak to było w relacji z rodzicami? rodzeństwem?
Uważam, że po kolei trzeba budować: najpierw rodzina, potem przyjaciele, na końcu żona... o ile przyjaźnie można zawrzeć w każdym wieku, o tyle czas na żonę jest ograniczony.
Magnolia pisze: 2019-09-28, 22:03 A czemu nie zaufałeś lekarzowi?
Właśnie nie powinienem zaufać tylko przy niej poszukać od razu na necie interakcji tych leków.

Magnolia

Re: Depresja

Post autor: Magnolia » 2019-09-28, 22:14

bambam pisze: 2019-09-28, 22:08 Nie chodzi o to ze sie oburzam, że mi stwierdziła ze nie mam schizofrenii tylko, że to nic nie wniosło do mojego życia.
Jak to nie? To wspaniała wiadomość, że specjalista wyklucza schizofrenię!!!
Magnolia pisze: 2019-09-28, 22:03 Powodem Twojego samopoczucia jest brak głębokich relacji z ludźmi... z nikim czy tylko z kobietą? Jak to było w relacji z rodzicami? rodzeństwem?
bambam pisze: 2019-09-28, 22:08 Uważam, że po kolei trzeba budować: najpierw rodzina, potem przyjaciele, na końcu żona... o ile przyjaźnie można zawrzeć w każdym wieku, o tyle czas na żonę jest ograniczony.
Ok, ale czy masz głębokie relacje z rodzicami. O to pytałam.
bambam pisze: 2019-09-28, 22:08 Właśnie nie powinienem zaufać tylko przy niej poszukać od razu na necie interakcji tych leków.
To dobry pomysł na przyszłość, sprawdzić przy lekarzu i zapytać szczegółowo, może wyjaśni na bieżąco albo zaproponuje inne leki. Można się uczyc na swoich błędach. Mi często się takie sytuacje zdarzają.

Ale mimo wszystko więcej zaufania pokładasz w internecie niż u lekarza z którym rozmawiałeś. A w internecie może być dużo nieścisłych informacji, sprzecznych i niedostosowanych do Ciebie.

bambam

Re: Depresja

Post autor: bambam » 2019-09-28, 22:26

Magnolia pisze: 2019-09-28, 22:14 Ok, ale czy masz głębokie relacje z rodzicami. O to pytałam.
Moja matka ma schizofrenię, a z ojcem nie mam kontaktu, bo mi matka kazała zerwać.

Magnolia

Re: Depresja

Post autor: Magnolia » 2019-09-28, 22:31

To wiele wyjaśnia, dlaczego lekarz wykluczył tą chorobę. Ale moja radość na Twoim miejscu byłaby większa niż na początku myślałam. Nie które choroby ujawniają sie z czasem, więc to nie była bzdura, ze lekarka znając z wywiadu taki szczegół o tym mówiła co do Ciebie.

A mam jeszcze jedno pytanie, dorosły jesteś, sam podejmujesz decyzje czy we wszystkim słuchasz matki?
Nie utrzymujesz kontaktu z ojcem bo sam nie chcesz czy dlatego że taką dostałeś instrukcję od matki?
Dorosły podejmuje sam decyzje.
Mogła Ci zabraniać jak byłeś dzieckiem, ale teraz...??

bambam

Re: Depresja

Post autor: bambam » 2019-09-28, 22:44

Napisałem, że moja mama ma schizofrenie. W czym mam ją słuchać? By nie jeździć windą (której nie ma w bloku, ale wg niej jest) bo mnie sklonują?
Magnolia pisze: 2019-09-28, 22:31 Nie utrzymujesz kontaktu z ojcem bo sam nie chcesz czy dlatego że taką dostałeś instrukcję od matki?
zostałem zmanipulowany.
nie ma co odnawiać z ojcem, bo tych relacji praktycznie nie było przez szczucie matki, a i on jest typem wściekniętego tyrana. Chcę napisać list do niego żeby napisać, że zostałem zmanipulowany... ale muszę pojechać do jego miasta żeby zobaczć jaki adres ma mieszkanie jego matki i tam wysłać... bo nie pamietam nr drzwi.

Magnolia

Re: Depresja

Post autor: Magnolia » 2019-09-28, 22:48

I co byś Mu napisał?
A czemu gdy juz będziesz w pobliżu to nie odwiedzisz ojca i babci?
Pojechać do innego miasta by sprawdzić tylko numer mieszkania a nie po to by się spotkać?

bambam

Re: Depresja

Post autor: bambam » 2019-09-28, 22:50

bo to jest dla mnie coś niewyobrażalnie trudnego... łatwiej by mi było wprosić się do domu obcego.
Napiszę, mu ze mama mi kazala zerwac z nim kontakt a ja nie chcialem.

Magnolia

Re: Depresja

Post autor: Magnolia » 2019-09-28, 22:59

A nie sądzisz że wasze skomplikowane relacje rodzinne w dużej mierze odpowiadają za Twoje problemy w relacjach z kobietami?
Wtedy byłeś dzieckiem, może nastolatkiem, ale teraz jesteś dorosły - wasza relacja z ojcem może być i będzie inna.
może taka rozmowa, choć trudna, będzie lecznicza. Jak sądzisz?

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4219 times

Re: Depresja

Post autor: Andej » 2019-09-28, 23:00

Jesteś osaczony. Budujesz mury wokół siebie. Czy nie lepiej wyjść?
Zakładasz, że ojciec jest zły? A może on przez całe lata marzy o kontakcie z Tobą, ale się boi. Boi się ataku matki. Napisz do niego list. Albo zadzwoń.
Rzeczywiście pierwsze spotkanie może być bardzo trudne.
Nie możesz mieć negatywnego stosunku do każdego, kogo bliżej poznasz. Windy się nie boisz, bo wiesz, że jej nie ma. Tak samo nie bój się niechęci ojca, skoro nie masz pojęcia, czy tak jest.
Chcesz pojedź. Ale zostaw kartkę. List. Podaj swój numer. Może od razu zadzwoni? Może okaże się to spełnieniem jego marzeń/ Może otworzy to przed Tobą nowy świat. Nie rezygnuj.
Zweryfikuj opowieści mamy. Kochaj bliźniego. Ojciec też jest bliźnim.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Magnolia

Re: Depresja

Post autor: Magnolia » 2019-09-28, 23:14

Myślę, że masz w głowie pewne wyobrażenie ojca, z opowieści matki (a chyba nie jest to wiarygodne źródło przy diagnozie o schizofrenii) no i swoich dziecięcych wspomnień.
Minęło zapewne kilka lat i mogło się wiele zmienić. Na dobre lub nie. Ale jako dorosły sam podejmujesz decyzje czy chcesz znać swojego ojca czy nie. Nawiązanie z Nim kontaktu może być ważne dla Ciebie.
Żyłeś do tej pory z chorą matką i brakiem ojca - to duże obciążenie i spory bagaż doświadczeń. Mam nadzieję ze na terapii o tym rozmawiasz i przepracowujesz te bolesne doświadczenia.
Ale warto porozmawiać z druga stroną, ojcem, choćby dla pełnego obrazu Twojego dzieciństwa, czy samego ojca. Bo może być kimś innym niż mama go opisuje, prawda? Może się zmienił, a może potrzebuje twojej pomocy...

bambam

Re: Depresja

Post autor: bambam » 2019-09-28, 23:36

Magnolia pisze: 2019-09-28, 22:59 A nie sądzisz że wasze skomplikowane relacje rodzinne w dużej mierze odpowiadają za Twoje problemy w relacjach z kobietami?
Wtedy byłeś dzieckiem, może nastolatkiem, ale teraz jesteś dorosły - wasza relacja z ojcem może być i będzie inna.
może taka rozmowa, choć trudna, będzie lecznicza. Jak sądzisz?
a co się tak tych kobiet uczepiłaś? Ja mam problemy z nawiązywaniem relacji z ludźmi generalnie, a nie tylko problem z podrywaniem kobiet. Chciałbym zacząć od kolegów, z którymi mogę chociaż raz na tydzień gdzieś wyjść i coś porobić.
Andej pisze: 2019-09-28, 23:00 Zakładasz, że ojciec jest zły?
nie zakładam tak.

takisobie
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 313
Rejestracja: 20 sie 2019
Has thanked: 21 times
Been thanked: 24 times

Re: Depresja

Post autor: takisobie » 2019-09-29, 01:10

bambam pisze: 2019-09-28, 19:06 Na takim tinderze mam absolutne ZERO lajków.

Czyli co mam robić?!
Nawet jeśli to właśnie zacząć od akceptacji tego i siebie w tym położeniu na dany moment. Inaczej będziesz miał niezmienny problem by ruszyć do przodu. Wydaje mi się że im bardziej szarpiesz się z tym że tak jest to tym większe rozmiary ma ta sprawa i cie przygniata.
Zero lajków to nie wyrok ale jeśli to ciebie definiuje i określa to tym się staje dlatego zostaw to i żyj z samoswiadomoscia własnych wartości może innych niż piękno ciała które przecież nie jest najważniejsze.

Nie porównuj się do innych bo "gubisz siebie" .
Ostatnio zmieniony 2019-09-29, 01:35 przez takisobie, łącznie zmieniany 1 raz.

Magnolia

Re: Depresja

Post autor: Magnolia » 2019-09-29, 07:22

bambam pisze: 2019-09-28, 23:36 a co się tak tych kobiet uczepiłaś? Ja mam problemy z nawiązywaniem relacji z ludźmi generalnie, a nie tylko problem z podrywaniem kobiet. Chciałbym zacząć od kolegów, z którymi mogę chociaż raz na tydzień gdzieś wyjść i coś porobić.
No cóż, sam piszesz o koncie na tinderze, więc wnioskuję że szukasz partnerki by nawiązać wieź, relację.

Nie wychodzę z kolegami na piwo, ale potrzeba do tego jakiejś szczególnej głebokiej relacji, czy jest to jakaś szczególna odwaga? Chyba bez problemu można znaleźć kolega z pracy by spotkać się po pracy. Ile razy próbowałeś?

ODPOWIEDZ

Wróć do „Psychologia, filozofia, czyli jak żyć dojrzale”