CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM TO BYĆ ŚWIADKIEM CHRYSTUSA
03.09.2018, poniedziałek

Wyciszenie – zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę

Lectio (czytanie) – przeczytaj:

1 List Św. Pawła do Koryntian 2, 1-5

Bracia, przyszedłszy do was, nie przybyłem, aby błyszcząc słowem i mądrością, głosić wam świadectwo Boże. Postanowiłem bowiem, będąc wśród was, nie znać niczego więcej, jak tylko Jezusa Chrystusa, i to ukrzyżowanego. I stanąłem przed wami w słabości i w bojaźni, i z wielkim drżeniem. A mowa moja i moje głoszenie nauki nie miały nic z uwodzących przekonywaniem słów mądrości, lecz były ukazywaniem ducha i mocy, aby wiara wasza opierała się nie na mądrości ludzkiej, lecz na mocy Bożej.

Zatrzymaj się na wersecie, który Cię poruszył.

Meditatio (powtarzanie)

Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Przeczytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”.

Rozważanie – jeśli nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania:

1 List do Koryntian poucza nas, że nie mamy błyszczeć słowem ani mądrością, ale głosić świadectwo Boże. Co to znaczy? Przede wszystkim to, że Bóg wzywa nas przede wszystkim do bycia świadkami, a nie teologami. Nie oczekuje od nas zawodowstwa i profesjonalizmu, a raczej autentyczności i mówienia o Bogu od siebie. Jakim świadkiem jestem? Czy w ogóle podejmuję się głosić Chrystusa innym?

Św. Paweł mówi, że czuł słabość, bojaźń i drżenie, kiedy głosił Chrystusa. Nie musimy zatem martwić się, że czujemy podobnie, ale też nie powinniśmy usprawiedliwiać się czy zasłaniać tymi uczuciami, aby nie być świadkami. Jakie są moje doświadczenia jako świadka Chrystusa? Czy dałem się zniechęcić negatywnym sytuacjom? Czy wychodzę do ludzi z dobrą nowiną pomimo strachu?

O swoich słowach Św. Paweł mówi, że nie uwodziły przekonywaniem, a więc przyznaje, że nie wszyscy, którzy go słuchali, uwierzyli mu. Czy to go powstrzymywało od dalszego głoszenia? Nie. Może Bóg oczekuje jedynie, że będziemy świadczyć i nie musimy martwić się skutecznością. Wiemy, że wiara jest łaską, a ostatni fragment dzisiejszego czytania dopowiada, że wiara ma się opierać na mocy Bożej, nie zaś mądrości ludzkiej. Wynika z tego, że nie od nas zależy, czy ktoś się nawróci, czy nie. Jest to kolejny ciężar odpowiedzialności, który Bóg zdejmuje z nas i bierze na siebie. Czy czuję rozczarowanie z powodu odrzucania przez innych dobrej nowiny, którą im głoszę? Czy przypadkiem nie wynika to z mojej pychy?

A zatem jakie powinno być świadectwo? Czytanie podkreśla, że ma ukazywać ducha i moc. Może więc powinno być osobistą historią z naszego życia, w której objawił się Boży duch ze swą mocą i pomógł, uzdrowił, nawrócił, dodał sił, obdarzył swoją łaską, przywrócił nadzieję, zdziałał cud itp. Czy przypominam sobie moment boskiej interwencji w moim życiu? Czy mam odwagę opowiedzieć o nim innym?
Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga)

Zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: W modlitwie poproś Boga o potrzebne łaski do tego, abyś stał się Jego świadkiem.

Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów.

Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?

Obraz może zawierać: 1 osoba, uśmiecha się, zbliżenie

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *