Najlepiej usiąść w kąciku i się użalać? Albo czekać, aż wokół zbierze się tłumek i wszyscy zaczną opłakiwać tak tragiczny los?
Sposób na chandrę
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4221 times
Re: Sposób na chandrę
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Sposób na chandrę
Nie wiem czy piszesz o pracy terapeutycznej czy jakimś innym działaniu. Jeśli o terapeutycznej to zazdroszczę, po którejś z kolei terapii teraz po prostu czasami mam dosyć. Na terapię poświęciłam kupę czasu i w sumie problemów nie ubywa tylko się mnożą. Takie życie. Nie mówię że terapię nic mi nie dały, ale powiem szczerze że dla mnie efekt nie jest współmierny do włożonego wysiłku.Magnolia pisze: ↑2019-12-05, 21:40 Ja nie wiem dlaczego tak masz... trochę tego nie kumam... przecież tu chodzi o Ciebie... warto się starać dla siebie!
Ostatnia terapia mnie tak motywowała do pracy że pracę którą mogłabym wykonywać powoli przez 2 lata zrobiłam w 10 miesięcy. To tez kwestia pieniędzy... jak sie ich nie ma wiele to warto wykorzystać każda monetę by z terapii jak najwięcej skorzystać...
Potem powiesz ze terapia nie działa... skoro tak wygląda Twoje zaangażowanie to nie działa.
Jeśli chodzi o działanie na codzien to w pracy naprawdę jestem w stanie zrobić kawał dobrej roboty. Tylko sama dla siebie już mniej. Rozmawiałam dziś o tym z terapeutka i będziemy nad tym pracować.
Andej mi udawanie powiedziałabym nawet, że super wychodzi. Z rodziny tylko siostra wie o terapii. Inni pewnie myślą, że super ogarniam życie. A że się nie uśmiecham to swoją drogą. Uśmiech od dziecka nie był moją mocną stroną.
Ostatnio zmieniony 2019-12-06, 22:26 przez bei, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Sposób na chandrę
Tak, mówiłam o pracy terapeutycznej. W terapii następują gorsze momenty, jest to naturalne dla procesu, bo trzeba rozbić stara konstrukcję aby zbudować coś na nowo... czy wyobrażasz sobie że dzieje się to bezproblemowo? Nie ma takiej możliwości.
W wierze także mamy ciągłe nawracanie się, ciągłe stawanie się nowym człowiekiem, porzucanie starego człowieka na rzecz nowego. Stary człowiek żyje w grzechu, ciemności, Nowy się podoba Bogu, bo całe swoje życie skupia na Bogu, żyje w Jego światłości.
Dobrze jest stosować terapię i modlitwę kompatybilnie, czyli modlitwą wspomagać terapię, aby owoce terapii podobały sie Bogu, aby On kierował Tobą i terapią dla Twojej dobrej przemiany.
W wierze także mamy ciągłe nawracanie się, ciągłe stawanie się nowym człowiekiem, porzucanie starego człowieka na rzecz nowego. Stary człowiek żyje w grzechu, ciemności, Nowy się podoba Bogu, bo całe swoje życie skupia na Bogu, żyje w Jego światłości.
Dobrze jest stosować terapię i modlitwę kompatybilnie, czyli modlitwą wspomagać terapię, aby owoce terapii podobały sie Bogu, aby On kierował Tobą i terapią dla Twojej dobrej przemiany.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4221 times
Re: Sposób na chandrę
W takim razie pora na następny kroczek. Zmienić udawanie w rzeczywistość. Oczywiście nie we wszystkim, bo to nie ma sensu.
Warto przeanalizować. Może od najprostszych spraw, sytuacji. I zmienić udawanie, w rzeczywistą akceptację lub modyfikację postępowania. Na serio. Postaraj się z omówić z siostrą swoje zachowanie w jakiejś prostej sytuacji. Właściwie nie zachowanie, ale subiektywny odbiór. Siostra przełoży Ci treść. A Ty musisz uwierzyć. Ta treść ma zastąpić udawanie. Zdaję sobie sprawę, że łatwiej radzić, niż zrobić. Ale to możliwe. To jest realne. Jak uporasz się z czymś relatywnie prostym, to zyskasz siłę i wiarę w sukces kolejnych kroków. Życzę powodzenia.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Sposób na chandrę
Czasami jak mam zły nastrój lub jestem zwyczajnie smutny pomaga mi "zabawa" w kuchni , np. lepię sobie uszka z grzybami. Zajmuję w ten sposób głowę mam zajęcie a następnego dnia gotowy obiad
-
- Początkujący
- Posty: 62
- Rejestracja: 8 wrz 2020
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 23 times
Re: Sposób na chandrę
Ja może spojrzę od strony medycznej na chandrę i depresję. W każdym z tych przypadków problemem jest niedobór serotoniny. Chandrę, depresję, nerwicę wywołują najczęściej jeden z czynników lub ich kombinacja a stan pacjenta zależy od ich nasilenia. Te czynniki to stres, zmęczenie, przepracowanie, wstrząsające przeżycia (choroba bliskich, śmierć), częste infekcje, hipochondra, choroby przewlekłe. Jakby nie patrzeć wypisz wymaluj to są nasze typowe kapitalistyczne problemy i niestety/stety ustroju nie zmienimy bo nikt lepszego dotąd nie wymyślił. Jeżeli problem nie jest taki, że uniemożliwia normalne funkcjonowanie to są metody odprężające. Można sobie zrobić trening autogenny Schulza (bazuje na jodze, ale jest pozbawiony filozofii, służy do rozluźniania mięśni i nie koliduje z nauką kościoła), kupić sobie matę akupresurową (np. na allegro). Położenie się na 20 minut na takiej macie rozluźnia mięśnie, pomaga się zrelaksować i odprężyć. Są też leki i suplementy pomagające w chandrach i lekkich wahaniach nastroju. Np. Hyperherba, Ashwagandha, Orotan litu, GABA, L-tryptofan. Z tymi jednak zalecam ostrożność, jeżeli objawy są dotkliwe i nie przechodzą dłuższy czas to zdecydowanie do lekarza. Szybko podjęta farmakoterapia i psychoterapia daje świetne wyniki bo te ziółka to placebo + łagodne działanie. Najlepiej jeżeli też się pracuje nad sobą, jak jest się wierzącym pomaga modlitwa, warto zmusić się na spacer do lasu, na grzyby, na ryby co kto lubi, umiarkowany sport, a szczególnie bieganie czy rower, a przede wszystkim wsparcie bliskich! Nie wstydźmy się rozmawiać o problemach psychicznych z bliskimi, nie bójmy prosić o wsparcie, przytulić się itd.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15107
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4250 times
- Been thanked: 2977 times
- Kontakt:
Re: Sposób na chandrę
Ez park - dawno nie czytałem tak treściwego, odkrywczego (dla mnie) i wartościowego posta - no jestem pod wrażeniem
pisz dużo
pisz dużo
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.