Po co Bóg stworzył człowieka?

Dlaczego żyjemy, po co się urodziliśmy, jaki jest nasz cel w życiu, co na czeka po śmierci; niebo, piekło, nic? Rozmowy na temat życia, śmierci i wieczności.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2514
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 151 times
Been thanked: 401 times

Re: Po co Bóg stworzył człowieka?

Post autor: Abstract » 2023-05-25, 11:54

@Ate Andej słusznie zauważył, opierajmy się na PWN albo rozwijajmy punkt widzenia znaczenia danego słowa.

Miłość do Boga wyrażasz przede wszystkim w miłości do bliźniego. Kochając bliźniego wyrażasz miłość również do Boga, nawet jeśli o nim nie słyszałaś. Twój warunek wówczas zostaje spełniony, kochasz bliźniego z krwi i kości ocierając się o namiastkę tego co płynie od Boga. Bóg poprzez naszą miłość na pewno nie chce łechtać swojego ego, wskazuje jedynie do czego i z czego jesteśmy stworzeni, z miłości i do miłości jak to napisałaś.
Twoim hamulcem na otwarcie umysłu jest owa "kwadratura koła". Ponieważ sama sobie wyznaczasz granicę z prawdopodobnie dziwnym przekonaniem, że zawsze we właściwym miejscu.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Ate
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 351
Rejestracja: 4 sie 2022
Has thanked: 82 times
Been thanked: 60 times

Re: Po co Bóg stworzył człowieka?

Post autor: Ate » 2023-05-25, 14:15

Abstract pisze: 2023-05-25, 11:54 z prawdopodobnie dziwnym przekonaniem, że zawsze we właściwym miejscu.
Tu już sobie dopowiadasz, a wręcz wypaczasz całkowicie moje stanowisko - nie jestem przekonana o jedynej słuszności ani jednego z moich poglądów, wręcz przeciwnie, cały czas podkreślam jak zawodny jest ludzki rozum w ogólności (a mój w szczególności :P). Moja argumentacja zasadza się na tym, że skoro mój rozum jest właśnie aż do tego stopnia niedoskonały, to nie przyjmuje on jakichś wydumanych konceptów filozoficznych, z jakimi się spotykam na tym forum. One mnie od Boga oddalają zamiast przybliżać. Koncepcja Boga w Biblii jest bardzo konkretna i przyjazna człowiekowi, to nie jest żaden Bóg filozofów. A im więcej dyskusji na forum, tym mam wrażenie, że się bardziej od tej prostoty oddalam.

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2514
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 151 times
Been thanked: 401 times

Re: Po co Bóg stworzył człowieka?

Post autor: Abstract » 2023-05-25, 17:51

@Ate Jeśli ty sama oceniasz swój zawodny umysł to sama z natury kasujesz swoją ocenę. Nie można być obiektywnym obserwatorem swojego błądzenia.
Ate to takie rozdwojenie jaźni.
Ps przypominasz mi trochę innego forumowicza. pt Orzeszku.
Ps forum to też ty. Pamiętaj nie ma jednomyślnej masy pt. forum, tak jak w Biblii Bóg wcale nie jest taki klarowny.
Ostatnio zmieniony 2023-05-25, 17:52 przez Abstract, łącznie zmieniany 2 razy.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Ate
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 351
Rejestracja: 4 sie 2022
Has thanked: 82 times
Been thanked: 60 times

Re: Po co Bóg stworzył człowieka?

Post autor: Ate » 2023-05-25, 19:39

Orzeszku to ja, skasowałam konto czy poprosiłam o skasowanie, a potem wróciłam.

"Jeśli ty sama oceniasz swój zawodny umysł to sama z natury kasujesz swoją ocenę. Nie można być obiektywnym obserwatorem swojego błądzenia. "

Popełniasz ten sam błąd, co większość katolickich apologetów, typu "relatywizm jest samoobalający". Następnie wrzucacie wszystkie poglądy, które się wam nie zgadzajądo tego samego worka. A tymczasem jeśli uważam, że umysł jest zawodny, to nie uważam tego wcale za jakiś dogmat - BYĆ MOŻE rzeczywiście mam w czymś rację, a BYĆ MOŻE NIE - NIE WIEM. Nie zajmuję tu stanowiska, a nie - zajmuję stanowisko pretendujące do bycia jakąś obiektywną prawdą.

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2514
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 151 times
Been thanked: 401 times

Re: Po co Bóg stworzył człowieka?

Post autor: Abstract » 2023-05-25, 20:42

@Ate witaj orzeszku :)
Wyjaśnij mi błąd rozumowania.
Oczywiście ludzie zbadali ludzki umysł, błędy poznawcze, różne choroby psychiczne, anomalia przewodzenia impulsów elektrycznych w mózgu, jak zawodzi nas pamięć. Mamy mechanizmy bezpieczeństwa na wiele naszych zachowań i kierowania się impulsami, ale są na to procedury i definicje.
Ty stosujesz pojęcie "kwadratury koła" wybiórczo i w zależności od własnego stosunku do danego zagadnienia.
Ate jest różnica między niezajmowaniem stanowiska, a zarzucaniem kwadratury koła na wszystko co po ocenie przesłanek zdaje się niespójne z własnym światopoglądem.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22635
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4212 times

Re: Po co Bóg stworzył człowieka?

Post autor: Andej » 2023-05-25, 22:12

Abstract pisze: 2023-05-25, 20:42Ate jest różnica między niezajmowaniem stanowiska, a zarzucaniem kwadratury koła na wszystko co po ocenie przesłanek zdaje się niespójne z własnym światopoglądem.
Zdecydowanie, tak. Uznawanie za absurd wszystkiego, czego nie potrafi się zrozumieć, nie świadczy wcale o tym, że to jest bezsensowne. Ani, że nie jest prawdą wzgl. nie istnieje.
Uważam, w ocenie zjawisk czy faktów bardzo ważna jest pokora. I uznanie, że to nie my jesteśmy najmądrzejsi. Warto też opierać się na jakichś autorytetach.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

lotnikującylotnik
Początkujący
Początkujący
Posty: 28
Rejestracja: 17 mar 2023
Has thanked: 1 time

Problem z wiarą

Post autor: lotnikującylotnik » 2023-05-27, 20:38

Mam pewien problem dotyczący wiary w Boga. Dlaczego stworzył świat w którym :
- występuje cierpienie niezawinione, m.in. przez prawa natury które sam uregulował
- człowiek bez własnej zgody się rodzi, a co za tym idzie nie może uniknąć wiekuistości po śmierci
- skoro nie wszyscy ludzie zostaną zbawieni, to czy lepiej nie byłoby nie stwarzać świata.
Nie mogąc znaleźć odpowiedzi na te pytania dochodzę do wniosku, że Bóg nie może być dobry. Nawet jeżeli wskaże się, że cierpienia na tym świecie są nieistotne w skali wieczności, do której będziemy należeć, to niemogę nie odnosić wrażenia, że dobry Stwórca przynajmniej w małym stopniu lekceważy nas i nasze cierpienia. Co więcej to Bóg urzeczywistnił rzeczywistość w której istnieje cierpienie doczesne i wieczne, a najprawdopodobniej mógł tego nierobić. Wiem, że można odpowiedzieć, iż nie powinnyśmy wchodzić w kompetencje Boga, lecz uważam że skoro w grę wchodzi nasze istnienie, zasadnym jest oczekiwać odpowiedzi dlaczego zostaliśmy stworzeni. Dodam jeszcze, że w takim świetle powołanie czegokolwiek rozumnego do życia wydaje się być zbrodnią.
Mimo iż ton mojej wypowiedzi może wydawać się stronnicze, to chciałbym poprosić forumowiczów o odpowiedź. Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22635
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4212 times

Re: Problem z wiarą

Post autor: Andej » 2023-05-27, 22:39

Zastanawiam się nad tym w wątku: Po co Bóg stworzył człowieka?
Uważam, że po to, aby zbawić. Taki jest cel. I tylko sam człowiek może Bogu w tym przeszkodzić.

Cierpienie. Czy musi być zawinione? W czym zawinił Jezus, skoro cierpiał? Czy uczynił cos, za co miałby być karany cierpieniem?

Bóg stworzył każdego z nas do zbawienie. Do wiecznego szczęścia w niebie. Dlaczego ktoś miałby tego nie chcieć? Twoje pytanie jest troszkę bez sensu. Bo skoro się rodzi, to znaczy, że już istnieje. Biologicznie zwykle ok 3/4 roku. Ale duchowo od momentu stworzenia. Skoro istnieje, bo został stworzony do wiecznego szczęścia, to taki jest zamysł Boga.

Zbawienie. Nie wiem czy jest ktokolwiek, kto został stworzony do potępienia. Zważ, że nawet szatani zostali powołani do nieba. Ale to oni sami przekreślili tę możliwość. To nie Bóg ich pogrążył, ale oni sami.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2514
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 151 times
Been thanked: 401 times

Re: Problem z wiarą

Post autor: Abstract » 2023-05-28, 08:33

@lotnikującylotnik
viewtopic.php?t=14267
viewtopic.php?t=116&hilit=90&start=90#p264900

Czy czytałeś może książkę którą ci poleciłem?
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

lotnikującylotnik
Początkujący
Początkujący
Posty: 28
Rejestracja: 17 mar 2023
Has thanked: 1 time

Re: Problem z wiarą

Post autor: lotnikującylotnik » 2023-05-28, 09:57

Abstract pisze: 2023-05-28, 08:33 @lotnikującylotnik
viewtopic.php?t=14267
viewtopic.php?t=116&hilit=90&start=90#p264900

Czy czytałeś może książkę którą ci poleciłem?
Tak

lotnikującylotnik
Początkujący
Początkujący
Posty: 28
Rejestracja: 17 mar 2023
Has thanked: 1 time

Re: Po co Bóg stworzył człowieka?

Post autor: lotnikującylotnik » 2023-05-28, 12:57

@Abstract
To znaczy ?

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2514
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 151 times
Been thanked: 401 times

Re: Po co Bóg stworzył człowieka?

Post autor: Abstract » 2023-05-28, 14:13

@lotnikującylotnik aby cierpieniu nadać osąd moralny, potrzebny jest jego biorca, który odczuwając ból fizyczny i psychiczny nadaje poprzez interpretację skutków owego bólu taki a nie inny ładunek moralny. Zwierzęta nie nadają osądu moralnego, jedynie odczuwają, instynktownie przeciwdziałają bólowi bez nadawania mu sensu, bez szukania wyjaśnień.
Czasoprzestrzeń to ciągłe pasmo zmian, rosnąca entropia, pobieranie i oddawanie energii. Jest tak od wielkiego wybuchu, czas określa kierunek zmian, dana przyczyna rodzi dany skutek. Świat przemija, jeśli nic się nie zmieni, poprzez ciągły "rozrost" dojdzie do zaniku energii ze względu na brak interakcji pomiędzy cząstkami. My posiadając materialne ciała szukamy wyjaśnień cierpienia, szukamy sensu dla naszej nierównej egzystencji, przemijania, ciągle walcząc z potrzebą nieśmiertelnej cząstki nas, która chce trwać. Tym różnimy się od zwierząt, szukamy, analizujemy, potrzebujemy celu, sensu. Ciągle badamy świat, równolegle walcząc o jak najdłuższe życie, minimalizując cierpienie, ograniczając ból.

Największy dar jaki mógł nam dać Bóg była wolność. Wolna wola powoduje że nie jesteśmy kawałkiem skryptu, który zawsze zachowa się tak jak przewiduje kod. Bóg chciał, abyśmy Jego świadomie wybrali, a nie byli zakodowani na wybór. Nikt nie chce przebywać z AI lecz z kimś podobnym do siebie, dla którego twoje towarzystwo jest wyborem a nie przymusem. Bóg jest Twórcą stąd tworzy.
Abyśmy mogli osiągnąć poziom do którego On nas docelowo powołał mamy się hartować w tym wszechświecie, każdy na swój sposób, w danym miejscu i czasie, nierówno i niesprawiedliwie, z większą lub mniejszą świadomością tej przemiany.

Czy owa niewspółmierność cierpienia wiąże się z wiązaniami przyczynowo-skutkowymi i połączeniem tego z wolną wolą? Tego nie wiemy. Wiemy jedno, że Boga determinuje nasz wybór, na Jego życzenie, jako konsekwencje Jego daru.

Jeśli w drodze do samochodu którym udajesz się do pracy wrócisz się po portfel, ta decyzja pociągnie za sobą nieskończone konsekwencje dla wszystkich uczestników interakcji z twoją obecnością w dalszej części dnia, będziesz w innym miejscu swoim samochodzie, powodując że każdy uczestnik danej drogi będzie musiał uwzględnić twoje położenie i dostosować zachowanie. Wykonasz później telefon, gdzie skutek tego telefonu wejdzie w kolejne interakcje z innymi biorcami otoczenia. Tutaj wystarczą sekundy. Czy da się inaczej? Można gdybać.

Dla mnie ten świat to piec hutniczy gdzie hartujemy siebie wedle swojego uznania do finalnej postaci, która pokryje się bądź nie z tym do czego zostaliśmy powołani. Największym wrogiem nas samych i właściwego hartowania się jest nasza pycha.

Dlaczego Bóg nie stworzył nas od razu do finalnej postaci?
Abyśmy byli dla Niego prawdziwi, kierujący się wolnym wyborem, byli auto rzeźbiarzami nas samych, aby to się spełniło musimy przejść taką a nie inną drogę.

Ja tłumaczę sobie to tak. Mam przed sobą wymarzoną kobietę, obecnie stoi przede mną, będzie ze mną, będę szczęśliwy. I tutaj pojawiają się dwie drogi w jaki sposób ona dotarła do momentu w którym stoi przede mną.
A. Stworzyłem ją na własne widzi mi się, jest dokładnie taka jak chciałem, ponieważ kontrolowałem całkowicie cały proces jej tworzenia, jej cechy, fakt że chce ze mną być, że ma takie a nie inne cechy charakteru.
B. Wszystko co sobą reprezentuje owa kobieta osiągnęła swoimi wyborami, walczyła z przeciwnościami losu, wybierała w trudnych warunkach, nie szła na skróty, walczyła, wyrabiała charakter, ciężko pracowała i budowała swoje wartości i charakter. Chce być ze mną z własnego wyboru, niczym nie przymuszona.
Widzi mi się Abstracta w skrócie....
Ostatnio zmieniony 2023-05-28, 14:20 przez Abstract, łącznie zmieniany 1 raz.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

lotnikującylotnik
Początkujący
Początkujący
Posty: 28
Rejestracja: 17 mar 2023
Has thanked: 1 time

Re: Po co Bóg stworzył człowieka?

Post autor: lotnikującylotnik » 2023-05-28, 15:16

@Abstract
Przeczytałem, ale nasuwają mi się, może naiwne, pytania oraz komentarze.

Komentarze ( do poszczególnych akapitów Pańskiej wypowiedzi )

1 Rośliny, zwierzęta odczuwają ból , człowiek cierpienie ponieważ może interpretować swój ból.

2 Czasoprzestrzeń się ciągle powiększa. Aby przetrwać należy ciągle się powiększać . ( przepraszam, ale nie rozumiem jak ten punkt odnosi się do mojego wpisu )

3 i 4 Czyli Bóg nas stworzył abyśmy się kształtowali, do przyszłej z naszego punktu widzenia, relacji z nim w wieczności . Cierpienie musi istnieć, gdyż jakby go nie było nie byłoby jak się kształtować. Pytanie. Do dlaczego Bóg nas stworzył, dodatkowo " bez naszej zgody" ? Ogólnie fakt, że nie możemy uciec od wieczności, musi oznaczać jakieś zniewolenie, które zapewnił nam Bóg. Mógł tego nie robić, nikt by nie cierpiał ani na tym świecie, ani w przyszłym. Jeżeli mógł nie tworzyć świata, to znaczy że nas bardzo determinuje ( pragnąłbym aby tutaj się Pan odniósł )( przytoczę, że jeżeli odrzucamy Boga to jedyną alternatywą są męki wieczne ), oraz, że nie mógł być dobry .

5 i 6 nie rozumiem

7

9
Bardzo smutnym jest fakt, że z chęci współdzielenia się swoim istnieniem, Bóg stworzył rzeczywistość w której,albo się jest z nim, albo cierpi się piekielnie, fizyczne i duchowo.

Pytania
1Czy Bóg mógł nie urzeczywistniać nas ?
2 Jak obronić dobro Boga, w obliczu faktu iż, po urodzeniu nie możemy zrezygnować z wieczności?
Pozdr.

Andy72
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1914
Rejestracja: 18 kwie 2018
Has thanked: 188 times
Been thanked: 268 times

Re: Po co Bóg stworzył człowieka?

Post autor: Andy72 » 2023-05-28, 15:30

1. jak odróżniasz ból od cierpienia? Jak rośliny mogą odczuwać ból? Jak wyższe zwierzęta, których boli mogą nie cierpieć?
2. Dla nas nie ma znaczenia jak wielki jest Wszechświat, czy ma 135 czy 136 miliardów lat świetlnych, nie rozumiem co z tym powiększaniem.
3 i 4.
Jak mogła wyglądać nasza zgodna skoro nas nie było?
Po co nasza zgoda skoro Bóg jest nieskończenie mądrzejszy od nas?
Jeśli byłyby takie przypadki, co absurdalne , jak
- ktoś nie chciałby być stworzony, Bóg postanowił go stworzyć
- ktoś chciałby być stworzony a Bóg postanowił go nie tworzyć
to przecież obiektywnie Bóg ma rację
Nie ma zniewolenia, właśnie to co może nas przerażać, to nasza totalna wolność,która pozwala nam wybrać egzystencję bez Niego, czego Bóg nie chce, ale dopuszcza z powodu naszej wolności
Sam brak Boga jest męką
Egzorcysta Amorth pisał że Bóg piekła nie stworzył, stworzyły go demony chcąc mieć królestwo bez Boga.

9. Jest wybór Boga albo siebie
polecam https://apologetyka.eu/pieklo-trudny-dar-boga/
Ostatnio zmieniony 2023-05-28, 15:31 przez Andy72, łącznie zmieniany 1 raz.
„Stół dla mnie zastawiasz, na oczach mych wrogów to czynisz” (Ps 23,5)

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2514
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 151 times
Been thanked: 401 times

Re: Po co Bóg stworzył człowieka?

Post autor: Abstract » 2023-05-28, 15:47

2. Wszechświat przeminie, materia przeminie. Brak nieskończoności. Ten świat to ruch, zmiana. Zmiana niesie cierpienie i śmierć, rozpad.
3 i 4. Kogo ma pytać skoro cię nie ma?
Cierpienie może płynąć poprzez decyzje człowieka bez osądu moralnego jego postępowania. A więc nie jest to zło moralne, ale płynie od człowieka. Przyroda niesie podobne zagrożenia. Drzewo które posadziłeś gdy urodził ci się syn może spaść i zabić na wietrze np spacerującą kobietę w ciąży.

Reasumując. Nie mamy pojęcia jaki jest koszt dobra ogółu widząc tylko nikłe fragmenty ciągów przyczynowo skutkowych.

Baga determinuje własna natura, dobro i miłość, nie jest w stanie stwarzać ludzi do życia dla zła. Zło to Jego brak.
Smutna jest pycha. Ogień i tortury to alegorie. Piekło to brak dobra, brak Boga. Króluje egoizm. Egoista funkcjonuje wyłącznie na żerowaniu, bez owieczek wilki żerują na sobie, to właśnie piekło.

Zapytasz Boga i może poprosisz o anihilacje. Nie masz pojęcia jak i każdy z nas co to wieczność i z zym będziemy mieć do czynienia tam.
Ostatnio zmieniony 2023-05-28, 16:05 przez Abstract, łącznie zmieniany 2 razy.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Życie, śmierć, wieczność”