Dar języków

Piszemy tutaj wszystkie rozterki w naszym życiu duchowym. Rady na temat naszego życia w Kościele katolickim, pouczenie, itp.
ODPOWIEDZ
konserwa
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3086
Rejestracja: 16 sty 2022
Has thanked: 323 times
Been thanked: 473 times

Re: Dar języków

Post autor: konserwa » 2023-08-16, 08:46

Z moich obserwacji sadze, ze te upadki to zwykle histeryczne reakcje emocjonalne. Nic wiecej.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22637
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4222 times

Re: Dar języków

Post autor: Andej » 2023-08-16, 12:59

Czy aż histeryczne, nie mam pewności. Ale na pewno jest w tym egzaltacja, nadmierna uczuciowość. A może nawet przeżywanie bardziej zewnętrzne niż wewnętrzne.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 15139
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4268 times
Been thanked: 2988 times
Kontakt:

Re: Dar języków

Post autor: Dezerter » 2023-08-16, 19:26

Warsik333 pisze: 2023-08-16, 08:19 Dzięki Dez, napisz jeszcze co robicie aby tych upadków było jak najmniej..

PS. Myślałem, że chociaż Odnowa podejdzie do tych dokumentów poważnie, bo to że inni charyzmatycy mają je głęboko w ... wiedziałem już dawno.
Nazywamy "upadki" a nie "zaśnięcia w D św. "
jak pojawiły się upadki na krzesła stojące za modlącymi się modlitwa uwielbienia w kręgu, to mądry wikary poprosił przed maodlitwa
"odsuńcie nieco te krzesła z tyłu bo nam przeszkadzają w modlitwie" :p
- poskutkowało
ale to jest folklor niegroźny dla nikogo
są rzeczy rzeczywiście niebezpieczne i groźne duchowo, myślę o zachowaniach
ale dla przejrzystości omówmy, albo przynajmniej wymieńmy je w innym dedykowanym wątku @Warsik333 założysz?

Andeju a jak u was we wspólnocie zwalczacie upadki?
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 15139
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4268 times
Been thanked: 2988 times
Kontakt:

Re: Dar języków w Biblii 2 (Dz 2,4-12)

Post autor: Dezerter » 2023-08-16, 19:32

sądzony pisze: 2023-08-03, 20:16
CiekawaXO pisze: 2023-08-03, 20:10 Dodaję fragment ks. dr. hab. Andrzeja Kowalczyka, który wynalazł jakiś nowy fragment o blablaniu, i wyjaśnia od trochę innej strony na czym polega ten dar:
"Po co się modlić w językach, jeżeli nie rozumiemy tego, co mówimy? Pamiętajmy, że jest to dar Ducha Świętego. Trudno przyjąć, aby Duch Święty dawał człowiekowi coś, co mu do niczego nie służy. Dar języków pojawia się między innymi wówczas, kiedy człowiek nie znajduje już słów dla wyrażenia w modlitwie tego, co pragnie wyrazić. Duch Święty mówi za niego. O roli Ducha Świętego w modlitwie św. Paweł tak pisze: Podobnie także Duch przychodzi z pomocą naszej słabości. Gdy bowiem nie umiemy się modlić tak, jak trzeba, sam Duch przyczynia się za nami w błaganiach, których nie można wyrazić słowami. Ten zaś, który przenika serca, zna zamiar Ducha, [wie], że przyczynia się za świętymi zgodnie z wolą Bożą (Rz 8,26-27). Ci, którzy modlą się w językach, mówią o niezwykłym doświadczeniu bliskości Boga i radości. Zwykle za tym charyzmatem następuje rozwój życia modlitwy w danej osobie oraz wyraźna przemiana życia. "
http://www.marana-tha.pl/artykuly/wykla ... w-jezykach

I może to jest właśnie słuszne podejście?
On nie zaprzecza temu darowi, wręcz przeciwnie, widzi go jeszcze w innym fragmencie, jako modlitwę po prostu.
I zaznacza że "jak już nie wiemy co powiedzieć" to Duch Św. pomaga.
Po czym wnioskuję, że nie jest on aż tak powszechny. Bo co? Nagle każdy nie wie co mówić?
Wydaje mi się, że po prostu Odnowa wzięła fakt, że zieloni zaczęli to robić, to oni też będą i cisną.
Nie wydaje mi się żeby ich charyzmaty były prawdziwe, jak te opisane w Biblii jako zwykła, ale charyzmatyczna forma modlitwy.
Osobiście ja również tak to mogę przyjąć. Może chodzić o rodzaj modlitwy niedyskursywnej.
Niektórzy teologowie mówią, że jest to modlitwa kontemplacyjna :-?
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

faraon
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2484
Rejestracja: 9 lut 2023
Has thanked: 287 times
Been thanked: 213 times

Re: Dar języków w Biblii 2 (Dz 2,4-12)

Post autor: faraon » 2023-08-16, 19:49

Dezerter pisze: 2023-08-16, 19:32
sądzony pisze: 2023-08-03, 20:16
CiekawaXO pisze: 2023-08-03, 20:10 Dodaję fragment ks. dr. hab. Andrzeja Kowalczyka, który wynalazł jakiś nowy fragment o blablaniu, i wyjaśnia od trochę innej strony na czym polega ten dar:
"Po co się modlić w językach, jeżeli nie rozumiemy tego, co mówimy? Pamiętajmy, że jest to dar Ducha Świętego. Trudno przyjąć, aby Duch Święty dawał człowiekowi coś, co mu do niczego nie służy. Dar języków pojawia się między innymi wówczas, kiedy człowiek nie znajduje już słów dla wyrażenia w modlitwie tego, co pragnie wyrazić. Duch Święty mówi za niego. O roli Ducha Świętego w modlitwie św. Paweł tak pisze: Podobnie także Duch przychodzi z pomocą naszej słabości. Gdy bowiem nie umiemy się modlić tak, jak trzeba, sam Duch przyczynia się za nami w błaganiach, których nie można wyrazić słowami. Ten zaś, który przenika serca, zna zamiar Ducha, [wie], że przyczynia się za świętymi zgodnie z wolą Bożą (Rz 8,26-27). Ci, którzy modlą się w językach, mówią o niezwykłym doświadczeniu bliskości Boga i radości. Zwykle za tym charyzmatem następuje rozwój życia modlitwy w danej osobie oraz wyraźna przemiana życia. "
http://www.marana-tha.pl/artykuly/wykla ... w-jezykach

I może to jest właśnie słuszne podejście?
On nie zaprzecza temu darowi, wręcz przeciwnie, widzi go jeszcze w innym fragmencie, jako modlitwę po prostu.
I zaznacza że "jak już nie wiemy co powiedzieć" to Duch Św. pomaga.
Po czym wnioskuję, że nie jest on aż tak powszechny. Bo co? Nagle każdy nie wie co mówić?
Wydaje mi się, że po prostu Odnowa wzięła fakt, że zieloni zaczęli to robić, to oni też będą i cisną.
Nie wydaje mi się żeby ich charyzmaty były prawdziwe, jak te opisane w Biblii jako zwykła, ale charyzmatyczna forma modlitwy.
Osobiście ja również tak to mogę przyjąć. Może chodzić o rodzaj modlitwy niedyskursywnej.
Niektórzy teologowie mówią, że jest to modlitwa kontemplacyjna :-?
Dez, to chyba najgorsze wytlumaczenie jakie czytalem. ;)
Jesli nie moge czegos wyrazic, to po prostu lzy mi same wyplywaja i po prostu zaczyna sie wtedy kontemplacja.
A ona wrecz krok po kroku zaczyna dawac rozumienie coraz glebsze.
Jak bym zaczal blablac na modlitwie, to chyba bym zamiast poglebiac wiare, zaczal bym myslec o wizycie u psychiatry. ;)

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13922
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2039 times
Been thanked: 2226 times

Re: Dar języków w Biblii 2 (Dz 2,4-12)

Post autor: sądzony » 2023-08-16, 19:49

Dezerter pisze: 2023-08-16, 19:32 Niektórzy teologowie mówią, że jest to modlitwa kontemplacyjna :-?
Modlitwa kontemplacyjna to dość szerokie pojęcie.
Coś tam liznąłem odnośnie modlitwy kontemplacyjnej, niewiele jednak o "modlitwie w językach".
Moim osobistym zdaniem, taka modlitwa może być formą modlitwy kontemplacyjnej.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Warsik333
Bywalec
Bywalec
Posty: 144
Rejestracja: 18 lip 2023
Has thanked: 27 times
Been thanked: 24 times

Re: Dar języków w Biblii 2 (Dz 2,4-12)

Post autor: Warsik333 » 2023-08-16, 19:57

faraon pisze: 2023-08-16, 19:49
Dezerter pisze: 2023-08-16, 19:32
sądzony pisze: 2023-08-03, 20:16
CiekawaXO pisze: 2023-08-03, 20:10 Dodaję fragment ks. dr. hab. Andrzeja Kowalczyka, który wynalazł jakiś nowy fragment o blablaniu, i wyjaśnia od trochę innej strony na czym polega ten dar:
"Po co się modlić w językach, jeżeli nie rozumiemy tego, co mówimy? Pamiętajmy, że jest to dar Ducha Świętego. Trudno przyjąć, aby Duch Święty dawał człowiekowi coś, co mu do niczego nie służy. Dar języków pojawia się między innymi wówczas, kiedy człowiek nie znajduje już słów dla wyrażenia w modlitwie tego, co pragnie wyrazić. Duch Święty mówi za niego. O roli Ducha Świętego w modlitwie św. Paweł tak pisze: Podobnie także Duch przychodzi z pomocą naszej słabości. Gdy bowiem nie umiemy się modlić tak, jak trzeba, sam Duch przyczynia się za nami w błaganiach, których nie można wyrazić słowami. Ten zaś, który przenika serca, zna zamiar Ducha, [wie], że przyczynia się za świętymi zgodnie z wolą Bożą (Rz 8,26-27). Ci, którzy modlą się w językach, mówią o niezwykłym doświadczeniu bliskości Boga i radości. Zwykle za tym charyzmatem następuje rozwój życia modlitwy w danej osobie oraz wyraźna przemiana życia. "
http://www.marana-tha.pl/artykuly/wykla ... w-jezykach

I może to jest właśnie słuszne podejście?
On nie zaprzecza temu darowi, wręcz przeciwnie, widzi go jeszcze w innym fragmencie, jako modlitwę po prostu.
I zaznacza że "jak już nie wiemy co powiedzieć" to Duch Św. pomaga.
Po czym wnioskuję, że nie jest on aż tak powszechny. Bo co? Nagle każdy nie wie co mówić?
Wydaje mi się, że po prostu Odnowa wzięła fakt, że zieloni zaczęli to robić, to oni też będą i cisną.
Nie wydaje mi się żeby ich charyzmaty były prawdziwe, jak te opisane w Biblii jako zwykła, ale charyzmatyczna forma modlitwy.
Osobiście ja również tak to mogę przyjąć. Może chodzić o rodzaj modlitwy niedyskursywnej.
Niektórzy teologowie mówią, że jest to modlitwa kontemplacyjna :-?
Dez, to chyba najgorsze wytlumaczenie jakie czytalem. ;)
Jesli nie moge czegos wyrazic, to po prostu lzy mi same wyplywaja i po prostu zaczyna sie wtedy kontemplacja.
A ona wrecz krok po kroku zaczyna dawac rozumienie coraz glebsze.
Jak bym zaczal blablac na modlitwie, to chyba bym zamiast poglebiac wiare, zaczal bym myslec o wizycie u psychiatry. ;)
Bardzo się z tym zgadzam, milczenie jest najlepsza modlitwa, w zakonach kontemplacyjnych żyją "mistrzowie modlitwy" I nikt tam nigdy nie wpadł na to aby beblac..

Dodano po 1 minucie 45 sekundach:
Re: Dar języków
Więc raczej to jest Parham-owskie, niezbyt sensowne nasladownictwo

Dodano po 9 minutach 43 sekundach:
Re: Dar języków
Z tego, co wyczytałem (spędziłem nad tym trochę czasu) to myślę, że najpierw powstała teza "mówienie w językach musi istnieć" a potem dorabiano do tego różne, mniej lub bardziej prawdopodobne, teorie.. Jakby nie było "języków" nie można by kontynuować całej tej charyzmatycznej przygody, więc będziemy się bili o nie do końca, nawet kosztem zdrowego rozsądku..

Dodano po 3 minutach 17 sekundach:
Re: Dar języków
Takie jest moje zdanie, ale zakładam, że mogę się mylić.
Ostatnio zmieniony 2023-08-16, 20:11 przez Warsik333, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13922
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2039 times
Been thanked: 2226 times

Re: Dar języków

Post autor: sądzony » 2023-08-16, 20:16

Bywali i tacy, dla których miłosne uniesienia, ekstazy, zaślubiny z Oblubieńcem św. Teresy z Avili również wydawały się obrazoburcze i kojarzone z seksualnością.

Oczywiście nie chcę powiedzieć, że "modlitwa językami" jest kontemplacją, a jedynie posiada charakter niedyskursywności, która może stanowić formę, narzędzie pozwalające na otwarcie się na Ducha.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Warsik333
Bywalec
Bywalec
Posty: 144
Rejestracja: 18 lip 2023
Has thanked: 27 times
Been thanked: 24 times

Re: Dar języków

Post autor: Warsik333 » 2023-08-16, 20:33

Generalnie wszystko dałoby się udowodnić używając języka religijnego. Załóżmy hipotetyczną sytuację - ktoś udowodnił istnienie charyzmatu robienia pompek (takich ćwiczeń). A więc teologowie biorą się do roboty i powstają niezliczone wyjaśnienia tego zjawiska np.:

"Najpierw upadamy, doświadczając ułomności naszej ludzkiej natury, niżej i niżej czyli dalej od nieba, stajemy wtedy przed Bogiem w prawdzie - bez Niego możemy tylko leżeć.. I nagle, jakoby ożywieni jakimś Duchem, wyrywamy się ku niebiosom, z pozycji skulonej - jego mocą prostujemy się, wywyższamy, napełniamy natchnionym wdechem."
Ostatnio zmieniony 2023-08-16, 20:47 przez Warsik333, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13922
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2039 times
Been thanked: 2226 times

Re: Dar języków w Biblii 2 (Dz 2,4-12)

Post autor: sądzony » 2023-08-16, 20:56

Dezerter pisze: 2023-08-16, 19:32 Niektórzy teologowie mówią, że jest to modlitwa kontemplacyjna :-?
A którzy to teologowie?

Dodano po 14 minutach 13 sekundach:
faraon pisze: 2023-08-16, 19:49 Jesli nie moge czegos wyrazic, to po prostu lzy mi same wyplywaja i po prostu zaczyna sie wtedy kontemplacja.
Coś w tym może być :)
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 15139
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4268 times
Been thanked: 2988 times
Kontakt:

Re: Dar języków

Post autor: Dezerter » 2023-08-16, 21:21

Nie pamiętam, gdzie to czytałem, ale na pewno, bo mnie to zdumiało w pierwszej chwili, że można to porównać z kontemplacją,
ale
jak pomyślałem sobie jak i co o tym mówią znajomi, którzy praktykują taką modlitwę właśnie gdy są sami, by wzrastać duchowo, by zbliżać się do Boga
to uznałem, że warto o tym wspomnieć
Ostatnio zmieniony 2023-08-16, 21:22 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22637
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4222 times

Re: Dar języków

Post autor: Andej » 2023-08-16, 21:45

W Wiki napisali: Kontemplacja – sposób aktywności poznawczej realizowanej poprzez skupienie, pogrążenie się w myślach, przyglądanie się czemuś. Zarówno koncentracja, jak i kontemplacja są dwoma różnymi rodzajami medytacji. Koncentracja ma charakter medytacji syntetycznej, a kontemplacja – medytacji analitycznej.
Ja kontemplację rozumiem jako rozmyślanie na jakiś temat. Na przykład jakiejś tajemnicy różańcowej. Albo fragmentu Pisma świętego. Lub obecności Chrystusa w Hostii, tabernakulum, Kościele i kościele, w nas... Rozmyślanie, zgłębianie rozumienia jakiejś tajemnicy.
A to, ani troszkę nie kojarzy mi się z blablaniem (pozostaję przy tym określeniu). Bo wydawanie z siebie niezrozumiałych dźwięków nie jest analityczne. Także paplanie (to słowo ma wydźwięk pejoratywny, a przeciwieństwie do blablania, które jest neutralne) nie jest analitycznym zgłębianie spraw Bożych.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
pom
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 784
Rejestracja: 21 mar 2023
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 134 times
Been thanked: 91 times

Re: Dar języków

Post autor: pom » 2023-08-16, 21:57

Mi się wydaje, że jest to pewna forma kontemplacji. I dotyczy w moim odczuciu mieszkańców Nieba i
... .

Dodano po 3 minutach 47 sekundach:
I Ich ... .

Dodano po 8 minutach 31 sekundach:
Nie chcę dopowiedzieć bym nie musiał udowadniać. :ymblushing:

Dodano po 4 minutach 6 sekundach:
Ale proponuję spytać się na modlitwie Ducha Świętego co wyraża Dar Języków. Wtedy nie będziecie musieli nic udowadniać, a wiedzę będziecie mieli dla siebie.
1J, 4, 16
Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam. Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim.

Warsik333
Bywalec
Bywalec
Posty: 144
Rejestracja: 18 lip 2023
Has thanked: 27 times
Been thanked: 24 times

Re: Dar języków

Post autor: Warsik333 » 2023-08-16, 22:16

Przed chwilą pytałem, w odpowiedzi usłyszałem: "Nikomu to nie jest potrzebne, to bzdury"

Dodano po 7 minutach 35 sekundach:
Andej pisze: 2023-08-16, 21:45 W Wiki napisali: Kontemplacja – sposób aktywności poznawczej realizowanej poprzez skupienie, pogrążenie się w myślach, przyglądanie się czemuś. Zarówno koncentracja, jak i kontemplacja są dwoma różnymi rodzajami medytacji. Koncentracja ma charakter medytacji syntetycznej, a kontemplacja – medytacji analitycznej.
Ja kontemplację rozumiem jako rozmyślanie na jakiś temat. Na przykład jakiejś tajemnicy różańcowej. Albo fragmentu Pisma świętego. Lub obecności Chrystusa w Hostii, tabernakulum, Kościele i kościele, w nas... Rozmyślanie, zgłębianie rozumienia jakiejś tajemnicy.
A to, ani troszkę nie kojarzy mi się z blablaniem (pozostaję przy tym określeniu). Bo wydawanie z siebie niezrozumiałych dźwięków nie jest analityczne. Także paplanie (to słowo ma wydźwięk pejoratywny, a przeciwieństwie do blablania, które jest neutralne) nie jest analitycznym zgłębianie spraw Bożych.
Głos rozsądku.

Awatar użytkownika
pom
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 784
Rejestracja: 21 mar 2023
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 134 times
Been thanked: 91 times

Re: Dar języków

Post autor: pom » 2023-08-16, 22:27

pom pisze: Ale proponuję spytać się na modlitwie Ducha Świętego co wyraża Dar Języków. Wtedy nie będziecie musieli nic udowadniać, a wiedzę będziecie mieli dla siebie.

A jakiej tajemnicy dotyczy hematohydrozja? I czy w kontemplacji tej tajemnicy pomaga bezpośrednio Duch Święty.
Ostatnio zmieniony 2023-08-16, 22:31 przez pom, łącznie zmieniany 1 raz.
1J, 4, 16
Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam. Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim.

ODPOWIEDZ