A co jest ważniejsze? Bycie Radnym czy Ludzi do Boga prowadzić?:P Jeśli już, to raczej TOWARZYSZYĆ w drodze, bo na prowadzenie bym się nie poczuwał - moglibyśmy razem wylądować w pierwszym lepszym rowie. ;) Ale masz rację, że wszelkie funkcje "działaczy" nijak się mają do relacji duchowej...

Na półce nad łóżkiem wciąż też stoją przeczytane już "Szkice z filozofii głupoty" - mam je pod ręką ku przestrodze... ;) Dwa słowa o lekturze tego? Tytuł brzmi dobrze. Głupota niejedno ma imię. ;) W polskim języku funkcjonują aż 283 synonimy tego słowa! To daje rozległy materiał do analiz...

Lubię też wracać do dwóch książek Josepha Ratzingera - choć już dwukrotnie przeczytane, wciąż coś nowego z nich wyławiam. Też stoją na półce nad moim łóżkiem...

Przejrzałem dział i chyba nie ma osobnego wątku na luźne wrzucanie co tam kto obecnie czyta, zatem zapraszam do takiej wymiany z ewentualnie krótkim uzasadnieniem. Obecnie czytam wybrane mądrości Ojców Pustyni. Na półce nad łóżkiem wciąż też stoją przeczytane już "Szkice z filozofii głupoty&qu...

No to ja się czuję wykluczony. ;-)) Choć też mnie to dziwi. Bo nie rozum największym Darem? A umiejętność, a raczej zdolność jego omijania? Bądzcie jako dzieci? Bóg dał, a potem liczy na to, że człowiek sobie Dar Jego ot tak, na pstryknięcie sam odbierze? Piotrze, ale dlaczego miałbyś się czuć wykl...

Piotr55 pisze: ↑2024-05-15, 16:42 (...) czemu tak splątane drogi, mylące ściezki?
Dla niewielu dostępne, dla nielicznych zrozumiałe?

Może właśnie dlatego, że istotą wiary nie jest ROZUMIENIE? Może właśnie dzięki temu Droga otwarta jest dla każdego?

Ale np dla dziecka na religii, a choćby i dla mnie , bładzącego po obrzeżach wiary, jeśli tyle jest jedynie symboliką, to gdzie granicą tej symboliki? Dosłowność w niczym nie szkodzi - dopóki nie jest narzucana jako jedyna forma odczytania. Ale dopiero odsiewanie metaforycznego języka pozwala dotrz...

Dlatego kompletnie nie rozumiem jakiegokolwiek tlumaczenia Pism jakakolwiek naukowa teoria, chocby nie wiem jak dokladnie byla udowodniona. I tu przyznam Ci rację. Ale też wspomnianą przez Ciebie zależność skieruję w przeciwnym kierunku - tzn. naukowe zagadnienia nie mogą być wyjaśniane za pomocą P...

Za nasze odczucia, rozum, instynky, samoświadomość, intelekt, wolną wolę odpowiada mózg. Czy musimy twardo upierać się, że to dusza, które jest niematerialna i której nijak nie możemy zobaczyć, zbadać ? To jest tylko materialistyczne założenie, w dodatku odrzucające pewne doświadczenia z pogranicza...

Ale ta poetycka analogia do sztuki teatralnej może nie być w pełni zgodna z dosłowną interpretacją opisów stworzenia zawartych w Biblii przez autorów natchnionych, zwłaszcza żydów będących autorami Starego Testamentu i ich tradycji - dlaczego tego nikt nie bierze pod uwagę . Żydowscy autorzy Biblii...

6) podsumowujac - ewolucja jest wynikiem grzechu pierworodnego Bardzo ciekawy wniosek. Czyli uważasz, że cała biologiczna kondycja człowieka wynika z tego grzechu? Osobiście raczej zawieszam sąd nad kwestią uzgodnienia grzechu pierworodnego z ewolucją w sensie chronologicznym. Według mnie kluczem d...

prowadzę badanie do pracy magisterskiej dotyczące postaw religijnych i postrzegania różnych społeczności. Będę niesamowicie wdzięczny za wypełnienie ankiety. Zajmuje około 10 minut :) https://nimble.li/qm2a2byd Zawsze jestem otwarty na pomoc młodym osobom, dlatego postanowiłem w chwili wolnej wypeł...

Abc pisze: ↑2024-05-14, 15:03 W sensie, że ta moja niepewność to skrupuły niż grzech? Przepraszam, że pytam,ale nie bardzo rozumiem co miałeś na myśli -(co chciałeś powiedzieć)...

Tak, dokładnie to miałem na myśli - że to niepotrzebne skrupuły. Chciałem tylko przy okazji przekierować Twoją uwagę w nieco inną stronę.

@AdamS. - spróbujesz moderowania kształtu i charakteru tego forum?. Na razie dajemy radę z Morkejem i Miłośniczką, ale on już za rok matura, ona studentka, więc mają swoje zajęcia ważniejsze niż forum. Dziękuję Wam za to wielkie zaufanie. Wasza sytuacja faktycznie wymaga teraz dużo zaangażowania na...

CiekawaXO - dziękuję za wyjaśnienie. Widocznie miało to miejsce w okresie, gdy miałem wiele spraw na głowie i nie obserwowałem forum. Nie znam więc szczegółów, ale w ogólnym sensie (abstrahując od tej sytuacji) Dez ma rację, pisząc o trudnej roli moderatora i potrzebie działania czasem wbrew samemu...