Gzresznik Upadający pisze: ↑2024-03-02, 10:52 Istota konfrontacji polega na reakcji na każdy przejaw aktywności przeciwnika. Sprawdzenie jak in lata.jak się komunikuje.Z jakimi rakietami idzie w patrol itp itd.
Dlatego zwracam uwagę na cel, w jakim prowokują Ruskie. Jak też na to, że ta zabawa w przechwytywanie służy Ruskim. A zachwyt nad tym, że przechwycili, jest przejawem naiwności.
Ruskie sami pokazali do czego są zdolni
przypadkowo przelatując w pobliżu samolotów czy dronów NATO. Liczą się z tym, że mogą
niechcący strącić. Wtedy przeproszą, a może nawet skażą pilota na długoletnie więzienie i nawet wsadzą do łagru kogoś o odpowiednim imieniu i nazwisku. Oczywiście przeproszą za niesubordynację pilota. A NATO głośno uzna, że wcale nie plują, tylko deszcz pada.
Gzresznik Upadający pisze: ↑2024-03-02, 10:52 Mnie bardziej martwilo by to czy w Królewcu ruskie umiescily atom i środki przenoszenia tegoż.
A jakie ma to znaczenie? Mi jest totalnie obojętne, czy spadnie mi na łeb z Królewca, z okrętu podwodnego, czy z syberyjskiej wyrzutni. Dla mnie skutek ten sam. Jedyne na czym mi zależy, to to, aby ta pierwsza atomowa (albo nawet zwykła) rakieta spadła na mnie. Abym nie musiał oglądać jej skutków.
Gzresznik Upadający pisze: ↑2024-03-02, 10:52 Poza tym dobrze ze Francuzi tu latają. Sa bardziej przewidywalnym sojusznikiem niż Niemce.
Ani jedni, ani drudzy. Dla każdego liczy się wyłącznie jego własny interes.
Nie wiem, czy ktoś poza nami wpadał na pomysł wypisywania na sztandarach: ZA NASZĄ I WASZĄ. Wszystkie inne kraje uważają, że wyłącznie za własna sprawę warto się bić. Nikt nie będzie umierać za Gdańsk. Być może zrozumieli to Rosjanie, skoro sugerują, że pierwsze atomy maja spaść na Francję, Anglię. Aby ich sparaliżować. Bo z Niemcami się dogadają. A w naszej obroni nikt nie stanie. Nawet Ukraińcy. Bo oni już wtedy nie będą mieć w tym interesu.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.