Każdy ma tyle talentów ile dostał. Ale można nimi dysponować wg otwartego serca. Nie ma ograniczeń gdy Bóg działa. Na siłę też zbyt wiele nie znajdziemy to powinno się dziać w sposób naturalny z czystym sercem co idzie w parze z jasnym umysłem. Cierpliwość to też piękna cnota. Trzeba też pamiętać, że im więcej jest nam dane tym więcej się od nas będzie wymagać.CiekawaXO pisze: ↑2023-08-07, 21:58 Wydaje mi się że to się łączy z destrukcyjną zazdrością tego, co ma bliźni, obojętnie co by to nie było.
A ta zazdrość może prowadzić do zawiści, nienawiści, zabójstwa, ale i mniejszego poczucia własnej wartości, a jak masz niskie poczucie własnej wartości, to krzywdzisz tez innych ludzi, bo nie potrafiąc kochać siebie, nie pokochasz kogoś, i będziesz wiecznie skupionym na swoich niedostatkach zrzędą.
Więc skup się na tym co ty masz, a jak czegoś nie masz, to zastanów się czy musisz to mieć, czy z tym będziesz szczęśliwszy, dlaczego chcesz to posiadać.
Dekalog
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2390
- Rejestracja: 29 sie 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 300 times
- Been thanked: 321 times
Re: Dekalog
Jezus Chrystus jest moim Królem.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4219 times
Re: Dekalog
Dla mnie pomawianie Boga (zwłaszcza w ramach omawianie pierwszego przykazania) o to, że może komuś czegoś zazdrościć jest nie tyle karkołomne, co obraźliwe dla Boga. Jest też nonsensowne. Bo jak Wszechmocny może komuś czegoś zazdrościć? Skoro wszystko może, to nie może być coś, czego nie ma, nie może mieć.
Wierzę i uważam, że słusznie i logicznie, że Bóg nie potrzebuje niczego, co ma człowiek.
I jeszcze wątpliwość: Nie rozumiem, kim jest bliźni dla Boga. Zawsze słowo bliźni kojarzyło mi się z kimś równym. Człowiek dla człowieka jest bliźnim. Ale Bóg nie ma sobie równych. Zapewne wynika z mojego braku rozumienia, ale wydaje mi się, że Boga i człowieka dzieli tak wielka przepaść, że trudno uznać, że On dla nas i my dla Niego bliźnimi jesteśmy.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- CiekawaXO
- Złoty mówca
- Posty: 6326
- Rejestracja: 12 mar 2023
- Has thanked: 881 times
- Been thanked: 715 times
Re: Dekalog
Nie wiem jak ty czytasz, ale ja piszę o zazdrości człowieka do człowieka, a nie Boga do człowieka.
Przecież ja mówie o 10 przykazaniu.
Przecież ja mówie o 10 przykazaniu.
Ostatnio zmieniony 2023-08-08, 14:08 przez CiekawaXO, łącznie zmieniany 1 raz.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4219 times
Re: Dekalog
Ach, tak. Taki przeskok tematyczny. OK. Szkoda, że bez zaznaczenia, to to powrót do styczniowej przeszłości.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19168
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2638 times
- Been thanked: 4651 times
- Kontakt:
Re: Dekalog
Tak dla porządku:
Wj 20:5 BT5 "Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, bo Ja Pan, Bóg twój, jestem Bogiem zazdrosnym, który za nieprawość ojców karze synów do trzeciego i czwartego pokolenia, tych, którzy Mnie nienawidzą."
Wj 34:14 BT5 "Nie będziesz oddawał pokłonu cudzemu bogu, bo Pan ma na imię Zazdrosny: jest Bogiem zazdrosnym."
Pwt 4:24 BT5 "Bo Pan, Bóg wasz, jest ogniem trawiącym. On jest Bogiem zazdrosnym."
Oczywiście, przymiotnik "zazdrosny" jest tu użyty w specyficznym znaczeniu - nie oznacza zazdrości Boga w znaczeniu negatywnym.
Wj 20:5 BT5 "Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, bo Ja Pan, Bóg twój, jestem Bogiem zazdrosnym, który za nieprawość ojców karze synów do trzeciego i czwartego pokolenia, tych, którzy Mnie nienawidzą."
Wj 34:14 BT5 "Nie będziesz oddawał pokłonu cudzemu bogu, bo Pan ma na imię Zazdrosny: jest Bogiem zazdrosnym."
Pwt 4:24 BT5 "Bo Pan, Bóg wasz, jest ogniem trawiącym. On jest Bogiem zazdrosnym."
Oczywiście, przymiotnik "zazdrosny" jest tu użyty w specyficznym znaczeniu - nie oznacza zazdrości Boga w znaczeniu negatywnym.
- Viridiana
- Biegły forumowicz
- Posty: 1707
- Rejestracja: 6 sie 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 554 times
- Been thanked: 419 times
Re: Dekalog
To jest bardzo dobre pytanie. Pomyślę nad tym.Andej pisze: ↑2020-01-21, 09:12 Otóż od dwóch dni zastanawiam się na X przykazaniem. Usiłuję sobie wyobrazić proces jego łamania. I jakoś żaden obraz nie dociera do mojej wyobraźni. Oczywista, kradzież, rabunek. Ale to są już finalne efekty. Ale jak człowiek dochodzi do tego? Zwykły człowieka. Czy zwykły człowiek może być zżerany pragnieniem posiadania czegoś tak wielką, że gotów jest łamać zasady? Skoro tak się dzieje, to tak. Ale interesuje mnie, co się dzieje w głowie tego człowieka. Jak się zaczyna ten proces. Jak się rozwija? Jak ja sam mu się poddaję? Czy nie przebiega on jakoś niepostrzeżenia, a potem nagle wybucha czynem łamiącym inne przykazania? Czy ktoś z was wie, potrafi i che to opisać? Byłbym wdzięczny.
Ktoś skojarzył z tym tematem "Zbrodnię i karę", mi z kolei przypomniał się "Krótki film o zabijaniu" Krzysztofa Kieślowskiego.
Wydaje mi się, że łatwiej dojść do skrzywdzenia indywidualnego człowieka w taki sposób, jeżeli wcześniej zdarzyły się "mniejsze" kradzieże. Mam tutaj na myśli sytuacje typu kradzież bluzki ze sklepu odzieżowego, by przypodobać się koleżankom albo coś w tym stylu. Krzywda wyrządzona sklepowi może się wydawać bardziej abstrakcyjna dla kogoś, kto dokonuje takiego czynu (chociaż w gruncie rzeczy to wcale nie takie niewinne, jeśli się weźmie pod uwagę to, że za brak jakiejś rzeczy może oberwać zwykły sprzedawca), ale być może takie doświadczenie zmniejsza skrupuły.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)