Powiedział coś w stylu, że z czasem, szczególnie gdy się ożenię i mój popęd znajdzie naturalne ujście, to grzech masturbacji będzie coraz rzadszy.Flyweight pisze: ↑2023-12-17, 15:21A można wiedzieć co spowiednik ci powiedział po wyznaniu takiego grzechu? Tak jak zawsze czy jednak była różnica. Bo jak tak myślę to więcej mam za uszami niż mi się wydaje, bo grzechu ciężkiego nigdy nie wyznałem w trochę ich mam.kazik95 pisze: ↑2023-12-17, 14:19Też tak miałem. Powiedziałem to na spowiedzi dopiero gdy miałem 20 kilka lat.
Pewnych swoich incydentów i eksperymentów seksualnych nigdy nie wyznałem bo wstydzę się ich nawet sam przed sobą.
Z drugiej strony nie sądzę aby zbytnie wchodzenie w szczegóły miało uzasadnienie.
Młody człowiek z silnym popędem próbuje różnych rzeczy.
Człowiekiem jestem i nic co ludzkie nie jest mi obce.
Może, jeśli trudno Ci to komuś powiedzieć, to oswoj się z tym mówieniem na głos gdzieś na osobności,.samemu?