Jak przebaczać ?...
Re: Jak przebaczać ?...
Dziś nie mam kierunku, by pisać i działać do tłumów na tematy, wymagające indywidualnego podejścia.
Dlatego też mam wątpliwości do sensowności charyzmatycznego działania Marcina, jeśli podejmuje on te działania wobec tłumów, ze zbyt niskiego poziomu duchowości.
Proszę zauważyć w Piśmie Świętym:
Jezus oddziaływał na tłumy, to były kazania, nauki, nawet czasem publiczne cuda.
Apostołowie tego nie robili, oni owszem działali, ale bardziej kameralnie.
I to tak ma być.
Dlatego też mam wątpliwości do sensowności charyzmatycznego działania Marcina, jeśli podejmuje on te działania wobec tłumów, ze zbyt niskiego poziomu duchowości.
Proszę zauważyć w Piśmie Świętym:
Jezus oddziaływał na tłumy, to były kazania, nauki, nawet czasem publiczne cuda.
Apostołowie tego nie robili, oni owszem działali, ale bardziej kameralnie.
I to tak ma być.
Ostatnio zmieniony 2018-05-09, 14:51 przez wędrowiec, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Jak przebaczać ?...
Pojedziemy tego że Marcin wydał płytę DVD o przebaczeniu?
A jeśli taką odczytał wolę Bożą? Czy miał ją zrealizować czy sobie odpuścić? Poza tym że jest to przecież przesłanie ewangeliczne.
Kiedyś sie dowiemy
A jeśli taką odczytał wolę Bożą? Czy miał ją zrealizować czy sobie odpuścić? Poza tym że jest to przecież przesłanie ewangeliczne.
Kiedyś sie dowiemy
- Sebastian
- Dyskutant
- Posty: 281
- Rejestracja: 22 lis 2017
- Lokalizacja: Połaniec
- Wyznanie: Katolicyzm
- Been thanked: 26 times
- Kontakt:
Re: Jak przebaczać ?...
Wy jak przebaczacie?
Ostatnio zmieniony 2018-05-15, 12:39 przez Sebastian, łącznie zmieniany 1 raz.
Totus Tuus
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19256
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2651 times
- Been thanked: 4675 times
- Kontakt:
Re: Jak przebaczać ?...
Odkąd się rozprawiłem z całą moja przeszłością (metoda opisana na poprzedniej stronie) i uzyskałem wolność i pokój, tak kierowałem swoim życiem by nie mieć nikomu nic do przebaczenia, bo po co?
Swoją lekcję zrozumiałem, odrobiłem i mam ją poza sobą.
Swoją lekcję zrozumiałem, odrobiłem i mam ją poza sobą.
Re: Jak przebaczać ?...
Ja w swoim marnym zyciu, nie przebaczylem wielu, ktorzy zrobili mi... I nie przebacze, po prostu nie obchodza mnie juz oni i ich bezsensowna egzystencja, moze to swego rodzaju przebaczenie, nie wiem.
Re: Jak przebaczać ?...
Nie, Wolf, to nie przebaczenie, to wyparcie chwilowe problemu i maskowanie że mam to gdzieś...
Bardzo szkodliwe dla siebie samego, bo prędzej czy później wraca i to najcześciej pod postacią zaburzeń, tudzież chorób wewnętrznych. Urazy noszone w sercu i rany w duszy są toksyczne dla nas samych. Dopiero prawdziwe przebaczenie daje wolność.
To nie są mądrości książkowe, tylko z doświadczenia. I naprawdę, nie tylko Ty zostałeś w życiu skrzywdzony. Ale na to już nie ma wpływu, już się stało, pytanie co z tym zrobisz TY?
Jesteś odpowiedzialny za siebie i swoje życie!
Mnie też spotkało wiele zła w życiu, wiele krzywdy mi wyrządzono, ale od początku wiedziałam, ze nie chcę tego zła puszczać dalej, czyli nie chcę krzywdzić innych, bo mnie skrzywdzono. Ciężko pracuję nad sobą i jestem po wielu latach zadowolona ze swoich postępów. Staram się nie krzywdzić innych i najczęściej mi wychodzi. Nie jestem idealna, nadal jestem człowiekiem, ale jestem zadowolona z siebie i swojego życia - bo to ja jestem jego autorem a nie moje traumy.
Bardzo szkodliwe dla siebie samego, bo prędzej czy później wraca i to najcześciej pod postacią zaburzeń, tudzież chorób wewnętrznych. Urazy noszone w sercu i rany w duszy są toksyczne dla nas samych. Dopiero prawdziwe przebaczenie daje wolność.
To nie są mądrości książkowe, tylko z doświadczenia. I naprawdę, nie tylko Ty zostałeś w życiu skrzywdzony. Ale na to już nie ma wpływu, już się stało, pytanie co z tym zrobisz TY?
Jesteś odpowiedzialny za siebie i swoje życie!
Mnie też spotkało wiele zła w życiu, wiele krzywdy mi wyrządzono, ale od początku wiedziałam, ze nie chcę tego zła puszczać dalej, czyli nie chcę krzywdzić innych, bo mnie skrzywdzono. Ciężko pracuję nad sobą i jestem po wielu latach zadowolona ze swoich postępów. Staram się nie krzywdzić innych i najczęściej mi wychodzi. Nie jestem idealna, nadal jestem człowiekiem, ale jestem zadowolona z siebie i swojego życia - bo to ja jestem jego autorem a nie moje traumy.
Re: Jak przebaczać ?...
Nie wybacze bo nie widze w tym sensu. Gdybym to zrobil to znaczy, zebym sie z tym pogodzil.
A nie moge sie pogodzic z tym, ze tacy ludzie, ktorzy sa za przeproszeniem gownem, potrafia zniszczyc czlowiekowi psychike na cale zycie, to gowno bez konsekwencji sobie zyje, a ty sie meczysz. I nie chodzi tu tylko o mnie bo jest wiele takich sytuacji, gdy czlowiek jest wrazliwy i wgl czyli jest poza tym calym zepsutym swiatem, a zostaje zniszczony juz na poczatku.A potem jest zdziwienie, ze zakladasz za ciasny krawat na szyje. I potem pieklo tak?
Juz pisalem jakie mam zdanie o ludziach, wiec...
A nie moge sie pogodzic z tym, ze tacy ludzie, ktorzy sa za przeproszeniem gownem, potrafia zniszczyc czlowiekowi psychike na cale zycie, to gowno bez konsekwencji sobie zyje, a ty sie meczysz. I nie chodzi tu tylko o mnie bo jest wiele takich sytuacji, gdy czlowiek jest wrazliwy i wgl czyli jest poza tym calym zepsutym swiatem, a zostaje zniszczony juz na poczatku.A potem jest zdziwienie, ze zakladasz za ciasny krawat na szyje. I potem pieklo tak?
Juz pisalem jakie mam zdanie o ludziach, wiec...
Re: Jak przebaczać ?...
Opisałeś kwintesencję skutków nie-przebaczania.Wolf pisze: ↑2018-05-15, 23:31 Nie wybacze bo nie widze w tym sensu. Gdybym to zrobil to znaczy, zebym sie z tym pogodzil.
A nie moge sie pogodzic z tym, ze tacy ludzie, ktorzy sa za przeproszeniem gownem, potrafia zniszczyc czlowiekowi psychike na cale zycie, to gowno bez konsekwencji sobie zyje, a ty sie meczysz.
Dokładnie taki jest mechanizm.
Sens przebaczania jest w tym, by uwolnić się od tego co opisałeś i zapewnić sobie pokój.
Mówił już o tym Jezus dwa tysiące lat temu, tylko ludzie jakoś nie zauważyli.
Dziś w zakresie wybaczania są nowoczesne nauki, a do mnie przemówiła kiedyś nauka Jezusa:
Wybaczajcie choćby i 77 razy.
Re: Jak przebaczać ?...
Jeszcze popatrz na to, co dzieje się w konfesjonale.
Jezus za sprawą kapłana mówi: Idź i nie grzesz więcej.
Gdzie są potem Twoje grzechy?
U Jezusa? zabrał Ci je? W Tobie?
No gdzie one są, bo przecież były realne i istniały.
Są przebaczone i Jezus ich nie chowa w zamkniętej skrzyneczce. Ty też pozbywasz się ich ciężaru. Masz jedynie zadanie zadośćuczynienia, które jest normalnym wyrównaniem zadanych strat, a nie moralnym obciążeniem.
A gdzie grzechy? rozwiały się jak mgła?
Nie obciążają już nikogo bo są przebaczone.
Aaaa bo Jezus je odkupił na Krzyżu!
Nie.
Jezus Ciebie odkupił na Krzyżu, bo z powodu grzechów lądowałeś w przepaści bez dna. A odkupił Cię za Twoje grzechy, owszem. Jednak Jego Ofiara cierpienia i niezasłużonej śmierci była za Ciebie!
Jezus nie mógł żałować za Twoje grzechy i tym samym ich odkupić, to tylko Ty - sprawca - możesz zrobić.
I przebaczyć. Przebaczyć jako sprawca - Sobie. To bardzo ważny element przebaczenia. Bez tego nie da się iść w dalszą drogę, także drogę do Nieba.
Reasumując.
Przebacz Sobie i Innym.
Przebacz wszystko. Sobie i Innym.
Tak jak nas uczył Jezus Chrystus. Idź za Jego śladem, Jego drogą.
Czy Jezus po Zmartwychwstaniu rozpaczał nad Sanhedrynem, który Go skazał na śmierć? Rozważał winy żołnierzy, którzy Go bili i zabili?
Nie!!!
Bo Jezus był wolny. Przebaczył wszystko. I szedł dalej a nie błąkał się po przeszłości. Budował Swój Kościół. Mianował uczniów na Apostołów. I poszedł dalej załatwiać sprawy bieżące, bo grzesznicy zaczęli forsować Bramy Nieba.
Uwolnij się, osiągnij pokój i idź załatwiać bieżące sprawy.
Z serca Ci tego życzę.
Jezus za sprawą kapłana mówi: Idź i nie grzesz więcej.
Gdzie są potem Twoje grzechy?
U Jezusa? zabrał Ci je? W Tobie?
No gdzie one są, bo przecież były realne i istniały.
Są przebaczone i Jezus ich nie chowa w zamkniętej skrzyneczce. Ty też pozbywasz się ich ciężaru. Masz jedynie zadanie zadośćuczynienia, które jest normalnym wyrównaniem zadanych strat, a nie moralnym obciążeniem.
A gdzie grzechy? rozwiały się jak mgła?
Nie obciążają już nikogo bo są przebaczone.
Aaaa bo Jezus je odkupił na Krzyżu!
Nie.
Jezus Ciebie odkupił na Krzyżu, bo z powodu grzechów lądowałeś w przepaści bez dna. A odkupił Cię za Twoje grzechy, owszem. Jednak Jego Ofiara cierpienia i niezasłużonej śmierci była za Ciebie!
Jezus nie mógł żałować za Twoje grzechy i tym samym ich odkupić, to tylko Ty - sprawca - możesz zrobić.
I przebaczyć. Przebaczyć jako sprawca - Sobie. To bardzo ważny element przebaczenia. Bez tego nie da się iść w dalszą drogę, także drogę do Nieba.
Reasumując.
Przebacz Sobie i Innym.
Przebacz wszystko. Sobie i Innym.
Tak jak nas uczył Jezus Chrystus. Idź za Jego śladem, Jego drogą.
Czy Jezus po Zmartwychwstaniu rozpaczał nad Sanhedrynem, który Go skazał na śmierć? Rozważał winy żołnierzy, którzy Go bili i zabili?
Nie!!!
Bo Jezus był wolny. Przebaczył wszystko. I szedł dalej a nie błąkał się po przeszłości. Budował Swój Kościół. Mianował uczniów na Apostołów. I poszedł dalej załatwiać sprawy bieżące, bo grzesznicy zaczęli forsować Bramy Nieba.
Uwolnij się, osiągnij pokój i idź załatwiać bieżące sprawy.
Z serca Ci tego życzę.
Re: Jak przebaczać ?...
Piekło, Wolf, to masz już teraz, prawda? Nie jesteś sam! Jest z Tobą Jezus, bardzo blisko.Wolf pisze: ↑2018-05-15, 23:31 Nie wybacze bo nie widze w tym sensu. Gdybym to zrobil to znaczy, zebym sie z tym pogodzil.
A nie moge sie pogodzic z tym, ze tacy ludzie, ktorzy sa za przeproszeniem gownem, potrafia zniszczyc czlowiekowi psychike na cale zycie, to gowno bez konsekwencji sobie zyje, a ty sie meczysz. I nie chodzi tu tylko o mnie bo jest wiele takich sytuacji, gdy czlowiek jest wrazliwy i wgl czyli jest poza tym calym zepsutym swiatem, a zostaje zniszczony juz na poczatku.A potem jest zdziwienie, ze zakladasz za ciasny krawat na szyje. I potem pieklo tak?
Wróciłam dziś do tego filmiku, bo też mi to dziś było potrzebne. Posłuchaj tego przesłania, tyle razy aż zrozumiesz o czym O. Adam mówi. Bo to ważne.
I naprawdę wyzwoleniem z tego stanu jest przebaczenie i rozpoczęcie nowego etapu w życiu.
Takiego, którego Ty będziesz Autorem.
Przebaczenie to proces, ale zaczyna go decyzja.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19256
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2651 times
- Been thanked: 4675 times
- Kontakt:
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22637
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Jak przebaczać ?...
Sam krawat zaciskasz zbyt mocna pielęgnując doznany ból. Po co rozdrapywać rany? Nie lepiej zalepić krzywdy plastrem przebaczenia?
Czy Chrystus nie przebaczał (i czyni to permanentnie cały czas) BEZWZGLĘDNIE. Wyobraź sobie związanego i biczowenego Jezusa i Jego przebaczenie wobec biczujących. Czy Jezus zniósłby opluwanie i znieważanie, gdyby nie miłował? Gdyby nie przebaczał?
Przyjmując Boga i Jego ofiarę w Chrystusie jesteśmy zobligowani do naśladownictwa. W takim zakresie, w jakim uczynić to potrafimy.
Musisz się pogodzić z chrystusową miłością. W przeciwnym razie będziesz się dusić. Sam siebie. Niechęcią, nienawiścią. Grzechem. Nawet w przytoczonym na początku zdaniu grzeszysz (wg mnie). Poniżanie najdoskonalszego dzieła stworzenia uważam za grzech.
Czy tylko człowiek jest winny grzechu? Jaka jest rola tego, który do grzechu popycha? Kogo lepiej słuchać? Tego, kto oferuje miłość, czy tego kto daje nienawiść?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Jak przebaczać ?...
Napisalem tak jak jest, i tego nie zmienie, przynajmniej nie wydaje mi sie.
Byc moze to co robie jest zle, pewnie tak, coz trudno. Taki jestem, tak dlugo w tym twkie, ze juz sie przyzwyczailem. I to sie nie zmieni.
Prosta sprawa wy zajmujecie sie zyciem, ja smiercia. Czy ktos z tego powodu bedzie plakal, nie.
Pisanie o Jezusie tu nic nie da, to postac tak mi daleko, ze...
W skrocie mowiac nie szukam pomocy, bo to nic nie da, pisze po prostu jak jest i moze tak jes lepiej.
Byc moze to co robie jest zle, pewnie tak, coz trudno. Taki jestem, tak dlugo w tym twkie, ze juz sie przyzwyczailem. I to sie nie zmieni.
Prosta sprawa wy zajmujecie sie zyciem, ja smiercia. Czy ktos z tego powodu bedzie plakal, nie.
Pisanie o Jezusie tu nic nie da, to postac tak mi daleko, ze...
W skrocie mowiac nie szukam pomocy, bo to nic nie da, pisze po prostu jak jest i moze tak jes lepiej.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19256
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2651 times
- Been thanked: 4675 times
- Kontakt:
Re: Jak przebaczać ?...
Nawet poza kontekstem religijnym, to Cę po prostu niszczy. Nie tych o ktorych piszesz. Ciebie.
Po co?
Po co?