Kiedyś w przeszłości będąc bardzo młodą zdarzyło mi się przyjąć Komunię Św. z grzechem ciężkim. Wyspowiadałam się z niego, ale nigdy tak naprawdę nie zdałam sobie sprawy, żeby wyznać również to, że przyjmowałam właśnie w zły sposób Komunię. Czy wszystkie spowiedzi mam nieważne? Jest to czyn z przeszlosci, ostatnio sumienie mi to wyrzuciło, ponieważ całkowicie o tym zapomniałam. Myślę też, że nie zdawałam sobie sprawy z tego jak bardzo źle robie.
Jak wyznać to na spowiedzi tak, żeby było dobrze? Boje się, że nie dostanę rozgrzeszenia, a bardzo jest mi z tym zle. Niedawno spowiadałam się z całego życia, ale zapomniałam o tym grzechu, aby go wyznać.
Czy wszystkie spowiedzi mam nieważne?
- Morkej
- Biegły forumowicz
- Posty: 1722
- Rejestracja: 2 wrz 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 65 times
- Been thanked: 354 times
Re: Co robić?
Wszystkie poprzednie spowiedzi masz ważne.
Po pierwsze, na pewno dostaniesz rozgrzeszenie.
Po drugie, ważne jest, abyś wyznała to w taki sposób, by spowiednik wiedział konkretnie, co masz na myśli.
Dlatego wydaje mi się, że mogłabyś powiedzieć to podobnie, jak napisałaś w początku posta. W razie czego, to spowiednik Ciebie o coś dopyta.
Oczekuj Pana, bądź mężny w działaniu i umacniaj się w sobie; nie trać ufności, nie poddawaj się,
lecz ciałem i duszą walcz o chwałę Bożą. - Tomasz à Kempis
lecz ciałem i duszą walcz o chwałę Bożą. - Tomasz à Kempis
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Co robić?
Tak, jak nam. Uczciwie, rzeczowo, prosto, szczerze.
Bóg jest Miłością, nigdy o tym nie zapominaj. Wybaczy Ci każde zło, za które żałujesz i którego postanawiasz nigdy więcej nie popełnić.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4453
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1081 times
- Been thanked: 1150 times
Re: Co robić?
Posty nie na temat przeniesione tutaj: viewtopic.php?p=273112#p273112
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"