Plotka - grzech ciężki czy lekki?
-
- Początkujący
- Posty: 53
- Rejestracja: 25 lis 2017
- Lokalizacja: Chicago
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 32 times
- Been thanked: 5 times
Plotka - grzech ciężki czy lekki?
Czy plotkowanie jest grzechem ciężkim czy lekkim? Jak zadośćuczynić osobie, która przez czyjeś plotkowanie w jakiś sposób ucierpiała? Dlaczego ludzie lubią plotkować, a nie zajmują się faktami?
"Błogosławieni jesteście, gdy ludzie wam urągają i prześladują was, i gdy mówią kłamliwie wszystko złe na was z mego powodu. Cieszcie się i radujcie, albowiem wasza nagroda wielka jest w niebie”. (dla hejterów)
Re: Plotka - grzech ciężki czy lekki?
Zaczęłabym od uściślenia czym jest plotka...?
Czy mówisz o mówieniu nieprawdy na czyjś temat? rozpowszechnianie zmyślonych rzeczy?
Jak zadośćuczynić? jeśli stało się zło... to trzeba zrobić coś dobrego, a przynajmniej mieć odwagę przeprosić.
Myślę, że już jedno takie przyznanie się do winy, poproszenie o wybaczenie i zrobienie czegoś dobrego dla tej osoby - skutecznie wyleczyłoby kogoś od plotkowania...
Czy mówisz o mówieniu nieprawdy na czyjś temat? rozpowszechnianie zmyślonych rzeczy?
Jak zadośćuczynić? jeśli stało się zło... to trzeba zrobić coś dobrego, a przynajmniej mieć odwagę przeprosić.
Myślę, że już jedno takie przyznanie się do winy, poproszenie o wybaczenie i zrobienie czegoś dobrego dla tej osoby - skutecznie wyleczyłoby kogoś od plotkowania...
Re: Plotka - grzech ciężki czy lekki?
Czyli o mówienie kłamstw Ci chodzi, a to podpada pod 8 przekazanie.
Re: Plotka - grzech ciężki czy lekki?
Przypuszczam, ze to lekki grzech, choc ja sie nie znam. A dlaczego ludzie lubia obgadywac, bo sa glupi, zajmuja sie zyciem innych niz swoim, moze dlatego, ze ich zycie jest nudne, a innych wydaje sie ciekawsze.xxxxxxxxxx pisze: ↑2018-02-25, 18:15 Czy plotkowanie jest grzechem ciężkim czy lekkim? Jak zadośćuczynić osobie, która przez czyjeś plotkowanie w jakiś sposób ucierpiała? Dlaczego ludzie lubią plotkować, a nie zajmują się faktami?
Powinno sie trzymac zdala od obgadywania i plotkowania chocby z tego powodu, ze to domena xxxxxxxxxx. [Usunąłem określenia obraźliwe. Andej]
Ostatnio zmieniony 2018-02-26, 08:42 przez Andej, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Początkujący
- Posty: 53
- Rejestracja: 25 lis 2017
- Lokalizacja: Chicago
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 32 times
- Been thanked: 5 times
Re: Plotka - grzech ciężki czy lekki?
Miałem na myśli plotkę jako "niesprawdzoną lub kłamliwą wiadomość, zwykle powodująca utratę dobrego wizerunku osoby, której dotyczy." Czy taka plotka to zawsze grzech ciężki czy są jakieś okoliczności, że lekki np. że tak napiszę, wiadomość miała niską szkodliwość dla osoby pokrzywdzonej.Magnolia pisze: ↑2018-02-25, 19:07 Zaczęłabym od uściślenia czym jest plotka...?
Czy mówisz o mówieniu nieprawdy na czyjś temat? rozpowszechnianie zmyślonych rzeczy?
Jak zadośćuczynić? jeśli stało się zło... to trzeba zrobić coś dobrego, a przynajmniej mieć odwagę przeprosić.
Myślę, że już jedno takie przyznanie się do winy, poproszenie o wybaczenie i zrobienie czegoś dobrego dla tej osoby - skutecznie wyleczyłoby kogoś od plotkowania...
"Błogosławieni jesteście, gdy ludzie wam urągają i prześladują was, i gdy mówią kłamliwie wszystko złe na was z mego powodu. Cieszcie się i radujcie, albowiem wasza nagroda wielka jest w niebie”. (dla hejterów)
Re: Plotka - grzech ciężki czy lekki?
Plotka miałaby dla mnie wymiar grzechu ciężkiego, gdyby pod wpływem takiej plotki ktoś stracił pracę i cała rodzina zostałaby skrzywdzona.
Jeśli w efekcie plotki tylko ktoś się zaśmiał, to uznałabym to za grzech lekki.
Tak czy siak... po co plotkować? Ty chciałbyś by o Tobie ktoś plotkował?
Jeśli w efekcie plotki tylko ktoś się zaśmiał, to uznałabym to za grzech lekki.
Tak czy siak... po co plotkować? Ty chciałbyś by o Tobie ktoś plotkował?
-
- Początkujący
- Posty: 53
- Rejestracja: 25 lis 2017
- Lokalizacja: Chicago
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 32 times
- Been thanked: 5 times
Re: Plotka - grzech ciężki czy lekki?
Jasne, że bym nie chciał, szczególnie w tym znaczeniu, które przytoczyłem. Ale jakoś nie wierzę, że ludzie ot tak przestaną plotkowania. Ktoś musiałby być bardzo wierzący, żeby choć czasami "gryźć się za język". Niektórzy po prostu to lubią i nie czują nawet, że to może szkodzić. Tak jak niektórzy złośliwi. Dla nich tłumaczenie, że takimi stworzył ich Bóg jest dobrym wytłumaczeniem, żeby nad sobą w tym apekcie nie pracować. No, ale dzięki za odpowiedzi.Magnolia pisze: ↑2018-02-26, 18:48 Plotka miałaby dla mnie wymiar grzechu ciężkiego, gdyby pod wpływem takiej plotki ktoś stracił pracę i cała rodzina zostałaby skrzywdzona.
Jeśli w efekcie plotki tylko ktoś się zaśmiał, to uznałabym to za grzech lekki.
Tak czy siak... po co plotkować? Ty chciałbyś by o Tobie ktoś plotkował?
"Błogosławieni jesteście, gdy ludzie wam urągają i prześladują was, i gdy mówią kłamliwie wszystko złe na was z mego powodu. Cieszcie się i radujcie, albowiem wasza nagroda wielka jest w niebie”. (dla hejterów)
Re: Plotka - grzech ciężki czy lekki?
A kto ma wg Ciebie wpływ na dobór znajomych?
Wybieraj takich znajomych, którzy nie plotkują i sam nie mając "wspólników" szybko wyeliminujesz zły nawyk plotkowania...
Albo pomyśl sobie na otrzeźwienie, że jeśli nagadam głupot na kogoś a ten ktoś straci pracę to będą realne kłopoty...
Powodzenia, jestem pewna że można nad tym tematem popracować z sukcesem.
Wybieraj takich znajomych, którzy nie plotkują i sam nie mając "wspólników" szybko wyeliminujesz zły nawyk plotkowania...
Albo pomyśl sobie na otrzeźwienie, że jeśli nagadam głupot na kogoś a ten ktoś straci pracę to będą realne kłopoty...
Powodzenia, jestem pewna że można nad tym tematem popracować z sukcesem.
Re: Plotka - grzech ciężki czy lekki?
Plotka, jaka by nie byla to wystawianie falszywego swiadectwa.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4220 times
Re: Plotka - grzech ciężki czy lekki?
Rozmawianie o znajomych nie ma symptomów zła. To normalne. Jeśli interesujemy się kimś, albo o kogoś troszczymy, to oczywiste, że o nim rozmawiamy. Zło zaczyna się wtedy, gdy nasze czyny przynoszą złe owoce. Na przykład w postaci naszego negatywnego nastawienia do kogoś. Albo zniechęcenia kogoś do jakiejś osoby. Główna szkodę ponosi sam obmawiający. Hoduje zło w swoim sercu. A sama plotka? Cóż złego w tym, że plotkują z sąsiadką na klatce powiem, że widziałam jak Kowalska kupiła kopę jajek, a potem zaczniemy kombinować, czy jakieś święto się zbliża, a może goście do niej przyjadłszy. Plotka nie musi mieć negatywnego zabarwienia.
I ostatni aspekt. Uczestniczenie w obmawianiu wzgl. złośliwym plotkowaniu. Jeśli okazuję z=swą dezaprobatę dla takiej tematyki, to też wpływam na innych. Jak długo ktoś opowiadać mi będzie złe rzeczy o kimś, gay wiedzieć będzie, że mnie to zupełnie nie interesuje. I że nie podtrzymuję tematu. Zniechęci się nie widząc efektu.
I ostatni aspekt. Uczestniczenie w obmawianiu wzgl. złośliwym plotkowaniu. Jeśli okazuję z=swą dezaprobatę dla takiej tematyki, to też wpływam na innych. Jak długo ktoś opowiadać mi będzie złe rzeczy o kimś, gay wiedzieć będzie, że mnie to zupełnie nie interesuje. I że nie podtrzymuję tematu. Zniechęci się nie widząc efektu.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Plotka - grzech ciężki czy lekki?
To sa raczej usprawiedliwienia, a nie powody rozmawiania o kims.
Jesli ta osoba nie wie o tym o czym rozmawiace o niej to jest to szkodliwe plotkowanie, nawet gdy sie troszczysz o ta osobe.
Czy nie wydaje ci sie bardziej logiczne i sensowne np. zapytac ta sasiadke ktora kupila kope jajek, zamiast spekulowac z druga sasiadka? Z drugiej strony co kogos moze obchodzic czy ktos kupil 2 jajka czy 2 kopy,, czy kupil 2 butelki wodki, czy 20?
To jest ten sam blad-czyn ktory popelnil syn Noego gdy ten lezal pijany w namiocie zwolal braci, za co Noe przeklal go.
To jest jeden z wielu fragmentow Pism, na ktory niewiele osob zwraca uwage i co on oznacza, bo niewiele osob rozumie o co w nim chodzi.
Jesli ta osoba nie wie o tym o czym rozmawiace o niej to jest to szkodliwe plotkowanie, nawet gdy sie troszczysz o ta osobe.
Czy nie wydaje ci sie bardziej logiczne i sensowne np. zapytac ta sasiadke ktora kupila kope jajek, zamiast spekulowac z druga sasiadka? Z drugiej strony co kogos moze obchodzic czy ktos kupil 2 jajka czy 2 kopy,, czy kupil 2 butelki wodki, czy 20?
To jest ten sam blad-czyn ktory popelnil syn Noego gdy ten lezal pijany w namiocie zwolal braci, za co Noe przeklal go.
To jest jeden z wielu fragmentow Pism, na ktory niewiele osob zwraca uwage i co on oznacza, bo niewiele osob rozumie o co w nim chodzi.
Ostatnio zmieniony 2018-02-27, 13:55 przez Jakub2, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Plotka - grzech ciężki czy lekki?
To co ostatnio mówił O. Szustak o żmijowym języku, czyli m.in o plotkowaniu:
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4220 times
Re: Plotka - grzech ciężki czy lekki?
Zupełnie nie. Weź pod uwagę sprzężenie zwrotne. To istotny element.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4220 times
Re: Plotka - grzech ciężki czy lekki?
O wpływ plotkowania na plotkującego, a nie na obgadywanego.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.