Czy ja jestem złą osobą.Zbłądziłam kiedyś okradając brata z pieniędzy.Nie wiem czy będę w stanie oddać bratu pieniądze,gdyż sama nie pamiętam jaka to była kwota.Wyznając grzech kradzieży wracało to później w postaci innej.A mianowicie brat pożyczył ode mnie pieniądze.Także ich nie oddaje.Były takie momenty,że zaczęłam domagać lub pytać się o zwrot długu od brata.Brat nie ma specjalnie wyrzutów sumienia z tego powodu.
Później były myśli,że co ja robię.Przecież grzech kradzieży mam odpuszczony.Więc powinnam darować dług bratu.Jednak jak czasami o tym myślę to wraca do mnie to żeby znów pytać brata o zwrot długu.Bo tak jakby to większa kwota niż ja okradałam brata.Tak myślę.Czuję się jakbym cofała się przez to do tyłu albo to tak jakbym nie żałowała swojego grzechu z przeszłości.A tak nie jest.Co mam z tym zrobić?
Wyrzuty sumienia po spowiedzi.
-
- Dyskutant
- Posty: 224
- Rejestracja: 7 sty 2024
- Been thanked: 21 times
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13923
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2040 times
- Been thanked: 2226 times
Re: Wyrzuty sumienia po spowiedzi.
Nie. Nie jesteś złą osobą.Katarzyna1234 pisze: ↑2024-01-23, 21:06 Czy ja jestem złą osobą.Zbłądziłam kiedyś okradając brata z pieniędzy.Nie wiem czy będę w stanie oddać bratu pieniądze,gdyż sama nie pamiętam jaka to była kwota.Wyznając grzech kradzieży wracało to później w postaci innej.A mianowicie brat pożyczył ode mnie pieniądze.Także ich nie oddaje.Były takie momenty,że zaczęłam domagać lub pytać się o zwrot długu od brata.Brat nie ma specjalnie wyrzutów sumienia z tego powodu.
Później były myśli,że co ja robię.Przecież grzech kradzieży mam odpuszczony.Więc powinnam darować dług bratu.Jednak jak czasami o tym myślę to wraca do mnie to żeby znów pytać brata o zwrot długu.Bo tak jakby to większa kwota niż ja okradałam brata.Tak myślę.Czuję się jakbym cofała się przez to do tyłu albo to tak jakbym nie żałowała swojego grzechu z przeszłości.A tak nie jest.Co mam z tym zrobić?
Ja osobiście odpuściłbym te pieniądze.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22637
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Wyrzuty sumienia po spowiedzi.
Ofiarować. Ofiarować Panu te niepokoje. Oddać Mu te rozterki. Zapomnieć. Wybaczyć. I sobie i bratu. I zapomnieć. Wykreślić z pamięci całe zło z tym związane. Odkreślić gruba krechą. Uznać za niebyłe. I dać anonimowo jałmużnę. Aby sobie samej udowodnić, że potrafisz dzielić się z innymi. I że pieniądze nie są najważniejsze w życiu.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.