Wzajemnie. Widać bywają różni niewierzący.

Mnie akurat najlepiej rozumiały moje zwierzaki. Ale i w rodzinie jest ktoś analogiczny..;-) Ale zwykle bywa, jak mówisz. Można klasyfikować na wiele sposobów. Np. nerd/geek/dork/stalker. Kliknij na grafikę, są ciekawe diagramy. Albo jeszcze skirtotymia Brzezińskiego. Podobno w typologii Kretschmera ...

Trafnie. Proces autodiagnozy się zakończył. Wiedząc, jakim się jest, a zwłaszcza czemu się jest takim, bardzo ułatwia życie codzienne. Jak już wiesz, że coś jest genetyczne i nie ma szans tego zmienić, jaką ulga, jaką laba. Jak wakacje.

A tatuaż? Takie fajne dziewczyny oszpecają się na resztę życia??

(...) czemu tak splątane drogi, mylące ściezki? Dla niewielu dostępne, dla nielicznych zrozumiałe? Może właśnie dlatego, że istotą wiary nie jest ROZUMIENIE? Może właśnie dzięki temu Droga otwarta jest dla każdego? No to ja się czuję wykluczony. ;-)) Choć też mnie to dziwi. Bo nie rozum największym...

Powiedzmy wprost. Radyjo to ca 2-2,5 mln wyznawców i tyleż głosów w wyborach. A w Polsce wystarczało niewiele ponad 5,5 mln by wygrać władzę. Każdy wie, gdzie konfitury. Każde medium może mataczyć, cyganić, oszwabiać , czarować, przestraszać. Ale katolickie, w Polsce do tego , chyba już relatywnie n...

Dobra riposta. Ale z jednego śmieszkuje się bardziej, niż z drugiego.

Więc chyba nie Bóg, a operacja, ludzki, grzeszny pomysł i wykonanie??? No tylko że operacja trochę ryzykowna jednak tak że gdyby Bóg nie chciał to nie doprowadził by mnie do tej operacji a poza tym by się nie udała. Jeśli Bóg chce wysłuchać to doprowadzi do takich zdarzeń że to się stanie Podręczni...

Pytacie o truskawki ? Ja spytam o anchois. Nic z tego. W niebie nikt nie będzie miał ani przewodu pokarmowego, ani kubków smakowych. Więc mi na ten przykład nie śpieszno. Dopiero co w moim radiu spytano dzieci na katechezie, czy chcą zaraz teraz do nieba. Odpowiedziały jak to dzieci, racjonalnie. Że...

To trochę tak, jakby mówić że muzyka nie może istnieć bez magnetofonu... Dodano po 23 sekundach: Ech, popatrzyłem na to co napisałem i stwierdziłem, że jestem stary. Kto dziś używa magnetofonu? ;) Ja! Taśmowego Akai i kasetowców z Dolby C. :-) Spytałbym inaczej. Czy muzyka bez zapisu nutowego?

Ale np dla dziecka na religii, a choćby i dla mnie , bładzącego po obrzeżach wiary, jeśli tyle jest jedynie symboliką, to gdzie granicą tej symboliki? Dosłowność w niczym nie szkodzi - dopóki nie jest narzucana jako jedyna forma odczytania. Ale dopiero odsiewanie metaforycznego języka pozwala dotrz...

AdamS. Zgoda. Symbolika. Symbolika. Symbolika. W dodatku w wersji dla dawnych ludów pasterskich. Pasterstwie nic nie ujmując, choć niedawno znany nam wszystkim apologeta śmiertelnie się na mnie obraził za wywód, skąd pasterski pastorał. Ale np dla dziecka na religii, a choćby i dla mnie , bładząceg...

Myślałem, że nie lubisz niemieckiego "politycznie". Znam takich. Ciebie przepraszam.A ja nie znoszę brzmienia arabskiego, a musiałem zawodowo z nimi handlować. Podobnie jak z Niemcami. A tak naprawdę nie znoszę żargonu, który robi się z języka polskiego. Te wszystkie świĘty, stolica z akce...

"Drzewo poznania dobra i zła (Rdz 2, 17) przywołuje symbolicznie nieprzekraczalną granicę, którą człowiek jako stworzenie powinien w sposób wolny uznać i z ufnością szanować. Zależy on od Stwórcy; podlega prawom stworzenia i normom moralnym, które regulują korzystanie z wolności." Bóg obda...