CiekawaXO pisze: ↑2024-02-18, 18:35
Zobaczyć Marka zakochanego,półprzytomnego z miłości,śpiewającego serenady pod balkonem...
To by było ciekawe;)
Ja bym powiedział bezcenne
Marek akurat ma wspaniałą, ciepłą i przemiłą żonę i właśnie takie są ich codzienne kontakty
Zanim poznałem Marka osobiście toczyliśmy kilka lat zażarte boje i dyskusje na temat charyzmatyków, ja gorący neofita, on największy (wówczas) znany mi totalny przeciwnik wszystkiego (prawie) co charyzmatyczne
Jesteśmy na wspólnej Eucharystii, przewodniczy biskup Siemieniewski, mała salka, małe grono apologetów, jakaś młoda para z gitarą zastępuje organistę, zauważyłem, że mają repertuar taki charyzmatyczny. Kończy się Eucharystia , biskup ze służbą ołtarza wychodzi, gitarzysta uderza w struny i intonuję jedną z porywających charyzmatycznych pieśni, aż mnie poderwało, ale zachowałem stoicki spokój, bo końcu nie byłem u siebie na wspólnocie, a na Sesji Apologetycznej zaproszony przez Marka, więc się zachowuje, ale parzę w stronę Marka, a tam Marek z rękami wzniesionymi w górę jak 100% charyzmatyk "popłynął" w pieśni .
bezcenne
Przepraszam
@Marek_Piotrowski jeśli napisałem za dużo, to zaraz usunę
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.