- po pierwsze: problem jest dość akademicki (nie w sensie uczoności, tylko w tym sensie, ze nie ma praktycznego znaczenia.
- po drugie, to, co napisałeś, wydaje się oczywiste, ale tylko wówczas, gdy zupełnie zaniedbamy narrację biblijną i stosowaną w Biblii metodę liczenia czasu. Dla biblisty problem, jaki usiłujesz rozwiązać, nie jest w ogóle problemem (w przeciwieństwie do np. problemu synoptycznego, dotyczącego Ostatniej Wieczerzy - tu jest wiele hipotez)
To bardzo proste:
pomiędzy piątkiem a niedzielą, w pojęciu Żydów, upłynęły trzy dni. Żydzi ówcześni (jak zresztą niemal wszyscy wówczas – aż do Średniowiecza) używali tzw. inkluzywnego liczenia czasu. Dziś liczymy upływający czas w godzinach, starożytni liczyli liczbę dni, o które „zahaczał” rozważany okres. Od piątku do niedzieli według nas upływają dwa dni, a u Żydów trzy:
Czy wydaje Ci się to, dziwne? Mnie również. Niemniej jest to jedynie kwestia przyzwyczajenia i przyjętej metody mierzenia czasu.
Trudno nam pojąć, że na przykład:
- rozgrywane co 4 lata igrzyska nazywały się πεντητηρικός („penteteryczne”, tj. pięcioletnie);
- rzymski tydzień – liczył osiem dni. Dzień targowy nazywał się Nundinae (tj. dziewiąty dzień) i był zarówno ostatnim dniem jednego tygodnia, jak i pierwszym tygodnia następnego;
- w rzymskim kalendarzu był dzień Nonae („dziewiąty”), który następował osiem dni przed świętem Id;
- Pięćdziesiątnica, tj. żydowskie Święto Tygodni jest obchodzone 49 dni po Wielkanocy;
- wniebowstąpienie, które nastąpiło po czterdziestu dniach (Dz 1,9) obchodzi się 39 dni po Wielkanocy.
Problem ma wiele analogii – np. znany jest historykom fakt, iż suma lat panowania władców nie daje prawidłowego przedziału lat – ponieważ wlicza się do nich lata graniczne:
Współczesne użycie metody inkluzywnej – długość okresu panowania władców.
Do dziś w niektórych językach mamy pozostałości tego sposobu myślenia – na przykład greckie słowo
δεκαπενθήμερο (podobnie jak hiszpańskie
quincena) oznacza zarówno dwa tygodnie, jak i 15 dni (bowiem przy inkluzywnej metodzie liczenia, dwa tygodnie mają właśnie 15 dni!).
Przy tej metodzie każdy, najmniejszy nawet fragment dnia liczy się jako „dzień” – i stwierdzają to wprost żydowskie księgi:
”Część jakiegoś dnia jest tak, jak jego całość.” (Talmud babiloński, Miszna, traktat trzeci B.
Pesachin)
”Posiadamy naukę: „dzień i noc są Onach i część Onach jest jak jego całość. (Talmud Jerozolimski, Miszna, Traktat
J. Shabbath)
Onach to „okres czasu”- przyp. mój.
Fakt ten tłumaczy pozorną niezgodność w relacjach Marka i Łukasza na temat tego, po ilu dniach od mów nastąpiło przemienienie Jezusa. Marek, licząc „hellenistycznie” (tak jak my dziś) pisze (Mk 9,2):
”Po sześciu dniach Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba i Jana i zaprowadził ich samych osobno na górę wysoką.” Ten sam odstęp czasowy Łukasz, licząc „inkluzywnie”, opisał następująco (Łk 9,28):
W jakieś osiem dni po tych naukach wziął z sobą Piotra, Jana i Jakuba i wyszedł na górę, aby się modlić.
Nie znamy dokładnego czasu – dla potrzeb ilustracji załóżmy, że Jezus skończył mowy w środę około godziny 22, zaś Przemienienie nastąpiło po północy w następną środę:
Jak widać Marek liczył „odstępy czasowe” – w takim wypadku ostatni liczony dzień policzył za jeden (mimo że miał on parę godzin więcej). Jednak przy tej (identycznej z dzisiejszą) metodzie o siedmiu dniach można by mówić dopiero w środę wieczorem.
W tekście Łukasza inkluzywna metoda liczenia spowodowała, że ostatnie 2 godziny pierwszej środy zostały policzone jako cały dzień. Analogicznie pierwsze godziny rozpoczynającej się następnej środy zostały policzone jako dzień ósmy.
Innym przykładem jest fragment z Drugiej Księgi Królewskiej:
W czwartym roku panowania króla Ezechiasza, a siódmym roku panowania Ozeasza, syna Eli, króla izraelskiego, Salmanassar, król asyryjski, wyruszył przeciw Samarii i oblegał ją. Zdobyto ją po upływie trzech lat. W szóstym roku panowania Ezechiasza, a dziewiątym roku panowania Ozeasza, króla izraelskiego, została zdobyta Samaria (2Krl 18,9-10).
Kampania rozpoczęła się w czwartym roku panowania Ezechiasza i trwała trzy lata. A jednak czytamy, że skończyła się w „szóstym roku panowania Ezechiasza”. Lata wojny policzono inkluzywnie – pierwszy i trzeci są znacznie krótsze:
Na dziś dość, wrócimy jednak jeszcze, bo spodziewam się "standardowego" zarzutu z Mt 12,40