Nie mam pewności, czy rozumiem.Kacper1298 pisze: ↑2023-05-07, 10:17Czyli jeżeli zaplanowałem, że jak życie potoczy się w jakiś sposób to zgrzeszę zuchwaloscia, ale nie chciałem żeby się tak potoczylo to z takim nastawieniem nie ma mowy o nieważnej spowiedzi?
Jeśli planujesz, to znaczy, że chcesz do tego doprowadzić. Albo masz zamiar cielić ten plan w przyszłości.
A co innego, gdy masz jakieś nie plany, a wyobrażenie, czy marzenia, które chciałbyś, ale po skonfrontowaniu z sumieniem nie chcesz realizowac. To dwa różne zagadnienia.
Ode mnie nie uzyskasz rozgrzeszenia. Niekoniecznie dowiesz się czy cos jest grzechem czy nie. W sytuacjach ewidentnych moge podać swoją opinię. Jednak zawsze właściwą instancją jest spowiednik. Nie wierz nikomu w internecie, wyłącznie księdzu spowiednikowi w trakcie spowiedzi. Nikt z forumowiczów nie ma prawa do kwalifikacji grzechów. Nikomu Kościół nie udzielił takiej władzy.