Dlaczego katolicy chcą żyć wiecznie?
Dlaczego katolicy chcą żyć wiecznie?
No właśnie dlaczego chcecie żyć wiecznie? Czy uważacie, że wasza osoba jest tak cenna, że przedłużenie waszego istnienia poza granicę śmierci jest potrzebne Bogu?
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14995
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4217 times
- Been thanked: 2957 times
- Kontakt:
Nie tylko katolicy - wszyscy ludzie chcą żyć wiecznie, to jest naturalne. Jest to jeden z najbardziej podstawowych instynktów - zachowania życia.
A w odniesieniu do Boga.
Bóg stworzył nas do życia a nie do śmierci
Skoro ma plan dla naszego życia na dziś, to zapewne i na wieczność
Stworzył nas z miłości, a Jego Miłość nie przemija :-D
A w odniesieniu do Boga.
Bóg stworzył nas do życia a nie do śmierci
Skoro ma plan dla naszego życia na dziś, to zapewne i na wieczność
Stworzył nas z miłości, a Jego Miłość nie przemija :-D
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
-
- Super gaduła
- Posty: 1058
- Rejestracja: 25 sie 2015
- Has thanked: 898 times
- Been thanked: 338 times
Re: Dlaczego katolicy chcą żyć wiecznie?
Dokładnie tak. :-)wierzącyinaczej pisze: Czy uważacie, że wasza osoba jest tak cenna, że przedłużenie waszego istnienia poza granicę śmierci jest potrzebne Bogu?
- Czernin
- Gawędziarz
- Posty: 424
- Rejestracja: 23 sie 2015
- Lokalizacja: Mazowieckie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 21 times
- Kontakt:
Nie tylko katolicy chcą żyć wiecznie, lecz wszyscy ludzie, jednak szatan próbuję zaćmić niebo ludzkości i niestety to mu się udaję, przez co ludzie nie wierzą w życie z Bogiem, nie wierzą w Boga i nie wierzą w działanie szatana.
Tak jak zauważył Dezerter, Bóg stworzył człowieka do życia, by człowiek mógł kochać i by był kochany, dlatego tego szczęścia wciąż poszukuje, czy to w sławie czy to w rozpuście nie może go odnaleźć ponieważ znajdziemy owe szczęście dopiero gdy nasza wiara w Boga będzie zdołała góry przenosić. Jesteśmy do tego zaprogramowani i nie można tego oszukać. Podobnie z samochodem, który jest jedynie na benzynę, jeśli wlejemy do niego ropę nie będzie on użytkował, chociaż to i to jest paliwem, dla jednego szczęścia to posiadanie pięknego samochodu, pięknej żony, jednak im więcej mamy dóbr materialnych, tym bardziej chcemy je mieć, dla drugiego zupełnie coś innego. Miłość nie jest materialna, bo Bóg nie jest materialny.
Miłość Boża jest wiecznie młoda, dlatego, że wieczność Boga jest wiecznie młoda.
Początek istnienia człowieka jest od momentu poczęcia i się nigdy nie kończy, czy będzie on żył przy Bogu czy w towarzystwie szatana, jednak życie oddzielone od Boga nie można nazwać życiem, ponieważ pełnie życia osiągniemy dopiero po śmierci, gdy rozpoczniemy swoje wieczne życie u boku Chrystusa i innych świętych.wierzącyinaczej pisze:Czy uważacie, że wasza osoba jest tak cenna, że przedłużenie waszego istnienia poza granicę śmierci jest potrzebne Bogu?
Tak jak zauważył Dezerter, Bóg stworzył człowieka do życia, by człowiek mógł kochać i by był kochany, dlatego tego szczęścia wciąż poszukuje, czy to w sławie czy to w rozpuście nie może go odnaleźć ponieważ znajdziemy owe szczęście dopiero gdy nasza wiara w Boga będzie zdołała góry przenosić. Jesteśmy do tego zaprogramowani i nie można tego oszukać. Podobnie z samochodem, który jest jedynie na benzynę, jeśli wlejemy do niego ropę nie będzie on użytkował, chociaż to i to jest paliwem, dla jednego szczęścia to posiadanie pięknego samochodu, pięknej żony, jednak im więcej mamy dóbr materialnych, tym bardziej chcemy je mieć, dla drugiego zupełnie coś innego. Miłość nie jest materialna, bo Bóg nie jest materialny.
Miłość Boża jest wiecznie młoda, dlatego, że wieczność Boga jest wiecznie młoda.
Poznacie prawdę a prawda was wyzwoli (J 8, 32)
Re: Dlaczego katolicy chcą żyć wiecznie?
Dlaczego? Bo kocham Jezusa i chcę się z Nim spotkaćwierzącyinaczej pisze:No właśnie dlaczego chcecie żyć wiecznie? Czy uważacie, że wasza osoba jest tak cenna, że przedłużenie waszego istnienia poza granicę śmierci jest potrzebne Bogu?
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14995
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4217 times
- Been thanked: 2957 times
- Kontakt:
Re: Dlaczego katolicy chcą żyć wiecznie?
Przepraszam z góry, że powiem bardzo mocno, ale chcę by dotarło bardzo mocnoAngeli pisze:Dlaczego? Bo kocham Jezusa i chcę się z Nim spotkaćwierzącyinaczej pisze:No właśnie dlaczego chcecie żyć wiecznie? Czy uważacie, że wasza osoba jest tak cenna, że przedłużenie waszego istnienia poza granicę śmierci jest potrzebne Bogu?
Jeśli nie spotkasz Jezusa teraz w tym życiu, to i w przyszłym.... będzie bardzo trudno go spotkać :idea:
ale wierzę, że to tylko ułomność i nieprecyzyjność języka :-)
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Re: Dlaczego katolicy chcą żyć wiecznie?
Tak, nie sprecyzowałam tego. Przepraszam. Dobrze wiesz o co mi chodziłoDezerter pisze:Przepraszam z góry, że powiem bardzo mocno, ale chcę by dotarło bardzo mocnoAngeli pisze:Dlaczego? Bo kocham Jezusa i chcę się z Nim spotkaćwierzącyinaczej pisze:No właśnie dlaczego chcecie żyć wiecznie? Czy uważacie, że wasza osoba jest tak cenna, że przedłużenie waszego istnienia poza granicę śmierci jest potrzebne Bogu?
Jeśli nie spotkasz Jezusa teraz w tym życiu, to i w przyszłym.... będzie bardzo trudno go spotkać :idea:
ale wierzę, że to tylko ułomność i nieprecyzyjność języka :-)
Niestety nie wszyscy ludzie chcą żyć wiecznie...Są ludzie którzy twierdzą że z chwilą fizycznej śmierci wszystko się kończy. Natomiast ja uważam że wtedy dopiero się zaczyna prawdziwe życie.
Uważam że argument Angeli że kocha Jezusa i chce fizycznie spotkać Go jest sensowny. U mnie jest tak samo. Ponieważ dzisiaj/teraz widzimy Go tylko w w naszym duchu. No może wyjątek stanowią wierzący którzy twierdzą że w opłatku jest widzialny Chrystus...
Uważam że argument Angeli że kocha Jezusa i chce fizycznie spotkać Go jest sensowny. U mnie jest tak samo. Ponieważ dzisiaj/teraz widzimy Go tylko w w naszym duchu. No może wyjątek stanowią wierzący którzy twierdzą że w opłatku jest widzialny Chrystus...
Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus
[1 Tym 2;5 BT]
[1 Tym 2;5 BT]
- Bóg uświęca msze i ten "opłatek". Dwaw opłatku jest widzialny Chrystus
"Zaprawdę powiadam wam: Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście i Mnie nie uczynili"
- w drugim człowieku można znaleźć Jezusa.
- w słowie Bożym
- miłości
- dobrym uczynku
- w Duchu jak to ująłeś
- modlitwie
- i codzienności
Po prostu od dziecka jesteś nauczany w ten sposób, dlatego teraz piszesz tak a nie inaczej.Człowiek pisze:- Bóg uświęca msze i ten "opłatek". Dwaw opłatku jest widzialny Chrystus
"Zaprawdę powiadam wam: Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście i Mnie nie uczynili"
- w drugim człowieku można znaleźć Jezusa.
- w słowie Bożym
- miłości
- dobrym uczynku
- w Duchu jak to ująłeś
- modlitwie
- i codzienności
Prawdą jest że postawa wobec innych ludzi, a w szczególności względem wierzących/ufających Bogu, jest bardzo ważna. Bo jeśli nie miłujemy braci i sióstr, to nie możemy twierdzić że kochamy Boga.
Jednak wierzący mają czcić Stwórcę, na razie tylko w swoim wnętrzu. Zaś Hostia (opłatek) stanowi wyobrażanie Go, ba nawet więcej. Rozważcie tę kwestię w swoich sercach...Bo przecież każdy sam za siebie zda sprawę Bogu. Żaden człowiek nie będzie się mógł powołać na fakt że należy do największej religii chrześcijańskiej.
Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus
[1 Tym 2;5 BT]
[1 Tym 2;5 BT]
http://ekai.pl/wydarzenia/raport/x22684 ... h/?print=1Po prostu od dziecka jesteś nauczany w ten sposób, dlatego teraz piszesz tak a nie inaczej.
Nie sądzę.
Nie ośmieszaj się ! Taki link z takimi wiadomościami możesz podawać laikowi, komuś kto nie zna Biblii. Tam jest napisane :Człowiek pisze:http://ekai.pl/wydarzenia/raport/x22684 ... h/?print=1Po prostu od dziecka jesteś nauczany w ten sposób, dlatego teraz piszesz tak a nie inaczej.
Nie sądzę.
? Wierzysz, że jest jeden Bóg? Słusznie czynisz - lecz także i złe duchy wierzą i drżą. ?
[Jak 2;19 BT].
ORAZ
? Ci fałszywi apostołowie to podstępni działacze, udający apostołów Chrystusa.I nic dziwnego. Sam bowiem szatan podaje się za anioła światłości.Nic przeto wielkiego, że i jego słudzy podszywają się pod sprawiedliwość. Ale skończą według swoich uczynków. ?
[2 Kor 11;13-15 BT].
Zapewne wiesz co Biblia mówi o wydawaniu owoców codziennego życia ? To jest jedyny sprawdzian...
Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus
[1 Tym 2;5 BT]
[1 Tym 2;5 BT]
Chyba zbocze troche tym wpisem z tematu - ale pod postacia oplatka jest Jezus. Jest to Eucharystia. Jest to Jezus, bo On powiedzial: "Oto Cialo Moje"
A wiec cialo, a w jaki sposob ta obecnosc sie dokonuje? - jesli substancja pozostaje chleba ( oplatek to szczegolna postac chleba jako postac chleba swiatecznego min. w judaizmie , ale nie tylko).
Nie wiem, jak to sie dokonuje - przypuszczam, ze podobnie jak obecnosc Jezusa Syna Bozego w Jezusie czlowieku - pozostaje postac czlowieka, ale to Bog.
Jezus powiedzial - "Oto Cialo Moje ... To jest Cialo Moje" . A nie, ze Ja jest cialem ( por: Jestem brama, jestem krzewem winnym - te zwroty zawieraja zupelnie inne znaczenie )
Katolicy maja racje i pozostaja przy apostolskiem Kosciele.
Sa Kosciolem Apostolskim i stanowia Kosciol Apostolski.
A wiec cialo, a w jaki sposob ta obecnosc sie dokonuje? - jesli substancja pozostaje chleba ( oplatek to szczegolna postac chleba jako postac chleba swiatecznego min. w judaizmie , ale nie tylko).
Nie wiem, jak to sie dokonuje - przypuszczam, ze podobnie jak obecnosc Jezusa Syna Bozego w Jezusie czlowieku - pozostaje postac czlowieka, ale to Bog.
Jezus powiedzial - "Oto Cialo Moje ... To jest Cialo Moje" . A nie, ze Ja jest cialem ( por: Jestem brama, jestem krzewem winnym - te zwroty zawieraja zupelnie inne znaczenie )
Katolicy maja racje i pozostaja przy apostolskiem Kosciele.
Sa Kosciolem Apostolskim i stanowia Kosciol Apostolski.