MARSZ MIŁOŚCI – STACJA X

MARSZ MIŁOŚCI – STACJA X

Jezus z szat obnażony!

My znamy Twoją nagość
Bo świat zalany krzyżami…
Wszak krzyż z Chrystusem nagim
Ozdabia nasze ściany!
*
Człowiek się z nią oswoił
Co godne potępienia!
Bo nie jest to normalne
Że nie masz tam odzienia
*
Nie martwi już, nie dziwi…
Że szat na krzyżu brak
Bo tak się przyzwyczaił
Do Twej nagości świat!
*
Z rąk ludzkich poniżenie…
Gdy żołnierz szaty zdarł
Napawa Cię wstydzeniem
Do dzisiaj…z naszych ścian!
*
Czy widzisz to człowieku
Kiedy pod krzyżem klękasz
Że Bóg Wszechmocy nagi?
Do dzisiaj trwa więc Męka…
*
Gdy wczuć się nie potrafisz
W ten wstyd i poniżenie
Wyjdź dzisiaj na ulice
A… zostaw swe odzienie!
*
Wejdź nagi w tłumy ludzi
Przepaskę włóż jedynie…
Wstyd sama myśl już budzi…
A cóż dopiero w czynie!
*
A Chrystus wisi nagi!
Bo Męka jeszcze brzmi…
W ofierze Jego tkwi…
Tak wiele tej odwagi
*
Na nagość Twoją, Panie…
Co Dzisiaj widzi świat
Weź moje miłowanie
I ….użyj jako szat!
*
A.Dawidowy

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *