Postanowiłem strzelić sobie spejs operę i dopracowuję fizykę:
Będzie hiperprzestrzeń ale bez żadnych fal podprzęstepnych itp. bezpośredniej łączności. Tylko statki kosmiczne.
Prędkość zależy od odległości od dużych mas.
Zastanawiam się nad prędkościami i odległościami. Jest jakaś tabela do WARPa.
Założenia są takie: rożne grupy ludzi zakładają kolonie w kosmosie i dalej i się spotykają z ufem. Kto jest załogą kosmolotu? Np. trapiści albo kameduli.
Zarys fabuły: obecny kryzys skończy się jak skończyć musi, ludzkość wynajduje hiperprędkość i różni tacy lecą w kosmos. Katolicy zakładają sobie kolonię i explorują Galaktykę. Spotykają tam ufa do którego też dotarła tamtejsza Dobra Nowina.
Gwiezdny Krążownik Chryzogon
- SmokEustachy
- Dyskutant
- Posty: 320
- Rejestracja: 15 gru 2020
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 41 times
- Been thanked: 33 times
- SmokEustachy
- Dyskutant
- Posty: 320
- Rejestracja: 15 gru 2020
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 41 times
- Been thanked: 33 times
Re: Gwiezdny Krążownik Chryzogon
Wejście w hiperspeeda będzie wymagało rozpędzenia krążownika do prędkości rzędu 0.1 c i odlecenia od mas rzędu gwiazdy. Będzie miał charakter paradoksalny, bo lecąc do odległej gwiazdy możesz się bardziej rozpędzić niż lecąc do bliskiej. Dlatego czas lotu do każdej gwiazdy będzie zbliżony i będzie to paradoks. Od zapasów paliwa będzie zależał.
Co do WARPa to jest to kupa bzdur bo skąd biorą antymaterię i obsłużenie takich mocy wymagałoby pól magnetycznych tak potwornych, że wszyscy by kwiknęli od razu.
Będzie oczywiście beka ze Star Treka, z Tichego, będą dwudziestowieczni ojcowie materializmu kosmicznego jak Genek Roddenberry. No i będą ufoki i apostrofy:
Maar'donian: Jezus przyszedł też do nas.
Kapitan: Dwa kościoły pełne świętości, zbawienia i Woli Bożej. To się musi skończyć wojną, rzezią i ogólnym rozpasaniem. Nie darują sobie tego.
Kapelan O'Brian: uśmiecha się kwaśno.
Natomiast trapiści żyją w takich warunkach, że bez różnicy im czy siedzą w klasztorze na Ziemi czy w rakiecie w kosmosie. Nawet nie zauważą róznicy.
Co do WARPa to jest to kupa bzdur bo skąd biorą antymaterię i obsłużenie takich mocy wymagałoby pól magnetycznych tak potwornych, że wszyscy by kwiknęli od razu.
Będzie oczywiście beka ze Star Treka, z Tichego, będą dwudziestowieczni ojcowie materializmu kosmicznego jak Genek Roddenberry. No i będą ufoki i apostrofy:
Maar'donian: Jezus przyszedł też do nas.
Kapitan: Dwa kościoły pełne świętości, zbawienia i Woli Bożej. To się musi skończyć wojną, rzezią i ogólnym rozpasaniem. Nie darują sobie tego.
Kapelan O'Brian: uśmiecha się kwaśno.
Natomiast trapiści żyją w takich warunkach, że bez różnicy im czy siedzą w klasztorze na Ziemi czy w rakiecie w kosmosie. Nawet nie zauważą róznicy.
Re: Gwiezdny Krążownik Chryzogon
Krazowniki to w tej chwili przestarzale jednostki.
Nalezy raczej kontraktowac platformy smugowe.
Nalezy raczej kontraktowac platformy smugowe.