To nieprawda. Uczy również tego pierwszego, z powodu tego drugiego.
In vitro
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19236
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2646 times
- Been thanked: 4665 times
- Kontakt:
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13865
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2032 times
- Been thanked: 2216 times
Re: In vitro
A z tym już nie do mnie.Marek_Piotrowski pisze: ↑2023-11-22, 21:01To nieprawda. Uczy również tego pierwszego, z powodu tego drugiego.
EDIT: choć ja się zgadzam z GR
Ostatnio zmieniony 2023-11-22, 21:10 przez sądzony, łącznie zmieniany 1 raz.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2390
- Rejestracja: 29 sie 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 300 times
- Been thanked: 321 times
Re: In vitro
Myślę jak Marek.Marek_Piotrowski pisze: ↑2023-11-22, 21:01To nieprawda. Uczy również tego pierwszego, z powodu tego drugiego.
Jezus Chrystus jest moim Królem.
- Tek de Cart
- Biegły forumowicz
- Posty: 1601
- Rejestracja: 4 wrz 2017
- Lokalizacja: szczęśliwy mąż i ojciec, Warszawa
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 202 times
- Been thanked: 638 times
- Kontakt:
Re: In vitro
podejście 'nie chcemy własnych dzieci' jest z definicji anty-koncepcyjne, stąd nawet ślubu kościelnego nie można dostać jak się tak myśli
natomiast znam rodziny które mają własne dzieci i do tego jeszcze adoptują
nie jest to łatwa decyzja - sami rozważaliśmy, ale po dłuższym zastanowieniu, wizycie w ośrodku adopcyjnym, rozmowie z takim małżeństwem które ma swoje i adoptowane dzieci - jednak stwierdziliśmy, że to nie dla nas
znam też rodzinę która prowadzi Rodzinny Dom Dziecka - czyli oprócz tego że mają własne dzieci (z tego co pamiętam dwójkę) to jeszcze mają pod opieką od 4 do 6ciu dzieciaków, które właściwie są 'jak ich' poza formalnym aktem adopcji
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!
- CiekawaXO
- Złoty mówca
- Posty: 6378
- Rejestracja: 12 mar 2023
- Has thanked: 887 times
- Been thanked: 724 times
Re: In vitro
wiem ze jestem antykoncepcyjne, ale mi chodziło o postawę, która będzie miała na celu uratowanie z Domu Dziecka np 5ciorga dzieci. Czy to coś zmienia. Takie rozważanie czy to byłby grzech NA PEWNO.
Dodano po 1 minucie 47 sekundach:
Dlaczego dla katolika, wzięcie kgoos dotatkowego do kochania, jeśli się ma warunki, może być: nie dla nas?
To chyba powinno być dla was.
Dodano po 1 minucie 47 sekundach:
UUUu laa laa. ]To mnie zdziwiłeś, negatywnie.Tek de Cart pisze: ↑2023-11-23, 09:17podejście 'nie chcemy własnych dzieci' jest z definicji anty-koncepcyjne, stąd nawet ślubu kościelnego nie można dostać jak się tak myśli
natomiast znam rodziny które mają własne dzieci i do tego jeszcze adoptują
nie jest to łatwa decyzja - sami rozważaliśmy, ale po dłuższym zastanowieniu, wizycie w ośrodku adopcyjnym, rozmowie z takim małżeństwem które ma swoje i adoptowane dzieci - jednak stwierdziliśmy, że to nie dla nas
znam też rodzinę która prowadzi Rodzinny Dom Dziecka - czyli oprócz tego że mają własne dzieci (z tego co pamiętam dwójkę) to jeszcze mają pod opieką od 4 do 6ciu dzieciaków, które właściwie są 'jak ich' poza formalnym aktem adopcji
Dlaczego dla katolika, wzięcie kgoos dotatkowego do kochania, jeśli się ma warunki, może być: nie dla nas?
To chyba powinno być dla was.
Ostatnio zmieniony 2023-11-23, 09:21 przez CiekawaXO, łącznie zmieniany 1 raz.
- Tek de Cart
- Biegły forumowicz
- Posty: 1601
- Rejestracja: 4 wrz 2017
- Lokalizacja: szczęśliwy mąż i ojciec, Warszawa
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 202 times
- Been thanked: 638 times
- Kontakt:
Re: In vitro
przy takim podejściu w zasadzie powinnaś WYMAGAĆ żeby każde katolickie małżeństwo adoptowało minimum jedno dziecko... serio?
to na prawdę nie jest łatwa decyzja jeśli podchodzi się do tego poważnie (a trzeba tak do tego podejść), zresztą po to jest dosyć długa procedura w ośrodku adopcyjnym aby 'odsiać' te pary które mają słabe podstawy, i aby dzieciom dać jak najbardziej przygotowanych rodziców
a każde małżeństwo ma swoje ograniczenia, czy to biologiczne (tak, chociażby wiek też jest istotny) czy emocjonalno-psychologiczne
stąd też to określenie 'ma warunki' jest dosyć pojemne
to na prawdę nie jest łatwa decyzja jeśli podchodzi się do tego poważnie (a trzeba tak do tego podejść), zresztą po to jest dosyć długa procedura w ośrodku adopcyjnym aby 'odsiać' te pary które mają słabe podstawy, i aby dzieciom dać jak najbardziej przygotowanych rodziców
a każde małżeństwo ma swoje ograniczenia, czy to biologiczne (tak, chociażby wiek też jest istotny) czy emocjonalno-psychologiczne
stąd też to określenie 'ma warunki' jest dosyć pojemne
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!
-
- Bywalec
- Posty: 104
- Rejestracja: 11 cze 2019
- Has thanked: 82 times
- Been thanked: 49 times
Re: In vitro
Co więcej małżeństwo może być nieważne, gdy Strona, Strony wyłącznie mają na uwadze poczęcie rzeczoną metodąTek de Cart pisze: ↑2023-11-23, 09:17podejście 'nie chcemy własnych dzieci' jest z definicji anty-koncepcyjne, stąd nawet ślubu kościelnego nie można dostać jak się tak myśli
natomiast znam rodziny które mają własne dzieci i do tego jeszcze adoptują
nie jest to łatwa decyzja - sami rozważaliśmy, ale po dłuższym zastanowieniu, wizycie w ośrodku adopcyjnym, rozmowie z takim małżeństwem które ma swoje i adoptowane dzieci - jednak stwierdziliśmy, że to nie dla nas
znam też rodzinę która prowadzi Rodzinny Dom Dziecka - czyli oprócz tego że mają własne dzieci (z tego co pamiętam dwójkę) to jeszcze mają pod opieką od 4 do 6ciu dzieciaków, które właściwie są 'jak ich' poza formalnym aktem adopcji
dr Arletta Bolesta
adwokat kościelny
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13865
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2032 times
- Been thanked: 2216 times
Re: In vitro
A czy nieważność zawarcia małżeństwa musi zostać stwierdzona? Rozumiem, że może zajść przypadek, w którym ktoś kogoś oszukał, małżonkowie coś sobie obiecali, założyli lub czegoś nie powiedzieli. Nigdy to nikomu jednak szczególnie nie przeszkadzało i nie starał się o stwierdzenie nieważności zawarcia. Z formalnego, prawnego punktu widzenia "nie ma ciała, nie ma morderstwa", z duchowego, teologicznego punktu widzenia dokonano morderstwa.Arletta Bolesta pisze: ↑2023-11-24, 03:14 Co więcej małżeństwo może być nieważne, gdy Strona, Strony wyłącznie mają na uwadze poczęcie rzeczoną metodą
dr Arletta Bolesta
adwokat kościelny
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19236
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2646 times
- Been thanked: 4665 times
- Kontakt:
- Tek de Cart
- Biegły forumowicz
- Posty: 1601
- Rejestracja: 4 wrz 2017
- Lokalizacja: szczęśliwy mąż i ojciec, Warszawa
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 202 times
- Been thanked: 638 times
- Kontakt:
Re: In vitro
czasem małżeństwo może zostać 'uważnione' - tzn. nawet jeśli w momencie zawierania małżeństwa był 'defekt' to można później to naprawić i małżeństwo może być ważne
https://opoka.org.pl/biblioteka/T/TA/TA ... ie_10.html
https://opoka.org.pl/biblioteka/T/TA/TA ... ie_10.html
Uważnienie małżeństwa dzieli się na zwykłe i nadzwyczajne, czyli uzdrowienie w zawiązku (sanatio in radice).
Uważnienie zwykłe (convalidatio simplex) polega na usunięciu przeszkody, która była przyczyną nieważnego zawarcia małżeństwa i na ponownym wyrażeniu zgody małżeńskiej, co dokonuje się w uproszczony sposób. Wywołuje ono skutki prawne dopiero od chwili ponowienia (wyrażenia) zgody. Przeszkoda jest tu ujmowana w szerszym znaczeniu, a więc obejmuje każdą okoliczność, która spowodowała nieważność małżeństwa. Uważnienie nadzwyczajne (sanatio in radice) polega na usunięciu przeszkody i udzieleniu dyspensy od ponownego wyrażenia zgody, której trwanie się suponuje.
Niemożliwe jest jakiekolwiek uważnienie, ilekroć nie da się usunąć przeszkody, która spowodowała nieważne zawarcie małżeństwa (np. przeszkoda węzła małżeńskiego). Natomiast uważnienie nadzwyczajne jest niemożliwe także wtedy, gdy brakuje wymaganej prawem zgody małżeńskiej (została np. odwołana).
Po ustaleniu nieważnego zawarcia małżeństwa zawsze należy dążyć - o ile to tylko możliwe - do jego uważnienia.
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!
- CiekawaXO
- Złoty mówca
- Posty: 6378
- Rejestracja: 12 mar 2023
- Has thanked: 887 times
- Been thanked: 724 times
Re: In vitro
Ja nie mam warunków na to, chociażby z racji zawodu.
Ale gdybym miała to tak, zrobiłabym to.
Napisałam wyraźnie: jak ktoś się nadaje.
I zdania nie zmieniam: ma warunki, widzi siebie w rodzicielstwie?
Uważam że to uczynek Miłosierdzia, wielki, piękny, ogromny, najlepszy, dać komuś miłość.
Ale gdybym miała to tak, zrobiłabym to.
Napisałam wyraźnie: jak ktoś się nadaje.
I zdania nie zmieniam: ma warunki, widzi siebie w rodzicielstwie?
Uważam że to uczynek Miłosierdzia, wielki, piękny, ogromny, najlepszy, dać komuś miłość.
Ostatnio zmieniony 2023-11-24, 10:54 przez CiekawaXO, łącznie zmieniany 3 razy.
Re: In vitro
Taka prosta analogia. Lek po wypuszczeniu na rynek przez jakiś czas jest chroniony prawem patentowym. Po tym czasie pojawiają się zamienniki. Często posiadają ten sam składnik aktywny aktywny i ten sam wypełniacz. W zasadzie działanie zamiennika powinno być te same, choć bywają różne. Dzieje się tak głównie z powodu technologii (często innej i tańszej) w jakiej są wyprodukowane. Czyli ten sam lek wyprodukowany inną metodą może mieć inne działanie i właściwości.
Ostatnio zmieniony 2023-11-24, 11:10 przez Anka-K, łącznie zmieniany 1 raz.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13865
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2032 times
- Been thanked: 2216 times
Re: In vitro
Rozumiem, że było to do mnie. Dzięki. Ale czasem może nie zostać "uważnione" i pozostaje "pozorne".Tek de Cart pisze: ↑2023-11-24, 10:50 czasem małżeństwo może zostać 'uważnione' - tzn. nawet jeśli w momencie zawierania małżeństwa był 'defekt' to można później to naprawić i małżeństwo może być ważne
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Tek de Cart
- Biegły forumowicz
- Posty: 1601
- Rejestracja: 4 wrz 2017
- Lokalizacja: szczęśliwy mąż i ojciec, Warszawa
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 202 times
- Been thanked: 638 times
- Kontakt:
Re: In vitro
jeśli nie może zostać 'uważnione' to jest nieważne - czyli z punktu widzenia sakramentalnego nie istnieje. Może istnieć związek cywilny, albo po prostu konkubinat - ale nie ma czegoś takiego jak sakramentalne małżeństwo pozorne...
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!