Dialog z Biblią + Pogromcy mitów

[sądzony]

Prawdziwie wewnętrzne jest to jedynie co odzwierciedla się na zewnątrz.

[Pompieri]

A gdzie ja cos takiego napisalem, co Ty marcinie o mnie napisales?
Dziwne jakies mysli chodza niby moje, gdym sie ich tknac ani raczyl, ani zobaczyl.

[Marek_Piotrowski]

Prawdziwie wewnętrzne jest to jedynie co odzwierciedla się na zewnątrz.

Ciekawa myśl.

[sądzony]

Prawdziwie wewnętrzne jest to jedynie co odzwierciedla się na zewnątrz.

Ciekawa myśl.

Dziękuję Marku.

[Marek_Piotrowski]

W tym wypadku to ja dziękuję

[sądzony]

W tym wypadku to ja dziękuję

A zatem, jak to rzadko bywa, oboje jesteśmy kontent

[abi]

...kontenci

[Dezerter]

Jednak Pawel nie chodzil z Jezusem i Apostolowie go nie uczyli, jednak wszystko dobrze rozumial.

Nieprawda, poczytaj sobie Dzieje
- ile minęło lat od spotkania z Jezusem pod Damaszkiem do nauczania samodzielnego Pawła - prawie 10 lat
- Barnaba wysłannik apostołów zajął się Pawłem, a więc zapewne nauczał go, pouczał i opowiadał to co sam wiedział od apostołów
- Barnaba go zabrał z "zesłania do Tarsu", przygarnął znów i zabrał do Antiochii i później na ewangelizację
- Paweł spotykał się i rozmawiał z Apostołami wielokrotnie
Ale prawdą jest, że miał również jakiś kontakt bezpośredni z Jezusem - nigdy nie badałem jaki - dobry temat na wątek

[marcin]

To jest dokladnie to samo co autoryzacja nauczania w Kosciele.
Nie znaczy to jednak ze Pawel czegos nie rozumial.

Dodano po 4 minutach 43 sekundach:

A gdzie ja cos takiego napisalem, co Ty marcinie o mnie napisales?
Dziwne jakies mysli chodza niby moje, gdym sie ich tknac ani raczyl, ani zobaczyl.

To bylo do przemyslen, a nie tego co napisales.

[Marek_Piotrowski]

To jest dokladnie to samo co autoryzacja nauczania w Kosciele.

Nie. Autoryzacja nastąpiła później (Gal 2,2)

[marcin]

Jak kazda autoryzacja.
Pawel nie nauczyl sie niczego nowego od Apostolow, a jedynie ubierac to co wiedzial i rozumial w odpowiednie slowa tak by odpowiadaly temu samemu slownictwu jakiego uzywali Apostolowie.
To jest jedynie roznica lingwistyczna, a nie roznica w rozumieniu Nauczania Jezusa, czy Prawd Bozych.
Dokladnie to samo co ustalenie definicji slow w normalnych dyskusjach. Synchronizacja wyrazania mysli i znaczen slow. Co jak widac jest glownym problemem na forach, a wyraznie widac w dyskusjach z np. Protestantami. Skutek budowania wiezy babel ktora do dzis niektorzy kontynuja.
Dez akurat okreslil czas trwania tego u Pawla na 10 lat, i tyle mniej wiecej ja dostalem 10,5 roku, by sie tego nauczyc.

[Jordan]

Pawel nie nauczyl sie niczego nowego od Apostolow, a jedynie ubierac to co wiedzial i rozumial w odpowiednie slowa tak by odpowiadaly temu samemu slownictwu jakiego uzywali Apostolowie.

A jak rozumiesz ten zapis/to świadectwo?

• Ga 1,11-12 PAU
  (11) Oświadczam wam, bracia, że głoszona przeze mnie Ewangelia nie pochodzi od ludzi.
  (12) Nie przyjąłem jej, ani nie nauczyłem się od człowieka, ale objawił mi ją Jezus Chrystus.

[sądzony]

A jak rozumiesz ten zapis/to świadectwo?

• Ga 1,11-12 PAU
  (11) Oświadczam wam, bracia, że głoszona przeze mnie Ewangelia nie pochodzi od ludzi.
  (12) Nie przyjąłem jej, ani nie nauczyłem się od człowieka, ale objawił mi ją Jezus Chrystus.

Że się wtrącę. Dosłownie.

[marcin]

tak, znaczenie jest doslowne.

[Dezerter]

A jak rozumiesz ten zapis/to świadectwo?

• Ga 1,11-12 PAU
  (11) Oświadczam wam, bracia, że głoszona przeze mnie Ewangelia nie pochodzi od ludzi.
  (12) Nie przyjąłem jej, ani nie nauczyłem się od człowieka, ale objawił mi ją Jezus Chrystus.

Że się wtrącę. Dosłownie.

A czy sens nie jest taki, że Paweł mówi, że Ewangelia nie pochodzi od ludzi w sensie, że nie ludzie ja wymyślili, tylko została objawiona przez Boga ludziom.
Paweł nie działał sam, samodzielnie ani samowolnie
działał w Kościele i kościele, pod jego kierownictwem,
najpierw słuchając i ucząc się,
później współdziałając na równi z innymi
a na końcu przejmując kierownictwo nad dużą częścią Kościoła
ale zawsze w łączności i współdziałaniu
A temat relacji Pawła z Jezusem - na osobny wątek - ktoś założy, bo ja idę na słońce