Koronawirus. Co z naszą wiarą?!

Piszemy tutaj wszystkie rozterki w naszym życiu duchowym. Rady na temat naszego życia w Kościele katolickim, pouczenie, itp.
ODPOWIEDZ
Jaśmina

Re: Koronawirus. Co z naszą wiarą?!

Post autor: Jaśmina » 2020-03-15, 13:50

Dokładnie, nie o to chodziło. Często mamy problem rozumienia tekstów itp. :-*
. Trzeba ci będzie przejść przez ogień i
wodę, zanim wejdziesz do miejsca ochłody./i]

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 15122
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4256 times
Been thanked: 2983 times
Kontakt:

Re: Koronawirus. Co z naszą wiarą?!

Post autor: Dezerter » 2020-03-15, 14:53

Byłem na Sumie, przed kościołem 2 młodych ludzi liczyło wiernych, ale doliczyli tylko do 20, więc wszystkich wpuszczali. Gdyby przekroczyła ilość 50 to by kierowali do sali przykościelnej, gdzie kiedyś, zastępczo podczas remontu, odbywały się Eucharystie. Wszyscy przyjęli komunię na rękę, ja pierwszy raz - żadnej różnicy nie uwarzyłem.
Ja poszedłem z Komunią do 2 chorych w jednym domu, więc nie widziałem sensu, by udzielać im komunii na rękę (w jednym przypadku nie możliwe), więc za ich zgodą dostali tradycyjnie do ust.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Praktyk
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1992
Rejestracja: 28 lis 2017
Has thanked: 420 times
Been thanked: 439 times

Re: Koronawirus. Co z naszą wiarą?!

Post autor: Praktyk » 2020-03-15, 20:17

Jaśmina pisze: 2020-03-15, 13:50 Dokładnie, nie o to chodziło. Często mamy problem rozumienia tekstów itp. :-*
. Trzeba ci będzie przejść przez ogień i
wodę, zanim wejdziesz do miejsca ochłody./i]

sądzony pisze: 2020-03-15, 13:09
Praktyk pisze: 2020-03-14, 21:04
Jaśmina pisze: 2020-03-14, 21:02 Jakby to pięknie podsumować to tylko tymi słowami :ymhug:
"Dla mnie bowiem żyć – to Chrystus, a umrzeć – to zysk" (Flp 1,21). /i]


Czyli, chciałabyś, żeby ktoś cię zabił ?

Po co dzielimy się dobrem z innymi ?... żeby żyli.

Ryzykowanie życiem jest niedocenianiem daru życia.


Chyba nie o to Jaśinie chodziło.
Wsiadając do samochodu to ryzykowanie życiem. Swoim i innych. Co 2 godziny zabijamy (my kierowcy) jednego Polaka.
Co 30 sekund zabijamy (my kierowcy) jednego człowieka na świecie.
Jadąc do rodziców 450km (jakieś 6 godzin) potencjalnie mogę zabić od 3 do 720 osób.
Pozdrawiam


Podejrzewam, że nie taka była intencja. Ale zestawienie ze sobą dwóch rzeczy:
1) cytatu: "Dla mnie bowiem żyć – to Chrystus, a umrzeć – to zysk" (Flp 1,21).
i 2) podważenia przez Jaśminkę zalecanego przeze mnie zostania w domu
sugeruje, że należałoby śmiać się śmierci w twarz, ryzykować, bo i tak po śmierci jest lepiej.
A nie sądzę, żeby Bóg tego od nas chciał.
I mam nadzieję, że nie to Jaśmina ma na myśli.

Oczywiście, śmierć przychodzi niespodziewanie, i jeśli Bóg tak zorganizuje wydarzenia, że mamy umrzeć to umrzemy. Ale nie możemy przez to pchać się w ogień.
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Koronawirus. Co z naszą wiarą?!

Post autor: Jozek » 2020-03-15, 20:21

O jakim ogniu piszesz, przeciez ta panika z wirusem zabije wiecej ludzi niz sam wirus bedzie w stanie.
Praktycznie to w wielu miastach choc nie ma w nich wirusa, zycie sie zatrzymalo, po prostu powoli zamiera.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13906
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2036 times
Been thanked: 2224 times

Re: Koronawirus. Co z naszą wiarą?!

Post autor: sądzony » 2020-03-15, 20:25

Praktyk pisze: 2020-03-15, 20:17
Jaśmina pisze: 2020-03-15, 13:50 Dokładnie, nie o to chodziło. Często mamy problem rozumienia tekstów itp. :-*
. Trzeba ci będzie przejść przez ogień i
wodę, zanim wejdziesz do miejsca ochłody./i]

sądzony pisze: 2020-03-15, 13:09
Praktyk pisze: 2020-03-14, 21:04
Jaśmina pisze: 2020-03-14, 21:02 Jakby to pięknie podsumować to tylko tymi słowami :ymhug:
"Dla mnie bowiem żyć – to Chrystus, a umrzeć – to zysk" (Flp 1,21). /i]


Czyli, chciałabyś, żeby ktoś cię zabił ?

Po co dzielimy się dobrem z innymi ?... żeby żyli.

Ryzykowanie życiem jest niedocenianiem daru życia.


Chyba nie o to Jaśinie chodziło.
Wsiadając do samochodu to ryzykowanie życiem. Swoim i innych. Co 2 godziny zabijamy (my kierowcy) jednego Polaka.
Co 30 sekund zabijamy (my kierowcy) jednego człowieka na świecie.
Jadąc do rodziców 450km (jakieś 6 godzin) potencjalnie mogę zabić od 3 do 720 osób.
Pozdrawiam


Podejrzewam, że nie taka była intencja. Ale zestawienie ze sobą dwóch rzeczy:
1) cytatu: "Dla mnie bowiem żyć – to Chrystus, a umrzeć – to zysk" (Flp 1,21).
i 2) podważenia przez Jaśminkę zalecanego przeze mnie zostania w domu
sugeruje, że należałoby śmiać się śmierci w twarz, ryzykować, bo i tak po śmierci jest lepiej.
A nie sądzę, żeby Bóg tego od nas chciał.
I mam nadzieję, że nie to Jaśmina ma na myśli.

Oczywiście, śmierć przychodzi niespodziewanie, i jeśli Bóg tak zorganizuje wydarzenia, że mamy umrzeć to umrzemy. Ale nie możemy przez to pchać się w ogień.


Oczywiście. Ale dystans też jest ważny.
Wychodzę z psem. Byłem dziś w sklepie. Jutro idę do pracy.
Gdyby nie moja "panikująca żona" wyszedłbym dziś na spacer z córką.
A ta się kisimy.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Jaśmina

Re: Koronawirus. Co z naszą wiarą?!

Post autor: Jaśmina » 2020-03-15, 20:57

Znowu się nie zrozumieliśmy. Myślę, że podsumuje to tym, dając zarazem do myślenia ;)
Źródłem naszych lęków jest zawsze mała wiara w moc miłości Boga i zbytnia troska o nasze życie.
Na tym zakończę dysputę.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13906
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2036 times
Been thanked: 2224 times

Re: Koronawirus. Co z naszą wiarą?!

Post autor: sądzony » 2020-03-15, 21:05

Jaśmina pisze: 2020-03-15, 20:57 Znowu się nie zrozumieliśmy. Myślę, że podsumuje to tym, dając zarazem do myślenia ;)
Źródłem naszych lęków jest zawsze mała wiara w moc miłości Boga i zbytnia troska o nasze życie.
Na tym zakończę dysputę.
Skąd to wzięłaś:
"Źródłem naszych lęków jest zawsze mała wiara w moc miłości Boga i zbytnia troska o nasze życie."?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Praktyk
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1992
Rejestracja: 28 lis 2017
Has thanked: 420 times
Been thanked: 439 times

Re: Koronawirus. Co z naszą wiarą?!

Post autor: Praktyk » 2020-03-15, 22:23

Jaśmina pisze: 2020-03-15, 20:57 Znowu się nie zrozumieliśmy. Myślę, że podsumuje to tym, dając zarazem do myślenia ;)
Źródłem naszych lęków jest zawsze mała wiara w moc miłości Boga i zbytnia troska o nasze życie.
Na tym zakończę dysputę.
Widzę, że bardzo lubisz podsumowywać, dawać do myślenia i kończyć dysputę :)

Dobro jest troszczeniem się o życie... zwłaszcza cudze, np dzieci. Ja mam dzieci, mógłbym w sumi sam iść już do Boga, ale są tacy, którym moja troska jest potrzebna.
Ostatnio zmieniony 2020-03-15, 22:32 przez Praktyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.

Biserica Dumnezeu

Re: Koronawirus. Co z naszą wiarą?!

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2020-03-15, 23:03

Dobrze to podsumowal Praktyk.
Zbytnia troska o nasze wlasne zycie. Niejedna osoba ( w tym szczegolnie matki ) wprost pazurami walcza o zachowanie zycia, aby dzieci mogly je zachowac. Aby nie zostaly sierotam, bez perspektyw, bez nadziei, bez dzieciecej radosci ...
I niejedne dzieci walcza o zycie tak dlugo, azeby moc opiekowac sie rodzicami.
Niejeden kaplan walczy o zycie, aby innym mogl niesc Samo Zycie.

Spotkalem sie z takimi slowami. gdyby nie dzieci ... tak bardzo jestem zmeczony/a zyciem, choroba, bieda, bolem ... ale zyje dla nich, ze wzgledu na nich.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19256
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2651 times
Been thanked: 4674 times
Kontakt:

Re: Koronawirus. Co z naszą wiarą?!

Post autor: Marek_Piotrowski » 2020-03-16, 09:24

Przeczytane: proroctwo na przyszłe dni:

"Nadejdą dni. A także noce, które nastaną po dniach. W dzień na niebie ukaże się słońce, które będzie świeciło i grzało. W nocy na niebie ukaże się księżyc, który będzie świecił słabiej niż słońce. Miejscami będzie można zobaczyć chmury. Ptaki będą ćwierkać a psy szczekać, szczególnie na obcych i pijanych. Krowy zaczną dawać mleko, które będzie białe jak śnieg a kury i inne ptactwo wydadzą jajka o kształcie owalnym i z nich wyjdą nowe kury i ptaki przebijając skorupkę. Na drzewach ujawnią się liście i większość będzie zielona. Koty będą miauczeć."

I jeszcze ładna recepta dr Mateusza Grzesiaka:
Bazować na faktach. Mierzyć prawdopodobieństwo. Obserwować rozwój wydarzeń. Reagować proporcjonalnie. Korzystać z rad ekspertów. Czytać rzetelne media. Hamować katastroficzne narracje. Dystansować się od teorii konspiracyjnych. Kontynuować zdrowe nawyki. Rozumieć przejściowość zjawisk. Adaptować się do sytuacji. Nie wchodzić w owczy pęd. Nie wyciągać błędnych wniosków. Kierować się planem. Pamiętać o równowadze. Dbać o swoje potrzeby. Unikać panikarzy. Mieć kilka alternatyw. Zachować zdrowy rozsądek.

Turbulencje mijają, samolot znowu leci spokojnie.


I jeszcze bardzo dla mnie ważna wypowiedź:
ks.Artur Stopka:
Hmmm... W związku z rekomendowaną przez Radę Stałą KEP dyspensą od uczestnictwa w niedzielnej Mszy św. już pojawiły się głębokie podziały wśród polskich katolików. Jedni z dumnie wypiętą piersią pchają się pod tabliczkę z napisem "Idę na Mszę", drudzy z podobnym nastawieniem ustawiają się pod transparentem z napisem o przeciwnej treści. Jedni i drudzy składają publiczne deklaracje, choć nikt ich o nie nie prosił. Nikt ich od nich nie oczekiwał. Dlaczego je złożyli? Czy nie zrobili tego kierując się złudnym przekonaniem o własnej wyższości, czyli mówiąc prosto - pychą? Ich deklaracje okazują się równocześnie absolutnie niedozwolonym w obecnej sytuacji wywieraniem presji na innych, a nawet łamaniem sumień. To nie ma nic wspólnego z Ewangelią. To jest niszczenie jedności Kościoła. A więc to jest działanie wbrew woli Jezusa.
Ostatnio zmieniony 2020-03-16, 09:58 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19256
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2651 times
Been thanked: 4674 times
Kontakt:

Re: Koronawirus. Co z naszą wiarą?!

Post autor: Marek_Piotrowski » 2020-03-16, 16:53

Forwarduję, bo ważne:

"Żaden ksiądz napisać o tym nie może, bo by na moment zawieszono #zostańwdomu i pod jego oknami zebrałby się wpieniony tłum z widłami i pochodniami, a Gazety Wyborcze, Newsweeki i inne Tygodniki grzałyby aferę, że strach.

Weźmy się więc za to my - świeccy.

Wygląda na to, że do naszych parafii idzie chudzina, a każdy katolik pośród wielu pobożnych obowiązków ma również ten, który nazywa się troską o sprawy materialne wspólnoty.

Dlatego proponuję, aby to czego nie dało rady wrzucić dziś na tacę, przelać na konto bankowe swojej parafii (numer konta w 99 proc. przypadków znajdziecie na stronie parafii). Niech księża wiedzą, że dzieła i koszty parafialne - a tych jest cała masa - będą choć po części zaopatrzone, co pozwoli skupić im się w stu procentach na posłudze duszpasterskiej."

PS Jak podpowiada @Maciek Wanke: "darowizna na cele kultu religijnego" w tytule przelewu i można od podatku odpisać.

Kranibus

Re: Koronawirus. Co z naszą wiarą?!

Post autor: Kranibus » 2020-03-18, 09:17

Biserica Dumnezeu pisze: 2020-03-15, 23:03 Dobrze to podsumowal Praktyk.
Zbytnia troska o nasze wlasne zycie.
To podsumowała Jaśmina a nie Praktyk.

Dodano po 2 minutach 57 sekundach:
Marek_Piotrowski pisze: 2020-03-16, 09:24 Przeczytane: proroctwo na przyszłe dni:

"Nadejdą dni. A także noce, które nastaną po dniach. W dzień na niebie ukaże się słońce, które będzie świeciło i grzało. W nocy na niebie ukaże się księżyc, który będzie świecił słabiej niż słońce. Miejscami będzie można zobaczyć chmury. Ptaki będą ćwierkać a psy szczekać, szczególnie na obcych i pijanych. Krowy zaczną dawać mleko, które będzie białe jak śnieg a kury i inne ptactwo wydadzą jajka o kształcie owalnym i z nich wyjdą nowe kury i ptaki przebijając skorupkę. Na drzewach ujawnią się liście i większość będzie zielona. Koty będą miauczeć."

I jeszcze ładna recepta dr Mateusza Grzesiaka:
Bazować na faktach. Mierzyć prawdopodobieństwo. Obserwować rozwój wydarzeń. Reagować proporcjonalnie. Korzystać z rad ekspertów. Czytać rzetelne media. Hamować katastroficzne narracje. Dystansować się od teorii konspiracyjnych. Kontynuować zdrowe nawyki. Rozumieć przejściowość zjawisk. Adaptować się do sytuacji. Nie wchodzić w owczy pęd. Nie wyciągać błędnych wniosków. Kierować się planem. Pamiętać o równowadze. Dbać o swoje potrzeby. Unikać panikarzy. Mieć kilka alternatyw. Zachować zdrowy rozsądek


To Bóg jest niepotrzebny, zdrowy rozsądek i racjonalny umysł wystarcza?

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19256
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2651 times
Been thanked: 4674 times
Kontakt:

Re: Koronawirus. Co z naszą wiarą?!

Post autor: Marek_Piotrowski » 2020-03-18, 09:30

Kranibus pisze: 2020-03-18, 09:17 To Bóg jest niepotrzebny, zdrowy rozsądek i racjonalny umysł wystarcza?
To Bóg jest sprzeczny ze zdrowym rozsądkiem i racjonalnym myśleniem?

Głos rozsądku liturgisty:

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4222 times

Re: Koronawirus. Co z naszą wiarą?!

Post autor: Andej » 2020-03-20, 17:00

Obawiam się, że będziemy potrzebowali bardzo dużo wiary. Wydaje mi się, że czeka nas scenariusz najgorszy z możliwych. Czarno widzę przyszłość, gdyż wrzuciłem dane z WHO do Excela i widzę wyraźnie, że w Polsce jest wyższa dynamika zarażeń koronawirusem niż we Włoszech. Porównywałem wykresy, w których punktem startowym jest dzień wykrycia pierwszego zarażonego. Codziennie o 20:30 różaniec w intencji powstrzymania epidemii. Nie wiem, czy to pomoże ją ograniczyć, ale z pewnością pomoże nam przejść przez ten czas. Przyłączcie się: https://ekai.pl/bp-mazur-zacheca-do-wsp ... 00-i-2030/.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4222 times

Re: Koronawirus. Co z naszą wiarą?!

Post autor: Andej » 2020-03-20, 21:05

Jeszcze jedna akcja związana z epidemią:https://citizengo.org/pl/ot/177740-koro ... a-jednosci. Każdy może się dołączyć. Podpisać Deklarację i ją wypełniać. Na pożytek całego społeczeństwa.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ODPOWIEDZ