Marek_Piotrowski pisze: ↑2023-07-27, 15:39
Tak do przemyślenia, fragment starego artykułu - wówczas jeszcze tylko księdza - Siemieniewskiego:
"„W ciągu ostatnich kilkunastu lat niebywałą karierę w ruchu charyzmatycznym zrobiło słowo „uwielbienie”. To, co w latach 80. nazywano modlitwą śpiewem, dziś często nazywa się uwielbieniem; to, co nazywano najpierw scholą, a potem diakonią muzyczną, dziś zwykle nazywa się diakonią uwielbienia; nawet dawniejsze spotkania modlitewne doczekały się zmiany terminologicznej – często są zwane po prostu spotkaniami uwielbieniowymi.(…)
Wychwalanie i wysławianie Boga przez śpiewanie i granie w konwencji popularnej i lubianej muzyki uchodzi za kulminacyjny moment chrześcijańskiej pobożności, za szczyt modlitwy zgromadzonych wiernych, a niekiedy nawet za cel istnienia Kościoła.
MODLITEWNA ESTRADA
Ciekawe wnioski na ten temat można wysnuć z porównania wystroju pomieszczeń modlitewnych. W tradycyjnym Kościele katolickim w centrum przestrzeni modlitewnej stoi ołtarz i miejsce czytania Pisma Świętego: dwa centra emanujące obecnością Bożą w czasie sprawowania Eucharystii. Obecni na liturgii stoją nieustannie twarzą w twarz z lektorem czytającym słowo Boże, wraz z kapłanem zwracają się też ku ołtarzowi ofiary dziękczynnej.
W świątyni luterańskiej ołtarz, choć też obecny, bywa przyćmiony dominującą amboną zwiastowania słowa. Interesujące jest przypatrzenie się w tym kontekście najczęstszym dziś sposobom zorganizowania przestrzeni modlitewnej w ruchu charyzmatycznym na spotkaniu modlitewnym. Intryguje zwłaszcza centralne miejsce, jakie zajmuje ekipa muzyczna. Jest to wystrój estradowy, koncertowy: wszyscy obecni nieustannie mają przed oczami muzyków. Zwykle jest to zespół złożony z wokalistów, wszechobecnych gitar, niekiedy perkusji. Muzycy zajmują centralne miejsce na sali.
Bywa i tak, że nawet kiedy czuwanie modlitewne odbywa się w kościele, szuka się miejsca w okolicach prezbiterium, by modlący się wierni mogli zawsze widzieć grające i śpiewające osoby prowadzące modlitwę. Jest to istotna nowość, która tym bardziej rzuca się w oczy, kiedy przypomnimy sobie, gdzie tradycyjnie umieszczano organy: dyskretnie, za ludem, tak by dochodził ich dźwięk, ale by nie widać było organisty. Tradycyjnie też obok organów zajmował skromniejsze miejsce chór i stąd to miejsce, galeria nad wejściem do kościoła, wzięło swoją nazwę i nazywa się „chórem”: chór śpiewa „na chórze”. Wspomniana innowacja w ruchu charyzmatycznym jest więc znamienna. W ten sposób w języku symbolu przestrzennego wyraża się dziś wiara w nową, centralną, dominującą rolę muzyki popularnej wyrażającej uwielbienie Boga.”
Warto przeczytać całość: http://analizy.biz/apologetyka/index.ph ... mid=62.htm
Marcin Zieliński - charyzmatyk, czy zagrożenie duchowe.
- drJanek
- Bywalec
- Posty: 151
- Rejestracja: 22 mar 2020
- Lokalizacja: Polska
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 138 times
- Been thanked: 53 times
Re: Marcin Zieliński - charyzmatyk, czy zagrożenie duchowe.
ale to źle czy dobrze...? Bo ks. Siemieniewski nie ocenił tylko opisał... a biorąc pod uwagę że jednak firmował uwielbienia na stadionie z Marcinem Zielińskim "ChwałaMy:, czy Robie Dawkinsem etc... no to jednak pozytywnie musiał ocenić całe wydarzenie.
„Ufaj Bogu tak, jakby całe powodzenie spraw zależało wyłącznie od Niego;
tak jednak dokładaj wszelkich starań, jakbyś ty sam miał wszystko zdziałać, a Bóg nic zgoła.”
Św. Ignacy Loyola
tak jednak dokładaj wszelkich starań, jakbyś ty sam miał wszystko zdziałać, a Bóg nic zgoła.”
Św. Ignacy Loyola
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19256
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2651 times
- Been thanked: 4674 times
- Kontakt:
Re: Marcin Zieliński - charyzmatyk, czy zagrożenie duchowe.
Zdecydowanie nie. Przynajmniej wówczas.
Mam wrażenie, ze obecnie stosunek do pewnych zjawisk odnowowych (a i MArcina Zielińskiego osobiście) cechuje u Biskupa pewna dwoistość. Ale nie chciałbym rozwijać.
Mam wrażenie, ze obecnie stosunek do pewnych zjawisk odnowowych (a i MArcina Zielińskiego osobiście) cechuje u Biskupa pewna dwoistość. Ale nie chciałbym rozwijać.
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 9 lut 2023
- Has thanked: 287 times
- Been thanked: 213 times
Re: Marcin Zieliński - charyzmatyk, czy zagrożenie duchowe.
wrecz od zawsze w takich tematach pisze ze nie ma i nie bylo czegos takiego jak hurtowe uzdrowienia, a takie dzialania byly i beda dla mnie falszem.
Nawet gdyby byly efektem szczerych checi.
Nawet gdyby byly efektem szczerych checi.
Ostatnio zmieniony 2023-07-27, 23:01 przez faraon, łącznie zmieniany 1 raz.
- CiekawaXO
- Złoty mówca
- Posty: 6516
- Rejestracja: 12 mar 2023
- Has thanked: 894 times
- Been thanked: 732 times
- Kontakt:
Re: Marcin Zieliński - charyzmatyk, czy zagrożenie duchowe.
Nie no, ludzie przybyli na koncert i się pomodlić, bo ufają że Zieliński robi dobrą robotę. A może są schorowani i chca doznać uzdrowienia? A słyszeli to i owo?
A lider, to nie wiem czy prawdziwy czy podrabiany, ale dla mnie, podrabiany.
Czy świadomie podrabiany, czy :tak jakoś wyszło, to nie wiem.
Czy możnaby siebie wymyślić aż tak na zimno,działając z wyrachowania? Oczywiście.
Bo tacy ludzie też istnieją.
A lider, to nie wiem czy prawdziwy czy podrabiany, ale dla mnie, podrabiany.
Czy świadomie podrabiany, czy :tak jakoś wyszło, to nie wiem.
Czy możnaby siebie wymyślić aż tak na zimno,działając z wyrachowania? Oczywiście.
Bo tacy ludzie też istnieją.