zdrogi pisze: ↑2023-08-06, 10:49
Powszechnie znane jest stanowisko Kościoła Katolickiego i ludzi ściśle z nim związanych, że homoseksualizm, pedofilia, nie normatywność to choroba
tak
i należy, a nawet trzeba ją leczyć.
Pierwszy raz słyszę. Podasz źródło?
Bo z tego co widze, to proponowana droga jest całkiem inna:
http://www.zywawiara.pl/swiadectwa/art-653.html
Powszechnie również jest wiadome, że ‘’ choroba ‘’ ta w dużym stopniu dotyka KK.
W jakimś innym stopniu katolików, niż innych?
Zastanawiam się dlaczego do tej pory nie ma kilkudziesięciu, albo choć kilku udokumentowanych relacji dotkniętych tą ‘’chorobą’’ księży, kleryków lub biskupów, którzy stanęli by i powiedzieli: … tak byłem homoseksualistą, pedofilem dotknęła mnie ta straszna ''choroba'', ale poddałem się leczeniu i dzięki takiej to a takiej terapii wyzdrowiałem i jestem teraz zdrowy heteroseksualny. Czyż nie było by to prawdziwe świadectwo na poparcie swoich tez, a jednocześnie umożliwiłoby innym skutecznie się leczyć.
Jest trochę takich świadectw, nie są one jednak mile widziane:
"Dr Taylor, sam były homoseksualista, publikował na swoim kanale świadectwa osób o skłonnościach homoseksualnych, w którym mówiły o tym, jak ciężko jest im żyć z tymi skłonnościami. Były tam także świadectwa osób, które opowiadały o tym, jak Pan Jezus uzdrowił ich z tych skłonności."
Przy czym sr Taylor wcale NIE propagował terapii konwersyjnej. Serwis z filmami został jednak usunięty, ponieważ
"traktowanie homoseksualizmu jako formy zranienia wymagającego leczenie nie jest OK, tak samo jak uważanie, że Bóg może odmienić życie każdego, kto jest uwikłany w homoseksualizm"/za https://www.gosc.pl/doc/3795078.Swiadec ... ienawisci/
Świadectw jest sporo, oczywiście nie jestem w stanie ocenić ich wiarygodności (i nie jest to sprawa Kościoła), ale to, co pisze nawet na naszym forum
@Gzresznik Upadający wygląda bardzo wiarygodnie.
Ciekawe światło rzuca na temat homoseksualizmu, jego przyczyn i ew. terapii i ich skuteczności artykuł Katolickiego Stowarzyszenia Lekarzy USA "Homoseksualizm i nadzieja". Artykuł jest świetnie udokumentowany i zawiera szeroką bibliografię.
http://mateusz.pl/okarol/ok_hin.htm
Z innej beczki:
gdyby założyć, ze nie istnieją żadne terapie - cóż to zmienia? Jeśli ktoś urodzi się bez prawej nogi, też nie istnieje terapia.