Od tego powinno się zacząć według mnie, psycholog czy psychiatra, który go leczy zna go lepiej niż my na forum.
nie wytrzymam dłużej
-
- Dyskutant
- Posty: 298
- Rejestracja: 12 lut 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 118 times
- Been thanked: 88 times
Re: nie wytrzymam dłużej
- abi
- Mistrz komentowania
- Posty: 5568
- Rejestracja: 3 mar 2021
- Has thanked: 885 times
- Been thanked: 1448 times
Re: nie wytrzymam dłużej
Ale na forum można pogadać, zaproponować coś, a zazwyczaj większość propozycji jest już znane autorowi pytania, albo będzie na NIE.
A poza tym, jak ktoś zapyta o to co robić kiedy złamał rękę, to można sobie gadać, ale trzeba podjąć decyzję i pójść do lekarza, który jest w stanie realnie pomóc.
A poza tym, jak ktoś zapyta o to co robić kiedy złamał rękę, to można sobie gadać, ale trzeba podjąć decyzję i pójść do lekarza, który jest w stanie realnie pomóc.
- Michał91
- Dyskutant
- Posty: 236
- Rejestracja: 17 lis 2022
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 24 times
- Been thanked: 14 times
Re: nie wytrzymam dłużej
Mogę ci polecić to jakie zioła pić które bardzo dobrze działają w poniższym zastosowaniu na stres, nerwy oraz dyskomfort psychiczny. Poniższa mieszanka oczyszcza organizm, dostarcza odpowiednich składników oraz stymuluje i reguluje odpowiednie funkcje organizmu. Odczuwalne efekty już po 2-3 dniach jeśli zastosujesz większość z tych ziół
MINIMUM 2 razy w tygodniu
- rumianek
- mięta z miodem
- melisa
- herbata earl gray
MINIMUM raz w tygodniu
- mniszek lekarski
- morwa
- werbena
MINIMUM raz w miesiącu
- czystek
MINIMUM 2 razy w tygodniu
- rumianek
- mięta z miodem
- melisa
- herbata earl gray
MINIMUM raz w tygodniu
- mniszek lekarski
- morwa
- werbena
MINIMUM raz w miesiącu
- czystek
Ostatnio zmieniony 2023-02-02, 13:37 przez Michał91, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: nie wytrzymam dłużej
To może w ogóle lepiej zrobić detoks po prostu organizmu.
Bo jelita to drugi mózg, toksyny we krwi też robią swoje.
O ile zakładamy, że kolega się źle odżywia.
Ale z ziołami to ostrożnie, ja bym już wylądowała w toalecie z nadmiaru szczęścia przy takich mieszankach
Swoją drogą kolega potrzebuje chyba innego rodzaju pomocy. Jasne, można się wspierać ziołami, jeśli na kogoś to działa tak, aby był usatysfakcjonowany.
Ale czarna herbata? Co ona ma robić? Mnie rozdrażniała raczej (żołądek też), dlatego nie pije już od lat.
Bo jelita to drugi mózg, toksyny we krwi też robią swoje.
O ile zakładamy, że kolega się źle odżywia.
Ale z ziołami to ostrożnie, ja bym już wylądowała w toalecie z nadmiaru szczęścia przy takich mieszankach
Swoją drogą kolega potrzebuje chyba innego rodzaju pomocy. Jasne, można się wspierać ziołami, jeśli na kogoś to działa tak, aby był usatysfakcjonowany.
Ale czarna herbata? Co ona ma robić? Mnie rozdrażniała raczej (żołądek też), dlatego nie pije już od lat.
- abi
- Mistrz komentowania
- Posty: 5568
- Rejestracja: 3 mar 2021
- Has thanked: 885 times
- Been thanked: 1448 times
Re: nie wytrzymam dłużej
po czarnej herbacie spac nie moge jak po kawie
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати
- Michał91
- Dyskutant
- Posty: 236
- Rejestracja: 17 lis 2022
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 24 times
- Been thanked: 14 times
Re: nie wytrzymam dłużej
No właśnie nie piszę tego na czym się nie znam bo musiałby sobie zrobić badania krwi to by mógł pouzupełniać jakieś mikroelementy poprzez zmianę odżywiania lub suplementacje bo z tego co pisze to jego stan wskazuje na to że jego organizm nie wytwarza jakiegoś hormonu który działa na psychikę, psychiatra na podstawie jego stanu powinien podać i przepisać względnie silny lek zanim w ogóle unormuje sobie coś przez dietę czy suplementację.
Tego nie trzeba mieszać jednego dnia, tam są podane wartości minimalne, praktycznie to tylko 11 naparów różnego rodzaju które wypija się w ciągu tygodnia...
To jest najtańsza i najprostsza metoda która daje mu pierwsze wsparcie zanim zabierze się za kolejne rzeczy, spójrz na tytuł wątku "nie wytrzymam dłużej"
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22637
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: nie wytrzymam dłużej
Jeśli jelita to drugi mózg, to co jest drugimi ustami?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: nie wytrzymam dłużej
Jelita "komunikują" się z mózgiem.
Każdy na sobie może spróbować jak działa zbawiennie na psychikę dobre żywienie i wyrzucenie toksyn z organizmu.
Poza tym jest coraz już więcej badań, że zaburzona mikroflora jelit = bardzo często zaburzenia na tle psychicznym, w tym podatność na depresję.
Ja już ze trzy porządne detoksykacje organizmu przeszłam w sowim życiu (to mało tak naprawdę, bo przy dzisiejszej żywności warto przynajmniej co rok robić) i jakość jedzenia oraz w ogóle to, co spożywamy, to po prostu jest podstawa dla zdrowia ogólnie i w tym psychiki. Jest taka różnica, że szok.
Dlatego między innymi mówi się, że to drugi mózg.
Swoją drogą... Tak a propos spożywania, to ostatnio zastanawiałam się jak chorzy na celiakię przyjmują Komunię?
Dodano po 3 minutach 50 sekundach:
Ale zależy jak reaguje na zioła, poza tym nie lepiej jakieś dziurawce, gotu kola czy szafran?Michał91 pisze: ↑2023-02-02, 14:10No właśnie nie piszę tego na czym się nie znam bo musiałby sobie zrobić badania krwi to by mógł pouzupełniać jakieś mikroelementy poprzez zmianę odżywiania lub suplementacje bo z tego co pisze to jego stan wskazuje na to że jego organizm nie wytwarza jakiegoś hormonu który działa na psychikę, psychiatra na podstawie jego stanu powinien podać i przepisać względnie silny lek zanim w ogóle unormuje sobie coś przez dietę czy suplementację.
Tego nie trzeba mieszać jednego dnia, tam są podane wartości minimalne, praktycznie to tylko 11 naparów różnego rodzaju które wypija się w ciągu tygodnia...
To jest najtańsza i najprostsza metoda która daje mu pierwsze wsparcie zanim zabierze się za kolejne rzeczy, spójrz na tytuł wątku "nie wytrzymam dłużej"
Melisa kwestia indywidualna - mnie nie uspakaja, wręcz odwrotnie, ale w pozytywnym sensie, mam takiego "kopa"
Aktywność fizyczna + ustalenie planu dnia ( na spokojnie, np. Dwie nowe rzeczy), to według mnie fajna opcja. Będzie ruch i satysfakcja z małego "sukcesu". Nawet te marsze, o których pisałam wcześniej.
Ale można sobie gdybać, jak autor nie będzie chciał nic wprowadzić z polecanych przez nas kwestii. Musi sam przede wszystkim się zmusić na początku, żeby sam wybrał np. ruch (czy tam zioła), niż kolejne zapychanie się jedzeniem.
Ostatnio zmieniony 2023-02-02, 16:15 przez Lwica, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: nie wytrzymam dłużej
Psycholog jak już mówiłem wiele razy - odpada. Do mnie trzeba naprawdę mieć podejście i nie mówię tego bo mam o sobie jakieś wysokie mniemanie - wręcz przeciwnie. Mało kto potrafi rozmawiać ze mną. Jestem trudny. O wiele lepiej pisze niż mówie. Co do studiów - staram się robić wszystko co potrzebne na studia, a związane z komputerem kiedy mama tego nie widzi, lub jak jest w domu to idę do biblioteki skorzystać z komputera, żeby nie widziała jak to robię. Psycholodzy zawsze są ładni, a ja z ładnymi ludźmi nie potrafię rozmawiać bo się wstydze.
Znowu przestawiłem akwarium. Proszę, dopomóżcie mi abym już więcej go nie przestawiał, bo sprawia mi ono wiele radości. Jednak niektóre zachowania są nie do zatrzymania przeze mnie.
Co do książek - nie jestem w stanie ich czytać. Raz że mam problemy z koncentracją i kiedy nie zmusze się tak jak np. w wypadku nauki to nic z tego nie będzie. Potrafię czytać i nie rozumieć o co tam chodzi. Nawet gdy przygotowuje się do egzaminu to wypisuje sobie z podręczników najważniejsze rzeczy które potem metodą powtarzania wyuczam. Ale tak żeby na bieżąco czytać coś dla relaksu to jest dla mnie niewykonalne. No chyba że ma dużo obrazków i mało tekstu - tak jak lubiane przeze mnie atlasy np. atlas akwarystyczny.
Przyznam się Wam do czegoś. Przez mój brak koncentracji praktycznie nigdy nie słucham kazań w kościele. I czytań, oprócz czytania z Nowego Testamentu, bo zazwyczaj jest krótkie i staram się zmobilizować z całej siły aby poznać to co najważniejsze. W ramach rekompensaty staram się jak najlepiej śpiewać i modlić się w czasie mszy.
Znowu przestawiłem akwarium. Proszę, dopomóżcie mi abym już więcej go nie przestawiał, bo sprawia mi ono wiele radości. Jednak niektóre zachowania są nie do zatrzymania przeze mnie.
Co do książek - nie jestem w stanie ich czytać. Raz że mam problemy z koncentracją i kiedy nie zmusze się tak jak np. w wypadku nauki to nic z tego nie będzie. Potrafię czytać i nie rozumieć o co tam chodzi. Nawet gdy przygotowuje się do egzaminu to wypisuje sobie z podręczników najważniejsze rzeczy które potem metodą powtarzania wyuczam. Ale tak żeby na bieżąco czytać coś dla relaksu to jest dla mnie niewykonalne. No chyba że ma dużo obrazków i mało tekstu - tak jak lubiane przeze mnie atlasy np. atlas akwarystyczny.
Przyznam się Wam do czegoś. Przez mój brak koncentracji praktycznie nigdy nie słucham kazań w kościele. I czytań, oprócz czytania z Nowego Testamentu, bo zazwyczaj jest krótkie i staram się zmobilizować z całej siły aby poznać to co najważniejsze. W ramach rekompensaty staram się jak najlepiej śpiewać i modlić się w czasie mszy.
Ostatnio zmieniony 2023-02-04, 12:26 przez Piootr, łącznie zmieniany 1 raz.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22637
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: nie wytrzymam dłużej
W takim razie napisz na kartce, wszystko to, co powinieneś powiedzieć psychologowi. Napisz, że nie potrafisz rozmawiać i dlatego prosisz o tę formę komunikacji. Nie wiem, czy się zgodzi, ale spróbuj. Każdą szansę warto wykorzystać.
Wyobraź sobie, co by było, gdy ktoś, co tydzień, zmuszał Cię do przeprowadzki. Zmiany pokoju. Albo tylko przestawiał meble w Twoim pokoju.
Rybkom też należy się spokój.
Wiele osób ma z tym problem. Moim sposobem na to jest wcześniejsze przeczytanie czytań, a przynajmniej Ewangelii na dany dzień i rozważanie tekstu. Potem łatwiej jest słuchać tego, co ksiądz mówi. Bo z ciekawością można słuchać, co on sam przygotował i porównać z własnymi przemyśleniami.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: nie wytrzymam dłużej
I znowu wróciłem do tego samego problemu. Nie wiem co mam ze sobą zrobić. Jaką znaleźć ciekawą rozrywkę w domu oprócz komputera? Książek nie jestem w stanie czytać ze względu na ograniczenie koncentracji. Telewizora nie mam (chciałbym kupić, ale mama mi nie pozwala). Ćwiczyć też nie jestem w stanie bo sprawia mi to ból, a ja już dość mam bólu na codzień. Jak już mówiłem setki razy próbowałem różnych głupkowatych zabawek które by mnie jakoś zajęły i wyciszyły jednak nic z tego. Zwierząt mam już dużo jednak nie lubią mnie one. Co robić dla czystej przyjemności, żeby choć na chwile zapomnieć o natrętnych myślach? Chciałbym spędzić przy komputerze choć godzinę dziennie, ale po prostu nie jestem w stanie bo stale mam przeświadczenie że to jest coś złego. Kojarzy mi się to z młodym nowoczesnym chłopakiem z wielką czupryną a ja za żadne skarby świata nie chce taki być - chce być jak dorośli poważni ludzie.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22637
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: nie wytrzymam dłużej
Największym wrogiem jest szukanie przyjemności. Koncentrowanie się na ich szukaniu. To ucieczka. I to ucieczka na oślep.
Tylko i wyłącznie konstruktywne spędzanie czasu może pomóc wyjść z dołka. Nie po to, aby cos wytłumić, ale aby osiągnąć cel. Cel sensowny. Wyższy.
A zwierzęta lubią Cię w takim samym stopniu, jak Ty je lubisz. One tylko odpłacają tą samą monetą. Jednak to Ty musisz znaleźć do nich drogę, a nie one. To Ty musisz rozpoznawać ich potrzeby.
A komp, to takie samo narzędzie, jak młotek, czy śrubokręt. Można wykorzystywać konstruktywnie lub destruktywnie. Można komuś pomagać, rozwijać się, uczyć lub tylko tracić czas lub szkodzić. Wybór należy do Ciebie. Nie do narzędzia.
Tylko i wyłącznie konstruktywne spędzanie czasu może pomóc wyjść z dołka. Nie po to, aby cos wytłumić, ale aby osiągnąć cel. Cel sensowny. Wyższy.
A zwierzęta lubią Cię w takim samym stopniu, jak Ty je lubisz. One tylko odpłacają tą samą monetą. Jednak to Ty musisz znaleźć do nich drogę, a nie one. To Ty musisz rozpoznawać ich potrzeby.
A komp, to takie samo narzędzie, jak młotek, czy śrubokręt. Można wykorzystywać konstruktywnie lub destruktywnie. Można komuś pomagać, rozwijać się, uczyć lub tylko tracić czas lub szkodzić. Wybór należy do Ciebie. Nie do narzędzia.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 9 lut 2023
- Has thanked: 287 times
- Been thanked: 213 times
Re: nie wytrzymam dłużej
Nie zastanawiaj sie czego nie mozesz czy nie chcesz robic, tylko nad tym co mozesz i chcesz robic.
Jak juz to znajdziesz, to rob to tak by bylo z pozytkiem nie tylko dla ciebie, ale i dla innych.
Jak juz to znajdziesz, to rob to tak by bylo z pozytkiem nie tylko dla ciebie, ale i dla innych.