Psychoterapia
- Viridiana
- Biegły forumowicz
- Posty: 1707
- Rejestracja: 6 sie 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 554 times
- Been thanked: 419 times
Psychoterapia
W tym wątku można przeprowadzać dyskusje na temat psychoterapii. Można się dzielić swoimi doświadczeniami, przemyśleniami etc.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Psychoterapia
Czy skorzystasz z tej możliwości?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Psychoterapia
Zdarza się, że psychoterapia jest konieczna, by komuś pomóc uporać się z jakimiś trudnościami, tym bardziej że leki psychotropowe mają dużo skutków ubocznych, a bywa i tak, że są one tylko pomocne przy psychoterapii.
Co nie zmienia faktu, że jestem bardzo sceptyczna do psychiatrii, psychologii czy psychoterapii (to trzy różne zagadnienia, nie należy ich mylić). O ile proponowana przez Freuda psychoanaliza odchodzi w zapomnienie, o tyle to przecież on zapoczątkował wszystkie ruchy związane z psychologią jako taką. Potem był Jung. Obaj dalecy od chrześcijaństwa, jeden wierzył w instynkty zmysłów, drugi w znaczenie snów. Abp Fulton Sheen słusznie zauważył, że dzisiaj ludzie wolą skorzystać z tego rodzaju pomocy, niż udać się do spowiedzi.
Żeby mnie wszyscy dobrze zrozumieli, jeśli ktoś zagraża sobie lub otoczeniu, to trzeba go umieścić w szpitalu psychiatrycznym i wyleczyć, ale jeśli ktoś woli się wyżalać latami u terapeuty, to trochę szkoda pieniędzy i czasu.
Nie, nie wiem tego wszystkiego z doświadczenia, po prostu kiedyś interesowałam się psychologia i też wierzyłam w tę jakże oświeconą naukę, ale mi przeszło, bo dziś psychologia ucieka w nurty niechrześcijańskie, twierdząc, że np. homoseksualizm jest w porządku itd. Swoją drogą, podobno sporo studentów na kierunku psychologia to ludzie z problemami, bo tacy najchętniej interesują się własnym wnętrzem.
Co nie zmienia faktu, że jestem bardzo sceptyczna do psychiatrii, psychologii czy psychoterapii (to trzy różne zagadnienia, nie należy ich mylić). O ile proponowana przez Freuda psychoanaliza odchodzi w zapomnienie, o tyle to przecież on zapoczątkował wszystkie ruchy związane z psychologią jako taką. Potem był Jung. Obaj dalecy od chrześcijaństwa, jeden wierzył w instynkty zmysłów, drugi w znaczenie snów. Abp Fulton Sheen słusznie zauważył, że dzisiaj ludzie wolą skorzystać z tego rodzaju pomocy, niż udać się do spowiedzi.
Żeby mnie wszyscy dobrze zrozumieli, jeśli ktoś zagraża sobie lub otoczeniu, to trzeba go umieścić w szpitalu psychiatrycznym i wyleczyć, ale jeśli ktoś woli się wyżalać latami u terapeuty, to trochę szkoda pieniędzy i czasu.
Nie, nie wiem tego wszystkiego z doświadczenia, po prostu kiedyś interesowałam się psychologia i też wierzyłam w tę jakże oświeconą naukę, ale mi przeszło, bo dziś psychologia ucieka w nurty niechrześcijańskie, twierdząc, że np. homoseksualizm jest w porządku itd. Swoją drogą, podobno sporo studentów na kierunku psychologia to ludzie z problemami, bo tacy najchętniej interesują się własnym wnętrzem.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Psychoterapia
Moje zdanie na temat leczenia zaburzeń psychicznych poznacie studiując życie i karierę wybitnego niemieckiego psychiatry, który nazywał się Gert Postel. W internetach wiele na jego temat.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2207
- Rejestracja: 2 sty 2019
- Has thanked: 22 times
- Been thanked: 367 times
Re: Psychoterapia
Ja bym spojrzała inaczej.
Sporo studentów w trakcie studiów znajduje u siebie symptomy różnych chorób. Bo jak się tego nasłuchają, to ciężko inaczej, no bo przecież "ojejku, przecież ja tak mam".
Chociaż moja znajoma z kierunku psychologii uzależnień bodajże, nie pamiętam dokładnie, potwierdza że 3/4 roku to oszołomy i jak iść do psychologa to TYLKO sprawdzonego.
Dodano po 5 minutach 39 sekundach:
Sama trafiałam wyłącznie na angielskie strony o Postelu, może przez to, że jestem za granicą, jakby ktoś miał ten sam problem (byłam zbyt leniwa, żeby czytać to po angielsku), link do polskiego artykułu:
http://www.wykop.pl/ramka/142021/psychi ... drawiania/
Sporo studentów w trakcie studiów znajduje u siebie symptomy różnych chorób. Bo jak się tego nasłuchają, to ciężko inaczej, no bo przecież "ojejku, przecież ja tak mam".
Chociaż moja znajoma z kierunku psychologii uzależnień bodajże, nie pamiętam dokładnie, potwierdza że 3/4 roku to oszołomy i jak iść do psychologa to TYLKO sprawdzonego.
Dodano po 5 minutach 39 sekundach:
Sama trafiałam wyłącznie na angielskie strony o Postelu, może przez to, że jestem za granicą, jakby ktoś miał ten sam problem (byłam zbyt leniwa, żeby czytać to po angielsku), link do polskiego artykułu:
http://www.wykop.pl/ramka/142021/psychi ... drawiania/
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19122
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2632 times
- Been thanked: 4641 times
- Kontakt:
Re: Psychoterapia
Niestety, psychoterapia wyszła z gorsetu nauki, i stała sie dziś ideologią. Dlatego trzeba bardzo uważać przy wyborze terapeuty.
-
- Dyskutant
- Posty: 313
- Rejestracja: 20 sie 2019
- Has thanked: 21 times
- Been thanked: 24 times
Re: Psychoterapia
Jakie kryteria zatem szukający powinien brać pod uwagę ?Marek_Piotrowski pisze: ↑2019-12-30, 17:43 Niestety, psychoterapia wyszła z gorsetu nauki, i stała sie dziś ideologią. Dlatego trzeba bardzo uważać przy wyborze terapeuty.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Psychoterapia
Kryteria? Wydaje mi się, że poczta pantoflowa. Opinie znajomych, osób, którym można zaufać.
Choć wydaje mi się, że często nie jest potrzebny psychiatra/psycholog, ale ktoś, kto wysłucha. Znajdzie czas. Okaże zrozumienie, sympatię. Uważam, że przyjaciel, przyjaciółka są lepszym rozwiązaniem. Ale to moje subiektywne zdanie. Na podstawie subiektywnych doświadczeń.
Choć wydaje mi się, że często nie jest potrzebny psychiatra/psycholog, ale ktoś, kto wysłucha. Znajdzie czas. Okaże zrozumienie, sympatię. Uważam, że przyjaciel, przyjaciółka są lepszym rozwiązaniem. Ale to moje subiektywne zdanie. Na podstawie subiektywnych doświadczeń.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
-
- Dyskutant
- Posty: 313
- Rejestracja: 20 sie 2019
- Has thanked: 21 times
- Been thanked: 24 times
Re: Psychoterapia
A jak znajomych ktoś nie ma albo znajomi nie chodzili nigdy nie znają psychologów albo się wstydzi o tym powiedzieć ? To wtedy poczta pantoflowa nie zadziała dlatego piszę o kryteriach bo najczęściej szuka się przez internet
Przyjaciółka/przyjaciel na drobne lub większe ale problemy nazwijmy to dnia codziennego , jakieś dylematy itpAndej pisze: ↑2019-12-30, 20:02 Choć wydaje mi się, że często nie jest potrzebny psychiatra/psycholog, ale ktoś, kto wysłucha. Znajdzie czas. Okaże zrozumienie, sympatię. Uważam, że przyjaciel, przyjaciółka są lepszym rozwiązaniem. Ale to moje subiektywne zdanie. Na podstawie subiektywnych doświadczeń.
Z zaburzeń emocjonalnych czy depresji raczej takie osoby nie dadzą rady kogoś wyciągnąć...chyba że sami przez to przechodzili to wtedy szansa jest takie moje zdanie , ale być może są i takie przypadki że to rozwiązanie wystarcza
Ostatnio zmieniony 2019-12-30, 20:57 przez takisobie, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2207
- Rejestracja: 2 sty 2019
- Has thanked: 22 times
- Been thanked: 367 times
Re: Psychoterapia
Są portale w stylu znanylekarz, strony na FB itd.
Z mojego doświadczenia wskazówką są też... Kolejki.
Byłam u kilku lekarzy ze specjalizacji z. Czekałam tydzień, dwa, a te wizyty nic nie dawały. W końcu usłyszałam o jakimś tam lekarzu. Kolejki w prywatnym gabinecie miał na miesiąc w przód przynajmniej, tam gdzie pracował na nfz- trzy w górę. Mówiłam, no ok, przeboję, więcej czasu zmarnowałam u poprzednich lekarzy. U tego lekarza potrzebna mi była aż 1 wizyta i magiczne uzdrowienie.
I to nie jest jeden przypadek. Czasem warto jest poczekać.
Przejście depresji (i innych) przez jakąś osobę nie daje jej kompetencji do pomocy innej osobie. Bo choroby psychiczne to choroby, które mają wiele twarzy, a coś takiego jak depresja to już w ogóle. Jeden funkcjonuje normalne, a jest pusty w środku, a inny nie ma siły nawet wstać.
Choć nie zawsze psycholog wystarcza, to należy również zwrócić uwagę na to, że bardzo często dzisiaj próbuje się leczyć choroby duszy farmaceutycznie. Nie zawsze na zaburzenia snu pomogą środki nasenne/ uspokajające. Czasem trzeba znaleźć źródło tych problemów. Jeśli lekarz szasta lekami na pierwszej wizycie, uciekaj. To jest taka sama zasada jak u innych lekarzy- jeśli dostałeś leki bez badań (bo czasem np. badanie krwii to nie jest odpowiednia podstawą do zapisania leków, trzeba jeszcze 3 inne badania przeprowadzić), to trzeba uciekać i się nie oglądać. Tak przy psychiatrii [itd] jeśli nie dostałeś odpowiedniej diagnozy, a dostałeś leki z to trzeba uciekać.
Z mojego doświadczenia wskazówką są też... Kolejki.
Byłam u kilku lekarzy ze specjalizacji z. Czekałam tydzień, dwa, a te wizyty nic nie dawały. W końcu usłyszałam o jakimś tam lekarzu. Kolejki w prywatnym gabinecie miał na miesiąc w przód przynajmniej, tam gdzie pracował na nfz- trzy w górę. Mówiłam, no ok, przeboję, więcej czasu zmarnowałam u poprzednich lekarzy. U tego lekarza potrzebna mi była aż 1 wizyta i magiczne uzdrowienie.
I to nie jest jeden przypadek. Czasem warto jest poczekać.
Przejście depresji (i innych) przez jakąś osobę nie daje jej kompetencji do pomocy innej osobie. Bo choroby psychiczne to choroby, które mają wiele twarzy, a coś takiego jak depresja to już w ogóle. Jeden funkcjonuje normalne, a jest pusty w środku, a inny nie ma siły nawet wstać.
Choć nie zawsze psycholog wystarcza, to należy również zwrócić uwagę na to, że bardzo często dzisiaj próbuje się leczyć choroby duszy farmaceutycznie. Nie zawsze na zaburzenia snu pomogą środki nasenne/ uspokajające. Czasem trzeba znaleźć źródło tych problemów. Jeśli lekarz szasta lekami na pierwszej wizycie, uciekaj. To jest taka sama zasada jak u innych lekarzy- jeśli dostałeś leki bez badań (bo czasem np. badanie krwii to nie jest odpowiednia podstawą do zapisania leków, trzeba jeszcze 3 inne badania przeprowadzić), to trzeba uciekać i się nie oglądać. Tak przy psychiatrii [itd] jeśli nie dostałeś odpowiedniej diagnozy, a dostałeś leki z to trzeba uciekać.
Re: Psychoterapia
Podzielam spostrzeżenie. Kiedyś zaczytywałam się w „Charakterach” (taki popularnonaukowy miesięcznik psychologiczny) i obok sensownych tematów, jak choroba afektywna dwubiegunowa czy uzależnienia, pojawiały się też artykuły o medytacji zen czy terapii Gestalt. Zresztą, czy psychoterapia w ogóle miała ten gorset nauki? Jak wspomniałam, zaczęło się od Freuda i psychoanalizy. Nie chcę całkowicie negować psychoterapii, psychologii czy psychiatrii, ale jestem bardziej krytycznie niż entuzjastycznie do nich nastawiona.Marek_Piotrowski pisze: ↑2019-12-30, 17:43 Niestety, psychoterapia wyszła z gorsetu nauki, i stała sie dziś ideologią. Dlatego trzeba bardzo uważać przy wyborze terapeuty.
-
- Dyskutant
- Posty: 313
- Rejestracja: 20 sie 2019
- Has thanked: 21 times
- Been thanked: 24 times
Re: Psychoterapia
Kompetencji nie daje ale czasem ktoś podrzucić może cenne spostrzeżenia, wskazówki.ToTylkoJa pisze: ↑2019-12-30, 21:22 Przejście depresji (i innych) przez jakąś osobę nie daje jej kompetencji do pomocy innej osobie. Czasem trzeba znaleźć źródło tych problemów. Jeśli lekarz szasta lekami na pierwszej wizycie, uciekaj. To jest taka sama zasada jak u innych lekarzy- jeśli dostałeś leki bez badań (bo czasem np. badanie krwii to nie jest odpowiednia podstawą do zapisania leków, trzeba jeszcze 3 inne badania przeprowadzić), to trzeba uciekać i się nie oglądać. Tak przy psychiatrii [itd] jeśli nie dostałeś odpowiedniej diagnozy, a dostałeś leki z to trzeba uciekać.
Co do lekarzy to nie podzielam zdania , chyba że masz na myśli lekarza który nie wie na dany moment co to za choroba a wypisuje leki ale osobiście nie spotkałem się jeszcze z takim podejściem.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Psychoterapia
Wtedy zostaje metoda prób i błędów. Da się znaleźć dobrego terapeutę. Czasem się udaje. Moje doświadczenia są negatywne.
Zagłębienie się w modlitwę, poświęcenie swego czasu dla innych, przynosi ulgę. Gdy widzi się dobro, do którego się przyczyniło daje ulgę. Ale trzeba się przełamać. Zamiast na "ja" postawić na kogoś. Być dla kogoś, dla jakiejś sprawy. Ale to teoretyzowanie. Gdy widzi się wokół tylko betonowe ściany, nie udaje się wyrwać. Musi się coś zdarzyć. Ale poświęcając się dla kogoś można kogoś zranić. Nie potrafię rozsądnie doradzić.
Ale walczyć trzeba.
Napisałem o przyjaciołach, gdyż zauważyłem niejednokrotnie, że werbalizując problem, sam znajdowałem odpowiedź. Na jakiś czas. Wiele razy, gdy musiałem komuś przekazać swój problem, nagle zaczynałem inaczej widzieć. To pozwalało stanąć (czasem) obok. Popatrzyć na siebie z boku. Z dystansem. Przyjacielska dłoń nie zawsze musi coś zrobić. Wystarczy, że wysłucha. Klepnie po plecach. Świadomość, że nie jest się samotnym.
Ale bywa też tak, że nawet najbliższej osobie nie da się powiedzieć.
Niestety, ale to my sami budujemy wokół siebie mury. Żądamy od siebie za dużo. Stawiamy wymagania. A cel jest gdzieś indziej.
Chcemy aby nas akceptowano, ale sami nie potrafimy zaakceptować siebie. Zaślepieni kąsamy przyjazną dłoń. Dopiero po czasie, zwykle za późno, przychodzi zrozumienie. Okopujemy się na swoich pozycjach, zamiast iść do przodu.
Często dzieje się to w okresach świątecznych. Przy końcu roku, gdy pora na jakiś bilans. Ślepniemy w bólu, który tylko się potęguje.
Szukajcie, a znajdziecie.
Wierzę, że się uda.
Ostatnio zmieniony 2019-12-31, 07:35 przez Andej, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19122
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2632 times
- Been thanked: 4641 times
- Kontakt:
Re: Psychoterapia
Rzeczywiście, rzecz z Freudem jest zadziwiająca. Udowodniono, że cześć danych po prostu zmyślił, wiadomo że pisał dla pieniędzy - a nadal się kupa ludzi na niego powołuje...Konwalia pisze: ↑2019-12-30, 21:59Podzielam spostrzeżenie. Kiedyś zaczytywałam się w „Charakterach” (taki popularnonaukowy miesięcznik psychologiczny) i obok sensownych tematów, jak choroba afektywna dwubiegunowa czy uzależnienia, pojawiały się też artykuły o medytacji zen czy terapii Gestalt. Zresztą, czy psychoterapia w ogóle miała ten gorset nauki? Jak wspomniałam, zaczęło się od Freuda i psychoanalizy. Nie chcę całkowicie negować psychoterapii, psychologii czy psychiatrii, ale jestem bardziej krytycznie niż entuzjastycznie do nich nastawiona.Marek_Piotrowski pisze: ↑2019-12-30, 17:43 Niestety, psychoterapia wyszła z gorsetu nauki, i stała sie dziś ideologią. Dlatego trzeba bardzo uważać przy wyborze terapeuty.
Re: Psychoterapia
Trafiłam na taki artykuł:
https://deon.pl/inteligentne-zycie/psyc ... bie,509283
i taki:
https://deon.pl/inteligentne-zycie/psyc ... oku,407963
https://deon.pl/inteligentne-zycie/psyc ... bie,509283
i taki:
https://deon.pl/inteligentne-zycie/psyc ... oku,407963
Ostatnio zmieniony 2020-01-12, 17:50 przez Magnolia, łącznie zmieniany 1 raz.