Czy dzieło odpustowe poprzez półgodzinne czytanie Biblii powinno być bardziej duchowe, czy szczegółowe?
- Gojandek
- Dyskutant
- Posty: 352
- Rejestracja: 6 gru 2022
- Lokalizacja: Księżyc
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 152 times
- Been thanked: 24 times
Czy dzieło odpustowe poprzez półgodzinne czytanie Biblii powinno być bardziej duchowe, czy szczegółowe?
Jednym z dzieł odpustowych(tzw. codziennych) jest półgodzinne czytanie Pisma Świętego. Stąd nasuwa się pytanie, czy ta lektura powinna być bardziej duchowa, czy można skupiać się na szczegółach, kilka razy czytać to samo zdanie, słowo, używać komentarzy? Pytałem się raz pewnego księdza i mówił, że sam nie wie, ale bardziej był ku temu poglądowi, że to czytanie powinno odbywać się w sposób duchowy(czyli bez komentarzy, czy tam historycznych, czy przypisów).
- AdamS.
- Super gaduła
- Posty: 1451
- Rejestracja: 4 lis 2021
- Lokalizacja: Bieszczady
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 567 times
- Been thanked: 816 times
Re: Czy dzieło odpustowe poprzez półgodzinne czytanie Biblii powinno być bardziej duchowe, czy szczegółowe?
Myślę, że nie ma potrzeby tego rozróżniać, bo każda forma jest dobra. Pytanie zasadnicze: co na dana chwilę przyniesie Ci większe zbudowanie? Przyznam, że nie do końca pojmuję praktykowanie odpustów (choć się przeciwko temu nie buntuję - po porostu nie rozumiem) - jednak na tyle, na ile intuicyjnie to czuję, powinny one służyć pomnażaniu DOBRA w zakresie zanoszonych intencji, czynienia dobrych uczynków i odmawiania sobie czegoś - wszystko jednak powinno być przepełnione MIŁOŚCIĄ. Pan Bóg nie jest buchalterem.
- Gojandek
- Dyskutant
- Posty: 352
- Rejestracja: 6 gru 2022
- Lokalizacja: Księżyc
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 152 times
- Been thanked: 24 times
Re: Czy dzieło odpustowe poprzez półgodzinne czytanie Biblii powinno być bardziej duchowe, czy szczegółowe?
Nie rozumiem, czego nie rozumiesz w praktyce odpustówAdamS. pisze: ↑2023-11-03, 09:26Myślę, że nie ma potrzeby tego rozróżniać, bo każda forma jest dobra. Pytanie zasadnicze: co na dana chwilę przyniesie Ci większe zbudowanie? Przyznam, że nie do końca pojmuję praktykowanie odpustów (choć się przeciwko temu nie buntuję - po porostu nie rozumiem) - jednak na tyle, na ile intuicyjnie to czuję, powinny one służyć pomnażaniu DOBRA w zakresie zanoszonych intencji, czynienia dobrych uczynków i odmawiania sobie czegoś - wszystko jednak powinno być przepełnione MIŁOŚCIĄ. Pan Bóg nie jest buchalterem.
Wydaje mi się, że odpust, dzieła odpustowe jest formą poświęcenia i Bóg, mając wzgląd na to, daje zmarłym różne łaski. Wydaje mi się też, że odpustu się nie ,,wykonuje", tylko się o niego prosi .