Nie masz wrażenia po tym co napisałeś że Dawkins ma racje? Mamy geografię zbawienia.Albertus pisze: ↑2023-08-26, 08:55 Gdyby było tak że do zbawienia wystarczające jest subiektywne podążanie za tym co człowiekowi się wydaje dobre niezależnie od tego czy wierzy i w co wierzy i czy jego subiektywna ocena czy robi dobrze czy źle jest słuszna i gdyby w związku z tym wszyscy mieli takie same szanse na zbawienie, niezależnie od tego czy są katolikami czy nie, to wszelka ewangelizacja a nawet samo istnienie Kościoła nie miałoby większego sensu.Cały wysiłek ewangelizacyjny i krew męczenników nie miałaby dla zbawienia żadnego znaczenia.
Ale tak nie jest.
Instytucjonalizacja Kościoła, czyli obowiązujące przykazania
- Abstract
- Zasłużony komentator
- Posty: 2583
- Rejestracja: 27 cze 2021
- Has thanked: 160 times
- Been thanked: 420 times
Re: Instytucjonalizacja Kościoła, czyli obowiązujące przykazania
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13906
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2037 times
- Been thanked: 2224 times
Re: Instytucjonalizacja Kościoła, czyli obowiązujące przykazania
Uważam, że to błąd interpretacji. Spójrz jak my tu na forum czasem inaczej, a nawet i sprzecznie, odczytujemy (interpretujemy) naukę Jezusa.
Dodano po 3 minutach 57 sekundach:
Religia zawsze odnosi się, bądź próbuje jak najbardziej potrafi, odnosić się do Boga Jedynego. Nawet nasza indywidualna z Nim relacja nakierowana jest ku temu. Jednakże nierzadko gubimy się (czy ulegamy zwiedzeniu) i się "rozbiegamy". Zawsze widzimy jedynie czyn, akt, a nie intencje.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
-
- Złoty mówca
- Posty: 6120
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 468 times
- Been thanked: 931 times
Re: Instytucjonalizacja Kościoła, czyli obowiązujące przykazania
No oczywiście że tak.
Prawda jest taka że ludzie, narody,władcy, religie organizacje mogą się przeciwstawiać głoszeniu Ewangelii i niestety ludzie swoimi działaniami i zwodzeniem mogą doprowadzić innych ludzi do potępienia.
Dlatego tak ważne jest głoszenie Ewangelii i dlatego misjonarze poświęcali temu swoje życie a męczennicy często przelewali krew.
Ostatnio zmieniony 2023-08-26, 09:30 przez Albertus, łącznie zmieniany 1 raz.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13906
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2037 times
- Been thanked: 2224 times
Re: Instytucjonalizacja Kościoła, czyli obowiązujące przykazania
O ile dobrze rozumiem to @Abstract uważa, że każdy człowiek ma wewnętrzny obraz i podobieństwo Bogu z przed grzechu dzięki czemu poprzez głęboką relację z Bogiem, niezależnie od religii lub jej braku może zostać zbawiony. @Albertus natomiast, iż musi dostąpić zewnętrznego wskazania głoszonego przez Kościół.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
-
- Złoty mówca
- Posty: 6120
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 468 times
- Been thanked: 931 times
Re: Instytucjonalizacja Kościoła, czyli obowiązujące przykazania
Źle rozumiesz. Albertus jak najbardziej uważa że jest możliwe że Bóg może zbawić człowieka który z Kościołem się nie zetknął i nie poznał Ewangelii przez Kościół głoszonej.Istnieje taka możliwość ale nie możemy wiedzieć czy i jak często się to może zdarzać.sądzony pisze: ↑2023-08-26, 09:36 O ile dobrze rozumiem to @Abstract uważa, że każdy człowiek ma wewnętrzny obraz i podobieństwo Bogu z przed grzechu dzięki czemu poprzez głęboką relację z Bogiem, niezależnie od religii lub jej braku może zostać zbawiony. @Albertus natomiast, iż musi dostąpić zewnętrznego wskazania głoszonego przez Kościół.
Tylko że pogląd jakoby nie było "geografii zbawienia" oznacza że wiara w Jezusa i przyjęcie Ewangelii głoszonej przez apostołów nie ma ze zbawieniem kompletnie żadnego związku.
A taki pogląd, jeśli dobrze go rozumiem, głosi Abstract.
I takiemu poglądowi się przeciwstawiam bo co innego widzę w Bożym Objawieniu.
Ostatnio zmieniony 2023-08-26, 09:51 przez Albertus, łącznie zmieniany 2 razy.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13906
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2037 times
- Been thanked: 2224 times
Re: Instytucjonalizacja Kościoła, czyli obowiązujące przykazania
Tak sobie pomyślałem. A może chrześcijanin to ten, który by zdać maturę, potrzebuje korepetycji
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
-
- Złoty mówca
- Posty: 6120
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 468 times
- Been thanked: 931 times
Re: Instytucjonalizacja Kościoła, czyli obowiązujące przykazania
To znaczy że uważasz że poganie Ewangelii nie potrzebują znać aby się zbawić bo są lepsi a chrześcijanie potrzebują bo są gorsi?
No i oczywiście zachęcam abyś zanim coś pomyślisz pomyślał najpierw jak się to ma do tego co mówił Jezus i apostołowie.
- Abstract
- Zasłużony komentator
- Posty: 2583
- Rejestracja: 27 cze 2021
- Has thanked: 160 times
- Been thanked: 420 times
Re: Instytucjonalizacja Kościoła, czyli obowiązujące przykazania
@Albertus dlaczego mozliwość zbawienia innowiercy ma pomniejszać sens zaangażowania ludzi znających naukę? Dla mnie to antyewangelizacja.
Wziąłeś pod uwagę to że mógłbyś urodzić się gdzie indziej, tylko proszę pisz szczerze a nie kreuj kogoś kim chcesz być przed samym sobą i innymi.
Wziąłeś pod uwagę to że mógłbyś urodzić się gdzie indziej, tylko proszę pisz szczerze a nie kreuj kogoś kim chcesz być przed samym sobą i innymi.
Ostatnio zmieniony 2023-08-26, 10:47 przez Abstract, łącznie zmieniany 2 razy.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.
-
- Złoty mówca
- Posty: 6120
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 468 times
- Been thanked: 931 times
Re: Instytucjonalizacja Kościoła, czyli obowiązujące przykazania
Abstract pisze: ↑2023-08-26, 10:45 @Albertus dlaczego mozliwość zbawienia innowiercy ma pomniejszać sens zaangażowania ludzi znających naukę? Dla mnie to antyewangelizacja.
Wziąłeś pod uwagę to że mógłbyś urodzić się gdzie indziej, tylko proszę pisz szczerze a nie kreuj kogoś kim chcesz być przed samym sobą i innymi.
Możliwość zbawienia niechrześcijan oczywiście istnieje, jak już o tym zresztą pisałem, i nie widzę w tym problemu.
Co innego pogląd że nie ma "geografii zbawienia" bo to oznaczałoby że ani głoszenie Ewangelii ani wiara w Jezusa Chrystusa dla zbawienia nie ma kompletnie żadnego znaczenia i wpływu. A to jest oczywiście absurdalne i niezgodne z nasza wiarą.
A zastanawianie się nad tym "co by było gdyby było" nie ma większego sensu.
Cieszę się że nasi przodkowie podjęli dobre decyzje które skutkują dla nas łatwiejszym dostępem do Ewangelii.
Ostatnio zmieniony 2023-08-26, 11:11 przez Albertus, łącznie zmieniany 1 raz.
- Abstract
- Zasłużony komentator
- Posty: 2583
- Rejestracja: 27 cze 2021
- Has thanked: 160 times
- Been thanked: 420 times
Re: Instytucjonalizacja Kościoła, czyli obowiązujące przykazania
Jak najbardziej ma ponieważ poszerza samoświadomość. Wyjaśnij mi dlaczego głoszenie ewangelii nie miałoby znaczenia? Czy widzisz w niej sens tylko i wyłącznie ze względu na nagrodę?
Albertusie unikasz szczerych odpowiedzi z wnętrza. Tylko czy przed otoczeniem, czy przed samym sobą?
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.
-
- Złoty mówca
- Posty: 6120
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 468 times
- Been thanked: 931 times
Re: Instytucjonalizacja Kościoła, czyli obowiązujące przykazania
Pisałem że głoszenie Ewangelii nie miałoby wtedy żadnego znaczenia jeśli chodzi o zbawienie.A to jest oczywiście absurdalne i całkowicie niezgodne z Ewangelią bo wielokrotnie jest tam podkreślane że celem głoszenia jest zbawienie.Abstract pisze: ↑2023-08-26, 11:11Jak najbardziej ma ponieważ poszerza samoświadomość. Wyjaśnij mi dlaczego głoszenie ewangelii nie miałoby znaczenia? Czy widzisz w niej sens tylko i wyłącznie ze względu na nagrodę?
Albertusie unikasz szczerych odpowiedzi z wnętrza. Tylko czy przed otoczeniem, czy przed samym sobą?
A nad tym co by było gdybym urodził się w kraju gdzie dominuje inna religia to oczywiście mogę się zastanawiać tylko po co?
Miałbym wtedy trudniejszy dostęp do Ewangelii i trudniej byłoby mi wejść na drogę wiodącą ku zbawieniu. To podobnie jak rodzice którzy odchodzą od wiary i uczą swoje dzieci nienawiści do Chrystusa to utrudniają im wejście na tą drogę.Nie jest to niemożliwe ale trudniejsze Decyzje naszych przodków mają na to wpływ.
Dodano po 17 minutach 57 sekundach:
I nie unikam szczerych odpowiedzi.
Ostatnio zmieniony 2023-08-26, 11:41 przez Albertus, łącznie zmieniany 1 raz.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13906
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2037 times
- Been thanked: 2224 times
Re: Instytucjonalizacja Kościoła, czyli obowiązujące przykazania
Właśnie sobie słucham ks. Pawlukiewicza, który mówi: "Kościół jest szpitalem, a zatem wspólnotą ludzi chorych." Oczywiście to hiperbola, jednak dość trafna.
Nie nazywam nikogo gorszym prócz siebie. Zawsze widziałem i nadal dostrzegam w sobie wiele zła. Bez wiary i Kościoła nie byłbym "człowiekiem". Wiara i Kościół okazuje mi się czymś niezbędnym do życia i istnienia. Z pewnością więc, jako człowiek, bez wiary jestem wybrakowany, chory, ułomny, niepełnosprawny, niepełny, zły.
Dla mnie to oczywiste.
Nie wiem czy poganie potrzebują czy nie. Wierzę, że poznanie Ewangelii może jedynie pomóc. Z pewnością nie może zaszkodzić. Wychodzę jednak z założenia, że "nie potrzebują lekarza zdrowi". Dla mnie poganin to konkretny człowiek. Muszę nawiązać z nim relację, by stwierdzić jak "wygląda" jego duchowość. Podobnie jak z chrześcijaninem. To że ktoś jest we wspólnocie Kościoła często o niczym nie stanowi.
PS: boisz się bycia "gorszym"?
Chyba zanim coś napiszę. Myśli często jawią się niezależnie od naszej woli.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
-
- Złoty mówca
- Posty: 6120
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 468 times
- Been thanked: 931 times
Re: Instytucjonalizacja Kościoła, czyli obowiązujące przykazania
To dobrze że dla ciebie to oczywiste.Tym bardziej dziwne że nie jest dla ciebie oczywiste że wszyscy inni , a szczególnie niewierzący w Chrystusa koniecznie potrzebują tego samego.sądzony pisze: ↑2023-08-26, 11:54Właśnie sobie słucham ks. Pawlukiewicza, który mówi: "Kościół jest szpitalem, a zatem wspólnotą ludzi chorych." Oczywiście to hiperbola, jednak dość trafna.
Nie nazywam nikogo gorszym prócz siebie. Zawsze widziałem i nadal dostrzegam w sobie wiele zła. Bez wiary i Kościoła nie byłbym "człowiekiem". Wiara i Kościół okazuje mi się czymś niezbędnym do życia i istnienia. Z pewnością więc, jako człowiek, bez wiary jestem wybrakowany, chory, ułomny, niepełnosprawny, niepełny, zły.
Dla mnie to oczywiste.
Nie wiem czy poganie potrzebują czy nie. Wierzę, że poznanie Ewangelii może jedynie pomóc. Z pewnością nie może zaszkodzić. Wychodzę jednak z założenia, że "nie potrzebują lekarza zdrowi". Dla mnie poganin to konkretny człowiek. Muszę nawiązać z nim relację, by stwierdzić jak "wygląda" jego duchowość. Podobnie jak z chrześcijaninem. To że ktoś jest we wspólnocie Kościoła często o niczym nie stanowi.
A to co piszesz tutaj przeczy temu co napisałeś wcześniej.
I to ty jesteś w stanie oceniać duchowość poganina aby stwierdzić czy wiara w Chrystusa jest mu potrzebna do zbawienia czy nie?
Nie.PS: boisz się bycia "gorszym"?
Wiem tylko że można być tak "pokornym" że aż pysznym.
Ostatnio zmieniony 2023-08-26, 12:24 przez Albertus, łącznie zmieniany 1 raz.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13906
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2037 times
- Been thanked: 2224 times
Re: Instytucjonalizacja Kościoła, czyli obowiązujące przykazania
Nic ja na Twoje zdziwienie.
Skoro tak twierdzisz. Nie zauważyłeś, jeszcze, że jestem pełen sprzeczności.A to co piszesz tutaj przeczy temu co napisałeś wcześniej.
Nie napisałem "ocenić", a "stwierdzić jak wygląda" -> przyjrzeć się.I to ty jesteś w stanie oceniać duchowość poganina aby stwierdzić czy wiara w Chrystusa jest mu potrzebna do zbawienia czy nie?
Miłość przekazuje się czynem w osobistej relacji, nie z ambony.
A już myślałem.Nie.
A skąd to wiesz.Wiem tylko że można być tak "pokornym" że aż pysznym.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20