Zachęta do kultu maryjnego
Re: Zachęta do kultu maryjnego
Robbo - przeczytaj caly watek od poczatku, bo wypowiedziales klamliwe zarzuty wzgledem Marka.
-
- Bywalec
- Posty: 91
- Rejestracja: 22 wrz 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 16 times
- Been thanked: 85 times
Re: Zachęta do kultu maryjnego
Nam czyli komu ? Katolicy czczą wszystkich świętych.
Nie ma czegoś takiego, jak pierwsze spośród możliwych tłumaczeń.Każde z polskich tłumaczeń tego słowa w Jk 5,11 jest poprawne i wyczerpuje pole semantyczne tego greckiego słowa.
Ostatnio zmieniony 2019-10-04, 22:02 przez Simon, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: Zachęta do kultu maryjnego
Po raz kolejny nie odnosicie się do wywodu.
Temat dotyczy "kultu". Niestety dla was ,żaden z wersetów podawanych na poparcie dowodu,nim nie jest.
Ani jedno "z błogosławieństw" nie wzywa do wielbienia.
Jedno ukazuje jako "uszczęśliwioną" i za taką uważaną.
Drugie nie niesie w sobie wezwania do kultu,
A insynuacje,że tak jest to tak jak z tymi spadkami,gdy udowadnia się swoje pochodzenie,gdy nie jest ono oczywiste,i mamy do czynienia "z piątą wodą po kisielu".
I nie piszcie,że nie ma pierwotnego znaczenia słów,czy jego ewolucji itp.
Tym zajmuje się etymologia.
Pewne jest tylko to,że żadne ze wspomnianych w Łuk.1:42 i 48 "błogosławieństw" nie wskazuje samo w sobie na wezwanie do wielbienia,czy kultu.
Jest naciągane.
Nie ma wezwania,zapowiedzi.
Nazywać mnie będą...nie jest takim wezwaniem,czy tego zapowiedzią.
Wystarczy poznać powody tego wyróżnienia.
Nie wskazują na to greckie użyte tam słowa.Ewentualnie ich "naciąganie".
Podałem greckie słowo,które na to wskazuje i jest tego zapowiedzią w podanych wersetach z 2w Tes.1:10 i 12
Pozostaje wam wielowiekowa tradycja.Na pewno jednak nie pierwotna.
Temat dotyczy "kultu". Niestety dla was ,żaden z wersetów podawanych na poparcie dowodu,nim nie jest.
Ani jedno "z błogosławieństw" nie wzywa do wielbienia.
Jedno ukazuje jako "uszczęśliwioną" i za taką uważaną.
Drugie nie niesie w sobie wezwania do kultu,
A insynuacje,że tak jest to tak jak z tymi spadkami,gdy udowadnia się swoje pochodzenie,gdy nie jest ono oczywiste,i mamy do czynienia "z piątą wodą po kisielu".
I nie piszcie,że nie ma pierwotnego znaczenia słów,czy jego ewolucji itp.
Tym zajmuje się etymologia.
Pewne jest tylko to,że żadne ze wspomnianych w Łuk.1:42 i 48 "błogosławieństw" nie wskazuje samo w sobie na wezwanie do wielbienia,czy kultu.
Jest naciągane.
Nie ma wezwania,zapowiedzi.
Nazywać mnie będą...nie jest takim wezwaniem,czy tego zapowiedzią.
Wystarczy poznać powody tego wyróżnienia.
Nie wskazują na to greckie użyte tam słowa.Ewentualnie ich "naciąganie".
Podałem greckie słowo,które na to wskazuje i jest tego zapowiedzią w podanych wersetach z 2w Tes.1:10 i 12
Pozostaje wam wielowiekowa tradycja.Na pewno jednak nie pierwotna.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19256
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2651 times
- Been thanked: 4674 times
- Kontakt:
Re: Zachęta do kultu maryjnego
Wolałbym byś, robbo1, zamiast pomstowania jak to nie jesteś przekonany, podawał jakieś argumenty.
Otóż Biblia nie zakazuje oddawania chwały czy czci komukolwiek - Z WYJĄTKIEM CZCI BOSKIEJ.
Krótka piłka.
Mt 10,40-42:
„Kto was przyjmuje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, przyjmuje Tego, który Mnie posłał.
Kto przyjmuje proroka, jako proroka, nagrodę proroka otrzyma.
Kto przyjmuje sprawiedliwego, jako sprawiedliwego, nagrodę sprawiedliwego otrzyma.
Kto poda kubek świeżej wody do picia jednemu z tych najmniejszych, dlatego że jest uczniem,
zaprawdę powiadam wam, nie utraci swojej nagrody.”
Przyjmujemy świętych jako świętych - jako tych, którzy są w bezpośredniej relacji z Bogiem. Nie jako Boga.
Więc wszystkie Twoje oskarżenia trafiają w próżnię.
Nadto: potwierdza się teza, którą kiedyś słyszałem, że ŚJ są w gruncie rzeczy grupą starotestamentową; pozostaliście bowiem przy starotestamentowym:
„Ja, Pan, a takie jest moje imię, nie oddam mojej czci nikomu” (Iz 42,8).
Tymczasem w Nowym Testamencie Bóg mowi rzecz niesamowitą:
„I także chwałę, którą Mi dałeś, przekazałem im, aby stanowili jedno, tak jak My jedno stanowimy.”/J 17,22/
Otóż Biblia nie zakazuje oddawania chwały czy czci komukolwiek - Z WYJĄTKIEM CZCI BOSKIEJ.
Krótka piłka.
Mt 10,40-42:
„Kto was przyjmuje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, przyjmuje Tego, który Mnie posłał.
Kto przyjmuje proroka, jako proroka, nagrodę proroka otrzyma.
Kto przyjmuje sprawiedliwego, jako sprawiedliwego, nagrodę sprawiedliwego otrzyma.
Kto poda kubek świeżej wody do picia jednemu z tych najmniejszych, dlatego że jest uczniem,
zaprawdę powiadam wam, nie utraci swojej nagrody.”
Przyjmujemy świętych jako świętych - jako tych, którzy są w bezpośredniej relacji z Bogiem. Nie jako Boga.
Więc wszystkie Twoje oskarżenia trafiają w próżnię.
Nadto: potwierdza się teza, którą kiedyś słyszałem, że ŚJ są w gruncie rzeczy grupą starotestamentową; pozostaliście bowiem przy starotestamentowym:
„Ja, Pan, a takie jest moje imię, nie oddam mojej czci nikomu” (Iz 42,8).
Tymczasem w Nowym Testamencie Bóg mowi rzecz niesamowitą:
„I także chwałę, którą Mi dałeś, przekazałem im, aby stanowili jedno, tak jak My jedno stanowimy.”/J 17,22/
-
- Bywalec
- Posty: 91
- Rejestracja: 22 wrz 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 16 times
- Been thanked: 85 times
Re: Zachęta do kultu maryjnego
Jak najbardziej wskazuje.Jak wykazałem Ci we wcześniejszych postach, greckie słowo "makariousin" użyte w Łk 1,48 oznacza: "uważać za szczęśliwego, uważać za błogosławionego; uwielbiać, błogosławić, wychwalać (kogoś, z powodu czegoś)" (Słownik grecko-polski do Nowego Testamentu Pius Czesław Bosak).I choćbyś stanął na głowie nie zmienisz faktu, że werset ten zawiera aspekt kultowy.
Maryja w Magnificat wyraźnie zapowiada, że z powodu Jej Bożego Macierzyństwa, wszystkie narody będą Ja wychwalać.Ewangelia więc wyraźnie zapowiada powstanie prawowiernego kultu Matki Bożej.Zarówno katolicy jak i prawosławni, oraz wszystkie historyczne Kościoły, które mogą wykazać swoje pochodzenie apostolskie wychwalają Maryję zgodnie z Jej proroczymi słowami z Łk 1,48.Nie robią tego natomiast różnej maści sekcierze, którzy powstali 2 tysiące lat po Kościele Chrystusa.
Nie jest to prawda.Zarówno słowo użyte w Łk 1,42 jak i słowo użyte w Łk 1,48 wskazuje na to, że Maryja będzie czczona.
W Łk 1,42 występuje greckie słowo "eulogemene" które oznacza "wysławiana" od słowa "eylogeo" - wysławiać.
Natomiast w Łk 1,48 mamy greckie słowo "makariousin" które m.in. oznacza "wychwalać".
Re: Zachęta do kultu maryjnego
Już dawno nie spotkałem się z równie naciąganymi wywodami.Simon pisze: ↑2019-10-06, 15:03Jak najbardziej wskazuje.Jak wykazałem Ci we wcześniejszych postach, greckie słowo "makariousin" użyte w Łk 1,48 oznacza: "uważać za szczęśliwego, uważać za błogosławionego; uwielbiać, błogosławić, wychwalać (kogoś, z powodu czegoś)" (Słownik grecko-polski do Nowego Testamentu Pius Czesław Bosak).I choćbyś stanął na głowie nie zmienisz faktu, że werset ten zawiera aspekt kultowy.
Maryja w Magnificat wyraźnie zapowiada, że z powodu Jej Bożego Macierzyństwa, wszystkie narody będą Ja wychwalać.Ewangelia więc wyraźnie zapowiada powstanie prawowiernego kultu Matki Bożej.Zarówno katolicy jak i prawosławni, oraz wszystkie historyczne Kościoły, które mogą wykazać swoje pochodzenie apostolskie wychwalają Maryję zgodnie z Jej proroczymi słowami z Łk 1,48.Nie robią tego natomiast różnej maści sekcierze, którzy powstali 2 tysiące lat po Kościele Chrystusa.
Nie jest to prawda.Zarówno słowo użyte w Łk 1,42 jak i słowo użyte w Łk 1,48 wskazuje na to, że Maryja będzie czczona.
W Łk 1,42 występuje greckie słowo "eulogemene" które oznacza "wysławiana" od słowa "eylogeo" - wysławiać.
Natomiast w Łk 1,48 mamy greckie słowo "makariousin" które m.in. oznacza "wychwalać".
Nie odmawiam ci jednak starania o udowodnienie.
Jest tylko pewne zastrzeżenie odnośnie [markazmu].
I tak w tej samej Ewangelii w 11:27-28 znajdziemy też o wyraźnym wyrazie "błogosławienia".
...makaria he kolia he bastasasa se kai mastoi hus ethelasas autos de eipen m e n u n makarioi hoi akuontes ton logon tu theu kai fylassontes
"Błogosławione gr.[makaria] łono,które cię nosiło i piersi ,które ssałeś".
I tutaj czytmay ,że jest ...
jakie?
"makaria"
Rozumiem z tej przyczyny,że "łono i piersi" mają być "uwielbione".
Oczywiście idzie tu o macierzyństwo.
I przez to ta,która urodziła.
Mamy wyznanie "wychwalania",wysławiania,uwielbienia przez jeną kobietę inną.W tym przypadku matki naszego wybawiciela.
Tak naprawdę podniosłym głosem wychwala Maryję ponieważ urodziła takiego Syna.
Ponieważ tak s z c z ę s c i e jak i pochwała kobiety tamtych czasów,ma swoje źródło w synach,które zrodziła.
Z podobnym zachwytem mamy do czynienia w Łuk.1:45.
Tam jednak z powodu wiary w zapowiedź.
Niemniej w przypadku wypowiedzi z Łuk.11:27-28 czytamy:Tak błogosławieni [makarioi] są raczej ci,którzy...
I tak w dosł.tłumaczeniu mamy:"zaiste" gr.menun.
Wiadomo,że jest to partykuła złożona,której używa się w odpowiedziach poświadczających ,lub zaprzeczających jakiemuś twierdzeniu.
I gdybyśmy mieli odpowiedź.
Tak w istocie "błogosławione jest łono ,które mnie nosiło itd",mielibyśmy z potwierdzeniem tego "błogosławieństwa".
Jednak ze zdania błogosławieni są raczej ci,którzy B.T.wyd.V
wynika co innego.
I jeśli nawet nie oznacza zaprzeczenia zdania poprzedniego,tylko je koryguje.
To nie wywyższa .
To uznaje "słuchanie słowa i strzeżenie go"za większe błogosławieństwo niż przysługujące Marii .
Tak to,gdyby w istocie naszemu Zbawicielowi zależało na wywyższeniu swojej matki i wykazaniu potrzeby jej adoracji ,kultu itp,to trafiła Mu się,ku temu wielka sposobność.
Nad błogosławieństwo matki wybrał pobłogosławienie "słuchających i strzegących słowa".
Ty jednak ponad jego nauczanie wybierasz swoje.
Masz prawo,jak i moim zdaniem w tym przypadku dostatecznych dowodów.
A z powodami nie dyskutuję.
Te pewnie masz.
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 2019-10-09, 18:18 przez robbo1, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: poprawiłam cytowanie, Magnolia
Powód: poprawiłam cytowanie, Magnolia
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19256
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2651 times
- Been thanked: 4674 times
- Kontakt:
Re: Zachęta do kultu maryjnego
Znowu odgrzewane kotlety. Ile razy można tłumaczyć to samo, tylko dlatego, że Świadek Jehowy ma nadzieję, że ewentualny nowy członek forum nie dokopie się do wyjaśnień, ktore on przykrył toną postów wciąż wracających do kwestii już dawno wyjasnionych?
Nawet fragment Łukasza został już omówiony na forum... ale nie, Świadek wejdzie po raz kolejny i napisze "nie masz dowodów".
Ile można się tak bawić?
Nawet fragment Łukasza został już omówiony na forum... ale nie, Świadek wejdzie po raz kolejny i napisze "nie masz dowodów".
Ile można się tak bawić?
-
- Bywalec
- Posty: 91
- Rejestracja: 22 wrz 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 16 times
- Been thanked: 85 times
Re: Zachęta do kultu maryjnego
No cóż, jeśli zacytowanie słowników do greki uważasz za naciągane wywody, to ja nie mam więcej pytań.Musisz w końcu przyjąć do wiadomości fakt, że słowo "makariousin" ma kilka znaczeń a nie jedno jak byś chciał.
Prowadzisz tutaj dialog sam ze sobą, i sam również udzieliłeś sobie odpowiedzi.Kobieta z tłumu słowami "błogosławione łono które Cię nosiło i piersi które ssałeś" wychwala Maryję, z powodu Jej macierzyństwa.robbo1 pisze: ↑2019-10-09, 17:01 Jest tylko pewne zastrzeżenie odnośnie [markazmu].
I tak w tej samej Ewangelii w 11:27-28 znajdziemy też o wyraźnym wyrazie "błogosławienia".
...makaria he kolia he bastasasa se kai mastoi hus ethelasas autos de eipen m e n u n makarioi hoi akuontes ton logon tu theu kai fylassontes
"Błogosławione gr.[makaria] łono,które cię nosiło i piersi ,które ssałeś".
I tutaj czytmay ,że jest ...
jakie?
"makaria"
Rozumiem z tej przyczyny,że "łono i piersi" mają być "uwielbione".
Oczywiście idzie tu o macierzyństwo.
I przez to ta,która urodziła.
Mamy wyznanie "wychwalania",wysławiania,uwielbienia przez jeną kobietę inną.W tym przypadku matki naszego wybawiciela.
Zgadza się.robbo1 pisze: ↑2019-10-09, 17:01Tak naprawdę podniosłym głosem wychwala Maryję ponieważ urodziła takiego Syna.
Ponieważ tak s z c z ę s c i e jak i pochwała kobiety tamtych czasów,ma swoje źródło w synach,które zrodziła.
Z podobnym zachwytem mamy do czynienia w Łuk.1:45.
Tam jednak z powodu wiary w zapowiedź.
A gdzie Ci urwało pierwszą część słów Jezusa ? Zacytujmy całą odpowiedz Jezusa na słowa kobiety z tłumy w tłumaczeniu Biblii Tysiąclecia wyd.Vrobbo1 pisze: ↑2019-10-09, 17:01Niemniej w przypadku wypowiedzi z Łuk.11:27-28 czytamy:Tak błogosławieni [makarioi] są raczej ci,którzy...
I tak w dosł.tłumaczeniu mamy:"zaiste" gr.menun.
Wiadomo,że jest to partykuła złożona,której używa się w odpowiedziach poświadczających ,lub zaprzeczających jakiemuś twierdzeniu.
I gdybyśmy mieli odpowiedź.
Tak w istocie "błogosławione jest łono ,które mnie nosiło itd",mielibyśmy z potwierdzeniem tego "błogosławieństwa".
Jednak ze zdania błogosławieni są raczej ci,którzy B.T.wyd.V
wynika co innego.
Łk 11,27
"(27) Lecz On rzekł: Tak, błogosławieni są raczej ci, którzy słuchają słowa Bożego i go przestrzegają."
Jezus potwierdza, błogosławieństwo swojej Matki.
Oczywiście że nie zaprzecza.Gdyby w Ewangelii Łukasza 11,27-28 chodziło o znaczenie przeciwstawne (sprzeciwu), to w takim wypadku ewangelista Łukasz stosuje partykułę ouchi - nie, bynajmniej np. w tych wersetach:
Łk 12,51
"(51) Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie [ουχι] , powiadam wam, lecz rozłam."
Łk 13,2-3
"(2) Jezus im odpowiedział: «Czyż myślicie, że ci Galilejczycy byli większymi grzesznikami niż inni mieszkańcy Galilei, że to ucierpieli? (3) Bynajmniej [ουχι], powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy podobnie zginiecie."
Ks. prof. Kudasiewicz tak piszę na temat partykuły użytej w Łk 11,28:
"[Sens korygujący] polega na tym, że używający tej partykuły nie neguje twierdzenia poprzedzającego, lecz je koryguje: "tak... lecz", "tak, lecz raczej" (ks. prof. J. Kudasiewicza "Błogosławione łono, które Cię nosiło, i piersi, które ssałeś (Łk 11,22)", Kieleckie Studia Teologiczne)
Tak więc tłumaczenie tych słów Jezusa powinno wyglądać np. tak, jak oddaje je Ks. dr.Władysław Sczepański w swoim przekładzie:
"On zaś odrzekł: Istotnie! - ale i ci też są błogosławieni, którzy słuchają słowa Bożego i strzegą go." (Łk 11,28)
Twoja niechęć do Maryi nie pozwala Ci dostrzec prostego faktu.To błogosławieństwo z powodu "słuchania i strzeżenia słowa Bożego" najściślej przysługuje właśnie Maryi.To Ona jest najdoskonalszym wzorem tego, jak należy słuchać i zachowywać słowo Boże.Maryja jest błogosławiona, ponieważ jest Matką Pana, ale jeszcze bardziej błogosławiona, ponieważ słuchała, strzegła oraz rozważała słowa Pana i według nich żyła.
Łk 2,19
"(19) A Maryja zachowywała wszystkie te słowa i rozważała je w swoim sercu. "
Łk 2,51
"(51) A Matka Jego zachowywała wiernie wszystkie te słowa w swym sercu."
I Zbawiciel właśnie w swoich słowach wywyższył Maryję, potwierdzając słowa kobiety z tłumu, oraz dodając, że błogosławieni są również ci, którzy słuchają słowa Bożego i go strzegą, a to właśnie Maryja słuchała i wiernie strzegła wszystkie słowa Pańskie.Maryja jest najdoskonalszym przykładem tego,jak należy słuchać, i zachowywać słowo Boże.
To własnie Ty a nie ja, z powodu swojej niechęci do Matki Pana wybierasz swoje nauczanie (a raczej nauczanie Ciała Kierowniczego) ponad Jego, co wykazałem powyżej.
Re: Zachęta do kultu maryjnego
Znam artykuł Z.Kudasiewicza.
Poza tym w podanych przez ciebie przykładach zaprzeczenia, mamy do czynienia z pytaniami.
Inaczej niż w wyznaniu kobiety.
Po pytaniu następuje odpowiedź, z zaprzeczeniem, ewentualnie nie.
Tak w Łuk.12:51,jak i 13:2-3
Nie mamy z tym do czynienia w Łuk.11:26-27
Nie ma potrzeby mylić, ze sobą zasad.
Jedna nie jest równoznaczna drugiej.
Nie masz w tym przypadku racji.
Wtedy, gdy nie ma pytania, nie ma potrzeby odpowiedzi.
W przypadku Łuk.11:26-27 mamy jedno wyznanie i reakcję na nie.
Tutaj mamy do czynienia z "zaiste" gr.menum.
A to wyraża zasadę potwierdzenia, ewentualnie zaprzeczenia usłyszanemu zdaniu.
Tak lub nie.
Tylko, że jeśli nawet następuje "skorygowanie" to ta oznacza, ulepszanie, usuwanie pomyłek, nadanie innego charakteru np. wypowiedzi, poprawienie błędu.
Oznacza to, że syn [tak rozumiejąc zwyczajnie] do którego skierowana była wypowiedź, wywyższająca jego matkę koryguje ją, czyli usuwa jej błędy, poprawia je, wskazując, że nie, czy już na pewno nie jedynie jej macierzyństwo jest istotne, ponieważ ważniejsze od niego jest:
"słuchanie i wykonywanie słowa".
Nie ma potwierdzenia wywyższenia.
Następuje zaprzeczenie, ewentualnie skorygowanie wypowiedzi, czyli "usunięcie jej błędu", poprawienie wypowiedzi. itp.
Nie zapominajmy sensu słowa skorygować.
Nie ma sensu korygować wypowiedzi, z którą się zgadzamy, czy zgadzamy w pełni.
Korygujemy to czego nie potwierdzamy.
Jeśli potwierdzamy, nie korygujemy.
Podałem tekst grecki.
Nie ma w nim słów:
"Istotnie, ale i ci też są błogosławieni..."
Mamy w gr.
"menum makarioi hoi akuonteston logon tu theu kai fylassontes"
"zaiste [które jest potwierdzeniem, lub zaprzeczeniem, gdy w treści potwierdza wypowiedź, ewentualnie nie]
szczęśliwi słuchający słowa Boga i strzegący".
Niekiedy w tłumaczeniu podaje się słowa posiłkowe, rozjaśniając np.w kwadratach.
Niemniej tutaj nie ma podanych przez ciebie słów.
Z tej przyczyny weź sobie do serca wypowiedź z Przyp.30 :6 Nie dodawaj niczego do słów Jego,
aby się z tobą nie rozprawił i byś nie został uznany za kłamcę
I nie przypisuj mi nawet najmniejszej niechęci do Matki naszego Zbawiciela.
Tylko przeciw oddawania jej czci, przeciw jej kultowi.
Pozdrawiam.
Poza tym w podanych przez ciebie przykładach zaprzeczenia, mamy do czynienia z pytaniami.
Inaczej niż w wyznaniu kobiety.
Po pytaniu następuje odpowiedź, z zaprzeczeniem, ewentualnie nie.
Tak w Łuk.12:51,jak i 13:2-3
Nie mamy z tym do czynienia w Łuk.11:26-27
Nie ma potrzeby mylić, ze sobą zasad.
Jedna nie jest równoznaczna drugiej.
Nie masz w tym przypadku racji.
Wtedy, gdy nie ma pytania, nie ma potrzeby odpowiedzi.
W przypadku Łuk.11:26-27 mamy jedno wyznanie i reakcję na nie.
Tutaj mamy do czynienia z "zaiste" gr.menum.
A to wyraża zasadę potwierdzenia, ewentualnie zaprzeczenia usłyszanemu zdaniu.
Tak lub nie.
Tylko, że jeśli nawet następuje "skorygowanie" to ta oznacza, ulepszanie, usuwanie pomyłek, nadanie innego charakteru np. wypowiedzi, poprawienie błędu.
Oznacza to, że syn [tak rozumiejąc zwyczajnie] do którego skierowana była wypowiedź, wywyższająca jego matkę koryguje ją, czyli usuwa jej błędy, poprawia je, wskazując, że nie, czy już na pewno nie jedynie jej macierzyństwo jest istotne, ponieważ ważniejsze od niego jest:
"słuchanie i wykonywanie słowa".
Nie ma potwierdzenia wywyższenia.
Następuje zaprzeczenie, ewentualnie skorygowanie wypowiedzi, czyli "usunięcie jej błędu", poprawienie wypowiedzi. itp.
Nie zapominajmy sensu słowa skorygować.
Nie ma sensu korygować wypowiedzi, z którą się zgadzamy, czy zgadzamy w pełni.
Korygujemy to czego nie potwierdzamy.
Jeśli potwierdzamy, nie korygujemy.
Podałem tekst grecki.
Nie ma w nim słów:
"Istotnie, ale i ci też są błogosławieni..."
Mamy w gr.
"menum makarioi hoi akuonteston logon tu theu kai fylassontes"
"zaiste [które jest potwierdzeniem, lub zaprzeczeniem, gdy w treści potwierdza wypowiedź, ewentualnie nie]
szczęśliwi słuchający słowa Boga i strzegący".
Niekiedy w tłumaczeniu podaje się słowa posiłkowe, rozjaśniając np.w kwadratach.
Niemniej tutaj nie ma podanych przez ciebie słów.
Z tej przyczyny weź sobie do serca wypowiedź z Przyp.30 :6 Nie dodawaj niczego do słów Jego,
aby się z tobą nie rozprawił i byś nie został uznany za kłamcę
I nie przypisuj mi nawet najmniejszej niechęci do Matki naszego Zbawiciela.
Tylko przeciw oddawania jej czci, przeciw jej kultowi.
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 2019-10-10, 19:12 przez robbo1, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: poprawiłam spacje, Magnolia
Powód: poprawiłam spacje, Magnolia
Re: Zachęta do kultu maryjnego
Kolejne kwadratowe koło .
Simon podal konkrety.
Nawet nie zbliżyłeś się robbo1 do tego, ażeby coś napisać konkretnego.
Z całym szacunkiem.
Simon podal konkrety.
Nawet nie zbliżyłeś się robbo1 do tego, ażeby coś napisać konkretnego.
Z całym szacunkiem.
Ostatnio zmieniony 2019-10-10, 20:16 przez Biserica Dumnezeu, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Bywalec
- Posty: 91
- Rejestracja: 22 wrz 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 16 times
- Been thanked: 85 times
Re: Zachęta do kultu maryjnego
Nie ma to żadnego znaczenia, że w podanych przeze mnie wersetach mamy do czynienia z pytaniami.Te wersety pokazują, że gdy św.Łukaszowi chodzi o znaczenie sprzeciwu, to używa on słowa "ouchi" a nie "menounge".Zresztą, mamy również inne teksty, które nie są pytaniami, a w których ewangelista gdy chodzi mu o znaczenie sprzeciwu, używa słowa "ουχι" - Nie.Np:robbo1 pisze: ↑2019-10-10, 19:04 Znam artykuł Z.Kudasiewicza.
Poza tym w podanych przez ciebie przykładach zaprzeczenia, mamy do czynienia z pytaniami.
Inaczej niż w wyznaniu kobiety.
Po pytaniu następuje odpowiedź, z zaprzeczeniem, ewentualnie nie.
Tak w Łuk.12:51,jak i 13:2-3
Nie mamy z tym do czynienia w Łuk.11:26-27
Nie ma potrzeby mylić, ze sobą zasad.
Jedna nie jest równoznaczna drugiej.
Nie masz w tym przypadku racji.
Łk 1,59-60
"(59) Ósmego dnia przyszli, aby obrzezać dziecię, i chcieli mu dać imię ojca jego, Zachariasza. (60) Jednakże matka jego odpowiedziała: «Nie [ουχι], lecz ma otrzymać imię Jan»."
robbo1 pisze: ↑2019-10-10, 19:04W przypadku Łuk.11:26-27 mamy jedno wyznanie i reakcję na nie.
Tutaj mamy do czynienia z "zaiste" gr.menum.
A to wyraża zasadę potwierdzenia, ewentualnie zaprzeczenia usłyszanemu zdaniu.
Tak lub nie.
Tylko, że jeśli nawet następuje "skorygowanie" to ta oznacza, ulepszanie, usuwanie pomyłek, nadanie innego charakteru np. wypowiedzi, poprawienie błędu.
Oznacza to, że syn [tak rozumiejąc zwyczajnie] do którego skierowana była wypowiedź, wywyższająca jego matkę koryguje ją, czyli usuwa jej błędy, poprawia je, wskazując, że nie, czy już na pewno nie jedynie jej macierzyństwo jest istotne, ponieważ ważniejsze od niego jest:
"słuchanie i wykonywanie słowa".
Sprawa jest prosta.Jezus potwierdza słowa kobiety z tłumu, po czym uzupełnia jej słowa dodając błogosławieństwo z powodu słuchania słowa Bożego zachowywania go.Jak wykazałem Ci w poprzednim poście, błogosławieństwo z powodu słuchania i zachowywania słowa Bożego najbardziej dotyczy właśnie Maryi, która jest dla nas najdoskonalszym wzorem tego, jak należy słuchać, i zachowywać słowo Boże oraz według niego żyć.
Twoje twierdzenie, że korygujemy to czego nie potwierdzamy jest sprzeczne ze znaczeniem partykuły "menounge" użytej w Łk 11,28, ponieważ używający tej partykuły nie neguje twierdzenia poprzedzającego, lecz je koryguje.Skorygowanie słów kobiety polegało na uzupełnieniu jej słów, słowami o błogosławieństwie z powodu słuchania i zachowywania słowa Bożego.robbo1 pisze: ↑2019-10-10, 19:04 Następuje zaprzeczenie, ewentualnie skorygowanie wypowiedzi, czyli "usunięcie jej błędu", poprawienie wypowiedzi. itp.
Nie zapominajmy sensu słowa skorygować.
Nie ma sensu korygować wypowiedzi, z którą się zgadzamy, czy zgadzamy w pełni.
Korygujemy to czego nie potwierdzamy.
Jeśli potwierdzamy, nie korygujemy.
Ehh...Takie jest znaczenie tej partykuły.Przypomnę jeszcze raz słowa Ks.Kudasiweicza:robbo1 pisze: ↑2019-10-10, 19:04Podałem tekst grecki.
Nie ma w nim słów:
"Istotnie, ale i ci też są błogosławieni..."
Mamy w gr.
"menum makarioi hoi akuonteston logon tu theu kai fylassontes"
"zaiste [które jest potwierdzeniem, lub zaprzeczeniem, gdy w treści potwierdza wypowiedź, ewentualnie nie]
szczęśliwi słuchający słowa Boga i strzegący".
Niekiedy w tłumaczeniu podaje się słowa posiłkowe, rozjaśniając np.w kwadratach.
Niemniej tutaj nie ma podanych przez ciebie słów.
Z tej przyczyny weź sobie do serca wypowiedź z Przyp.30 :6 Nie dodawaj niczego do słów Jego,
aby się z tobą nie rozprawił i byś nie został uznany za kłamcę
"[Sens korygujący] polega na tym, że używający tej partykuły nie neguje twierdzenia poprzedzającego, lecz je koryguje: "tak... lecz", "tak, lecz raczej" (ks. prof. J. Kudasiewicza "Błogosławione łono, które Cię nosiło, i piersi, które ssałeś (Łk 11,22)", Kieleckie Studia Teologiczne)
Przekład który zacytowałem jest jak najbardziej poprawny.Jezus potwierdza słowa kobiety - "Istotnie" następnie dodaje "ale i ci też są błogosławieni".
Nie masz pojęcia o grece, i bezpodstawnie oskarżasz mnie o kłamstwo, a wynika to z Twojej niewiedzy lub ignorancji.Natomiast słowa z Przyp 30,6 odnieś raczej do swojej organizacji, która fałszuje słowo Boże dodając do niego słowa których tam nie ma, zmieniając tym samym niewygodne dla siebie wersety.
Nic Ci nie przypisuje, a jedynie stwierdzam fakty, które wynikają z tego co piszesz.Twoja niechęć do Matki Bożej nie pozwala Ci dostrzec najprostszych spraw, co wykazałem w poprzednim poście.
Ostatnio zmieniony 2019-10-10, 21:46 przez Simon, łącznie zmieniany 5 razy.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19256
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2651 times
- Been thanked: 4674 times
- Kontakt:
Re: Zachęta do kultu maryjnego
Kolejne fantasmagorie robbo1.
W tekście Łk 11,28 występuje słowo μενουνγε (menounge - STRONG 3304) które oznacza zarówno potwierdzenie, jak i wskazanie czegoś większego ("wprawdzie raczej", "wprawdzie bardziej").
Tłumaczenie "To prawda, ale tym bardziej" (Biblia Poznańska) jest bardzo trafne. Można też przetłumaczyć tak, jak jest w polskim (protestanckim) tzw. "przekładzie dosłownym" odnoście tego samego słowa w Flp 3,8 - "Ale i więcej". Nieźle też tłumaczy brytyjka to z kolei miejsce: "Lecz więcej jeszcze". W tym samym sensie tłumaczy Biblia Gdańska "Owszem i wszystko" - czyli potwierdzenie z zaostrzeniem stwierdzenia.
W Rz 10,18 przetłumaczono to slowo na "ale" lub "lecz".
Kolejnym miejscem gdzie jest meniunge jest Rz 9,20 - tu nawet spora część protestanckich przekładów tłumaczy "owszem" (Biblia Gdańska, Biblia Brzeska, Rakowska).
Nawet jeśli jednak przyjąc tłumaczenie Łk 11:28 br "Raczej ci są błogosławieni, którzy słuchają słowa Bożego i strzegą go." (katolicka Biblia Warszawsko-Praska) to i tu nie ma żadnego pomniejszenia Maryi - Jezus po prostu zwraca uwagę że ważniejsze od tego, że Maryja jest błogosławiona z racji bycia Jego Matką jest to, że jest błogosławiona ponieważ jest posłuszna Słowu.
W tekście Łk 11,28 występuje słowo μενουνγε (menounge - STRONG 3304) które oznacza zarówno potwierdzenie, jak i wskazanie czegoś większego ("wprawdzie raczej", "wprawdzie bardziej").
Tłumaczenie "To prawda, ale tym bardziej" (Biblia Poznańska) jest bardzo trafne. Można też przetłumaczyć tak, jak jest w polskim (protestanckim) tzw. "przekładzie dosłownym" odnoście tego samego słowa w Flp 3,8 - "Ale i więcej". Nieźle też tłumaczy brytyjka to z kolei miejsce: "Lecz więcej jeszcze". W tym samym sensie tłumaczy Biblia Gdańska "Owszem i wszystko" - czyli potwierdzenie z zaostrzeniem stwierdzenia.
W Rz 10,18 przetłumaczono to slowo na "ale" lub "lecz".
Kolejnym miejscem gdzie jest meniunge jest Rz 9,20 - tu nawet spora część protestanckich przekładów tłumaczy "owszem" (Biblia Gdańska, Biblia Brzeska, Rakowska).
Nawet jeśli jednak przyjąc tłumaczenie Łk 11:28 br "Raczej ci są błogosławieni, którzy słuchają słowa Bożego i strzegą go." (katolicka Biblia Warszawsko-Praska) to i tu nie ma żadnego pomniejszenia Maryi - Jezus po prostu zwraca uwagę że ważniejsze od tego, że Maryja jest błogosławiona z racji bycia Jego Matką jest to, że jest błogosławiona ponieważ jest posłuszna Słowu.
Re: Zachęta do kultu maryjnego
Nie ma mowy o zupełnym potwierdzeniu, ponieważ zdanie nie potwierdza wcześniejszej wypowiedzi, tylko podaje inne wyjaśnienia, kto zasługuje na uznanie w jego oczach. Nie potwierdził swoimi słowami wcześniejszych, tylko podał odmienne. Z tej przyczyny przepychanie twierdzenia, że potwierdził na pewno, na pewno jest nieuczciwe.
Zasada mówi potwierdził, ewentualnie zaprzeczył. Nie ma potwierdzenia zdania. Jest inne.
Greckie "monounge":
oznacza potwierdzenie, jeśli nie, oznacza tego zaprzeczenie. Nie ma w manuskrypcie stwierdzenia. "To prawda".
Jest "monounge".
To oznacza w zależności od wypowiedzi, tak, ewentualnie nie.
I nie ma co przeciw temu występować.
Tak to tłumaczy R.Popowski.
Twierdzenie, że "nie neguje" wcześniejszej wypowiedzi, wyłącznie ją koryguje. Nie zmienia tego, że koryguje, czyli pod pewnymi względami zmienia. I nie pisz o swoje znajomości greki i mojej nieznajomości. Gr. "monounge" jeżeli nie potwierdza, to neguje. A w tekście nie mamy potwierdzenia.
Np. Tak "w istocie sławmy piersi, które ssałem" itp. Mamy wyjaśnienie, kto jest "błogosławiony", "czyniący słowo" itp
Gr."monounge" to , tak lub nie.
Nie "raczej" itp.
Po grecku "raczej" to przysłówek "mallon".
Tam go nie ma.
W sensie np.w "większym stopniu".
Tak naprawdę gr.monounge, to z zasady, tak albo nie.
A wasze wywody, to starania udowodnienia z góry podjętej wykładni, wbrew wielu przeciwwskazaniom do tego.
Nie czytamy owszem, czyli naprawdę, rzeczywiście itp. Jeżeli już to pewnie z pewną ironią , jak w gr. przysłówkiem depou. Nie ma gr. de zatem, zaprawdę, prawdziwie itp.
Zasada mówi potwierdził, ewentualnie zaprzeczył. Nie ma potwierdzenia zdania. Jest inne.
Greckie "monounge":
oznacza potwierdzenie, jeśli nie, oznacza tego zaprzeczenie. Nie ma w manuskrypcie stwierdzenia. "To prawda".
Jest "monounge".
To oznacza w zależności od wypowiedzi, tak, ewentualnie nie.
I nie ma co przeciw temu występować.
Tak to tłumaczy R.Popowski.
Twierdzenie, że "nie neguje" wcześniejszej wypowiedzi, wyłącznie ją koryguje. Nie zmienia tego, że koryguje, czyli pod pewnymi względami zmienia. I nie pisz o swoje znajomości greki i mojej nieznajomości. Gr. "monounge" jeżeli nie potwierdza, to neguje. A w tekście nie mamy potwierdzenia.
Np. Tak "w istocie sławmy piersi, które ssałem" itp. Mamy wyjaśnienie, kto jest "błogosławiony", "czyniący słowo" itp
Gr."monounge" to , tak lub nie.
Nie "raczej" itp.
Po grecku "raczej" to przysłówek "mallon".
Tam go nie ma.
W sensie np.w "większym stopniu".
Tak naprawdę gr.monounge, to z zasady, tak albo nie.
A wasze wywody, to starania udowodnienia z góry podjętej wykładni, wbrew wielu przeciwwskazaniom do tego.
Nie czytamy owszem, czyli naprawdę, rzeczywiście itp. Jeżeli już to pewnie z pewną ironią , jak w gr. przysłówkiem depou. Nie ma gr. de zatem, zaprawdę, prawdziwie itp.
Ostatnio zmieniony 2019-10-12, 15:50 przez robbo1, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: poprawiłam lierówki i spacje, Magnolia
Powód: poprawiłam lierówki i spacje, Magnolia
Re: Zachęta do kultu maryjnego
Ba ... w przytoczonych przez Ciebie cytatach nie ma mowy o tym nawet, ze Maryja jest mama ( biologiczna ) Jezusa w porzadku ziemskim ... ani o tym, ze Wcielenie Jezusa nastapilo nie w porzadku ziemskim, ale Bozym - za sprawa Ducha Swietego.
O czym to swiadczy?
O czym to swiadczy?