Nie. Dużo wcześniej. Cały STary Testament jest pełen proroctw na ten temat. A największym proroctwem jest sama Pascha.[email protected] pisze: ↑2024-01-10, 23:08 Cześć,
Czy Jezus podczas wieczerzy wymyślił koncept zamiany Swojego ciało pod postacią chleba? Naprawdę?
2
Widzę, że zmyliło Cię słowo "pamiątka" („anamnesis”). Jest to częste nieporozumienie. Słowo „pamiątka” kojarzy się nam dziś z różnymi gadżetami sprzedawanymi w atrakcyjnych miejscowościach wypoczynkowych. Ale Eucharystia nie ma nic wspólnego z widokówkami czy tandetnymi kasetkami wyłożonymi muszelkami, które można kupić na deptaku w Zakopanem. Nie jest to również obrzęd ustanowiony przez Jezusa dla upamiętnienia Jego życia i działalności. „Pamiątką” nazywano w Biblii ofiarę (patrz Wj 30,16 ; Lb 31,54 ; Syr 45,16 ; Syr 50,16), najczęściej tę część ofiary, która była przeznaczona na całkowite zniszczenie (spalenie) . Jezus nawiązał do obrzędu zawierania przymierza przy użyciu krwi zwierzęcia ofiarnego „Podobnie, skończywszy wieczerzę, wziął kielich, mówiąc: Ten kielich jest Nowym Przymierzem we Krwi mojej. Czyńcie to, ile razy pić będziecie, na moją pamiątkę!”(1 Kor 11,25).Mt 26 26-28
Popatrz proszę na taką interpretację, równie interesującą:
"A gdy oni jedli, Jezus wziął chleb i odmówiwszy błogosławieństwo, połamał i dał uczniom, mówiąc: «Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje». Następnie wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie, dał im, mówiąc: «Pijcie z niego wszyscy, bo to jest moja Krew Przymierza*, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów."
Zatem, Jezus odmówił Błogosławieństwo, połamał i dał uczniom, zatem chleba już Jezus nie miał w ręku. Brali i jedli , Podczas paschy (Hagady,) ludzie jak dostają od razu jedzą, dają następnemu, łamią, zatem oni mają w ręku chleb i jedzą. Pada wazne słowo "to jest Ciało moje".
Czyli co, ciało Chrystusa (Wspólnota wiernych), dalej czyncie to na moją pamiątkę, łamiemy się chlebem wspólnie jako Ciało Chrystusa na pamiątkę.
Pamiątka to ofiara która jest nie tyle wspomnieniem, co uobecnieniem pewnego wydarzenia. I tak Pasha Jezusa jest uobecnieniem Jego Ofiary, tak jak obchodzona przez Żydów na pamiątkę wyjścia z Egiptu Pasha jest dla nich nie tylko wspomnieniem, ale kultywowaniem Przymierza Mojżeszowego.
3
Ale za to w J 6 widać doskonale. Podobnie jak w 1 Kor 11.Czy tam padło zdanie, o ściąganiu z nieba Jezusa na ołtarz, o wstępowaniu w substancję chleba? Nie widać tego.
4
Każda ofiara symbolizuje jedność, bo taka jest rola ofiary w chrześcijaństwie (i częściowo judaiźmie). Inaczej jest w pogaństwie.To samo z winem, podczas Paschy picie z jednego kielicha, Co jest krwią Przymierza, Wspólnota kościoła, która symbolizuje jedność poprzez picie z Jednego Kielicha.
5
Związek wina i krwi w Biblii to szeroki temat - przymierzam się do napisania o tym, ale trochę to jeszcze potrwa. Na przykład w proroctwie mesjańskim o Jezusie tzw.siloh (Rdz 49,11):"Odtąd nie będę już pił z tego owocu winnego krzewu aż do owego dnia, kiedy pić go będę z wami nowy, w królestwie Ojca mojego"
Jezus odnosi się to picia wina, picie to kielich nowego testamentu, Jezus odnosi się do tego jak do wina, uczniowie nie piją krwi.
"Przywiąże on swego osiołka w winnicy i źrebię ośle u winnych latorośli. W winie prać będzie swą odzież, i w krwi winogron - swą szatę."
do tego nawiązuje Apokalipsa:
"I rzekł do mnie: To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty, i w krwi Baranka je wybielili."/Ap 7,14/
Podobna symbolika występuje w PwP 32,14 i Syr 39,26
Polecam ciekawy artykuł zawiązujący do tego tematu „Krew winogron” (Rdz 49, 11). W interpretacji św. Justyna męczennika" (do pobrania tutaj https://cejsh.icm.edu.pl/cejsh/element/ ... 6_rbl_1904 )
Poza tym: raczej trudno zakładać, że Jezus literalnie mówił o piciu wina w Niebie?
6
Wszędzie w tekstach o Eucharystii w Piśmie, pojęcia chleb/CIało i wino/Krew są używane zamiennie, bowiem - było to szeroko omawiane tu na forum - przemiana jest realna, a nie fizyczna.Marek 14 22-25
"A gdy jedli, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał i dał im, mówiąc: «Bierzcie, to jest Ciało moje». Potem wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie, dał im, i pili z niego wszyscy. I rzekł do nich: To jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana. Zaprawdę, powiadam wam: Odtąd nie będę już pił [napoju] z owocu winnego krzewu aż do owego dnia, kiedy pić będę go nowy w królestwie Bożym"
Podczas posiłku Jezus dał im kielich do picia, znowu się pojawia temat picia wina, (nie krwi), Co jest krwią przymierza, wino czy picie z jednego kielicha we wspólnocie kościoła? Skoro Jezus nie będzie pił z owocu winnego, czemu nie mówi o krwi, tylko o normalnym winie?
Oba znaczenia naraz używa św.Paweł:
"Dlatego też kto spożywa chleb lub pije kielich Pański niegodnie, winny staje się Ciała i Krwi Pańskiej.Niech przeto człowiek baczy na siebie samego, spożywając ten chleb i pijąc z tego kielicha. Kto bowiem spożywa i pije, nie zważając na Ciało [Pańskie], wyrok sobie spożywa i pije."/1Kor 11,27-29/
7
Nie widzę żadnej innej sensownej interprtacji (omówiłem zgłaszane propozycje w tekście, który zalinkowałem).Pytanie czy słowo "To jest moje ciało" można też inaczej interpretować, niż to co mamy w pierwotnym założeniu, że dotyczy to chleba.
Ważniejsze, że jest to niewątpliwie interpretacja wczesnochrześcijańska. Inne są 15 wieków młodsze...
No nie wychodziW krótkim kontekscie można to utażsamiać z chlebem, jednak wyjętym z kontekstu. Dodając inne fragmenty Biblii- wtedy wychodzi nieco inny obraz.
8
To właśnie potrzebny jest kontekst paschalny Nowego Przymierza:Łk 22 14 15
"A gdy nadeszła pora, zajął miejsce u stołu i Apostołowie z Nim. Wtedy rzekł do nich: «Gorąco pragnąłem spożyć tę Paschę z wami, zanim będę cierpiał. Albowiem powiadam wam: Nie będę [już] jej spożywać, aż się spełni w królestwie Bożym"
Co Jezus chciał zrobić, zanim będzie cierpiał? Co Jezus je- Paschę. (Biblia mówi o całym rytuale Paschy)
Zatem co Jezus pragnie, zjeść paschę, nie ustanawiać nowy sakrament, obrządek.
- Po pierwsze, cała Ofiara Chrystusa to właśnie Pascha:
- Po drugie: nie można też pominąć zupełnie kapitalnego faktu, iż nawet tytuł Chrystusa (Baranek Boży) odwołuje się do Paschy (to właśnie baranka spożywano w czasie Paschy jako Ofiarę paschalną)
- Po trzecie (często pomijane): w tłumaczeniach zwykle czytamy w Łk 22,19 "To jest Ciało moje, które za was będzie wydane". Otóż nie jest to tłumaczenie dokładne: w oryginale greckim mamy "didomenon" (czyli imioesłów czasu teraźniejszego). Zatem dokładne tłumaczenie to ""To jest Ciało moje, które za was jest [teraz! przyp. M.P] wydawane".
Jezus tym samym utożsamia Wieczerzę Pachalną ze swoją śmiercią na krzyżu. - Po czwarte, ponownie odwołuję się do Twojego zdrowego rozsądku: czy mamy przyjąć, że apostołowie (a po nich całe chrześcijaństwo, nawet top nie połączone z Rzymem (np. Kopci, czy Ormianie) na 15 wieków "źle zrozumieli"?
Kto jest tu bardziej wiarygodny: uczniowie apostołów czy żyjący kilkanaście wieków później, próbujących czytać Biblię bez jej naturalnego środowiska?
Dlaczego mielibyśmy się odwrócić od tego, jak rozumie Eucharystie chrześcijaństwo apostolskie i przez następne wieku, a zwrócić się do interpretacji ludzi żyjących w ostatnim pięćsetleciu?
A jakby moglo to być przymierze we krwi, jeśli to nie byłaby krew? "bez rozlania krwi nie ma odpuszczenia /grzechów/."/Hbr 9,22/1 Kor 11 23
"Ja bowiem otrzymałem od Pana to, co wam przekazałem że Pan Jezus tej nocy, kiedy został wydany, wziął chleb i dzięki uczyniwszy połamał i rzekł: «To jest Ciało moje za was [wydane]. Czyńcie to na moją pamiątkę». Podobnie, skończywszy wieczerzę, wziął kielich, mówiąc: «Ten kielich jest Nowym Przymierzem we Krwi mojej. Czyńcie to, ile razy pić będziecie, na moją pamiątkę. Ilekroć bowiem spożywacie ten chleb albo pijecie kielich, śmierć Pańską głosicie, aż przyjdzie. Dlatego też kto spożywa chleb lub pije kielich Pański niegodnie, winny będzie Ciała i Krwi Pańskiej."
Kościół, który łamie się chlebem, reprezentuje Ciało Chrystusa, które będzie połamane na krzyżu.
Później po wieczerzy, padło zdanie ten kielich to Nowe Przymierze we krwi Mojej, nie ten Kielich to moja krew.
Kwestię pamiątki omówiłem wcześniej.Czyńcie to, ile razy pić będziecie, na moją pamiątkę. Ilekrość będzicie pić co, wino- róbcie to na pamiątkę, jako bracia, którzy jako wspólnota piją z jednego kielicha.
Oczywiście, że nie. SPozywamy z jednego Chleba mając w nim udział. Jest to nawiązanie do tego, co jest materią tego misterium - łamania chleba (BTW - to najstarsza nazwa Eucharystii)."Zresztą takiemu rozumieniu sprzeciwia się tekst św. Pawła (nawiasem mówiąc - w kontekście najstarszego opisu ustanowienia Eucharystii), który oświadcza: "(...) kto spożywa chleb lub pije kielich Pański niegodnie, winny będzie Ciała i Krwi Pańskiej."/1Kor 11,27/"
Nie dlatego niegodnie, że je niegodnie ciało Chrystusa czy pije krew Chrystusa.
"Przede wszystkim słyszę - i po części wierzę - że zdarzają się między wami spory, gdy schodzicie się razem jako Kościół"
Paweł wcześniej napisał, odnośnie nie szanowania Ciała Chrystusa, czyli Kościoła, Wspólnoty, jeżeli ktoś przychodzi, nie cierpi brata, nie chce się dzielić, jeden jest głodny, drugi się upił, a udaje, że nie ma podziału i łamie sie chlebem, to tak jakby ukrzyżował Jezusa na Golgocie. jest tu przyrównanie łamania się chlebem, niegodnie z brakiem szacunku do Nich, przyrównuje się to do zabijania prawdziwego Jezusa na Krzyżu. Nie mówi, że kto je ciało Chrystusa, niegodnie Go przyjmuje.
Cały 12 rozdział mówi , że Ciało Chrystusa to Kościół.
1 Kor 10
Kielich błogosławieństwa, który błogosławimy, czy nie jest udziałem we Krwi Chrystusa? Chleb, który łamiemy, czyż nie jest udziałem w Ciele Chrystusa? 17 Ponieważ jeden jest chleb, przeto my, liczni, tworzymy jedno Ciało. Wszyscy bowiem bierzemy z tego samego chleba.
Czy jeśli kielich byłby krwią, czy nie powinno być napisane, że Kielich błogosławieństwa który błogosławimy nie jest Krwią Chrystusa?
W jaki sposób utożsamiłeś udział z wspólnotą?A co jest, udziałem (Wspólnotą) ciała Chrystusa.
Zupełnie nie tak.My.. Tworzymy jedno Ciało...Jeden jest chleb, Ci którzy mają prawo łamać się chlebem, Oni są jednym ciałem. Kościół ma być pokarmem dla Siebie. Stanowi Miłość Braterską.
Jesteśmy jednym ciałem, ale Ciałem Chrystusa. Mamy w nim "udział" gdyż tylko Ciało Chrystusa jets zbawione, i o tyle jesteśmy zbawieni, o ile jesteśmy Jego Ciałem.
10
Jezus zostawił dwie pamiątki, nie mówi o ofierze, o uobecnianiu, czy łączeniu się z tym. Tego nie ma w biblii.
Ofiara była raz dla wszystkich dokonana.
- Nie wspominał o Ofierze, mówiąc "To jest Ciało moje, które za jest wydawane"?!
Nic o uobecnianiu, chociaż mowił to w czasie teraźniejszym, nie mówiąc już o tym, że Ostatnia Wieczerza to "Pascha Jezusa", a wiemy od Zydów że Pascha jest uobecnieniem?! - Nic nie ma o łączeniu? "Kielich błogosławieństwa, który błogosławimy, czy nie jest udziałem we Krwi Chrystusa? Chleb, który łamiemy, czyż nie jest udziałem w Ciele Chrystusa? Ponieważ jeden jest chleb, przeto my, liczni, tworzymy jedno Ciało. Wszyscy bowiem bierzemy z tego samego chleba."/1Kor 10,16-17/
"Tak i wy, bracia moi, dzięki ciału Chrystusa umarliście dla Prawa, by złączyć się z innym - z Tym, który powstał z martwych, byśmy zaczęli przynosić owoc Bogu."/Rz 7,4/
Oczywiście, można sobie sporządzać karkołomne interpretacje, oparte na zależności Ciało Chrystusa-Eucharystia-Kościół jako mistyczne Ciało. Ale nie wydaje mi się, by taka spekulacja prowadziła do prawdy.
Bardzo gorąco - jak zawsze w przypadku pomysłów, które bazują na własnej lekturze Pisma bez znajomości realiów w których je napisano - polecam zbiór zawierający teksty, które napisano w pierwszych wiekach "Eucharystia pierwszych chrześcijan".
Na allegro używany egzemplarz od 14 zł. Bardzo ustawia perspektywę.