APOSTAZJA - TO DROGA DO FAKTYCZNEJ WOLNOSCI>>????
- CiekawaXO
- Złoty mówca
- Posty: 6565
- Rejestracja: 12 mar 2023
- Has thanked: 897 times
- Been thanked: 738 times
- Kontakt:
Re: APOSTAZJA - TO DROGA DO FAKTYCZNEJ WOLNOSCI>>????
Rozumiem Cię Arkadio.Z tego co rozumiem walczyłeś, ludzie zawiedli,10 lat próbowałeś przekonać Boga... Bez rezultatu. Serio, rozumiem. Można stracić zaufanie do Boga,po tym co się widzi, że nie reaguje. Może powiesz nam wprost o co chodziło? Co to była za sytuacja? Byłoby łatwiej zrozumieć jeszcze lepiej. Jesteś tu anonimowy,wiec napisz proszę o co chodziło. Co do tego co napisałeś @Albertus :ktos poświęcił dużo energii na ważną sprawę, Bóg nie odpowiedział i teraz ktoś czuje ulgę, że już nie będzie następnych rozczarowań. Ja to rozumiem.
-
- Złoty mówca
- Posty: 6128
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 469 times
- Been thanked: 934 times
Re: APOSTAZJA - TO DROGA DO FAKTYCZNEJ WOLNOSCI>>????
To znaczy że Bóg nie był posłuszny i Arkadio zerwał z Nim relacje? Strzelił focha...?
Nawet jeśli jesteśmy w stanie zrozumieć taka postawę to co to miałoby zmieniać?
Samo odcięta latorośl uschnie jeśli się nie nawróci.Nasza ocena powodów samo odcięcia niczego tu nie zmienia.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15152
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4278 times
- Been thanked: 2993 times
- Kontakt:
Re: APOSTAZJA - TO DROGA DO FAKTYCZNEJ WOLNOSCI>>????
APOSTAZJA - TO DROGA DO FAKTYCZNEJ WOLNOSCI>>????
No oczywiście, że nie
Pełną wolność możemy osiągnąć tylko w Chrystusie, bo
ku wolności Chrystus nas wyswobodził
wolności od zniewolenia grzechami
wolności od strachu przed śmiercią i unicestwieniem, zanikiem
wolności od życia w ułudzie, kłamstwie mistrza kłamstwa
wolności do życia w miłości kochanego dziecka Ojca, brata Jezusa i życia naszego ducha w przebustwiającej obecności Ducha
wolności do życia wiecznego w przepięknej i przecudownej Obecności Boga Najwyższego na nowej Ziemi i nowym Niebie
wolności do życia bez cierpień, chorób, zmartwień
Co mogę powiedzieć autorowi wątku
bracie smutno mi i przykro, że ktoś cię tak bardzo skrzywdził, oszukał i zranił, tak bardzo, że posunąłeś się do tak drastycznego kroku, który jest niczym innym jak wołaniem o pomoc i ratunek
dlatego otoczmy Akradio modlitwą gorącą i szczerą do Ojca Miłosiernego o Łaskę wiary dla niego
No oczywiście, że nie
Pełną wolność możemy osiągnąć tylko w Chrystusie, bo
ku wolności Chrystus nas wyswobodził
wolności od zniewolenia grzechami
wolności od strachu przed śmiercią i unicestwieniem, zanikiem
wolności od życia w ułudzie, kłamstwie mistrza kłamstwa
wolności do życia w miłości kochanego dziecka Ojca, brata Jezusa i życia naszego ducha w przebustwiającej obecności Ducha
wolności do życia wiecznego w przepięknej i przecudownej Obecności Boga Najwyższego na nowej Ziemi i nowym Niebie
wolności do życia bez cierpień, chorób, zmartwień
Co mogę powiedzieć autorowi wątku
bracie smutno mi i przykro, że ktoś cię tak bardzo skrzywdził, oszukał i zranił, tak bardzo, że posunąłeś się do tak drastycznego kroku, który jest niczym innym jak wołaniem o pomoc i ratunek
dlatego otoczmy Akradio modlitwą gorącą i szczerą do Ojca Miłosiernego o Łaskę wiary dla niego
Ostatnio zmieniony 2023-04-13, 19:57 przez Dezerter, łącznie zmieniany 3 razy.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- CiekawaXO
- Złoty mówca
- Posty: 6565
- Rejestracja: 12 mar 2023
- Has thanked: 897 times
- Been thanked: 738 times
- Kontakt:
Re: APOSTAZJA - TO DROGA DO FAKTYCZNEJ WOLNOSCI>>????
@Albertus oj ojj ojjj. Nie wysyłaj go do piekła. Jeśli przykładowo Ty byłeś powodem jego zwiatpienia w Boga, możliwe że on nie uschnie, a ty tak. Nie sądzę aby podjął decyzję z egoizmu, a raczej że stracił zaufanie i nadzieje. Zbyt surowo go oceniasz, nie znając nawet sytuacji. Bóg będzie dążył to jego usprawiedliwienia, a nie do jego potępienia. Apostazja ma różne powody i tu nawet nie wiem czy zaistniała. Człowiek wierzy, ale jest zmęczony tym co robił, tym jak wierzył. Teraz odpoczywa. Może odpowiedzą Ci, co go tak zmęczyli?
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13953
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2044 times
- Been thanked: 2231 times
Re: APOSTAZJA - TO DROGA DO FAKTYCZNEJ WOLNOSCI>>????
Chyba nie chodzi o ocenę, a zrozumienie. Zrozumienie, akceptacja, relacja jest podstawą miłości, a bez niej nawet nieodcięta latorośl staje się suchym badylem.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Abstract
- Zasłużony komentator
- Posty: 2596
- Rejestracja: 27 cze 2021
- Has thanked: 161 times
- Been thanked: 421 times
Re: APOSTAZJA - TO DROGA DO FAKTYCZNEJ WOLNOSCI>>????
Wielu bogów trzeba obalić, porzucić w swojej głowie żeby zrozumieć że ten prawdziwy jest tam gdzie już obnażysz się ze wszystkich pseudobogów którym stawiasz warunki, szantażujesz, wyznacza czas, obarczasz tym co jest często skutkiem ubocznym daru wolności.
Ostatnio zmieniony 2023-04-13, 20:23 przez Abstract, łącznie zmieniany 1 raz.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.
-
- Złoty mówca
- Posty: 6128
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 469 times
- Been thanked: 934 times
Re: APOSTAZJA - TO DROGA DO FAKTYCZNEJ WOLNOSCI>>????
To nie ja wysyłam go do piekła. To on sam tam ochoczo maszeruje.CiekawaXO pisze: ↑2023-04-13, 19:55 @Albertus oj ojj ojjj. Nie wysyłaj go do piekła. Jeśli przykładowo Ty byłeś powodem jego zwiatpienia w Boga, możliwe że on nie uschnie, a ty tak. Nie sądzę aby podjął decyzję z egoizmu, a raczej że stracił zaufanie i nadzieje. Zbyt surowo go oceniasz, nie znając nawet sytuacji. Bóg będzie dążył to jego usprawiedliwienia, a nie do jego potępienia. Apostazja ma różne powody i tu nawet nie wiem czy zaistniała. Człowiek wierzy, ale jest zmęczony tym co robił, tym jak wierzył. Teraz odpoczywa. Może odpowiedzą Ci, co go tak zmęczyli?
I nie uważam że wyrazem miłości byłoby poklepywanie go po ramieniu i dodawanie otuchy na tej drodze i okazywanie zrozumienia dla decyzji jaką podjął i kierunku w jakim zmierza.
Re: APOSTAZJA - TO DROGA DO FAKTYCZNEJ WOLNOSCI>>????
, jestem tu na forum bo wiele waszych opinii przeplata sie z ocenianiem mnie,wparciem,zrozumieniem, oscentacyjnym zachowaniem , potepieniem ,i manipulacjami .......Ale te zachowanie utwierdzaja mnie ze jestescie mimo wszystko wartosciowymi ludzmi na swoj sposob ,ktorzy probowali lub probuja zawrocic moja osobe ,lub ja zroumiec,dla mnie pare slow wsparcia od ludzi ktorych nie znam a ktorzy staja na mojej drodze ,nawet ocenianie wzmacnia mnie o ironio i utwierdza ze jednak bardzo sie roznimy i mamy inne punkt widzenia i droge dzialania - 90 osob pojdzie w lewo z pradem -9 osob pojdzie pod prad do gory a 1 osoba podazy inna trasa ....i kazdy zbiera inne dosiwadczenia i nie wyobraza sobie innej drogi....
Na koniec odpowiem Ciekawej na pytanie - to Temida celowo slepa i glucha na dowody wraz z systemem adminsitracyjnym -podatkowym w Polsce to najbardziej zepsute systemy do szpiku kosci ktore poznalem od podszewki do konca - ....ludzi tutaj trudno nazwac ludzmi .....z calym szacunkiem ale nie moge im tego okazac ....
Dodano po 1 minucie 33 sekundach:
Na koniec odpowiem Ciekawej na pytanie - to Temida celowo slepa i glucha na dowody wraz z systemem adminsitracyjnym -podatkowym w Polsce to najbardziej zepsute systemy do szpiku kosci ktore poznalem od podszewki do konca - ....ludzi tutaj trudno nazwac ludzmi .....z calym szacunkiem ale nie moge im tego okazac ....
Dodano po 1 minucie 33 sekundach:
Wloz moje buty ,zbierz doswiadczenia bolesne -wtedy porozmawiamy....Albertus pisze: ↑2023-04-13, 20:24To nie ja wysyłam go do piekła. To on sam tam ochoczo maszeruje.CiekawaXO pisze: ↑2023-04-13, 19:55 @Albertus oj ojj ojjj. Nie wysyłaj go do piekła. Jeśli przykładowo Ty byłeś powodem jego zwiatpienia w Boga, możliwe że on nie uschnie, a ty tak. Nie sądzę aby podjął decyzję z egoizmu, a raczej że stracił zaufanie i nadzieje. Zbyt surowo go oceniasz, nie znając nawet sytuacji. Bóg będzie dążył to jego usprawiedliwienia, a nie do jego potępienia. Apostazja ma różne powody i tu nawet nie wiem czy zaistniała. Człowiek wierzy, ale jest zmęczony tym co robił, tym jak wierzył. Teraz odpoczywa. Może odpowiedzą Ci, co go tak zmęczyli?
I nie uważam że wyrazem miłości byłoby poklepywanie go po ramieniu i dodawanie otuchy na tej drodze i okazywanie zrozumienia dla decyzji jaką podjął i kierunku w jakim zmierza.
- Abstract
- Zasłużony komentator
- Posty: 2596
- Rejestracja: 27 cze 2021
- Has thanked: 161 times
- Been thanked: 421 times
Re: APOSTAZJA - TO DROGA DO FAKTYCZNEJ WOLNOSCI>>????
@Arkadio nie staraj się siłować na cierpienie. Nie masz pojęcia co kto wycierpiał. Tu kompletnie nie o to chodzi.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19256
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2651 times
- Been thanked: 4675 times
- Kontakt:
Re: APOSTAZJA - TO DROGA DO FAKTYCZNEJ WOLNOSCI>>????
Wszystko to wygląda na typowe odmrożenie sobie uszy z zemsty na Mamie, która w dodatku nie jest winna krzywdy, jakiej się doznało.
I nie, wspieranie złej decyzji nie ma nic wspólnego z miłosierdziem.
I nie, wspieranie złej decyzji nie ma nic wspólnego z miłosierdziem.
- CiekawaXO
- Złoty mówca
- Posty: 6565
- Rejestracja: 12 mar 2023
- Has thanked: 897 times
- Been thanked: 738 times
- Kontakt:
Re: APOSTAZJA - TO DROGA DO FAKTYCZNEJ WOLNOSCI>>????
@Albertus i co? Myślisz że Twoje grozenie, że będzie potępiony, go nawróci z tej drogi tak? No nie. Nie nawróci.Poklepywanie po plecach? Też go nie nawróci. I twoja i moja droga go nie nawróci. Ja przenoszę tylko ciężar, bo każdy go ocenia tutaj że uschnięty, a nikt nie widzi że Ty i ja możemy być powodem uschnięcia, i co się w tej dyskusji nie pojawiło. Jedynie dezerter teraz coś napomknął, co jestem w szoku że to zrobił, bo pozytywnie interweniuje rzadko. To że ktoś dokonuje apostazji może być jego zerową winą, a naszą stuprocentową. Chciałam żeby tylko to wybrzmiało. Mało tego. Dodam jeszcze, że prędzej powodem apostazji będzie człowiek wierzący, niż niewierzący. Wiem z obserwacji, żadne to badania. Więc Albertusie, zamiast mu prawic o usychaniu, sprawdz co możesz zmienić w sobie, abyś ty nie usechł, bo ktoś odejdzie z Twojego powodu. Albo żeby chciał wrócić. A obraza na Boga? Dla mnie osobiście, rzecz naturalna. Jesteśmy ludźmi.Albertus pisze: ↑2023-04-13, 20:24To nie ja wysyłam go do piekła. To on sam tam ochoczo maszeruje.CiekawaXO pisze: ↑2023-04-13, 19:55 @Albertus oj ojj ojjj. Nie wysyłaj go do piekła. Jeśli przykładowo Ty byłeś powodem jego zwiatpienia w Boga, możliwe że on nie uschnie, a ty tak. Nie sądzę aby podjął decyzję z egoizmu, a raczej że stracił zaufanie i nadzieje. Zbyt surowo go oceniasz, nie znając nawet sytuacji. Bóg będzie dążył to jego usprawiedliwienia, a nie do jego potępienia. Apostazja ma różne powody i tu nawet nie wiem czy zaistniała. Człowiek wierzy, ale jest zmęczony tym co robił, tym jak wierzył. Teraz odpoczywa. Może odpowiedzą Ci, co go tak zmęczyli?
I nie uważam że wyrazem miłości byłoby poklepywanie go po ramieniu i dodawanie otuchy na tej drodze i okazywanie zrozumienia dla decyzji jaką podjął i kierunku w jakim zmierza.
-
- Złoty mówca
- Posty: 6128
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 469 times
- Been thanked: 934 times
Re: APOSTAZJA - TO DROGA DO FAKTYCZNEJ WOLNOSCI>>????
Zrozum człowieku!!Arkadio pisze: ↑2023-04-13, 20:29Wloz moje buty ,zbierz doswiadczenia bolesne -wtedy porozmawiamy....Albertus pisze: ↑2023-04-13, 20:24To nie ja wysyłam go do piekła. To on sam tam ochoczo maszeruje.CiekawaXO pisze: ↑2023-04-13, 19:55 @Albertus oj ojj ojjj. Nie wysyłaj go do piekła. Jeśli przykładowo Ty byłeś powodem jego zwiatpienia w Boga, możliwe że on nie uschnie, a ty tak. Nie sądzę aby podjął decyzję z egoizmu, a raczej że stracił zaufanie i nadzieje. Zbyt surowo go oceniasz, nie znając nawet sytuacji. Bóg będzie dążył to jego usprawiedliwienia, a nie do jego potępienia. Apostazja ma różne powody i tu nawet nie wiem czy zaistniała. Człowiek wierzy, ale jest zmęczony tym co robił, tym jak wierzył. Teraz odpoczywa. Może odpowiedzą Ci, co go tak zmęczyli?
I nie uważam że wyrazem miłości byłoby poklepywanie go po ramieniu i dodawanie otuchy na tej drodze i okazywanie zrozumienia dla decyzji jaką podjął i kierunku w jakim zmierza.
Powody twojej decyzji nie mają znaczenia.
Jak na złość babci odmrozisz sobie uszy to nie ma znaczenia dla twoich uszu czy odmroziłeś je dlatego że babcia wybiła ci zęby czy tylko wyrwała kabel od internetu.
Ma to znaczenie dla oceny babci ale nie dla stanu twoich uszu. Bo w jednym i w drugim przypadku uszy będą odmrożone i to ty poniesiesz szkodę a nie babcia.
Ratuj się człowieku!!
To co pisze wynika z miłości chrześcijańskiej do ciebie, słabej ale szczerej. Chcę twojego dobra.
- CiekawaXO
- Złoty mówca
- Posty: 6565
- Rejestracja: 12 mar 2023
- Has thanked: 897 times
- Been thanked: 738 times
- Kontakt:
Re: APOSTAZJA - TO DROGA DO FAKTYCZNEJ WOLNOSCI>>????
To wcale tak nie wygląda. Nie rozumiesz ze można być zmęczonym wiecznym brakiem nadziei i że są ludzie, którzy przestają ufać Bogu przez innych ludzi? Postąpił w zgodzie z tym w co wierzy. Wiara na siłę w obawie przed piekłem pogorszy jego stan psychiczny i wizję Boga. Niech odpocznie jeśli chce. A co byś chciał zrobić? Lecieć na niego z batem?Marek_Piotrowski pisze: ↑2023-04-13, 20:37 Wszystko to wygląda na typowe odmrożenie sobie uszy z zemsty na Mamie, która w dodatku nie jest winna krzywdy, jakiej się doznało.
I nie, wspieranie złej decyzji nie ma nic wspólnego z miłosierdziem.
Dodano po 3 minutach 22 sekundach:
@Albertus uspokój się... Przestań mu tak grozić. To nie jest ten czas i to miejsce, on nie jest na to gotowy.
Dodano po 1 minucie :
I powody tej decyzji mają znaczenie.
Ostatnio zmieniony 2023-04-13, 20:44 przez CiekawaXO, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Złoty mówca
- Posty: 6128
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 469 times
- Been thanked: 934 times
Re: APOSTAZJA - TO DROGA DO FAKTYCZNEJ WOLNOSCI>>????
Cóż mogę odpowiedzieć na takie ciekawe opinie.CiekawaXO pisze: ↑2023-04-13, 20:40@Albertus i co? Myślisz że Twoje grozenie, że będzie potępiony, go nawróci z tej drogi tak? No nie. Nie nawróci.Poklepywanie po plecach? Też go nie nawróci. I twoja i moja droga go nie nawróci. Ja przenoszę tylko ciężar, bo każdy go ocenia tutaj że uschnięty, a nikt nie widzi że Ty i ja możemy być powodem uschnięcia, i co się w tej dyskusji nie pojawiło. Jedynie dezerter teraz coś napomknął, co jestem w szoku że to zrobił, bo pozytywnie interweniuje rzadko. To że ktoś dokonuje apostazji może być jego zerową winą, a naszą stuprocentową. Chciałam żeby tylko to wybrzmiało. Mało tego. Dodam jeszcze, że prędzej powodem apostazji będzie człowiek wierzący, niż niewierzący. Wiem z obserwacji, żadne to badania. Więc Albertusie, zamiast mu prawic o usychaniu, sprawdz co możesz zmienić w sobie, abyś ty nie usechł, bo ktoś odejdzie z Twojego powodu. Albo żeby chciał wrócić. A obraza na Boga? Dla mnie osobiście, rzecz naturalna. Jesteśmy ludźmi.Albertus pisze: ↑2023-04-13, 20:24To nie ja wysyłam go do piekła. To on sam tam ochoczo maszeruje.CiekawaXO pisze: ↑2023-04-13, 19:55 @Albertus oj ojj ojjj. Nie wysyłaj go do piekła. Jeśli przykładowo Ty byłeś powodem jego zwiatpienia w Boga, możliwe że on nie uschnie, a ty tak. Nie sądzę aby podjął decyzję z egoizmu, a raczej że stracił zaufanie i nadzieje. Zbyt surowo go oceniasz, nie znając nawet sytuacji. Bóg będzie dążył to jego usprawiedliwienia, a nie do jego potępienia. Apostazja ma różne powody i tu nawet nie wiem czy zaistniała. Człowiek wierzy, ale jest zmęczony tym co robił, tym jak wierzył. Teraz odpoczywa. Może odpowiedzą Ci, co go tak zmęczyli?
I nie uważam że wyrazem miłości byłoby poklepywanie go po ramieniu i dodawanie otuchy na tej drodze i okazywanie zrozumienia dla decyzji jaką podjął i kierunku w jakim zmierza.
Czy to co mówił Jezus Chrystus uważasz za grożenie? Czy mówienie prawdy jest grożeniem?
Re: APOSTAZJA - TO DROGA DO FAKTYCZNEJ WOLNOSCI>>????
Dziękuje Albertus - wiem ze chcesz dobrze ,nie odbieram cie żle, rozumiem ze w to wierzysz co mówisz i szanuje to bardzo - ale ja uważam ze właśnie uratowałem swe życie przed całkowitym zatraceniem....odchodząc nie odczuwam tego jako porażkę ale jako szansę - wspomniałem o tych 100 ludzi ,którzy szukają celu i do niego zmierzają rożnymi drogami....Albertus pisze: ↑2023-04-13, 20:41Zrozum człowieku!!Arkadio pisze: ↑2023-04-13, 20:29Wloz moje buty ,zbierz doswiadczenia bolesne -wtedy porozmawiamy....Albertus pisze: ↑2023-04-13, 20:24To nie ja wysyłam go do piekła. To on sam tam ochoczo maszeruje.CiekawaXO pisze: ↑2023-04-13, 19:55 @Albertus oj ojj ojjj. Nie wysyłaj go do piekła. Jeśli przykładowo Ty byłeś powodem jego zwiatpienia w Boga, możliwe że on nie uschnie, a ty tak. Nie sądzę aby podjął decyzję z egoizmu, a raczej że stracił zaufanie i nadzieje. Zbyt surowo go oceniasz, nie znając nawet sytuacji. Bóg będzie dążył to jego usprawiedliwienia, a nie do jego potępienia. Apostazja ma różne powody i tu nawet nie wiem czy zaistniała. Człowiek wierzy, ale jest zmęczony tym co robił, tym jak wierzył. Teraz odpoczywa. Może odpowiedzą Ci, co go tak zmęczyli?
I nie uważam że wyrazem miłości byłoby poklepywanie go po ramieniu i dodawanie otuchy na tej drodze i okazywanie zrozumienia dla decyzji jaką podjął i kierunku w jakim zmierza.
Powody twojej decyzji nie mają znaczenia.
Jak na złość babci odmrozisz sobie uszy to nie ma znaczenia dla twoich uszu czy odmroziłeś je dlatego że babcia wybiła ci zęby czy tylko wyrwała kabel od internetu.
Ma to znaczenie dla oceny babci ale nie dla stanu twoich uszu. Bo w jednym i w drugim przypadku uszy będą odmrożone i to ty poniesiesz szkodę a nie babcia.
Ratuj się człowieku!!
To co pisze wynika z miłości chrześcijańskiej do ciebie, słabej ale szczerej. Chcę twojego dobra.