Godność człowieka w kontekście ewolucji

Jeśli nie wiesz gdzie zamieścić swój temat lub nie psuje on nigdzie indzie to napisz go tutaj.
ODPOWIEDZ
Quinque
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 669
Rejestracja: 29 gru 2017
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 11 times
Been thanked: 49 times

Godność człowieka w kontekście ewolucji

Post autor: Quinque » 2020-01-22, 18:16

Osobiście uważam że pochodzenie człowieka od zwierzęcia neguje ludzką godność i wyjątkowość. No bo powstaje pytanie. Skoro nie ma jakościowej różnicy między człowiekiem a np. kaczką. Istnieje jedynie ilościowa róznica(ponoć gdyby neandertalczyk miał lepiej rozwinięty mózg, to byłby istotą społeczną) To dlaczego mam sie zachowywać jak człowiek a nie zwierze? Oczywiście możemy wierzyć że mamy duszę nieśmiertelną, ale to kwestia wiary a nie coś co można empirycznie zbadać

Ponadto, myśl że miałbym pochodzić od małpy mnie obrzydza. Dlatego też uważam że przyjęcie ewolucji równa się śmierci duszy i człowieka
Ostatnio zmieniony 2020-01-22, 18:17 przez Quinque, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Godność człowieka w kontekście ewolucji

Post autor: Marek_Piotrowski » 2020-01-22, 18:55

Istotna różnica pomiędzy człowiekiem a kaczką nie leży po stronie ciała, Quinque.
Jeśli idzie o ciało, jesteśmy z tego samego budulca, co zwierzęta:
Rdz 2:7 bt5 "wtedy to Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą."

ToTylkoJa
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2207
Rejestracja: 2 sty 2019
Has thanked: 22 times
Been thanked: 367 times

Re: Godność człowieka w kontekście ewolucji

Post autor: ToTylkoJa » 2020-01-22, 18:58

Człowiek nie pochodzi od małpy. Mamy wspólnych przodków.

Quinque
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 669
Rejestracja: 29 gru 2017
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 11 times
Been thanked: 49 times

Re: Godność człowieka w kontekście ewolucji

Post autor: Quinque » 2020-01-22, 19:13

Marek_Piotrowski pisze: Istotna różnica pomiędzy człowiekiem a kaczką nie leży po stronie ciała, Quinque
A w czym? Może znane ci są tezy Fransa De Waal'a. Że moralność jest wynikiem ewolucji, a małpy zachowują się w sposób moralny
https://www.naukaireligia.pl/teolog-wsrod-malp-24371

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Godność człowieka w kontekście ewolucji

Post autor: Andej » 2020-01-22, 19:25

Quinque pisze: 2020-01-22, 18:16... nie ma jakościowej różnicy między człowiekiem a np. kaczką.
...
myśl że miałbym pochodzić od małpy mnie obrzydza.

Dlatego też uważam że przyjęcie ewolucji równa się śmierci duszy i człowieka
Pytasz w czym różnica.
Ale najpierw stawiasz tezę i przedstawiasz wniosek. Ale bez ciągu logicznego.

Odnosisz się do swoich odczuć czy rzeczywistości.

Dlaczego odrzucasz nadprzyrodzoność? Dlaczego odrzucasz dary, którymi Bóg obdarzył człowieka?

Czy rozumiesz to, co Marek napisał? Co to jest "proch ziemi" według Ciebie?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Godność człowieka w kontekście ewolucji

Post autor: Marek_Piotrowski » 2020-01-22, 19:58

Quinque pisze: 2020-01-22, 19:13
Marek_Piotrowski pisze: Istotna różnica pomiędzy człowiekiem a kaczką nie leży po stronie ciała, Quinque
A w czym?
Zgadnij.

Quinque
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 669
Rejestracja: 29 gru 2017
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 11 times
Been thanked: 49 times

Re: Godność człowieka w kontekście ewolucji

Post autor: Quinque » 2020-01-22, 20:44

Andej pisze: Dlaczego odrzucasz nadprzyrodzoność? Dlaczego odrzucasz dary, którymi Bóg obdarzył człowieka?
Ja nic nie odrzucam. Ja pokazuję, że przyjęcie nowożytnej nauki jest nie do pogodzenia z wiarą katolicką
Marek pisze: Zgadnij
Pisałem o tym. Możemy wierzyć w duszę rozumną. Ale to pogląd religijny. A katolicyzm zakłada jakościową różnicę między gatunkami. Czyli coś co leży w granicach naturalizmie

Czytałeś artykuł co go zalinkowałem?
Efezjan pisze:Poprawiłem tekst ortograficznie i gramatycznie. (ja pokazuje było i brak przecinka przed że.)
Ostatnio zmieniony 2020-02-05, 19:56 przez Efezjan, łącznie zmieniany 3 razy.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Godność człowieka w kontekście ewolucji

Post autor: Andej » 2020-01-22, 21:16

Do jakiej kategorii zaliczasz rozum, wolną wolę, nieśmiertelną duszę, kreatywność? Te cechy są głównymi wyróżnikami.

Dając duszę uczynił człowieka.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Godność człowieka w kontekście ewolucji

Post autor: Dezerter » 2020-01-22, 23:25

Quinque pisze: 2020-01-22, 18:16 Osobiście uważam że pochodzenie człowieka od zwierzęcia neguje ludzką godność i wyjątkowość. No bo powstaje pytanie. Skoro nie ma jakościowej różnicy między człowiekiem a np. kaczką. Istnieje jedynie ilościowa róznica(ponoć gdyby neandertalczyk miał lepiej rozwinięty mózg, to byłby istotą społeczną) To dlaczego mam sie zachowywać jak człowiek a nie zwierze? Oczywiście możemy wierzyć że mamy duszę nieśmiertelną, ale to kwestia wiary a nie coś co można empirycznie zbadać

Ponadto, myśl że miałbym pochodzić od małpy mnie obrzydza. Dlatego też uważam że przyjęcie ewolucji równa się śmierci duszy i człowieka
Nauka nie mówi, że pochodzimy od małpy, tylko, że my i małpy mamy wspólnego przodka tak jak my i koty (pierwszego ssaka) mnie nie obrzydza, że z moim rudym mam wspólnego przodka i jak go obserwuje, to wiele zachowań mamy wspólnych, gestów, przeciągnięć, a nawet jak moja żona go ochrzani i z krzyczy (jak narozrabia) to rudy wzdycha (dosłownie) tak sami jak ja :p . Obserwuj pod tym kątem swojego kota, albo psa - a zobaczysz wspólny pień ewolucyjny :!:
Zobacz zresztą sam
https://demotywatory.pl/4968124/Wystarc ... RrIM4x4nhI

Jak pochodzenie od zwierzęcia ma negować moją godność - jestem takim samym stworzeniem jak rudy tylko, że on dobrym a ja bardzo dobrym , mam ducha jak on, jestem duszą żyjącą/istotą żywą jak zacytował Marek
Jesteśmy jednak i biblijnie i ewolucyjnie koroną stworzenia/ewolucji
mamy duszę duchową/świadomość jak żadne inne zwierze
Neandertalczyk był istota społeczna - chował swoich zmarłych i miał przebłyski wiary
Czemu nie pasuje ci np taki pogląd, że
Odwieczny zamysł Boży był taki, że stworzone milady lat temu życie doprowadzi na drodze ewolucji do powstania samoświadomości u człekokształtnych i wówczas Bóg obdarzy nas duszą duchową, dającą szansę na życie wieczne.
Ostatnio zmieniony 2020-02-05, 19:59 przez Efezjan, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Eden

Re: Godność człowieka w kontekście ewolucji

Post autor: Eden » 2020-01-23, 07:15

Dezerter pisze: 2020-01-22, 23:25 Czemu nie pasuje ci np taki pogląd, że
Odwieczny zamysł Boży był taki, że stworzone milady lat temu życie doprowadzi na drodze ewolucji do powstania samoświadomości u człekokształtnych i wówczas Bóg obdarzy nas duszą duchową, dającą szansę na życie wieczne.
Jak to godzisz z zapisem w Biblii, że śmierć stała się faktem na Ziemi wskutek grzechu człowieka?
  • Rz 5:12 pau
    (12) Dlatego, jak przez jednego człowieka przyszedł na świat grzech, a przez grzech śmierć, i w ten sposób śmierć przeszła na wszystkich ludzi, gdyż wszyscy zgrzeszyli....
Jeśli życie ludzi wyewoluowało od prymitywnych form, to śmierć była od zarania istnienia życia na Ziemi, tak?!
Czy tego naucza Boże Słowo??!

Po co Jezus przybył na świat, aby m.in. pokonać śmierć, i czemu ostatecznie śmierci nie będzie, jeśli Bóg posługiwał się od zawsze śmiercią, aby kolejne pokolenia istot żywych, wymierając, ale jednocześnie ewoluując, doprowadziły do rodzaju ludzkiego?! Czy Bóg walczy z czymś (śmierć), co sam zapoczątkował niejako...?? (nie wiem nawet jak to opisać, więc nie łapcie mnie za słówka, że Bóg dał śmierć, czy coś w tym stylu; ja tylko opisuję problemy, jakie się ujawniają, gdy się promuje to, co Dezerter podał).

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Godność człowieka w kontekście ewolucji

Post autor: Andej » 2020-01-23, 08:49

Eden pisze: 2020-01-23, 07:15 ... Jeśli życie ludzi wyewoluowało od prymitywnych form, to śmierć była od zarania istnienia życia na Ziemi, tak?! ...
Troszkę szokujące. Uważasz, że Bóg stwarzając człowieka z "prochu ziemi"="prymitywnej formy" był ograniczony do biologicznych uwarunkowań "budulca"?
Postawiona teza zaprzecza wszechmocy bożej.

Druga teza jest intrygująca. Ale proszę wypowiedz ją jednoznacznie. Czy uważasz, że "śmierć była od zarania istnienia życia na Ziemi" czy przeciwnie? Proszę wyjaw sens tezy i jak wpadłeś na ten pomysł.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Eden

Re: Godność człowieka w kontekście ewolucji

Post autor: Eden » 2020-01-23, 09:03

Andej pisze: 2020-01-23, 08:49 Eden pisze: ↑23 sty 2020, 07:15
... Jeśli życie ludzi wyewoluowało od prymitywnych form, to śmierć była od zarania istnienia życia na Ziemi, tak?! ...
Cytuję sam siebie, aby było wiadome, że to, co zacytowałem jest komentarzem do tego, co przeczytałem u Dezertera, oraz co zacytowałem z Biblii. Dlatego pytam się potem (czego Andej nie zacytował): "Czy tego naucza Boże Słowo??!"
Zapytałem, to odpowiem sam sobie:
Nie, tego nie naucza Biblia, że na drodze ewolucji coś powstało na Ziemi; powstało bo Bóg tak zechciał, wypowiedział Swój zamysł, a wtedy od razu zaistniało to, co On zamierzył, aby było (bez żadnych form przejściowych powstawały konkretne gatunki żywych istot, aż na koniec powstał też człowiek - nie jako dalsza ewolucja jakiegoś zwierzęcia, ale jako odrębny rodzaj/gatunek żywych istot).
Andej pisze: 2020-01-23, 08:49 Troszkę szokujące. Uważasz, że Bóg stwarzając człowieka z "prochu ziemi"="prymitywnej formy" był ograniczony do biologicznych uwarunkowań "budulca"?
Postawiona teza zaprzecza wszechmocy bożej.
Bóg nie ma ograniczeń; po prostu tak zechciał, i tak uczynił 1-szego człowieka. Masz coś przeciwko temu?!
I nie spiesz się tak z tym, czy coś czemuś zaprzecza... (jak nie przyjmujesz wprost zapisu biblijnego, to się zastanów sam, czy Ty czemuś nie zaprzeczasz...).
Andej pisze: 2020-01-23, 08:49 Druga teza jest intrygująca. Ale proszę wypowiedz ją jednoznacznie. Czy uważasz, że "śmierć była od zarania istnienia życia na Ziemi" czy przeciwnie? Proszę wyjaw sens tezy i jak wpadłeś na ten pomysł.
A to nie widać z moich wypowiedzi, że jestem ABSOLUTNIE przeciwny tezie, że śmierć była zanim był człowiek?! Śmierci nie było wcześniej; dopiero z chwilą grzechu Adama i Ewy śmierć stała się realnością (wcześniej jej po prostu nie było; ewolucja mówi co innego! wg niej, śmierć to nieodzowny czynnik ewolucji, a jeśli ewolucję zapoczątkował Bóg, to znaczy, że On użył śmierci w celu tym, aby powstało życie ludzkie... Kłamstwo!!!).

Awatar użytkownika
Tek de Cart
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1598
Rejestracja: 4 wrz 2017
Lokalizacja: szczęśliwy mąż i ojciec, Warszawa
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 200 times
Been thanked: 633 times
Kontakt:

Re: Godność człowieka w kontekście ewolucji

Post autor: Tek de Cart » 2020-01-23, 09:25

Pytanie czy $mierc rozumiemy jako koniec życia biologicznego jakiejś mi komorki czy istoty? Co Adam i Ewa jedli w Raju? Co jadły zwierzęta?
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!

Eden

Re: Godność człowieka w kontekście ewolucji

Post autor: Eden » 2020-01-23, 09:43

Tek de Cart pisze: 2020-01-23, 09:25 Pytanie czy $mierc rozumiemy jako koniec życia biologicznego jakiejś mi komorki czy istoty?
Tak właśnie rozumiem śmierć. To PRZECIWIEŃSTWO życia
Tek de Cart pisze: 2020-01-23, 09:25 Co Adam i Ewa jedli w Raju? Co jadły zwierzęta?
  • Rdz 1:29-30 pau
    (29) I rzekł Bóg: „Oto dałem wam wszelkie rośliny na całej ziemi, wydające nasienie, i wszelkie drzewa owocowe, zawierające nasienie. Będą one dla was pokarmem.
    (30) A dla wszelkiego zwierzęcia polnego i wszelkiego ptactwa powietrznego, i dla wszystkiego, co się porusza po ziemi i ma w sobie życie, daję na pokarm wszelkie rośliny zielone”. I tak się stało.
Jeśli powiesz: rośliny umierały, to wiedz, że o roślinach nie czytamy, aby były tak samo jak zwierzęta i ludzie obdarzeni tchnieniem życia.

Awatar użytkownika
Tek de Cart
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1598
Rejestracja: 4 wrz 2017
Lokalizacja: szczęśliwy mąż i ojciec, Warszawa
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 200 times
Been thanked: 633 times
Kontakt:

Re: Godność człowieka w kontekście ewolucji

Post autor: Tek de Cart » 2020-01-23, 09:53

A komórki nabłonka Adama i Ewy umierały? Komórki krwi?
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe Tematy Chrześcijańskie”