O skrupułach, czyli o nerwicy natręctw na tle religijnym
- Susanna
- Zasłużony komentator
- Posty: 2501
- Rejestracja: 30 maja 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1050 times
- Been thanked: 939 times
Re: O skrupułach, czyli o nerwicy natręctw na tle religijnym
Ok dziękuję
(Pewnie gdybym była mężczyzną to chodziłabym na Mszę ale się obawiam że nie dotrę tam w suchych ubraniach:)
(Pewnie gdybym była mężczyzną to chodziłabym na Mszę ale się obawiam że nie dotrę tam w suchych ubraniach:)
"Uwielbiaj, duszo moja, sławę Pana mego,
Chwal Boga Stworzyciela tak bardzo dobrego.
Bóg mój, zbawienie moje, jedyna otucha,
Bóg mi rozkoszą serca i weselem ducha."
Magnificat anima mea Dominum!
Chwal Boga Stworzyciela tak bardzo dobrego.
Bóg mój, zbawienie moje, jedyna otucha,
Bóg mi rozkoszą serca i weselem ducha."
Magnificat anima mea Dominum!
-
- Elitarny komentator
- Posty: 3471
- Rejestracja: 21 cze 2021
- Has thanked: 159 times
- Been thanked: 361 times
- Susanna
- Zasłużony komentator
- Posty: 2501
- Rejestracja: 30 maja 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1050 times
- Been thanked: 939 times
Re: O skrupułach, czyli o nerwicy natręctw na tle religijnym
Fakt może nie jestem zbyt piękna ale u nas leją jak leci. Nie patrzą na wiek nawet.
"Uwielbiaj, duszo moja, sławę Pana mego,
Chwal Boga Stworzyciela tak bardzo dobrego.
Bóg mój, zbawienie moje, jedyna otucha,
Bóg mi rozkoszą serca i weselem ducha."
Magnificat anima mea Dominum!
Chwal Boga Stworzyciela tak bardzo dobrego.
Bóg mój, zbawienie moje, jedyna otucha,
Bóg mi rozkoszą serca i weselem ducha."
Magnificat anima mea Dominum!
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15002
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4220 times
- Been thanked: 2960 times
- Kontakt:
Re: O skrupułach, czyli o nerwicy natręctw na tle religijnym
Jestem przekonany, że Grzesznik chciał powiedzieć (tak ja go zrozumiałem), że powinnaś się cieszyć i to zaakceptować i czuć się wyróżniona, bo to te ładniejsze się oblewa...Susanna pisze: ↑2024-03-23, 19:57Fakt może nie jestem zbyt piękna ale u nas leją jak leci. Nie patrzą na wiek nawet.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
-
- Dyskutant
- Posty: 204
- Rejestracja: 7 sty 2024
- Been thanked: 21 times
Re: O skrupułach, czyli o nerwicy natręctw na tle religijnym
Nie wiem z czego Susanna miałaby się cieszyć-że zostanie oblana wodą? Dużo chłopaków oblewa wodą specjalnie.Osobiście też bym nie chciała być zlana wodą.
-
- Elitarny komentator
- Posty: 3471
- Rejestracja: 21 cze 2021
- Has thanked: 159 times
- Been thanked: 361 times
Re: O skrupułach, czyli o nerwicy natręctw na tle religijnym
Dziwna ta młodzież teraz..kiedys panna nie oblana czuła to jako potwarz....
Echhhhh.
Echhhhh.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15002
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4220 times
- Been thanked: 2960 times
- Kontakt:
Re: O skrupułach, czyli o nerwicy natręctw na tle religijnym
Ja też nie oblewam już z 30 lat, a jak już oblewałem to raczej woda kolońską
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
-
- Dyskutant
- Posty: 204
- Rejestracja: 7 sty 2024
- Been thanked: 21 times
Re: O skrupułach, czyli o nerwicy natręctw na tle religijnym
Jestem po spowiedzi,kolejnej trudnej dla mnie spowiedzi,a wcale nie czuję się lepiej.Znowu odezwały się zaburzenia i te wstrętne myśli.Jednak staram się pokładać nadzieję,że może po jakimś czasie będzie lepiej.Chociaż nie wiem czy sama w to uwierzę.Po spowiedzi dopadły mnie skrupuły jednocześnie z natręctwami.Spowiednik starał się mnie przekonać,że nie popełniam świętokradztwa.Ale ciężko jest mi w to uwierzyć przez takie natręctwa co mi do głowy przychodzą.
- Susanna
- Zasłużony komentator
- Posty: 2501
- Rejestracja: 30 maja 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1050 times
- Been thanked: 939 times
Re: O skrupułach, czyli o nerwicy natręctw na tle religijnym
Chyba pozostało ci zaufać spowiednikowi, on wie co mówi. Oby było dobrze i mam głęboką nadzieję że przystąpisz do Komunii św
"Uwielbiaj, duszo moja, sławę Pana mego,
Chwal Boga Stworzyciela tak bardzo dobrego.
Bóg mój, zbawienie moje, jedyna otucha,
Bóg mi rozkoszą serca i weselem ducha."
Magnificat anima mea Dominum!
Chwal Boga Stworzyciela tak bardzo dobrego.
Bóg mój, zbawienie moje, jedyna otucha,
Bóg mi rozkoszą serca i weselem ducha."
Magnificat anima mea Dominum!
-
- Elitarny komentator
- Posty: 3471
- Rejestracja: 21 cze 2021
- Has thanked: 159 times
- Been thanked: 361 times
Re: O skrupułach, czyli o nerwicy natręctw na tle religijnym
Katarzyna1234 pisze: ↑2024-03-25, 20:10 Jestem po spowiedzi,kolejnej trudnej dla mnie spowiedzi,a wcale nie czuję się lepiej.Znowu odezwały się zaburzenia i te wstrętne myśli.Jednak staram się pokładać nadzieję,że może po jakimś czasie będzie lepiej.Chociaż nie wiem czy sama w to uwierzę.Po spowiedzi dopadły mnie skrupuły jednocześnie z natręctwami.Spowiednik starał się mnie przekonać,że nie popełniam świętokradztwa.Ale ciężko jest mi w to uwierzyć przez takie natręctwa co mi do głowy przychodzą.
Czy oprócz tego coś jeszcze o sobie opowiesz?
Dodano po 50 sekundach:
?Katarzyna1234 pisze: ↑2024-03-25, 20:10 Jestem po spowiedzi,kolejnej trudnej dla mnie spowiedzi,a wcale nie czuję się lepiej.Znowu odezwały się zaburzenia i te wstrętne myśli.Jednak staram się pokładać nadzieję,że może po jakimś czasie będzie lepiej.Chociaż nie wiem czy sama w to uwierzę.Po spowiedzi dopadły mnie skrupuły jednocześnie z natręctwami.Spowiednik starał się mnie przekonać,że nie popełniam świętokradztwa.Ale ciężko jest mi w to uwierzyć przez takie natręctwa co mi do głowy przychodzą.
Np czym się zajmujesz
Ostatnio zmieniony 2024-03-25, 23:43 przez Gzresznik Upadający, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Dyskutant
- Posty: 204
- Rejestracja: 7 sty 2024
- Been thanked: 21 times
Re: O skrupułach, czyli o nerwicy natręctw na tle religijnym
Staram się walczyć z natręctwami,ale im więcej walczę to tym bardziej one się pojawiają.Też mam nadzieję,że przyjmę Komunię Św.Chociaż jest obawa,że popełnię świętokradztwo.Na codzień pomagam w opiece nad na stałe leżącą babcią.A poza tym jak sama o sobię pomyślałam jestem nikim.
Dodano po 6 minutach 35 sekundach:
Przez te znienawidzone myśli,które zaczęły mnie dręczyć nie wytrzymałam i popełniłam autoagresję.Wiem,że nie jestem takim człowiekiem tak jak te myśli mnie dręczą.Ale mam z tym problem i chyba ze sobą.Spowiednik mnie zapewnia,że nie popełniam w ten sposób grzechu ciężkiego nawet jeśli sama tego chcę..
Dodano po 6 minutach 35 sekundach:
Przez te znienawidzone myśli,które zaczęły mnie dręczyć nie wytrzymałam i popełniłam autoagresję.Wiem,że nie jestem takim człowiekiem tak jak te myśli mnie dręczą.Ale mam z tym problem i chyba ze sobą.Spowiednik mnie zapewnia,że nie popełniam w ten sposób grzechu ciężkiego nawet jeśli sama tego chcę..
-
- Elitarny komentator
- Posty: 3471
- Rejestracja: 21 cze 2021
- Has thanked: 159 times
- Been thanked: 361 times
-
- Dyskutant
- Posty: 204
- Rejestracja: 7 sty 2024
- Been thanked: 21 times
Re: O skrupułach, czyli o nerwicy natręctw na tle religijnym
Dlaczego takie pytania? 168 cm
Dodano po 28 minutach 6 sekundach:
Mam wrażenie,od nowa zaczyna mnie coraz bardziej dręczyć nerwica i skrupuły wracają.A już było trochę lepiej przez chwilę.Mam wrażenie,że już popełniłam grzech ciężki,a wczoraj byłam u spowiedzi.Że przyszło te podniecenie,a ja,że chociaż albo nawet w myślach nie powiedziałam do Boga,że tego nie chce.I,że to zgoda na powstałe mimo woli i grzech ciężki.Nie wiem co się ze mną dzieje.Męczę się,a myślałam,że będzie dobrze.A mam już skrupulatne myśli,że grzech przeoczyłam z kartki i ,że przez to,że go przeoczyłam to popełniam świętokradztwo.Boję się już przystąpić do Komunii Św.Czuję się okropnie.Czy ja popełniłam grzechy ciężkie?
Dodano po 57 sekundach:
Ja już nawet nie pamiętam czy ja się na to podniecenie zgodziłam czy nie.
Dodano po 28 minutach 6 sekundach:
Mam wrażenie,od nowa zaczyna mnie coraz bardziej dręczyć nerwica i skrupuły wracają.A już było trochę lepiej przez chwilę.Mam wrażenie,że już popełniłam grzech ciężki,a wczoraj byłam u spowiedzi.Że przyszło te podniecenie,a ja,że chociaż albo nawet w myślach nie powiedziałam do Boga,że tego nie chce.I,że to zgoda na powstałe mimo woli i grzech ciężki.Nie wiem co się ze mną dzieje.Męczę się,a myślałam,że będzie dobrze.A mam już skrupulatne myśli,że grzech przeoczyłam z kartki i ,że przez to,że go przeoczyłam to popełniam świętokradztwo.Boję się już przystąpić do Komunii Św.Czuję się okropnie.Czy ja popełniłam grzechy ciężkie?
Dodano po 57 sekundach:
Ja już nawet nie pamiętam czy ja się na to podniecenie zgodziłam czy nie.
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2390
- Rejestracja: 29 sie 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 300 times
- Been thanked: 321 times
Re: O skrupułach, czyli o nerwicy natręctw na tle religijnym
Kasiu za dużo mówisz i skupiasz się na sobie. To tu może być Twój problem.
Ostatnio zmieniony 2024-03-26, 17:54 przez Arek, łącznie zmieniany 1 raz.
Jezus Chrystus jest moim Królem.