Zwichnięte biodro Jakuba - letarg młodzieży, a wezwanie nas wszystkich do odnowy.
- CiekawaXO
- Złoty mówca
- Posty: 6565
- Rejestracja: 12 mar 2023
- Has thanked: 897 times
- Been thanked: 738 times
- Kontakt:
Re: Zwichnięte biodro Jakuba - letarg młodzieży, a wezwanie nas wszystkich do odnowy.
Ja mam inaczej. Najpierw czytam co ma Kościoł do powiedzenia, bo zwykle to podpiera danym fragmentem. Teologii nie uczę się z Biblii, a od teologów.
- AdamS.
- Super gaduła
- Posty: 1459
- Rejestracja: 4 lis 2021
- Lokalizacja: Bieszczady
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 570 times
- Been thanked: 820 times
Re: Zwichnięte biodro Jakuba - letarg młodzieży, a wezwanie nas wszystkich do odnowy.
Sprzeciwiłem się budowanu opozycji ksiądz-rodzic, bo sama napisałaś - cytuję: "z tego co widze katecheci i księża to są wypalone jednostki bez cierpliwości co dzieci i młodzieży, to mamy to co mamy."
A taką generalizującą i krzywdzącą tezę postawiłaś w kontekście innej tezy - dotyczącej konieczności świadczenia własnym dzieciom o wierze w domu (z czym jak najbardziej się zgadzam). Po prostu nie dostrzegajmy zła tam, gdzie ono być nie musi. W domu również można wypaczyć wiarę, nawet gorliwie ją dziecku przekazując.
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2082
- Rejestracja: 18 kwie 2018
- Has thanked: 194 times
- Been thanked: 286 times
Re: Zwichnięte biodro Jakuba - letarg młodzieży, a wezwanie nas wszystkich do odnowy.
"Walka Jakuba z aniołem"? nie sądzę, to gloryfikacja buntu i to na sposób marksistowski
(ogólnie nie lubię Kaczmarskiego ,za to lubię Gintrowskiego)
(ogólnie nie lubię Kaczmarskiego ,za to lubię Gintrowskiego)
Ostatnio zmieniony 2023-11-18, 14:35 przez Andy72, łącznie zmieniany 1 raz.
„Stół dla mnie zastawiasz, na oczach mych wrogów to czynisz” (Ps 23,5)
- CiekawaXO
- Złoty mówca
- Posty: 6565
- Rejestracja: 12 mar 2023
- Has thanked: 897 times
- Been thanked: 738 times
- Kontakt:
Re: Zwichnięte biodro Jakuba - letarg młodzieży, a wezwanie nas wszystkich do odnowy.
Ale to nie jest opozycja, a fakt. W domu wiesz czego uczysz, w szkole nie wiesz czego uczą.Ale jesli cię to boli, to dodam żeby nie generalizować o księżach: przeważnie rodzice nie wiedzą czego uczą na katechezie, bo mają wywalone, ważne że chodzi. Czy lepiej?AdamS. pisze: ↑2023-11-18, 14:30Sprzeciwiłem się budowanu opozycji ksiądz-rodzic, bo sama napisałaś - cytuję: "z tego co widze katecheci i księża to są wypalone jednostki bez cierpliwości co dzieci i młodzieży, to mamy to co mamy."
A taką generalizującą i krzywdzącą tezę postawiłaś w kontekście innej tezy - dotyczącej konieczności świadczenia własnym dzieciom o wierze w domu (z czym jak najbardziej się zgadzam). Po prostu nie dostrzegajmy zła tam, gdzie ono być nie musi. W domu również można wypaczyć wiarę, nawet gorliwie ją dziecku przekazując.
Ostatnio zmieniony 2023-11-18, 15:13 przez CiekawaXO, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2082
- Rejestracja: 18 kwie 2018
- Has thanked: 194 times
- Been thanked: 286 times
Re: Zwichnięte biodro Jakuba - letarg młodzieży, a wezwanie nas wszystkich do odnowy.
Cała rozmowa zeszła na temat religii w szkołach, a nic o wspaniałej historii Jakuba
„Stół dla mnie zastawiasz, na oczach mych wrogów to czynisz” (Ps 23,5)
- AdamS.
- Super gaduła
- Posty: 1459
- Rejestracja: 4 lis 2021
- Lokalizacja: Bieszczady
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 570 times
- Been thanked: 820 times
Re: Zwichnięte biodro Jakuba - letarg młodzieży, a wezwanie nas wszystkich do odnowy.
Otóż to! A myślałem, że podążymy tropem tej inspirującej opowieści.
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2082
- Rejestracja: 18 kwie 2018
- Has thanked: 194 times
- Been thanked: 286 times
Re: Zwichnięte biodro Jakuba - letarg młodzieży, a wezwanie nas wszystkich do odnowy.
Mi ta opowieść kojarzy się (pod pewnym, opisanym poniżej względem) ze wspaniałą książką Chestertona "Człowiek który był czwartkiem"
Dlaczego? Mamy obraz Boga,który nie jest małostkowym tyranem mszącym się za to że człowiek się z nim wadzi. Gdyby chciał mógłby człowieka zgnieść jak karalucha. Jednak Bóg nie ma za złe, gdy ktoś uczciwie się z nim wadzi, woli to niż obojętność. Mówił o tym ksiądz Pawlukiewicz.
Zmienił imię Jakuba na Izrael i zostawił mu pamiątkę w postaci zwichniętego biodra, u mnie zostawił schizofrenię , choć jak teraz są coraz lepsze leki, to można powiedzieć że ją kiedyś miałem a nie że mam.
Dlaczego? Mamy obraz Boga,który nie jest małostkowym tyranem mszącym się za to że człowiek się z nim wadzi. Gdyby chciał mógłby człowieka zgnieść jak karalucha. Jednak Bóg nie ma za złe, gdy ktoś uczciwie się z nim wadzi, woli to niż obojętność. Mówił o tym ksiądz Pawlukiewicz.
Zmienił imię Jakuba na Izrael i zostawił mu pamiątkę w postaci zwichniętego biodra, u mnie zostawił schizofrenię , choć jak teraz są coraz lepsze leki, to można powiedzieć że ją kiedyś miałem a nie że mam.
Ostatnio zmieniony 2023-11-18, 17:07 przez Andy72, łącznie zmieniany 2 razy.
„Stół dla mnie zastawiasz, na oczach mych wrogów to czynisz” (Ps 23,5)
- AdamS.
- Super gaduła
- Posty: 1459
- Rejestracja: 4 lis 2021
- Lokalizacja: Bieszczady
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 570 times
- Been thanked: 820 times
Re: Zwichnięte biodro Jakuba - letarg młodzieży, a wezwanie nas wszystkich do odnowy.
Dokładnie, Andy, tak samo myślę! To jest też klucz do słów, żeby być zimnym lub gorącym. Obojętność jest najgorszą z postaw. A te nasze "zwichnięcia" też nam są bardzo potrzebne. Każdy ma inne.
Wracając jednak do tego fragmentu Księgi Rodzaju, czy nie sądzicie, że to jeden z najbardziej tajemniczych tekstów? W dzisiejszym odbiorze powiedzieliśmy, że jest to czysta metafora walki wewnętrznej, Jednak tekst powstawał w czasie, gdy wszystko jeszcze ujmowano bardzo dosłownie. Skąd więc tak wyszukana "poezja"? Jak rozumiecie konieczność zakończenia walki po wschodzie jutrzenki? I jak Wy rozumiecie to zwichnięcie stawu?
Gdy zaś wrócił i został sam jeden, ktoś zmagał się z nim aż do wschodu jutrzenki, a widząc, że nie może go pokonać, dotknął jego stawu biodrowego i wywichnął Jakubowi ten staw podczas zmagania się z nim. A wreszcie rzekł: «Puść mnie, bo już wschodzi zorza!» Jakub odpowiedział: «Nie puszczę cię, dopóki mi nie pobłogosławisz!» Wtedy [tamten] go zapytał: «Jakie masz imię?» On zaś rzekł: «Jakub». Powiedział: «Odtąd nie będziesz się zwał Jakub, lecz Izrael, bo walczyłeś z Bogiem i z ludźmi, i zwyciężyłeś». Potem Jakub rzekł: «Powiedz mi, proszę, jakie jest Twe imię?» Ale on odpowiedział: «Czemu pytasz mnie o imię?» - i pobłogosławił go na owym miejscu. (Rdz 32,25-30).
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15152
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4278 times
- Been thanked: 2993 times
- Kontakt:
Re: Zwichnięte biodro Jakuba - letarg młodzieży, a wezwanie nas wszystkich do odnowy.
Z tego co rozumiem
Franciszek zdaje się, że prowadzi już taką odnowę i zobacz z jakim oporem jest przyjmowana np. na naszym forum, przypomnij sobie ile razy już larum było podnoszone, że Franciszek to czy tamto, a po bliższym przyjęciu okazało się, że wcale nie tak.
Moim zdaniem nie ma szansy na szybka odnowę, chyba, że nasi świeccy wierni rzeczywiście się obudzą i zrozumieją, że Kościół to my i przestaną się oglądacz na prezbiterów i biskupów.
Kościół to trzeba najpierw uzdrowić i posprzątać - i to będzie dopiero zmaganie się Jakuba z Aniołem
A jeśli chodzi o młodzież to warto ich zaprosić do tych porządków i odnowy, bo przecież to właśnie młodzi mają największy potencjał do zmian.
postulujesz odnowę i słownictwa i formy?Co dla młodego pokolenia znaczą dziś takie pojęcia, jak: chrzest, grzech, łaska, zbawienie, życie wieczne?... Obrosły już one tak bardzo w patynę męczących rytuałów, usypiających frazeologii i katechizmowych regułek, że przez młodego człowieka odrzucone zostają razem z całym depozytem wiary. A przecież każde z tych pojęć niesie w sobie ogrom poruszających do głębi odniesień!
Franciszek zdaje się, że prowadzi już taką odnowę i zobacz z jakim oporem jest przyjmowana np. na naszym forum, przypomnij sobie ile razy już larum było podnoszone, że Franciszek to czy tamto, a po bliższym przyjęciu okazało się, że wcale nie tak.
Moim zdaniem nie ma szansy na szybka odnowę, chyba, że nasi świeccy wierni rzeczywiście się obudzą i zrozumieją, że Kościół to my i przestaną się oglądacz na prezbiterów i biskupów.
Kościół to trzeba najpierw uzdrowić i posprzątać - i to będzie dopiero zmaganie się Jakuba z Aniołem
A jeśli chodzi o młodzież to warto ich zaprosić do tych porządków i odnowy, bo przecież to właśnie młodzi mają największy potencjał do zmian.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.