Psychoterapia

Tutaj możesz porozmawiać na tematy dotyczące życia, życiowych mądrości, jak żyć w sposób zgodny ze światem
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Ojciec.Pablito
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2106
Rejestracja: 22 lis 2022
Lokalizacja: Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 741 times
Been thanked: 271 times

Re: Psychoterapia

Post autor: Ojciec.Pablito » 2022-12-13, 12:33

Andej pisze: 2022-12-13, 11:39
Abstract pisze: 2022-12-12, 21:44a czy nie jest tak, że to zawsze jest w rękach Boga? Nawet jeśli nie wiemy, że to Jego szukamy.
Tak, zawsze jest. Ale Bóg nie jest rukawoditielem. Szanuje nasze wybory. Psycholog wzgl. psychoterapeuta nie zawsze. Poza tym, zawsze w jakimś stopniu narzuca swoje widzenie świata. A to może być sprzeczne z Bożą wolą.
Nigdy nie udało mi się znaleźć wspólnego języka, gdy terapeuta wyznawał wartości, które w mojej ocenie były złem.
Dlatego każdego katolika namawiam, aby korzystał tylko z pomocy katolickich, a przynajmniej wierzących, specjalistów.
miałeś taką sytuację, że psychoterapeuta nie uszanował Twojego wyboru? Ja jako wierzący człowiek chodzę do psychoterapeuty, który raczej nie jest. Mówiłem mu nie raz o swoich religijnych dylematach i nigdy nie poczułem aby mój wybór nie był przez niego uszanowany. Nawet nie umiem sobie wyobrazić jakiego mojego religijnego wyboru by on nie uszanował.
Rozmowa z psychoterapeutą na tym nie polega.
po prostu chłopak ze wsi 3:-o 3:-o 3:-o :YMCOWBOY:

Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5977
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 452 times
Been thanked: 910 times

Re: Psychoterapia

Post autor: Albertus » 2022-12-13, 13:18

Ojciec.Pablito pisze: 2022-12-13, 12:33
Andej pisze: 2022-12-13, 11:39
Abstract pisze: 2022-12-12, 21:44a czy nie jest tak, że to zawsze jest w rękach Boga? Nawet jeśli nie wiemy, że to Jego szukamy.
Tak, zawsze jest. Ale Bóg nie jest rukawoditielem. Szanuje nasze wybory. Psycholog wzgl. psychoterapeuta nie zawsze. Poza tym, zawsze w jakimś stopniu narzuca swoje widzenie świata. A to może być sprzeczne z Bożą wolą.
Nigdy nie udało mi się znaleźć wspólnego języka, gdy terapeuta wyznawał wartości, które w mojej ocenie były złem.
Dlatego każdego katolika namawiam, aby korzystał tylko z pomocy katolickich, a przynajmniej wierzących, specjalistów.
miałeś taką sytuację, że psychoterapeuta nie uszanował Twojego wyboru? Ja jako wierzący człowiek chodzę do psychoterapeuty, który raczej nie jest. Mówiłem mu nie raz o swoich religijnych dylematach i nigdy nie poczułem aby mój wybór nie był przez niego uszanowany. Nawet nie umiem sobie wyobrazić jakiego mojego religijnego wyboru by on nie uszanował.
Rozmowa z psychoterapeutą na tym nie polega.
Na pewno psychoterapeuta, nawet bardzo antychrześcijańsko nastawiony nie będzie wprost i w twardy sposób negował twojej wiary. Jak najbardziej może to jednak robić w sposób "miękki", delikatny i zawoalowany.

Punkty psychoterapii Ellisa które sam zalinkowałeś https://zwierciadlo.pl/psychologia/6847 ... iczne.read są zasadniczo niezgodne z chrześcijańska wizją świata chyba że chrześcijański psycholog je do tej chrześcijańskiej wizji świata jakoś dopasuje



Chrześcijanin nie może powiedzieć że - "tylko JA jestem kowalem mojego losu"

Tolerancja chrześcijańska nie może być bezgraniczna - niepotępianie grzesznika nie oznacza niepotępiania grzechu. Możemy nie oceniać konkretnego człowieka i jego motywacji ale nie możemy nie oceniać czy coś jest dobre czy złe, czy coś jest grzechem czy nim nie jest. Powinniśmy to oceniać nie na podstawie naszych odczuć ale na podstawie Objawienia Bożego które jest nam dane z zewnątrz

Chrześcijanin nie może też przyjąć "że świat ma charakter probabilistyczny i nic na ziemi nie jest całkowicie konieczne i pewne" również z tej przyczyny że mamy Objawienie Boże które nam mówi że tak nie jest.

Również zachęta do myślenia krytycznego i racjonalnego z zasady jak najbardziej słuszne to nie może przekraczać granic prawd wiary.

Albo to - "Szukam lepszego życia i robię wszystko, aby tak było" - jeśli je dosłownie zrozumieć jako robienie wszystkiego tylko dla poprawy naszego doczesnego życia to jest też nie do pogodzenia z chrześcijaństwem
Akceptuję siebie w pełni i bezwarunkowo (przeszłość, dokonania, wygląd)
- tu też trzeba by rozróżnić siebie jak osobę a grzechy które robiłem i robię - powinienem akceptować siebie jako osobę a także to że jestem słaby ale nie może to być równoznaczne z akceptację grzechu i tego co jest we mnie złe bo Biblia nam mówi że temu co w nas złe trzeba zadać śmierć. Aktywny homoseksualista nie może powiedzieć akceptuję siebie i wszystko to co robię pomimo że jest to grzechem i jest niezgodne w wiarą chrześcijańską.
11. Hedonistyczne, ale rozsądne nastawienie do życia

Poszukuję przyjemności tylko wtedy, gdy to jest najlepsze rozwiązanie dla mnie. Nie bawię się w miałkie przyjemności, które do niczego nie prowadzą. Nie ma sensu też zadręczać się przekonaniem, że przyjemność jest czymś złym.
Hedonistyczne nastawienie do życia i nadmierne skupienie na sobie jest oczywiście niezgodne z chrześcijaństwem.
Ostatnio zmieniony 2022-12-13, 13:26 przez Albertus, łącznie zmieniany 3 razy.

Awatar użytkownika
Ojciec.Pablito
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2106
Rejestracja: 22 lis 2022
Lokalizacja: Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 741 times
Been thanked: 271 times

Re: Psychoterapia

Post autor: Ojciec.Pablito » 2022-12-13, 13:28

Nie wiem z kim Ty polemizujesz? Bo nie że mną, mimo, że cytujesz mojego posta. Budujesz sobie karykaturę poglądów rozmówcy i ją niszczysz. Takie religijne MMA 😉
po prostu chłopak ze wsi 3:-o 3:-o 3:-o :YMCOWBOY:

Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5977
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 452 times
Been thanked: 910 times

Re: Psychoterapia

Post autor: Albertus » 2022-12-13, 13:37

Ojciec.Pablito pisze: 2022-12-13, 13:28 Nie wiem z kim Ty polemizujesz? Bo nie że mną, mimo, że cytujesz mojego posta. Budujesz sobie karykaturę poglądów rozmówcy i ją niszczysz. Takie religijne MMA 😉
Błędnie interpretujesz moje wypowiedzi i przypisujesz mi niecna intencje.

Odnosiłem się tylko do twojej wypowiedzi że psychoterapeuta zawsze będzie szanował wybory religijne pacjenta i pokazałem że jeśli psychoterapeuta będzie się kierował zasadami sformułowanymi przez Ellisa to bez dostosowania tych punktów do chrześcijańskiego światopoglądu będą one siłą rzeczy, w sposób oczywisty formować w pacjencie światopogląd odmienny od chrześcijańskiego

Awatar użytkownika
Ojciec.Pablito
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2106
Rejestracja: 22 lis 2022
Lokalizacja: Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 741 times
Been thanked: 271 times

Re: Psychoterapia

Post autor: Ojciec.Pablito » 2022-12-13, 13:49

Ja nie powiedziałem, że zawsze. Dołożyłeś to od siebie.
Powiedziałem, że ja się z tym nie spotkałem i że psychoterapia nie polega na nieszanowaniu wyborów klienta.
Chyba, że ktoś miałby przekonanie, że religia nakazuje mu krzywdzić innych ludzi. Ale jak rozumiem religia katolicka tego nie nakazuje.
po prostu chłopak ze wsi 3:-o 3:-o 3:-o :YMCOWBOY:

Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5977
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 452 times
Been thanked: 910 times

Re: Psychoterapia

Post autor: Albertus » 2022-12-13, 13:54

Ojciec.Pablito pisze: 2022-12-13, 13:49 Ja nie powiedziałem, że zawsze. Dołożyłeś to od siebie.
Powiedziałem, że ja się z tym nie spotkałem i że psychoterapia nie polega na nieszanowaniu wyborów klienta.
Chyba, że ktoś miałby przekonanie, że religia nakazuje mu krzywdzić innych ludzi. Ale jak rozumiem religia katolicka tego nie nakazuje.
Masz rację nie napisałeś że "zawsze" ale napisałeś że sobie nie wyobrażasz aby psychoterapeuta coś takiego zrobił.

Tylko że z metody Ellisa wynika że takie zanegowanie wyboru chrześcijańskiego światopoglądu przez pacjenta będzie wynikało z samego zastosowania tych punktów i tej metody o ile nie zostanie ona zmieniona i dopasowana do chrześcijaństwa przez chrześcijańskiego psychoterapeutę.
Ostatnio zmieniony 2022-12-13, 14:32 przez Albertus, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13757
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2019 times
Been thanked: 2195 times

Re: Psychoterapia

Post autor: sądzony » 2022-12-13, 14:26

Abstract pisze: 2022-12-13, 12:16 Jeśli ktoś jest ateistą, a druga osoba modli się o nawrócenie tej osoby, Bóg swoim przychylnym działaniem (naprowadzaniem, znakami) ingeruje w wolność tej osoby dla jej dobra.
Ja widzę w tym wszystkim nieco inne działanie. Oczywiście nie chcę powiedzieć, że modlitwa nie działa, ale, że jej działanie jest transcendentne. To co napiszę jest skrajnym uproszczeniem, ale aby to opisać muszę sprowadzić to wręcz do banału.

Moja matka przez większość życia próbowała wychować mnie na katolika, a gdy dostrzegła, że to się nie udało, próbowała mnie nawrócić. W końcu pozostała jej jedynie modlitwa. Odpuściła. Oddała to Bogu. Uświadomiła sobie, że On kocha mnie bardziej niż ona i potrafi o mnie zadbać. Ja pewnie też poczułem się bardziej wolny, dojrzalszy, złapałem dystans, stałem się odpowiedzialny sam za siebie. Zrodzony z matki zostałem "poświęcony" Ojcu. Modlitwa zdziałała cuda.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

greg77
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 455
Rejestracja: 14 paź 2021
Has thanked: 21 times
Been thanked: 75 times

Re: Psychoterapia

Post autor: greg77 » 2022-12-13, 14:37

Abstract pisze: 2022-12-13, 12:16
Andej pisze: 2022-12-13, 11:39 Tak, zawsze jest. Ale Bóg nie jest rukawoditielem. Szanuje nasze wybory.
Tak sobie myślę że, każde działanie Boga poprzez modlitwę kogoś w intencji kogoś (żyjącego) jest pewną ingerencją w jego wolność. A więc dane wiązanie przyczynowo skutkowe z ręką Boga ma odmienną strukturę niż w wersji ograniczenia działania Boga do granic wolności.
Jeśli ktoś jest ateistą, a druga osoba modli się o nawrócenie tej osoby, Bóg swoim przychylnym działaniem (naprowadzaniem, znakami) ingeruje w wolność tej osoby dla jej dobra.
Nie sądzę żeby naprowadzanie,sugestie czy znaki były ingerencją w czyjąś wolność (nie mylić z umyślną manipulacją).Zapewne w swoim życiu spotkałeś ludzi którzy ci doradzali dobrze albo i źle, ale nie miałeś żadnego odczucia że cię w jakiś sposób ograniczaj,nadal wybór był po twojej stronie.Tak samo działa Bóg z tą różnicą że doradza zawsze dobrze.

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2524
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 152 times
Been thanked: 403 times

Re: Psychoterapia

Post autor: Abstract » 2022-12-13, 15:12

@greg77 nie zdradziłeś w swojej wypowiedzi jak ty postrzegasz ową Bożą ingerencję. Gdzie znajduje się pole do ingerencji Boga, jeśli nie ingeruje w wolność jednostki? We wszechświecie oprócz ludzkiej woli działa losowość, niejako furtka do ingerencji. Moim zdaniem Bóg minimalizuje ingerencję do granic, ale jednak.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: Psychoterapia

Post autor: Andej » 2022-12-13, 15:26

Nie wiem, czy naprowadzane lub znaki są ingerencją. Nie są przymusem, są zachętą. Ostateczna decyzje podejmuje zainteresowany.

Dodano po 11 minutach 16 sekundach:
Ojciec.Pablito pisze: 2022-12-13, 12:33 Nawet nie umiem sobie wyobrazić jakiego mojego religijnego wyboru by on nie uszanował.
Rozmowa z psychoterapeutą na tym nie polega.
Nie wiem, na czym polega. Bo dla mnie bez sensu. Brak zrozumienia. Brak nici porozumienia. Brak konkluzji.
Ale aby nie było nieporozumień, korzystałem z refundowanej terapii. Być może za kasę, jest inaczej. Próbowano mi, aby kontynuować prywatnie. I za pieniądze obiecywano sukcesy. A jakoś nie bardzo wiem, czy należy wierzyć w to, że pieniądz czyni cuda. Może dlatego jestem zgorzkniałym tetrykiem?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

greg77
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 455
Rejestracja: 14 paź 2021
Has thanked: 21 times
Been thanked: 75 times

Re: Psychoterapia

Post autor: greg77 » 2022-12-14, 11:24

Abstract pisze: 2022-12-13, 15:12 @greg77 nie zdradziłeś w swojej wypowiedzi jak ty postrzegasz ową Bożą ingerencję. Gdzie znajduje się pole do ingerencji Boga, jeśli nie ingeruje w wolność jednostki? We wszechświecie oprócz ludzkiej woli działa losowość, niejako furtka do ingerencji. Moim zdaniem Bóg minimalizuje ingerencję do granic, ale jednak.
Fakt nie podałem,bo powiem ci szczerze że do końca sam nie wiem i pewno nigdy się nie dowiem jak szerokie spektrum ma ingerencja Boska,ani gdzie znajduje się pole i czy w ogóle się znajduje pole do Jego ingerencji.Byt skończony nie ma szan poznać Bytu Nieskończonego,nawet po śmierci.Jedyne czego jestem pewien to to że mnie kocha,i robi wszystko abym do Niego trafił,nie naruszając mojej wolnej woli.A jak to robi?Niektóre pytania zawsze zostaną bez odpowiedzi,i dobrze.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13757
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2019 times
Been thanked: 2195 times

Re: Psychoterapia

Post autor: sądzony » 2022-12-14, 11:37

Dla mnie Bóg może ingerować poprzez wszystko. Kwestia jak na to spojrzymy i czy ową dostrzeżemy, rozeznamy.
Fakt, że mnie poczęto jest "decyzją/wolą" (mniej lub bardziej świadomą) moich rodziców w kwestii "przygotowania gruntu, posadzenia nasionka, zasilenia wodą" jednakże poczęcie/wzrost jest już (moim zdaniem) ingerencją Boga.

Ja wierzę, że we właściwie prowadzonej terapii, nie można bezpośrednio uchwycić czynnika działania. Dlatego ja (i nie tylko) wierzę, że działa tam relacja, miłość, a zatem Boży pierwiastek. I wcale nie w opozycji do wiary chrześcijańskiej.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2524
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 152 times
Been thanked: 403 times

Re: Psychoterapia

Post autor: Abstract » 2022-12-14, 11:43

Andej pisze: 2022-12-13, 15:38 Nie wiem, czy naprowadzane lub znaki są ingerencją. Nie są przymusem, są zachętą. Ostateczna decyzje podejmuje zainteresowany.
Andeju wystarczyłaby zła wola jakiegoś człowieka, który odebrałby życie św. Augustynowi w hulaszczym okresie życia, czy ojciec Kościoła nie znalazłby się wówczas w piekle? Św. Augustyn uniknął takiego splątania przyczynowo-skutkowego, np wystarczyłaby ingerencja i przesunięcie zdarzeń o kilka sekund, aby nie paść ofiarą napaści, tragedii. Jakieś zdarzenie które zatrzymało oprawcę na chwilę, który szukał swojej przypadkowej ofiary. To co na sekundy zatrzymało oprawcę, pozwoliło uniknąć tragedii danej osoby. Może wówczas wynikać to albo z przypadku, albo z czegoś innego.
Ostatnio zmieniony 2022-12-14, 11:48 przez Abstract, łącznie zmieniany 2 razy.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: Psychoterapia

Post autor: Andej » 2022-12-14, 11:49

Sugerujesz, że Bóg postawił obok niego jakiegoś obrońcę, który dopilnował, aby nie stała mu się żadna krzywda? Że ubezwłasnowolnił ludzi, z którymi się stukał za młodu?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2524
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 152 times
Been thanked: 403 times

Re: Psychoterapia

Post autor: Abstract » 2022-12-14, 12:00

Andej pisze: 2022-12-14, 11:49 Sugerujesz, że Bóg postawił obok niego jakiegoś obrońcę, który dopilnował, aby nie stała mu się żadna krzywda? Że ubezwłasnowolnił ludzi, z którymi się stukał za młodu?
nie, wystarczy że zaingerował tak w środowisko że oprawca był o kilka sekund później tam gdzie znalazłby się normalnie. Opaczność musi emanować w otoczeniu, a więc po jej obecności mamy hipotetyczny stan jej braku. Na 100 moich kursów z pokoju do kuchni zdarzy się taki że potknę się na psie. Moją wolą było dotarcie 101 raz tak jak zawsze, rachunek prawdopodobieństwa uwzględnia zdarzenie potknięcia się na psie, ponieważ posiadam psa, jest on w domu.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Psychologia, filozofia, czyli jak żyć dojrzale”