Czy spowiadać się ze złości?
często czuję złość która wynika z trudnego, nie przepracowanego (jeszcze) dzieciństwa.
Jestem przez to nierzadko zła, bywam złośliwa, nieraz to doprowadza mnie do łez.
Podobno z emocji nie należy się spowiadać.. ale złość która rani innych?
Złość
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2551
- Rejestracja: 30 maja 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1069 times
- Been thanked: 948 times
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Złość
Czy nie mieszasz pojęć?Susanna pisze: ↑2023-10-19, 10:06 Czy spowiadać się ze złości?
często czuję złość która wynika z trudnego, nie przepracowanego (jeszcze) dzieciństwa.
Jestem przez to nierzadko zła, bywam złośliwa, nieraz to doprowadza mnie do łez.
Podobno z emocji nie należy się spowiadać.. ale złość która rani innych?
Złość - emocja. Raczej nie zależy od Ciebie. CO nie znaczy, że nie można jej opanowywać. A przynajmniej tego, w jaki sposób się objawia.
To, że nie wyrosło się z dzieciństwo też nie jest winą, ani grzechem. To proces. Może trwać wiele dziesiątków lat.
Natomiast to, że jesteś z tego powodu zła dla kogoś, to już grzech.
Natomiast to, że jesteś z tego powodu złośliwa, to już grzech.
Ale to, że płaczesz, to akurat dobrze. To jeden ze sposobów rozładowywania napięć. I, jak sądzę, znacznie lepszy, od wrzeszczenia, rozbijania talerzy czy rzucania się na kogoś z pazurami.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Złość
Z samej złości nie, ale z ranienia innych już tak.Susanna pisze: ↑2023-10-19, 10:06 Czy spowiadać się ze złości?
często czuję złość która wynika z trudnego, nie przepracowanego (jeszcze) dzieciństwa.
Jestem przez to nierzadko zła, bywam złośliwa, nieraz to doprowadza mnie do łez.
Podobno z emocji nie należy się spowiadać.. ale złość która rani innych?
- krz30
- Aktywny komentator
- Posty: 671
- Rejestracja: 16 wrz 2021
- Has thanked: 166 times
- Been thanked: 176 times
Re: Złość
Myśle, ze zlosc daje tez energię do dzialania, gdy np. widzimy, że dzieje się komuś (albo nam) jakas krzywda, albo niesprawiedliwość, lub cokolwiek złego. To naturalna reakcja, która jak wspomniał Andej, należy opanować i odpowiednio ukierunkować.
Przykład: ktos jest wobec mnie chamski. Czuje zlosc z tego powodu. Co robię? Mówię np. „słuchaj, dlaczego tak się wobec mnie zachowujesz? Nie życzę sobie tego”. Złość ukierunkowana na zle zachowanie, a nie na zranienie osoby.
Reasumując - zlosc jest bardzo dobra i potrzebna, tylko trzeba jej odpowiednio używać.
Przykład: ktos jest wobec mnie chamski. Czuje zlosc z tego powodu. Co robię? Mówię np. „słuchaj, dlaczego tak się wobec mnie zachowujesz? Nie życzę sobie tego”. Złość ukierunkowana na zle zachowanie, a nie na zranienie osoby.
Reasumując - zlosc jest bardzo dobra i potrzebna, tylko trzeba jej odpowiednio używać.
~Krzysztof
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2551
- Rejestracja: 30 maja 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1069 times
- Been thanked: 948 times
Re: Złość
Dziękuje za odpowiedzi.
Racja.
Złość to jedno,ale nie może ona wpływać na moje zachowanie względem siebie i innych.
Racja.
Złość to jedno,ale nie może ona wpływać na moje zachowanie względem siebie i innych.
“Nie zna smaku prawdziwego życia, kto przez tunel samotności się nie przeczołgał.”
Edward Stachura
Edward Stachura