Moja pasja

Porozmawiajmy przy filiżance kawy. Luźne rozmowy, plotki i ploteczki. Dział przeznaczony na wszystkie inne tematy dotyczące offtopicu.
ODPOWIEDZ
Pompieri
Gaduła
Gaduła
Posty: 866
Rejestracja: 28 wrz 2020
Has thanked: 419 times
Been thanked: 146 times

Re: Moja pasja

Post autor: Pompieri » 2020-12-01, 10:30

Ikony sienie maluje, ale pisze. To jest najwyzej naslownictwo stylistyczne, ale nie ikona. To tyle co mi wiadomo do artystow ikonotworcow.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13689
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2004 times
Been thanked: 2176 times

Re: Moja pasja

Post autor: sądzony » 2020-12-01, 14:04

Pompieri pisze: 2020-12-01, 10:30 Ikony sienie maluje, ale pisze. To jest najwyzej naslownictwo stylistyczne, ale nie ikona. To tyle co mi wiadomo do artystow ikonotworcow.
Zgadza się. Ale pomalować też nie zaszkodzi. To chyba nie świętokradztwo.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Moja pasja

Post autor: Andej » 2020-12-01, 18:32

Nie wiem, czy to, co zaprezentowane, to ikona. Na pewno w styli ikony. Nie znam na tyle symboliki ikon, aby móc odczytać zaprezentowane dzieło. Dlatego proszę autorkę, aby opisała treść "ikony" wraz z odniesieniami. Z ciekawością poznam.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
abi
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5197
Rejestracja: 3 mar 2021
Has thanked: 821 times
Been thanked: 1374 times

Re: Moja pasja

Post autor: abi » 2021-03-25, 19:32

zachwycilam sie praca @Jozek z ktorej zdjecia mialam przyjemnosc obejrzec ;)
nie wiedzialam ze tyle trudu wymaga renowacja oltarza w kosciele
1.Obrazek
to, co pozostalo z podstawy- podestu pod oltarzem
2.Obrazek
do naprawy podlogi potrzebne bylo ponad 200 drewnianych cwiekow, bo cala konstrukcja zbudowana jest bez uzycia gwozdzi
3.Obrazek
tak wygladal oltarz przed renowacja
4.Obrazek
tyle zostalo z oryginalnego tabernakulum, a reszte zjadly korniki
5.Obrazek
w trakcie zlocenia
6.Obrazek
drzwiczki tabernakulum w trzech kolorach zlota - biale, zolte i czerwone
7.Obrazek
gotowa praca jozka w calosci :-bd
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Moja pasja

Post autor: Jozek » 2021-03-25, 20:34

To jeszcze nie jest tak calkiem gotowa praca, bo to jedno ze starszych zdjec, na ktorym nie ma jeszcze wszystkich drobnych elementow wykonczonych.
Moze pozniej dolacze bardziej aktualne zdjecia, bo do tego oltarza dochdzi jeszcze rzezbiony konfesjonal, ktorego zniszczone fragmenty znalazlem na strychu Chateau, (zamku)

Dodano po 22 minutach 20 sekundach:
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Drewniane cwieki

Obrazek

Obrazek
Tak wygladala glowna rama konfesjonalu gdy ja znalazlem.

Obrazek
Elementy konfesjonalu w trakcie naprawy

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Panel drzwiczek konfesjonalu, po naprawie, bo mial wylamana i brakujaca 1/3 rzezbien po prawej dolnej stronie co widac po braku polysku na nowej czesci rzezbiena.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Niestety konfesjonal choc zlozony w calosc to jeszcze sporo przy nim pracy i nie mam zdjecia jak wyglada w calosci.
Ostatnio zmieniony 2021-03-25, 21:27 przez Jozek, łącznie zmieniany 4 razy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
abi
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5197
Rejestracja: 3 mar 2021
Has thanked: 821 times
Been thanked: 1374 times

Re: Moja pasja

Post autor: abi » 2021-03-25, 20:43

a skad ci przyszlo do glowy zeby przeszukac strych?
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Moja pasja

Post autor: Jozek » 2021-03-25, 20:58

Pisalem ci kiedys ze przy tych pracach trzeba dzialac jak archeolog. Nawet niektore drobne elementy oltarza znalazlem wsrod kurzu i rozpadajacych sie desek pod podloga oltarza, choc od razu nie wiedzialem do czego sluza i gdzie jest ich miejsce w calosci.
Strychy i wszelkie budynki gospodarcze to jak wykopaliska. Trzeba tylko wiedziec czego sie szuka i miec tego wyobrazenie jak moze cos wygladac.
W kaplicy jest wyrazny ksztalt widoczny w odcieniu kamieni na podlodze, wiec wiedzialem ze cos tam bylo. Nielatwo bylo skojarzyc ksztalt tej ramy z ksztaltem na podlodze kaplicy, ale gdy zaczalem ta rame skladac w calosc, wszystko zaczelo sie laczyc.
Nad wejsciem do kaplicy na kamieniu wienczacym sklepienie luku nad wejsciem jest data 1777, czyli kaplica powstala rok przed rewolucja francuska i praktycznie niewiele byla uzywana, a wszelkie zniszczenia to wlasnie dzialania rewolucjonistow. Od tamtej pory stala nieuzywana i zapomniana.
W czasie wojny bylo tam dowodztwo wojsk niemiecich a w przyleglym ok.300 ha lesie jest chyba 4 bunkry.
Wlasciciel od czasu gdzy przejal Chateau oddal do muzeum WWII mase wojskowych niemieckich sprzetow. Sam nawet widzialem wsrod tych na wpol zniszczonych mebli stoliki i krzeslla z wypalona swastyka i wrona.
Wlasciciel chcalby zatrzymac mnie tam jako zarzadce, bo jego tam czasem nie ma miesiacami.

Jednak sama renowacja kaplicy to prezent od jednego z moich starych klientow dla rodziny wlasciciela Chateau, on mnie tam wyslal, a gdy pod koniec renowacji oltarza znalazlem fragmenty konfesjonalu przeslalem mu zdjecia. Zapytal czy dam rade go odnowic wiec potwierdzilem i po uzgodnieniu kosztow nadal tam pracuje juz od 6 lat w czasie letnich miesiecy, po 3-6 miesiecy rocznie.
Ostatnio zmieniony 2021-03-25, 21:23 przez Jozek, łącznie zmieniany 5 razy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
abi
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5197
Rejestracja: 3 mar 2021
Has thanked: 821 times
Been thanked: 1374 times

Re: Moja pasja

Post autor: abi » 2021-03-25, 21:07

masz niesamowite szczescie ze robisz to co lubisz
i jeszcze za to ci placa
...we francji jest 6 letnich miesiecy??
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Moja pasja

Post autor: Jozek » 2021-03-25, 21:13

Tak, w tym rejonie, a dokladnie w Brittany, sezon zaczyna sie pod koniec maja i konczy pod koniec pazdziernika. Obcokrajowcy niezbyt to rozumieja i pod koniec sezony wrzesien pazdziernik, to tak naprawde jest najlepsza pogoda i okolicni mieszkancy biora wtedy urlopy, a na plazach sami miejscowi bez obcokrajowcow, zanim zaczna sie monsunowe deszcze.
Ja czesto kapalem sie w oceanie pod koniec wrzesnia, a w ubieglym roku takze.
Ostatnio zmieniony 2021-03-25, 21:15 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
itsjustmemichelle1
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 779
Rejestracja: 17 sty 2021
Lokalizacja: Wrocław
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 157 times
Been thanked: 132 times

Re: Moja pasja

Post autor: itsjustmemichelle1 » 2021-03-27, 12:26

A ja najbardziej w wolnym czasie lubię chyba układać puzzle. Takie od 200 do 1000 kawałków. Ułożenie zajmuje mi od pół godziny do kilku dni.
za dużo dzieci nie ma już swoich tatusiów i swoich mam

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Moja pasja

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-03-27, 12:45

To niezwykle ciekawa praca, ale chyba niekiedy bywa żmudna i wymaga cierpliwości (nie mowiąc już o umiejętnościach manualnych)?
To mi się podoba w pracach "na konkrecie". Robisz, i widzisz co zrobiłeś. Pod koniec dnia możesz spojrzeć i widzisz, że nie zmarnowałeś dnia.
Trochę żałuję, że nie zawsze tak jest w mojej pracy.

Awatar użytkownika
abi
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5197
Rejestracja: 3 mar 2021
Has thanked: 821 times
Been thanked: 1374 times

Re: Moja pasja

Post autor: abi » 2021-03-27, 12:54

to dokladnie jaka jest twoja praca @Marek_Piotrowski ?

Dodano po 5 minutach 35 sekundach:
bo ja jestem bibliotekarka w szkole podstawowej i wypozyczam dzieciakom ksiazki

https://scontent.fpoz4-1.fna.fbcdn.net/ ... e=608638EC

a teraz jak szkoly zamkniete to mam lekcje z tymi co przychodza nie majac komputera w domu
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Moja pasja

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-03-27, 12:54

abi pisze: 2021-03-27, 12:48 to dokladnie jaka jest twoja praca @Marek_Piotrowski ?
Projektuje (raczej duże i bardzo duże) systemy informatyczne. I to jest jeszcze fajne - ciekawe i pod koniec dnia widać, co się zrobiło (choć w dawnych czasach, kiedy byłem programistą, czuło się to jeszcze lepiej).
Problem w tym, że po zaprojektowaniu trzeba sprawować nadzór nad budową takiego systemu, prowadzić uzgodnienia, przydzielać zadania itd. I w tej fazie często bywa tak, że po całym dniu pracy (rozmów, telekonferencji, jakichś poprawek itd) patrzę wstecz i nie potrafię wskazać takiego "naocznego" efektu swojej pracy.
Pewnie, że jak sie system w końcu skończy i wdroży, jak potem pracują na nim setki czy tysiące ludzi, to jest to poczucie wykonanej pracy. Ale na co dzień często mi tego brakuje.
W sumie nie wyobrażam sobie lepszej pracy (aż dziw, że jeszcze mi za to płacą ;) ), ale czasem chciałoby się jak drwal: jak rąbał cały dzień drewno to może sobie spojrzeć na pryzmę opału i powiedzieć "to dzisiaj zrobiłem".
Ostatnio zmieniony 2021-03-27, 13:20 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Moja pasja

Post autor: Andej » 2021-03-27, 13:13

Jestem pełen podziwu dla ludzi, którzy potrafią ratować przeszłość. Niestety, zwykle spotykam się z całkowitym brakiem zrozumienia. W naszych starych kościołach, między powała a dachem, często są rupieciarnie. Przy okazji robót, te rozgracone przedmioty, książki, są utylizowane. Zdarza się, że proboszczowie wspaniałomyślnie pozawalają komuś je zabrać, zamiast zniszczyć. Dwa lata temu siostra uratowała dwie fisharmonie. Ja nie trafiłem na takie skarby. Tylko jakieś pojedyncze książki. Nie tylko w kościołach. Także, np. w Pałacu kultury, na przestrzeni międzysufitowej w sali, bodajże, Rudniewa.
Gratuluję połączenia pasji z pracą.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Moja pasja

Post autor: Jozek » 2021-03-27, 18:58

Marek_Piotrowski pisze: 2021-03-27, 12:45 To niezwykle ciekawa praca, ale chyba niekiedy bywa żmudna i wymaga cierpliwości (nie mowiąc już o umiejętnościach manualnych)?
To mi się podoba w pracach "na konkrecie". Robisz, i widzisz co zrobiłeś. Pod koniec dnia możesz spojrzeć i widzisz, że nie zmarnowałeś dnia.
Trochę żałuję, że nie zawsze tak jest w mojej pracy.
Fakt, potrzeba duzo cierpliwosci, , szczegolnie przy zloceniach bo trzeba nawet oddech zsynchronizowac z ruchami dloni, by platek zlota nie pofrunal na podloge, ale juz chyba kiedys pisalem ze jak cos nie idzie tak jak powinno to ide plewic ogrodek, albo zwirowy plac kolo Chateau, ktory potrafi zarosnac chwastami w 2 miesiace.
Plewienie cwiczy palce by byly ciagle sprawne, do takich prac.
Najgorszy okres to mialem jak zaczalem slepnac i to tak szybko ze po 3 miesiacach niewiele widzialem. Pozniej jeden sezon pracowalem z jednym naprawionym okiem., a drugie nawet nie widzialo swiatla, cala zrenica i teczowka jednolicie ciemnoszara byla. Naprawili mi je po prawie roku.


Jak nie widzisz efektow swojej pracy, to pomysl nad hobby, ktore da ci taka satysfakcje. Hobby wlasnie po to jest, by miec satysfakcje ze cos sie fizycznie i wlasnorecznie zrobilo.
Jako hobby mam kolekcje 33 zabytkowych maszyn, o ktorych kiedys pisalem. Zajelo mi to 8 lat oczywisciie w wolnym od pracy zawodowej czasie i nadal mam zajecie.
Nawet dzis bylem odebrac zakupiona czesc do wykonczenia precyzyjnej maszyny do szlifowania lozy tokarek i stolikow przesuwnych frezarek, bo przy niektorych maszynach zuzycie lozy jest zbyt duze,a samo reczne skrobanie nie bylo by wystarczajace i zbyt pracochlonne, by przywrocic niektore maszyny do fabrycznych specyfikacji dokladnosci.
Ostatnio zmieniony 2021-03-27, 20:26 przez Jozek, łącznie zmieniany 2 razy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

ODPOWIEDZ