TRWAJCIE NIEWZRUSZENIE

TRWAJCIE NIEWZRUSZENIE

Głoście wśród ludów, że Pan jest królem. On świat tak utwierdził, że się nie zachwieje. On będzie sądził świat sprawiedliwie, a ludy według swej prawdy. Niech się radują niebiosa i ziemia weseli, niech szumi morze i wszystko, co je napełnia. Niech się cieszą pola i wszystko, co na nich rośnie, niech wszystkie drzewa w lasach wykrzykują z radości.

TRWAJCIE NIEWZRUSZENIE

I CZYTANIE 2 Tes 2, 1-3a.
„W sprawie przyjścia Pana naszego, Jezusa Chrystusa, i naszego zgromadzenia się wokół Niego prosimy was, bracia, abyście się nie dali zbyt łatwo zachwiać w waszym rozumieniu ani zastraszyć bądź przez ducha, bądź przez mowę, bądź przez list, rzekomo od nas pochodzący, jakby już nastawał dzień Pański. Niech was w żaden sposób nikt nie zwodzi. Po to wezwał was przez nasze głoszenie Ewangelii, abyście dostąpili chwały Pana naszego, Jezusa Chrystusa. Przeto, bracia, trwajcie niewzruszenie i trzymajcie się tradycji, o których zostaliście pouczeni bądź żywym słowem, bądź za pośrednictwem naszego listu. Sam zaś Pan nasz, Jezus Chrystus, i Bóg, Ojciec nasz, który nas umiłował i przez łaskę udzielił nam wiecznego pocieszenia i dobrej nadziei, niech pocieszy serca wasze i niech utwierdzi w każdym działaniu i dobrej mowie”.

Dzisiejsze I Czytanie ostrzega nas przed fałszywymi naukami dotyczącymi przyjścia naszego Pana Jezusa Chrystusa. Ile razy ja ulegałam rewelacjom dotyczącym końca świata? Nie towarzyszył mi wtedy pokój serca, ale lęk przed tym, że coś się kończy. Zastanawiałam się wtedy co przetrwa, kto przetrwa i ewentualnie jakie zapasy trzeba byłoby uzupełnić. Zapomniałam wtedy o najważniejszym! Dlaczego nie poszłam do Niego, do Jezusa, dlaczego nie oddałam wszystkiego Temu który kocha. Kocha tak, że nie jesteśmy w stanie sobie tego wyobrazić. Jeżeli Jezus dał mi świadomość swojej obecności, to powinno mi wystarczyć. Jeżeli wierząca ulegam tym rewelacją, to warto zapytać siebie, jaka jest moja wiara? Bóg wezwał nas, żebyśmy dostąpili chwały naszego Pana Jezusa Chrystusa. Tu na ziemi nie mamy pojęcia o tej chwale. Tak jak zwierzęta nie mają pojęcia o naszych czynszach, ubezpieczeniach, tak my nie mamy dostępu do wyobrażeń na skalę nieba. Ufność – to klucz. Tak dużo zależy od naszej woli, ale przede wszystkim od Jego łaski. Jeżeli czujemy, że nam jej brakuje, zawsze możemy się modlić.

EWANGELIA Mt 23, 23-26
„Jezus przemówił tymi słowami: Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze obłudnicy, bo dajecie dziesięcinę z mięty, kopru i kminku, lecz zaniedbaliście to, co ważniejsze jest w Prawie: sprawiedliwość, miłosierdzie i wiarę. To zaś należało czynić, a tamtego nie zaniedbywać. Ślepi przewodnicy, którzy przecedzacie komara, a połykacie wielbłąda! Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze obłudnicy, bo dbacie o czystość zewnętrznej strony kubka i misy, a wewnątrz pełne są zdzierstwa i niepowściągliwości. Faryzeuszu ślepy! Oczyść wpierw wnętrze kubka, żeby i zewnętrzna jego strona stała się czysta”.

Szukasz prawdziwych rozwiązań czy wymówek? Próbujesz udowodnić, że nic się nie da zrobić czy dzielnie stawiasz czoła pojawiającym się zadaniom? Kochasz czy twierdzisz, że to niemożliwe, żeby odpuścić, przebaczyć, być wiernym, podarować coś, a nawet siebie? Jezus rzadko bywa taki, jak w tej Ewangelii, rzadko grzmi. Wolimy Go miłosiernego, łagodnego, uzdrawiającego. Te słowa „biada wam obłudnicy” dotyczą każdego z nas. Wydaje nam się, że jak pójdziemy na niedzielną Mszę Świętą, to już jest w porządku. Sama wiele razy słyszałam: A z czego mam się spowiadać? Nikogo nie zabiłam, nikogo nie okradłam, ja jestem dobrym człowiekiem. Bóg z miłości dał nam wolną wolę. Mógł nas zaprogramować na miłość, ale chyba nie o to chodziło. Pewnie chciał, byśmy tej miłości sami chcieli. Nie da się zmusić do miłości. Tak często zapominamy o najważniejszym. Często ten najważniejszy dzień przychodzi niespodziewanie i z czym staniemy przed Panem?

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *