Koniec świata
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22637
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Koniec świata
Czy po połączeniu wciąż musza być różne nazwy wątków?
Ad rem.
Mój koniec świata jest równoznaczny z moim przejściem przez śmierć.
Koniec świata, jako zakłada życia biologicznego na planecie nie dotyczy mnie (prawdopodobnie). Całkowicie wystarczy mi mój prywatny koniec świata.
Mam też świadomość, że Bóg nie ma w niebie zegarów ani kalendarzy. Jest ponad czasem. A jeśli jest ponad czasem, to termin mojego końca świata, jak też końca świata każdego innego człowieka może być równoczesnym zdarzeniem.
Interesuje mnie mój koniec świata. Ja muszę być przygotowany na mój prywatny koniec. I muszę pomagać innym w przygotowywaniu się na ich końce świata.
Jeśli ogólny koniec świata nastąpi przed moim końcem świata, to będzie on moim końcem. A więc, bez znaczenia. Dlatego uważam, za tożsamy koniec świata indywidualny jak też masowy.
Ad rem.
Mój koniec świata jest równoznaczny z moim przejściem przez śmierć.
Koniec świata, jako zakłada życia biologicznego na planecie nie dotyczy mnie (prawdopodobnie). Całkowicie wystarczy mi mój prywatny koniec świata.
Mam też świadomość, że Bóg nie ma w niebie zegarów ani kalendarzy. Jest ponad czasem. A jeśli jest ponad czasem, to termin mojego końca świata, jak też końca świata każdego innego człowieka może być równoczesnym zdarzeniem.
Interesuje mnie mój koniec świata. Ja muszę być przygotowany na mój prywatny koniec. I muszę pomagać innym w przygotowywaniu się na ich końce świata.
Jeśli ogólny koniec świata nastąpi przed moim końcem świata, to będzie on moim końcem. A więc, bez znaczenia. Dlatego uważam, za tożsamy koniec świata indywidualny jak też masowy.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15152
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4278 times
- Been thanked: 2993 times
- Kontakt:
Re: Czy czekasz na powtórne przyjście Jezusa?
Czytając ciebie - coś mi się zdaje, że słabo znasz historię i mało czytałaś źródeł historycznych. Żyjemy w najlepszych czasach od 2000 lat, ekonomicznie, społecznie, kulturowo, edukacyjnie, politycznie itd. Każdy z nas ma dostęp do niezależnych źródeł informacji - nigdy jak świat światem tak nie było. Nawet środowisko nam się w Polsce polepsza - coraz czystsze rzeki, jeziora, powietrze, więcej zwierząt w lesie (żubry, wilki), więcej lasów, Parków, Rezerwatów - trochę żyję na świecie, jestem chemikiem o specjalności ochrona środowiska, więc wiem co mówięDaisy pisze: ↑2020-02-05, 23:10 Widzisz, albo ja jestem z innej epoki, albo jednak mamy coraz więcej zła na świecie.
Owszem, kiedyś też była przemoc i w różnych miejscach panoszyło się zło.
Teraz mamy większy dostęp do informacji dzięki środkom masowego przekazu, ale też niestety stanowią one olbrzymie narzędzie dla manipulatorów
Mi się wydaje, że jednak mimo wszystko, jeszcze nigdy problem przemocy, żądzy władzy i /lub pieniędzy, nasilające się zainteresowanie pornografią, seksem, odsunięcie wartości moralnych, brak szacunku do drugiego człowieka nie był aż tak duży. Do tego dochodzi zniszczenie środowiska naturalnego, tego pięknego świata, który stworzył Pan Bóg, które skutkuje coraz częstszymi kataklizmami.
Mam nadzieję, że jednak się mylę... Jak sądzicie?
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Re: Koniec świata
Hmmm... Faktycznie, wstyd się przyznać, ale historia nie jest moją mocną stroną.
Natomiast oczywiście zdaję sobie sprawę z ogromnego rozwoju nauki i techniki, olbrzymiego postępu. Natomiast poza wieloma pozytywnymi aspektami rozwoju wprost proporcjonalnie wzrosły zagrożenia. Osiągnięcia, wiedza i doświadczenia poza wieloma korzyściami, bardzo często są również wykorzystywane w niewłaściwy sposób. Poza tym dzięki olbrzymiemu rozwojowi środków masowego przekazu niby mamy większy dostęp do informacji, ale jednocześnie jakie to daje możliwości manipulacji. Wszystko ma swoje plusy i minusy. To od nas ludzi zależy w jaki sposób będziemy z tego korzystać. Jednak patrząc na rozluźnienie obyczajów, zatracenie wartości moralnych, olbrzymią chęć władzy i pieniędzy za wszelką cenę, brak szacunku do drugiego człowieka, budowanie poczucia własnej wartości poprzez hejt innych, wszechobecną przestępczość, wzrost zainteresowania pornografią i wiele innych bardzo negatywnych procesów i zmian środowiskowo-społecznych, to mam duże obawy, iż niestety idzie to w złym kierunku. I to my ludzie sami do tego doprowadzamy.
Natomiast oczywiście zdaję sobie sprawę z ogromnego rozwoju nauki i techniki, olbrzymiego postępu. Natomiast poza wieloma pozytywnymi aspektami rozwoju wprost proporcjonalnie wzrosły zagrożenia. Osiągnięcia, wiedza i doświadczenia poza wieloma korzyściami, bardzo często są również wykorzystywane w niewłaściwy sposób. Poza tym dzięki olbrzymiemu rozwojowi środków masowego przekazu niby mamy większy dostęp do informacji, ale jednocześnie jakie to daje możliwości manipulacji. Wszystko ma swoje plusy i minusy. To od nas ludzi zależy w jaki sposób będziemy z tego korzystać. Jednak patrząc na rozluźnienie obyczajów, zatracenie wartości moralnych, olbrzymią chęć władzy i pieniędzy za wszelką cenę, brak szacunku do drugiego człowieka, budowanie poczucia własnej wartości poprzez hejt innych, wszechobecną przestępczość, wzrost zainteresowania pornografią i wiele innych bardzo negatywnych procesów i zmian środowiskowo-społecznych, to mam duże obawy, iż niestety idzie to w złym kierunku. I to my ludzie sami do tego doprowadzamy.
Re: Koniec świata
Znalazłam komentarz biblijny do 1i 2 Listu do Tesaloniczan. Koniec świata
Chętnych zgłębić temat zapraszam do linku:
https://biblia.wiara.pl/doc/649369.Koniec-swiata
Chętnych zgłębić temat zapraszam do linku:
https://biblia.wiara.pl/doc/649369.Koniec-swiata
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13953
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2044 times
- Been thanked: 2231 times
Re: Koniec świata
Z tego co wiem koniec świata dzieje się od ukrzyżowania Jezusa czyli już jakieś około 2000 lat.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22637
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Koniec świata
Mój koniec świata jest zapisany pod datą mojego przejścia z życia biologicznego do życia wiecznego.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Koniec świata
No nie, obecnie żyjemy w czasach ostatecznych. A koniec świata, czyli powtórne przyjście Jezusa - paruzja- dopiero nastąpi. Pytałes w innym wątku czy to już? Odczytałam że to pytanie o koniec świata, poszperałam i znalazłam opracowanie tematu, aby Cie uspokoić, ze pandemia nie jest znakiem nadchodzącej paruzji. Ale sam poczytaj.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13953
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2044 times
- Been thanked: 2231 times
Re: Koniec świata
Naprawdę wyglądam na zaniepokojonego?Magnolia pisze: ↑2020-03-30, 08:20No nie, obecnie żyjemy w czasach ostatecznych. A koniec świata, czyli powtórne przyjście Jezusa - paruzja- dopiero nastąpi. Pytałes w innym wątku czy to już? Odczytałam że to pytanie o koniec świata, poszperałam i znalazłam opracowanie tematu, aby Cie uspokoić, ze pandemia nie jest znakiem nadchodzącej paruzji. Ale sam poczytaj.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22637
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Koniec świata
Sądząc po wyrazie twarzy na zdjęciorysunku, raczej nie. Ale nie wiem, czy to dobrze. Ja jestem zaniepokojony. Boję się zaskoczenia. Chciałbym mieć kilka minut, a lepiej godzin, aby pozamykać niektóre sprawy. Aby ostatni raz skorzystać z trzech sakramentów. A potem spokojnie stanać w drzwiach na powitanie tego, co musi przyjść.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Koniec świata
Wlasnie, powinnismy miec wszystkie sprawy pozamykane i nie miec takich ktore mogly by nas niepokoic ze ich niie dokonczylismy.
Co do konca swiata, to opisy w Apokalipsie sa dosc ciekawe, szczegolnie dotyczace 1000letniego panowania Chrystusa.
Zastanawiajace sa takie szczegoly z ktorych wynika (moze sie myle) ze nadal beda zli ludzie poza Miastem Swietym.
Co do konca swiata, to opisy w Apokalipsie sa dosc ciekawe, szczegolnie dotyczace 1000letniego panowania Chrystusa.
Zastanawiajace sa takie szczegoly z ktorych wynika (moze sie myle) ze nadal beda zli ludzie poza Miastem Swietym.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22637
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Koniec świata
Niestety, nigdzie nie jest powiedziane, że wszyscy trafią do nieba. Nikt nie ma takiej gwarancji, tym bardziej, że wielu osobom bardziej odpowiada piekło.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Koniec świata
Jeśli ktoś myśli, że pandemia to zapowiedź końca świata, to pozderka dla krewnych ;D Choć nigdy nic nie wiadomo, mi tam to obojętne. ;P
Ale czy uważacie, że jak pozałatwiacie wszystko i pozamykacie to już jesteście pewni swego losu?
A co jeśli przy bramie do nieba wchodzić będzie garstka osób, a ty jako ostatni będziesz chciał się wślizgnąć i złapią Cię za kantar z pytaniem "a ty to niby do kogo?" ;P
Nie to co do piekła, tam myśle, że kolejka będzie ogromna, a wstęp na impreze otwarty, w sumie niektórym nie będzie to przeszkadzać. ;P Choć sam to tam niechce bo bym się cykał, myślę, że na ten czyściec może się załapie na gape. ;P
Ale czy uważacie, że jak pozałatwiacie wszystko i pozamykacie to już jesteście pewni swego losu?
A co jeśli przy bramie do nieba wchodzić będzie garstka osób, a ty jako ostatni będziesz chciał się wślizgnąć i złapią Cię za kantar z pytaniem "a ty to niby do kogo?" ;P
Nie to co do piekła, tam myśle, że kolejka będzie ogromna, a wstęp na impreze otwarty, w sumie niektórym nie będzie to przeszkadzać. ;P Choć sam to tam niechce bo bym się cykał, myślę, że na ten czyściec może się załapie na gape. ;P
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Koniec świata
Chdzilo mi o slowa Ap 22 14 Błogosławieni, którzy płuczą swe szaty4, aby władza nad drzewem życia do nich należała
i aby bramami wchodzili do Miasta.
15 Na zewnątrz są psy5, guślarze, rozpustnicy, zabójcy, bałwochwalcy
i każdy, kto kłamstwo kocha i nim żyje.
Jest to jakby opisem Nieba i piekla.
i aby bramami wchodzili do Miasta.
15 Na zewnątrz są psy5, guślarze, rozpustnicy, zabójcy, bałwochwalcy
i każdy, kto kłamstwo kocha i nim żyje.
Jest to jakby opisem Nieba i piekla.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13953
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2044 times
- Been thanked: 2231 times
Re: Koniec świata
Dla mnie koniec świata jest wtedy
gdy sobie ze sobą nie radzę
a to się pomału staje.
Coraz mniej czasu poświęcam córce
żonie
psu
domowi
samochodowi
piwnicy
oddaję się
pracy
piwu
papierosom
ucieczce.
to koniec świata.
gdy sobie ze sobą nie radzę
a to się pomału staje.
Coraz mniej czasu poświęcam córce
żonie
psu
domowi
samochodowi
piwnicy
oddaję się
pracy
piwu
papierosom
ucieczce.
to koniec świata.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Koniec świata
To jest ten sam co u Andeja i nie jest to ten apokaliptyczny.
Ten apokaliptyczny zaczal sie niezaleznie od indywidualnych.
Niektorzy mysla ze ten apokaliptyczny to tylko jakas przenosnia czy tp.
To sie zaczelo naprawde i realnie, ale za pare lat bedzie wiecej, duzo wiecej znakow i to takich ze nie da sie ich nie zauwazyc.
A tak w ogole to dosc latwo sprawdzic w Apokalipsie Jana, w ktorym miejscu jestesmy.
Sporo pewnie jest niezrozumiale, ale to co sie obecnie dzieje pasuje miedzy inne wczesniejsze znaki, a te ktorych jeszcze nie bylo.
Zreszta, jak z kazdym Pismem, to kwestia interpretacji i znaczen poszczegolnych slow i fragmentow.
Mysle ze przydal by sie temat wlasnie jak rozumiemy slowa Apokalipsy, w sensie apokaliptycznego konca.
Kosciol niewiele wyjasnia, choc moze sie myle, wiec moze ktos podrzuci jakies oficjalne tlumaczenie Kosciola w tym wzgledzie.
Ostatnio zmieniony 2020-04-02, 22:37 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.