Wpływ Cesarza Konstantyna na chrześcijaństwo - prawdy i legendy
Re: Wpływ Cesarza Konstantyna na chrześcijaństwo - prawdy i legendy
(...) post skasowany na prośbę autora- Dezerter
Ostatnio zmieniony 2019-02-12, 18:42 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19256
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2651 times
- Been thanked: 4675 times
- Kontakt:
Re: Wpływ Cesarza Konstantyna na chrześcijaństwo - prawdy i legendy
Kolejna "rewelacja z broszurki" i w dodatku nie mająca nic wspólnego z watkiem.
- Tytułu Pontifex maximus zrzekł się nie Konstantyn, tylko nie przyjął go Cesarz Flawiusz Gracjan (lata 375 – 383).
Cesarz , który był chrześcijaninem uznał że nie może przyjąć tytułu sugerującego, że jest kapłanem (ponieważ nie był duchownym katolickim, musiałoby to oznaczać iż sprawuje kult pogański). - określenie to nigdy nie weszło do oficjalnej tytulatury papieskiej. Co prawda nieoficjalnie tytułem tym niekiedy określano papieży (jako że przewodzili kolegium biskupów), ale zaczęto to robić dopiero dwa wieki później i nie miało to oczywiście nic wspólnego z jakimikolwiek pogańskimi kultami.Oficjalnym tytułem papieża jest Summus Pontifex Ecclesiae Universalis – czyli tytuł odnoszący się jedynie do przewodzenia Kościołowi.
- najważniejsze: ponfifex makimus był tytułem ŚWIECKIM, państwowym (był czymś w rodzaju "ministra do spraw wyznań" tyle że najczęściej cesarz zachowywał ten urząd dla siebie).
Obowiązki Pontifexa tak opisywał historyk rzymski, Tytus Liwiusz :
Mianował najwyższego pontyfika Numę Marcjusza, jednego z senatorów, i jemu powierzył szczegółowy spis i opis całej służby bożej: jakie zwierzęta, w których dniach i przy których świątyniach ma się składać w ofierze i skąd brać na nie pieniądze. Podobnie wszystkie inne sprawy religijne, tak w zakresie publicznego, jak i prywatnego życia, oddał do jego decyzji. Do niego miał się lud udawać po poradę, aby przez zaniedbywanie obrzędów ojczystych, a przyjmowanie obcych nie wkradło się do służby bożej jakieś zamieszanie. (…)/Dzieje Rzymu od założenia miasta/
Re: Wpływ Cesarza Konstantyna na chrześcijaństwo - prawdy i legendy
To jest wyjaśnienie .?Marek_Piotrowski pisze: ↑2019-02-12, 13:00Kolejna "rewelacja z broszurki" i w dodatku nie mająca nic wspólnego z watkiem.Kolejny strażnicowy babol, Poprostu
- Tytułu Pontifex maximus zrzekł się nie Konstantyn, tylko nie przyjął go Cesarz Flawiusz Gracjan (lata 375 – 383).
Cesarz , który był chrześcijaninem uznał że nie może przyjąć tytułu sugerującego, że jest kapłanem (ponieważ nie był duchownym katolickim, musiałoby to oznaczać iż sprawuje kult pogański).- określenie to nigdy nie weszło do oficjalnej tytulatury papieskiej. Co prawda nieoficjalnie tytułem tym niekiedy określano papieży (jako że przewodzili kolegium biskupów), ale zaczęto to robić dopiero dwa wieki później i nie miało to oczywiście nic wspólnego z jakimikolwiek pogańskimi kultami.Oficjalnym tytułem papieża jest Summus Pontifex Ecclesiae Universalis – czyli tytuł odnoszący się jedynie do przewodzenia Kościołowi.
- najważniejsze: ponfifex makimus był tytułem ŚWIECKIM, państwowym (był czymś w rodzaju "ministra do spraw wyznań" tyle że najczęściej cesarz zachowywał ten urząd dla siebie).
Obowiązki Pontifexa tak opisywał historyk rzymski, Tytus Liwiusz :
Mianował najwyższego pontyfika Numę Marcjusza, jednego z senatorów, i jemu powierzył szczegółowy spis i opis całej służby bożej: jakie zwierzęta, w których dniach i przy których świątyniach ma się składać w ofierze i skąd brać na nie pieniądze. Podobnie wszystkie inne sprawy religijne, tak w zakresie publicznego, jak i prywatnego życia, oddał do jego decyzji. Do niego miał się lud udawać po poradę, aby przez zaniedbywanie obrzędów ojczystych, a przyjmowanie obcych nie wkradło się do służby bożej jakieś zamieszanie. (…)/Dzieje Rzymu od założenia miasta/
Dodano po 5 minutach 47 sekundach:
Dzieła rzymskiego historyka Liwiusza, który zmarł w roku 17 n.e., dotarły do naszych czasów po większej części tylko w cytatach i wyciągach późniejszych pisarzy. Mgr W. Lucas Collins, tłumacz jego dzieł, nadmienia: „Niestety zaginęły akurat te części, na których najwięcej nam zależy, mianowicie to, co obejmowało późniejszą i bardziej autentyczną historię ludu rzymskiego, w szczególności okres współczesny temu pisarzowi”. Zgodnie z panującym wtedy zwyczajem Liwiusz wprowadził do swego dzieła również popularne wówczas legendy.
Okazuje się że Liwiusz nie był historykiem z ,,wyższej półki ,"
Dodano po 6 minutach 2 sekundach:
Historyk Will Durant wyjaśnia: „Kościół przyswajał sobie niektóre zwyczaje religijne i formy kultu charakterystyczne dla przedchrześcijańskiego [pogańskiego] Rzymu — noszenie stuły i szat pogańskich kapłanów, używanie kadzidła i święconej wody podczas rytualnego oczyszczenia, palenie świec, utrzymywanie wiecznego ognia przed ołtarzem, kult świętych; przejął też architekturę bazyliki, prawo rzymskie jako podstawę prawa kanonicznego, tytuł pontifex maximus przysługujący najwyższemu kapłanowi, a w IV wieku łacinę (...) Wkrótce stróżami porządku i przedstawicielami władzy miejskiej zostali biskupi, nie zaś prefekci rzymscy, namiestników prowincji wsparli — jeśli nie zastąpili — metropolici (arcybiskupi), a miejsce zgromadzenia prowincjalnego zajął synod biskupów. Kościół rzymski szedł krok w krok za państwem rzymskim” (The Story of Civilization: Part III—Caesar and Christ).
Re: Wpływ Cesarza Konstantyna na chrześcijaństwo - prawdy i legendy
Okazuje sie, ze Pod prad nie jest historykiem z "wazszej polki".
Nie slucham takich.
Nie slucham takich.
Re: Wpływ Cesarza Konstantyna na chrześcijaństwo - prawdy i legendy
Jak się zadaje pytania to chyba po to by posłuchać odpowiedzi...
Bo jeśli nie masz ochoty słuchać to po co pytasz na forum? Pytaj Wujka Google, też odpowie. tylko pomiń strony "swoich" i poszukaj rzetelnej wiedzy.
https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/1969247Pod prąd pisze: ↑2019-02-12, 13:15 Dodano po 5 minutach 47 sekundach:
Dzieła rzymskiego historyka Liwiusza, który zmarł w roku 17 n.e., dotarły do naszych czasów po większej części tylko w cytatach i wyciągach późniejszych pisarzy. Mgr W. Lucas Collins, tłumacz jego dzieł, nadmienia: „Niestety zaginęły akurat te części, na których najwięcej nam zależy, mianowicie to, co obejmowało późniejszą i bardziej autentyczną historię ludu rzymskiego, w szczególności okres współczesny temu pisarzowi”. Zgodnie z panującym wtedy zwyczajem Liwiusz wprowadził do swego dzieła również popularne wówczas legendy.
Przyjęło się wśród uczciwych ludzi, że jak się cytuje czyjeś teksty, to publikuje się Żródło, bo to tak nieładnie przypisywać sobie czyjąś pracę https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/1101990043Pod prąd pisze: ↑2019-02-12, 13:15 Dodano po 6 minutach 2 sekundach:
Historyk Will Durant wyjaśnia: „Kościół przyswajał sobie niektóre zwyczaje religijne i formy kultu charakterystyczne dla przedchrześcijańskiego [pogańskiego] Rzymu — noszenie stuły i szat pogańskich kapłanów, używanie kadzidła i święconej wody podczas rytualnego oczyszczenia, palenie świec, utrzymywanie wiecznego ognia przed ołtarzem, kult świętych; przejął też architekturę bazyliki, prawo rzymskie jako podstawę prawa kanonicznego, tytuł pontifex maximus przysługujący najwyższemu kapłanowi, a w IV wieku łacinę (...) Wkrótce stróżami porządku i przedstawicielami władzy miejskiej zostali biskupi, nie zaś prefekci rzymscy, namiestników prowincji wsparli — jeśli nie zastąpili — metropolici (arcybiskupi), a miejsce zgromadzenia prowincjalnego zajął synod biskupów. Kościół rzymski szedł krok w krok za państwem rzymskim” (The Story of Civilization: Part III—Caesar and Christ).
Dodano po 21 minutach 58 sekundach:
Pod Prąd a dlaczego uważasz, że nas katolików interesuje, co jest napisane w Strażnicy?
Re: Wpływ Cesarza Konstantyna na chrześcijaństwo - prawdy i legendy
Rzeczywiście, powinienem podać źródło . Czy Historyk Will Durant wprowadził w błąd pisząc że Kościół przyswajał sobie niektóre zwyczaje religijne i formy kultu charakterystyczne dla przedchrześcijańskiego [pogańskiego] Rzymu ? MarekPiotrowski twierdzi że Konstantyn oczyszczał kościół z pogaństwa, natomiast fakty wskazują że w kościele pozostały pogańskie zwyczaje i symbole. Will Durant wymienia je w swoim dziele.Magnolia pisze: ↑2019-02-12, 16:40Jak się zadaje pytania to chyba po to by posłuchać odpowiedzi...
Bo jeśli nie masz ochoty słuchać to po co pytasz na forum? Pytaj Wujka Google, też odpowie. tylko pomiń strony "swoich" i poszukaj rzetelnej wiedzy.https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/1969247Pod prąd pisze: ↑2019-02-12, 13:15 Dodano po 5 minutach 47 sekundach:
Dzieła rzymskiego historyka Liwiusza, który zmarł w roku 17 n.e., dotarły do naszych czasów po większej części tylko w cytatach i wyciągach późniejszych pisarzy. Mgr W. Lucas Collins, tłumacz jego dzieł, nadmienia: „Niestety zaginęły akurat te części, na których najwięcej nam zależy, mianowicie to, co obejmowało późniejszą i bardziej autentyczną historię ludu rzymskiego, w szczególności okres współczesny temu pisarzowi”. Zgodnie z panującym wtedy zwyczajem Liwiusz wprowadził do swego dzieła również popularne wówczas legendy.Przyjęło się wśród uczciwych ludzi, że jak się cytuje czyjeś teksty, to publikuje się Żródło, bo to tak nieładnie przypisywać sobie czyjąś pracę https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/1101990043Pod prąd pisze: ↑2019-02-12, 13:15 Dodano po 6 minutach 2 sekundach:
Historyk Will Durant wyjaśnia: „Kościół przyswajał sobie niektóre zwyczaje religijne i formy kultu charakterystyczne dla przedchrześcijańskiego [pogańskiego] Rzymu — noszenie stuły i szat pogańskich kapłanów, używanie kadzidła i święconej wody podczas rytualnego oczyszczenia, palenie świec, utrzymywanie wiecznego ognia przed ołtarzem, kult świętych; przejął też architekturę bazyliki, prawo rzymskie jako podstawę prawa kanonicznego, tytuł pontifex maximus przysługujący najwyższemu kapłanowi, a w IV wieku łacinę (...) Wkrótce stróżami porządku i przedstawicielami władzy miejskiej zostali biskupi, nie zaś prefekci rzymscy, namiestników prowincji wsparli — jeśli nie zastąpili — metropolici (arcybiskupi), a miejsce zgromadzenia prowincjalnego zajął synod biskupów. Kościół rzymski szedł krok w krok za państwem rzymskim” (The Story of Civilization: Part III—Caesar and Christ).
Dodano po 21 minutach 58 sekundach:
Pod Prąd a dlaczego uważasz, że nas katolików interesuje, co jest napisane w Strażnicy?
Re: Wpływ Cesarza Konstantyna na chrześcijaństwo - prawdy i legendy
Naprawdę myślisz, że możesz nie odpowiadać na nasze pytania a sam zadawać kolejne?
Przecież to podstawowy brak szacunku dla rozmówców!
Przecież to podstawowy brak szacunku dla rozmówców!
Re: Wpływ Cesarza Konstantyna na chrześcijaństwo - prawdy i legendy
Potwierdzam tylko, że kościół ,,nasiąkł " pogańskimi zwyczajami i symboliką. Natomiast Marek Piotrowski o tym nie wie, albo nie widzi, lub udaje że nie widzi.
Ostatnio zmieniony 2019-02-12, 17:49 przez Pod prąd, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Wpływ Cesarza Konstantyna na chrześcijaństwo - prawdy i legendy
Eeee --- moj Ty historyku ...
Kosciol tak funkcjonuje, jak dzialal kult swiatynny ... wszystko, co istnialo w swiecie poganskim , a mialo sluzyc od tej pory ( czyli od ustanowienia Namiotu ) kultowi Boga, zostalo zaadaptowane dla potrzeb tego kultu ... co jest bardzo wyraznie wykazane w pewnych ksiegach biblijnych ( jedynie trzeba cos o tym wiedziec).
Ale po coz Tobie jakakolwiek wiedza prawdziwa ... przeciez Ty na tym forum po prostu nabijasz sobie godziny jako glosiciel.
Chyba na ulicy kiepsko Ci idzie, a do domow nie chca Cie wpuscic.
Kosciol tak funkcjonuje, jak dzialal kult swiatynny ... wszystko, co istnialo w swiecie poganskim , a mialo sluzyc od tej pory ( czyli od ustanowienia Namiotu ) kultowi Boga, zostalo zaadaptowane dla potrzeb tego kultu ... co jest bardzo wyraznie wykazane w pewnych ksiegach biblijnych ( jedynie trzeba cos o tym wiedziec).
Ale po coz Tobie jakakolwiek wiedza prawdziwa ... przeciez Ty na tym forum po prostu nabijasz sobie godziny jako glosiciel.
Chyba na ulicy kiepsko Ci idzie, a do domow nie chca Cie wpuscic.
Re: Wpływ Cesarza Konstantyna na chrześcijaństwo - prawdy i legendy
Potwierdzasz niestety ciagle swoją ignorancję... nie tylko na argumenty ale także na adwersarzy. Nieładnie.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15152
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4278 times
- Been thanked: 2993 times
- Kontakt:
Re: Wpływ Cesarza Konstantyna na chrześcijaństwo - prawdy i legendy
Kościół od samego początku przyswajał zwyczaje, zachowania kulturowe, czy stroje ludów, które przyłączył się do Kościoła, ale tylko wówczas, gdy są niesprzeczne z nauką Jezusa i apostolską, która (popraw mnie Pod prąd jeśli się mylę) nic nie mówi o :Pod prąd pisze: ↑2019-02-12, 13:15
Dodano po 6 minutach 2 sekundach:
Historyk Will Durant wyjaśnia: „Kościół przyswajał sobie niektóre zwyczaje religijne i formy kultu charakterystyczne dla przedchrześcijańskiego [pogańskiego] Rzymu — noszenie stuły i szat pogańskich kapłanów, używanie kadzidła i święconej wody podczas rytualnego oczyszczenia, palenie świec, utrzymywanie wiecznego ognia przed ołtarzem, kult świętych; przejął też architekturę bazyliki, prawo rzymskie jako podstawę prawa kanonicznego, tytuł pontifex maximus przysługujący najwyższemu kapłanowi, a w IV wieku łacinę (...) Wkrótce stróżami porządku i przedstawicielami władzy miejskiej zostali biskupi, nie zaś prefekci rzymscy, namiestników prowincji wsparli — jeśli nie zastąpili — metropolici (arcybiskupi), a miejsce zgromadzenia prowincjalnego zajął synod biskupów. Kościół rzymski szedł krok w krok za państwem rzymskim” (The Story of Civilization: Part III—Caesar and Christ).
noszenie stuły i szat , używanie kadzidła i święconej wody podczas rytualnego oczyszczenia, palenie świec, utrzymywanie wiecznego ognia przed ołtarzem, architekturze bazyliki, prawa kanonicznego. Te rzeczy nie wpływają na prawdy wiary i doktrynę.
Pontifex Maximus - był jednym z tytułów, a właściwie funkcji Cesarza państwa wieloreligijnego, który był naczelnym kapłanem wszystkich kultów i religii, ale tylko tytularnie, bo jako Cesarzowi podlegało my wszystko i wszyscy. Gdy wszystkie inne kulty i religie poza chrześcijańska upadły w Cesarstwie i upadło samo Cesarstwo, to papież jako biskup Rzymu przejął tą nazwę jako kapłan najwyższy, bo faktycznie takim był, podlegali mu wszyscy biskupi, i prezbiterzy więc w czym widzisz problem?
Z tym powyżej to już gorzej , bo piszący to człowiek pisał same ogólniki, bez faktów, dat miejsc- zero konkretów. Z czym więc tu dyskutować?, ale spróbujmy opisać tło historyczne jak wówczas wyglądało życie u schyłku Cesarstwa Rzymskiego. Państwo i jego struktury w V wieku się rozpadało, kolejne fale barbarzyńców najeżdżały i plądrowały Cesarstwo i Rzym. W tym upadającym państwie jedyną zorganizowana siłą i instytucją zdolna przejmować jej niektóre funkcje był Kościół - ktoś musiał zapewnić zwykłym ludziom podstawy organizacji i porządku. Chyba nie ma w tym nic złego jeśli biskup, czy proboszcz na swoim terenie zadba nie tylko o duszę , ale i o ciało owieczek. Ale, że nie było to jakąś regułom to jasno pokazuje życiorys niejakiego Boecjusza, świeckiego niechrześcijanina:Wkrótce stróżami porządku i przedstawicielami władzy miejskiej zostali biskupi, nie zaś prefekci rzymscy, namiestników prowincji wsparli — jeśli nie zastąpili — metropolici (arcybiskupi), a miejsce zgromadzenia prowincjalnego zajął synod biskupów. Kościół rzymski szedł krok w krok za państwem rzymskim”
Jak widzisz prefekci świeccy mieli się dobrze - sprawdzaj to co cytujesz, po świadczysz nieprawdę, a to chyba nie licuje ze świadkiem JehowyAnicjusz Manliusz Sewerynus Boecjusz, przyszedł na świat w Rzymie w latach 475-477 lub 480, w arystokratycznej rodzinie Anicjuszów. Dzieje jego rodziny, a także jego osobiste losy, były nierozerwalnie splecione z historią imperium rzymskiego. Dziadek Boecjusza, po którym odziedziczył on imię, sprawował urząd prefekta Rzymuw trudnych latach pięćdziesiątych V wieku , kiedy państwu rzymskiemu zagrażali Hunowie. Dzięki wsparciu plemion germańskich cesarz Walentynian III wraz ze swoim wodzem naczelnym, Aecjuszem, w roku 451 odniósł zwycięstwo nad hordami Hunów w Szampanii na Polach Katalaunijskich. Nie było to jednak trwałe zwycięstwo i wkrótce wódz Hunów, Attyla, wkroczył do Rawenny, zagrażając Rzymowi, który został oszczędzony jedynie dzięki interwencji papieża Leona I. Cesarstwo Zachodniorzymskie było ponadto rozrywane walkami wewnętrznymi, jak np. spór pomiędzy cesarzem a Aecjuszem. W roku 454 ten ostatni zginął z rozkazu Walentyniana III, a wraz z nim poniósł śmierć dziadek Boecjusza.
Również jego ojciec, Mariusz Manliusz, piastował za czasów Odoakra ważne urzędy państwowe: był prefektem Rzymu i prefektem pretorium. Niestety, zarówno ojciec, jak i matka wcześnie osierocili Boecjusza. Po stracie najbliższych młodzieniec nie został jednak pozostawiony swojemu smutnemu losowi, ale znalazł możnego opiekuna, który stał się jego przybranym ojcem, w osobie Kwintusa Aureliusza Memmiusza Symmacha, ówczesnego prefekta Rzymu.
Rodzina Symmacha zaliczała się do niezwykle wpływowych arystokratycznych rodów rzymskich. Za sprawą dziejów rodu i rodzinnych tradycji Symmachus był mocno zakorzeniony w kulturze antycznej. Dziadek Symmacha, który w drugiej połowie IV wieku był prefektem Rzymu, walczył o równouprawnienie z chrześcijaństwem starożytnych kultów i w roku 384 apelował do cesarza Teodozjusza I o ustanowienie religijnej tolerancji, czego wyrazem miało być przywrócenie w sali posiedzeń Senatu ołtarza bogini Wiktorii.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Re: Wpływ Cesarza Konstantyna na chrześcijaństwo - prawdy i legendy
(...) zacytowałeś mnie po to by ogóle nie odnieść się do mojego pisania tylko dalej klepać jakieś antykatolickie farmazony, bez treści i faktów- czysta ogólnikowa propaganda- skończ z takim zachowaniem, albo dostaniesz ostrzeżenie. Zacznij pisać merytorycznie i jakieś konkrety, a nie propagandę antykatolicką niczym nie popartą - czytałeś Regulamin- moja tolerancja dla ciebie się skończyła zaczynam traktować cie jak trolla a nie partnera w dyskusji - DezerterDezerter pisze: ↑2019-02-12, 21:31Kościół od samego początku przyswajał zwyczaje, zachowania kulturowe, czy stroje ludów, które przyłączył się do Kościoła, ale tylko wówczas, gdy są niesprzeczne z nauką Jezusa i apostolską, która (popraw mnie Pod prąd jeśli się mylę) nic nie mówi o :Pod prąd pisze: ↑2019-02-12, 13:15
Dodano po 6 minutach 2 sekundach:
Historyk Will Durant wyjaśnia: „Kościół przyswajał sobie niektóre zwyczaje religijne i formy kultu charakterystyczne dla przedchrześcijańskiego [pogańskiego] Rzymu — noszenie stuły i szat pogańskich kapłanów, używanie kadzidła i święconej wody podczas rytualnego oczyszczenia, palenie świec, utrzymywanie wiecznego ognia przed ołtarzem, kult świętych; przejął też architekturę bazyliki, prawo rzymskie jako podstawę prawa kanonicznego, tytuł pontifex maximus przysługujący najwyższemu kapłanowi, a w IV wieku łacinę (...) Wkrótce stróżami porządku i przedstawicielami władzy miejskiej zostali biskupi, nie zaś prefekci rzymscy, namiestników prowincji wsparli — jeśli nie zastąpili — metropolici (arcybiskupi), a miejsce zgromadzenia prowincjalnego zajął synod biskupów. Kościół rzymski szedł krok w krok za państwem rzymskim” (The Story of Civilization: Part III—Caesar and Christ).
noszenie stuły i szat , używanie kadzidła i święconej wody podczas rytualnego oczyszczenia, palenie świec, utrzymywanie wiecznego ognia przed ołtarzem, architekturze bazyliki, prawa kanonicznego. Te rzeczy nie wpływają na prawdy wiary i doktrynę.
Pontifex Maximus - był jednym z tytułów, a właściwie funkcji Cesarza państwa wieloreligijnego, który był naczelnym kapłanem wszystkich kultów i religii, ale tylko tytularnie, bo jako Cesarzowi podlegało my wszystko i wszyscy. Gdy wszystkie inne kulty i religie poza chrześcijańska upadły w Cesarstwie i upadło samo Cesarstwo, to papież jako biskup Rzymu przejął tą nazwę jako kapłan najwyższy, bo faktycznie takim był, podlegali mu wszyscy biskupi, i prezbiterzy więc w czym widzisz problem?
Z tym powyżej to już gorzej , bo piszący to człowiek pisał same ogólniki, bez faktów, dat miejsc- zero konkretów. Z czym więc tu dyskutować?, ale spróbujmy opisać tło historyczne jak wówczas wyglądało życie u schyłku Cesarstwa Rzymskiego. Państwo i jego struktury w V wieku się rozpadało, kolejne fale barbarzyńców najeżdżały i plądrowały Cesarstwo i Rzym. W tym upadającym państwie jedyną zorganizowana siłą i instytucją zdolna przejmować jej niektóre funkcje był Kościół - ktoś musiał zapewnić zwykłym ludziom podstawy organizacji i porządku. Chyba nie ma w tym nic złego jeśli biskup, czy proboszcz na swoim terenie zadba nie tylko o duszę , ale i o ciało owieczek. Ale, że nie było to jakąś regułom to jasno pokazuje życiorys niejakiego Boecjusza, świeckiego niechrześcijanina:Wkrótce stróżami porządku i przedstawicielami władzy miejskiej zostali biskupi, nie zaś prefekci rzymscy, namiestników prowincji wsparli — jeśli nie zastąpili — metropolici (arcybiskupi), a miejsce zgromadzenia prowincjalnego zajął synod biskupów. Kościół rzymski szedł krok w krok za państwem rzymskim”
Jak widzisz prefekci świeccy mieli się dobrze - sprawdzaj to co cytujesz, po świadczysz nieprawdę, a to chyba nie licuje ze świadkiem JehowyAnicjusz Manliusz Sewerynus Boecjusz, przyszedł na świat w Rzymie w latach 475-477 lub 480, w arystokratycznej rodzinie Anicjuszów. Dzieje jego rodziny, a także jego osobiste losy, były nierozerwalnie splecione z historią imperium rzymskiego. Dziadek Boecjusza, po którym odziedziczył on imię, sprawował urząd prefekta Rzymuw trudnych latach pięćdziesiątych V wieku , kiedy państwu rzymskiemu zagrażali Hunowie. Dzięki wsparciu plemion germańskich cesarz Walentynian III wraz ze swoim wodzem naczelnym, Aecjuszem, w roku 451 odniósł zwycięstwo nad hordami Hunów w Szampanii na Polach Katalaunijskich. Nie było to jednak trwałe zwycięstwo i wkrótce wódz Hunów, Attyla, wkroczył do Rawenny, zagrażając Rzymowi, który został oszczędzony jedynie dzięki interwencji papieża Leona I. Cesarstwo Zachodniorzymskie było ponadto rozrywane walkami wewnętrznymi, jak np. spór pomiędzy cesarzem a Aecjuszem. W roku 454 ten ostatni zginął z rozkazu Walentyniana III, a wraz z nim poniósł śmierć dziadek Boecjusza.
Również jego ojciec, Mariusz Manliusz, piastował za czasów Odoakra ważne urzędy państwowe: był prefektem Rzymu i prefektem pretorium. Niestety, zarówno ojciec, jak i matka wcześnie osierocili Boecjusza. Po stracie najbliższych młodzieniec nie został jednak pozostawiony swojemu smutnemu losowi, ale znalazł możnego opiekuna, który stał się jego przybranym ojcem, w osobie Kwintusa Aureliusza Memmiusza Symmacha, ówczesnego prefekta Rzymu.
Rodzina Symmacha zaliczała się do niezwykle wpływowych arystokratycznych rodów rzymskich. Za sprawą dziejów rodu i rodzinnych tradycji Symmachus był mocno zakorzeniony w kulturze antycznej. Dziadek Symmacha, który w drugiej połowie IV wieku był prefektem Rzymu, walczył o równouprawnienie z chrześcijaństwem starożytnych kultów i w roku 384 apelował do cesarza Teodozjusza I o ustanowienie religijnej tolerancji, czego wyrazem miało być przywrócenie w sali posiedzeń Senatu ołtarza bogini Wiktorii.
Ostatnio zmieniony 2019-02-12, 22:52 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Wpływ Cesarza Konstantyna na chrześcijaństwo - prawdy i legendy
Wprost przeciwnie.
Podobnie jak Jezus "zanieczyscil" sie ludzka materia, aby nas oczyscic z przeklenstwa i przywrocic Bogu ( dokonal to jako Mesjasz na krzyzu), tak i Kosciol oczyscil narody z poganstwa przywracajac pogan na powrot do prawdziwej wiary, szeroko otwierajac drzwi i nikogo ( zgodnie zpoleceniem Jezusa nie odrzucajac - ale chrzczac w Imie Ojca i Syna i Ducha Swietego. Weszli ze swoja kultura, a my posrod nich: teraz juz nie ku bozkom poganskim, ale ku Bogu skierowana)
Jest to tak oczywiste, ze tylko zwiedzeni antykatolicy beda temu zaprzeczac.
Podobnie jak Jezus "zanieczyscil" sie ludzka materia, aby nas oczyscic z przeklenstwa i przywrocic Bogu ( dokonal to jako Mesjasz na krzyzu), tak i Kosciol oczyscil narody z poganstwa przywracajac pogan na powrot do prawdziwej wiary, szeroko otwierajac drzwi i nikogo ( zgodnie zpoleceniem Jezusa nie odrzucajac - ale chrzczac w Imie Ojca i Syna i Ducha Swietego. Weszli ze swoja kultura, a my posrod nich: teraz juz nie ku bozkom poganskim, ale ku Bogu skierowana)
Jest to tak oczywiste, ze tylko zwiedzeni antykatolicy beda temu zaprzeczac.
Re: Wpływ Cesarza Konstantyna na chrześcijaństwo - prawdy i legendy
Alez noszono. Bo jest papiezem. Czyli wikariuszem apostolskim. Czyli nastepca pierwszym wsrod nastepcow apostolow.
Podobnie jak dla Chrystusa wkladano droge palmami ( a to drogi interes w kraju, gdzie drzewa sa raczej rzadkoscia) i nawet wieziono go na osiolku ( nie kazdego bylo stac na taki pojazd).
Sam Jezus byl przyodzian w szate z tkanin niezszywanej ( jednodzialowa ) bardzo kosztownej.
Dlatego, ze byl Mesjaszem.
Rzadko kto chadzal w takiej szacie. Jedynie elity i arystokracja.
Podobnie jak dla Chrystusa wkladano droge palmami ( a to drogi interes w kraju, gdzie drzewa sa raczej rzadkoscia) i nawet wieziono go na osiolku ( nie kazdego bylo stac na taki pojazd).
Sam Jezus byl przyodzian w szate z tkanin niezszywanej ( jednodzialowa ) bardzo kosztownej.
Dlatego, ze byl Mesjaszem.
Rzadko kto chadzal w takiej szacie. Jedynie elity i arystokracja.
Ostatnio zmieniony 2019-02-13, 11:18 przez konik, łącznie zmieniany 1 raz.