Dlatego że zgrzeszyłam od ostatniej spowiedzi nie potrzebnie paplałam o pewnej osobie.Katarzyna1234 pisze: ↑2024-03-21, 12:25 Susanna dlaczego chcesz iść do spowiedzi w tak krótkim czasie? Czy dlatego,że skrupuły cię męczą czy dlatego,że Święta się zbliżają?
O skrupułach, czyli o nerwicy natręctw na tle religijnym
- Susanna
- Zasłużony komentator
- Posty: 2501
- Rejestracja: 30 maja 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1050 times
- Been thanked: 939 times
Re: O skrupułach, czyli o nerwicy natręctw na tle religijnym
"Uwielbiaj, duszo moja, sławę Pana mego,
Chwal Boga Stworzyciela tak bardzo dobrego.
Bóg mój, zbawienie moje, jedyna otucha,
Bóg mi rozkoszą serca i weselem ducha."
Magnificat anima mea Dominum!
Chwal Boga Stworzyciela tak bardzo dobrego.
Bóg mój, zbawienie moje, jedyna otucha,
Bóg mi rozkoszą serca i weselem ducha."
Magnificat anima mea Dominum!
-
- Dyskutant
- Posty: 204
- Rejestracja: 7 sty 2024
- Been thanked: 21 times
Re: O skrupułach, czyli o nerwicy natręctw na tle religijnym
Właśnie też mnie to zastanawia.Kiedy to rozmowa,a kiedy obmowa.Czy jak się kogoś obgaduje to grzech?
- CiekawaXO
- Złoty mówca
- Posty: 6289
- Rejestracja: 12 mar 2023
- Has thanked: 877 times
- Been thanked: 712 times
Re: O skrupułach, czyli o nerwicy natręctw na tle religijnym
Wydaje mi się, że obmowa jest wtedy kiedy się kłamie na temat danej osoby, dopowiada, aby ją przedstawić w złym świetle.
Ale jeśli mówi się prawdę, która komuś może być przydatna, w celu ostrzeżenia na przykład, albo żalenia się, wygadania, to to nie jest obmowa.
Ale jeśli mówi się prawdę, która komuś może być przydatna, w celu ostrzeżenia na przykład, albo żalenia się, wygadania, to to nie jest obmowa.
Ostatnio zmieniony 2024-03-21, 16:05 przez CiekawaXO, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Elitarny komentator
- Posty: 3471
- Rejestracja: 21 cze 2021
- Has thanked: 159 times
- Been thanked: 361 times
Re: O skrupułach, czyli o nerwicy natręctw na tle religijnym
obmowa wtedy kiedy gadacie rzeczy złe a prawdziwe
oszczerstwo wtedy gdy gadacie złę a nieprawdziwe
a zwykłe paplanie może byc grzechewm ewentualnie keidy odciaga od czego innego wazniejszego
oszczerstwo wtedy gdy gadacie złę a nieprawdziwe
a zwykłe paplanie może byc grzechewm ewentualnie keidy odciaga od czego innego wazniejszego
- Susanna
- Zasłużony komentator
- Posty: 2501
- Rejestracja: 30 maja 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1050 times
- Been thanked: 939 times
Re: O skrupułach, czyli o nerwicy natręctw na tle religijnym
Czyli Obmowa.
Dodano po 41 sekundach:
Dodano po 41 sekundach:
Zgadza się.Gzresznik Upadający pisze: ↑2024-03-21, 16:06 obmowa wtedy kiedy gadacie rzeczy złe a prawdziwe
oszczerstwo wtedy gdy gadacie złę a nieprawdziwe
a zwykłe paplanie może byc grzechewm ewentualnie keidy odciaga od czego innego wazniejszego
"Uwielbiaj, duszo moja, sławę Pana mego,
Chwal Boga Stworzyciela tak bardzo dobrego.
Bóg mój, zbawienie moje, jedyna otucha,
Bóg mi rozkoszą serca i weselem ducha."
Magnificat anima mea Dominum!
Chwal Boga Stworzyciela tak bardzo dobrego.
Bóg mój, zbawienie moje, jedyna otucha,
Bóg mi rozkoszą serca i weselem ducha."
Magnificat anima mea Dominum!
-
- Dyskutant
- Posty: 204
- Rejestracja: 7 sty 2024
- Been thanked: 21 times
Re: O skrupułach, czyli o nerwicy natręctw na tle religijnym
Czy z natręctw trzeba się spowiadać? Moje myśli dotyczą już wszystkiego i wszystkich.Mam nawet natręctwa dotyczące śmierci czy straszne myśli dotyczące zabójstwa.Jestem tymi myślami przerażona.Nienawidzę siebie.Jak mam teraz podczas spowiedzi bez zatajenia wyznać każdą moją natrętną myśl i jeszcze wyznać czego lub kogo dotyczyła.Czy tsk trzeba?.Jestem tym załamana.
- Susanna
- Zasłużony komentator
- Posty: 2501
- Rejestracja: 30 maja 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1050 times
- Been thanked: 939 times
Re: O skrupułach, czyli o nerwicy natręctw na tle religijnym
Natręctwa to zaburzenie...
Więc z chorób/zaburzeń raczej się nie spowiadamy..
Raczej można się wyspowiadać z tego że darzymy siebie nienawiścią
Więc z chorób/zaburzeń raczej się nie spowiadamy..
Raczej można się wyspowiadać z tego że darzymy siebie nienawiścią
Ostatnio zmieniony 2024-03-21, 18:56 przez Susanna, łącznie zmieniany 1 raz.
"Uwielbiaj, duszo moja, sławę Pana mego,
Chwal Boga Stworzyciela tak bardzo dobrego.
Bóg mój, zbawienie moje, jedyna otucha,
Bóg mi rozkoszą serca i weselem ducha."
Magnificat anima mea Dominum!
Chwal Boga Stworzyciela tak bardzo dobrego.
Bóg mój, zbawienie moje, jedyna otucha,
Bóg mi rozkoszą serca i weselem ducha."
Magnificat anima mea Dominum!
-
- Dyskutant
- Posty: 204
- Rejestracja: 7 sty 2024
- Been thanked: 21 times
Re: O skrupułach, czyli o nerwicy natręctw na tle religijnym
No właśnie chcę przystápić do spowiedzi i mam wątpliwości czy to wyznawać tak szczegółowo.
Dodano po 2 minutach 9 sekundach:
Msm wrażenie,że to zaburzenie się pogłębia-mam na myśli natrętne myśli.
Dodano po 2 minutach 9 sekundach:
Msm wrażenie,że to zaburzenie się pogłębia-mam na myśli natrętne myśli.
- CiekawaXO
- Złoty mówca
- Posty: 6289
- Rejestracja: 12 mar 2023
- Has thanked: 877 times
- Been thanked: 712 times
Re: O skrupułach, czyli o nerwicy natręctw na tle religijnym
Co oznacza rzeczy "złe"?Gzresznik Upadający pisze: ↑2024-03-21, 16:06 obmowa wtedy kiedy gadacie rzeczy złe a prawdziwe
oszczerstwo wtedy gdy gadacie złę a nieprawdziwe
a zwykłe paplanie może byc grzechewm ewentualnie keidy odciaga od czego innego wazniejszego
Jak ktoś robi coś złego, to chyba logiczne że się o tym mówi, i nie jest to obmową, a stwierdzeniem faktu.
Faktu, który może kogoś przed czymś uchronić.
Jak na przykład wiem, że sąsiad wykorzystuje Ukraińców i nie daje im jeść, to robi coś złego, ale nie zamierzam ukrywać tego przed nikim. Nie jest to grzech. A wręcz może kogoś uchronić przed pójściem tam do pracy.
Obmowa jest bardziej wtedy, kiedy mówisz coś o kimś, grasz miłego, a za plecami mówisz o tej osobie rzeczy, których nie powiedziałbyś jej w twarz.
SJP:
obmówić — obmawiać «celowo powiedzieć o kimś coś złego lub złośliwego»
Coś złego, coś złośliwego: czyli nie stwierdzenie faktu, coś wymyślonego, bo prawda nie może być zła.
Ważna jest też intencja.
Przecież nie będzie się ukrywało przed własną matką, że jej koleżanka podrywa jej męża a naszego ojca nie?
Ostatnio zmieniony 2024-03-21, 20:26 przez CiekawaXO, łącznie zmieniany 4 razy.
- Susanna
- Zasłużony komentator
- Posty: 2501
- Rejestracja: 30 maja 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1050 times
- Been thanked: 939 times
Re: O skrupułach, czyli o nerwicy natręctw na tle religijnym
Obmowa
Inną formą grzesznego wyjawiania prawdy jest obmowa. Polega ona na ujawnianiu – bez obiektywnie ważnej przyczyny – wad i błędów drugiego człowieka osobom, które o tym nie wiedzą (por. KKK 2477, Syr 21,28).
Obmowa różni się od oszczerstwa, ponieważ polega na odkrywaniu przed bliźnimi kompromitujących, lecz prawdziwych wad, grzechów itp. podczas gdy oszczerstwo jest przypisywaniem złych cech bliźniemu, np. gdy o abstynencie nie używającym nigdy alkoholu ktoś mówi, że jest pijakiem
https://teologia.pl/m_k/prz-09a.htm#m
Dodano po 3 minutach 48 sekundach:
Są różne przykłady. Ale gdy się spotykają dwie koleżanki i jedna drugiej mówi, że trzecia osoba wyrządziła jej coś złego to już moim zdaniem grzech, bo taka rozmowa nie była konieczna
Dodano po 1 minucie 48 sekundach:
https://teologia.pl/m_k/prz-09a.htm#mKiedy mamy wątpliwość, czy można coś powiedzieć o bliźnim, należy się zastanowić nad tym, czy chcielibyśmy, aby ktoś powiedział to samo o nas, o naszej matce, ojcu, bracie, siostrze, przyjacielu. Zasada podana nam przez Chrystusa: „Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie!” (Mt 7,12), „pomaga rozpoznać w konkretnych sytuacjach, czy należy ujawnić prawdę temu, kto jej żąda, czy jej nie ujawniać.” (KKK 2510)
Różne mogą być powody popełniania grzechu obmowy. Może do niego skłaniać pycha człowieka, który szuka różnych sposobów poniżenia bliźnich, by – przez zestawienie ze złem innych – urosnąć we własnych oczach lub w oczach otoczenia.
Ostatnio zmieniony 2024-03-21, 20:33 przez Susanna, łącznie zmieniany 1 raz.
"Uwielbiaj, duszo moja, sławę Pana mego,
Chwal Boga Stworzyciela tak bardzo dobrego.
Bóg mój, zbawienie moje, jedyna otucha,
Bóg mi rozkoszą serca i weselem ducha."
Magnificat anima mea Dominum!
Chwal Boga Stworzyciela tak bardzo dobrego.
Bóg mój, zbawienie moje, jedyna otucha,
Bóg mi rozkoszą serca i weselem ducha."
Magnificat anima mea Dominum!
- CiekawaXO
- Złoty mówca
- Posty: 6289
- Rejestracja: 12 mar 2023
- Has thanked: 877 times
- Been thanked: 712 times
Re: O skrupułach, czyli o nerwicy natręctw na tle religijnym
No... czyli ważna jest intencja. Jak we wszystkich potencjalnych grzechach.
Co do fragmentu o tym, że należy się zastanowić czy chcielibyśmy aby ktoś nazwał bliską osobę tak jak my ją nazywamy-nie do zgadzam się. Dalej uważam że mówienie prawdy jeśli JEST TO POTRZEBNE, nie jest obmową, mimo że nie chciałabym, aby ktoś te brzydką PRAWDĘ ujawniał o mojej rodzinie.
JEśli mam w zespole podlizucha który kabluje-każdy będzie wiedział Ku przestrodze-intencja.
Co do fragmentu o tym, że należy się zastanowić czy chcielibyśmy aby ktoś nazwał bliską osobę tak jak my ją nazywamy-nie do zgadzam się. Dalej uważam że mówienie prawdy jeśli JEST TO POTRZEBNE, nie jest obmową, mimo że nie chciałabym, aby ktoś te brzydką PRAWDĘ ujawniał o mojej rodzinie.
Dla mnie, absolutnie nie grzech. Skoro się żale, to była konieczna. Ja też jestem ważna i moje dzielenie się z przyjaciółmi swoimi uczuciami. A nawet z obcymi.Są różne przykłady. Ale gdy się spotykają dwie koleżanki i jedna drugiej mówi, że trzecia osoba wyrządziła jej coś złego to już moim zdaniem grzech, bo taka rozmowa nie była konieczna
JEśli mam w zespole podlizucha który kabluje-każdy będzie wiedział Ku przestrodze-intencja.
Ostatnio zmieniony 2024-03-21, 20:50 przez CiekawaXO, łącznie zmieniany 3 razy.
-
- Elitarny komentator
- Posty: 3471
- Rejestracja: 21 cze 2021
- Has thanked: 159 times
- Been thanked: 361 times
Re: O skrupułach, czyli o nerwicy natręctw na tle religijnym
Nie..Z prostej przyczyny. Mówiąc o kimś źle, nawę jesli ust to prawdą to szkodzisz..Oczywiscie to ze np ostrzegasz koleżankę ze jej narzeczony ma inna na boku to ostrzegasz. Choc dobrze byloby najpierw gnojka wziac na spytki. ( jesli masz cos przeciw bratu itd itp dalszy ciag instrukcji...)
Ale jeśli opowiadasz ze Kowalska to się puszczala a ona juz po nawróceniu i grzecznie z jednym ślubnym pod jednym dachem to juz bawisz sie w szatana....
Ale kesli
Ale jeśli opowiadasz ze Kowalska to się puszczala a ona juz po nawróceniu i grzecznie z jednym ślubnym pod jednym dachem to juz bawisz sie w szatana....
Ale kesli
- CiekawaXO
- Złoty mówca
- Posty: 6289
- Rejestracja: 12 mar 2023
- Has thanked: 877 times
- Been thanked: 712 times
Re: O skrupułach, czyli o nerwicy natręctw na tle religijnym
No jasne że temu co robi,, źle,, szkodzę. Bo ludzie będą wiedzieć i omijać np. Nieuczciwego pracodawcę. Moje sumienie mi mówi, że robię dobrze. Ale mało tego, takiego człowieka jeszcze potrafię podkablować, czyli mówić o nim,, źle,, a wg twojej moralności szkodzić mu, potrafię jeszcze w prokuraturze, albo szkodzić mu na policji. Taka ze mnie obmawiaczka.
Jeśli ktoś zaprzestał szkodliwych społecznie procederów, to nawet mnie temat nie zajmuje.Aczkolwiek... Miałabym duży dylemat, gdyby na placu zabaw pojawił się pedofil na terapii... Nie wiem jak miałabym postąpić... Czy ostrzec rodziców, czy nie. To byłby prawdziwy realny dylemat i koszmar. Raczej skłoniłabym się, niestety, ku ostrzezeniu, ale tu mi sumienie mówi, że to też nie byłoby fair. Delikatnie mówiąc.
A że Kowalska się puszczała to akurat nigdy nie mówię tak o nikim, bo mnie to nie interesuje czy się puszcza czy nie,nawet jak nie przestała.
Jeśli ktoś zaprzestał szkodliwych społecznie procederów, to nawet mnie temat nie zajmuje.Aczkolwiek... Miałabym duży dylemat, gdyby na placu zabaw pojawił się pedofil na terapii... Nie wiem jak miałabym postąpić... Czy ostrzec rodziców, czy nie. To byłby prawdziwy realny dylemat i koszmar. Raczej skłoniłabym się, niestety, ku ostrzezeniu, ale tu mi sumienie mówi, że to też nie byłoby fair. Delikatnie mówiąc.
A że Kowalska się puszczała to akurat nigdy nie mówię tak o nikim, bo mnie to nie interesuje czy się puszcza czy nie,nawet jak nie przestała.
Ostatnio zmieniony 2024-03-22, 02:01 przez CiekawaXO, łącznie zmieniany 5 razy.
-
- Dyskutant
- Posty: 204
- Rejestracja: 7 sty 2024
- Been thanked: 21 times
Re: O skrupułach, czyli o nerwicy natręctw na tle religijnym
Proszę o poradę.Czy z każdej myśli kogo lub czego dotyczyła trzeba wyznawać? Jak męczyły mnie myśli natrętne o Bogu,szatanie,duchowieństwie to czy muszę to tak wyszczególniać? Męczę się z tymi myślami
Dodano po 51 minutach 25 sekundach:
Nawet mam myśli natrętne o czyjeś śmierci czy życzeniu jej.
Dodano po 1 minucie 25 sekundach:
Czuję się przez to okropnie.
Dodano po 4 minutach 33 sekundach:
Czuję się jakbym miała obsesję na punkcie popełnienia grzechu.Mam myśli jakbym stale popełniała grzech ciężki,jakbym stale popełniała grzech podniecenia.Nie chcę mi się funkcjonować przez to wszystko.Już nie wiem czyja myśl jest moja,a czyja natrętna.
Dodano po 7 minutach 24 sekundach:
Jak mam nie być skrupulatna,a jednocześnie wyznać grzech,żeby nie było zatajenia i świętokradztwa?
Dodano po 51 minutach 25 sekundach:
Nawet mam myśli natrętne o czyjeś śmierci czy życzeniu jej.
Dodano po 1 minucie 25 sekundach:
Czuję się przez to okropnie.
Dodano po 4 minutach 33 sekundach:
Czuję się jakbym miała obsesję na punkcie popełnienia grzechu.Mam myśli jakbym stale popełniała grzech ciężki,jakbym stale popełniała grzech podniecenia.Nie chcę mi się funkcjonować przez to wszystko.Już nie wiem czyja myśl jest moja,a czyja natrętna.
Dodano po 7 minutach 24 sekundach:
Jak mam nie być skrupulatna,a jednocześnie wyznać grzech,żeby nie było zatajenia i świętokradztwa?